Dolnośląska policja ujawnia wizerunki osób zatrzymanych za prowadzenie
samochodu pod wpływem alkoholu. Na Pomorzu się na to raczej nie zanosi. Tym bardziej że pojawiają się też wątpliwości prawne.
Występując z tego typu inicjatywą chcemy zainicjować społeczne oddziaływanie na potencjalnych sprawców oraz oddziaływać zapobiegawczo i wychowawczo w stosunku do nich. Dlatego, po przedstawieniu sprawcy kolizji zarzutu, policjanci z KPP w Wołowie wystąpili do Prokuratury Rejonowej w Wołowie o zgodę na publikację wizerunku nietrzeźwego kierowcy. Prokurator Rejonowy w Wołowie, po zapoznaniu się z materiałami sprawy, jak również biorąc pod
uwagę ważny interes społeczny, zgodził się na przedmiotową publikację.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wizerunki nietrzeźwych kierowców publikowane są przez 48 godzin dla potrzeb mediów.
To fragment komunikatu dolnośląskiej policji odnoszącego się do drugiego przypadku publikacji wizerunku. Warto dodać że chodziło o sprawcę kolizji,który próbował uciec z miejsca wypadku. Policjanci zatrzymali go po pościgu.
Kierowca najpierw nie chciał wysiąść z auta. Potem stawiał czynny opór. Po zbadaniu okazało się że miał we krwi 1,5 promila alkoholu.
-
Uniwersytet Wrocławski przeprowadzał dla nas badania socjologiczne. Wynika z nich że mieszkańcy naszego regionu jako jedno z poważniejszych zagrożeń wymieniają właśnie nietrzeźwych kierujących - mówi "Głosowi" asp.sztab.
Ryszard Zaremba, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Statystyka w tym regionie jest zatrważająca. 12 tysięcy zatrzymanych
pijanych kierowców w roku 2003 oraz 15 tys. w ubiegłym. W wypadkach z ich udziałem zginęło w 2004 roku ponad 40 osób.
-
Ujawnianie wizerunku to tylko niewielki fragment naszej akcji. Chcemy współpracować ze szkołami, ośrodkami ruchu drogowego czy taksówkarzami. Chcemy aby kierowcy wybierający się na zakrapianą imprezę, zamiast samochód zabierali ze sobą 20 złotych na taksówkę - dodaje
Zaremba.
Ostatnia sprawa, z którą wrocławska policja zwróciła się do prokuratury o ujawnienie danych sprawcy, pochodzi z 11 lutego. 24-letni mężczyzna kierując osobowym oplem, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z polonezem. W szpitalu zmarł kierujący tym ostatnim, ranna została pasażerka. W toku postępowania ustalono że kierowca opla był nietrzeźwy. Sąd Rejonowy w Oławie zastosował wobec oskarżonego areszt tymczasowy. Jednak jak dowiedział się
"Głos" nieoficjalnie, prokuratura nie zgodziła się na publikacje danych osobowych i wizerunku sprawcy tego wypadku.
Sytuacją na polskich drogach zainteresowali się nawet posłowie.
Sejmowa komisja infrastruktury zaproponowała dotkliwe kary finansowe. Według "Życia Warszawy" projekt ustawy o kierujących pojazdami miałby nakładać na nietrzeźwych kierujących karę w wysokości 1 procenta jego rocznych dochodów.
-
Nie do przyjęcia jest, że w czasie corocznych listopadowych
akcji "Znicz", łapanych jest kilka tysięcy pijanych kierowców - twierdzi szef komisji infrastruktury
Janusz Piechociński. Pierwszą inicjatywą posła PSL była propozycja wprowadzenia kary 10 tys. zł za jazdę po pijanemu, a zastawem miał być samochód. Zdaniem Piechocińskiego pozyskane w ten sposób środki mogłyby być wydane na poprawę stanu bezpieczeństwa.
Pomorska policja nie zamierza iść w ślady kolegów z Wrocławia. Policjanci nieoficjalnie przyznają, że o tym czy upublicznić dane oraz wizerunek pijanego kierowcy powinien decydować sąd.
Instrumentem jest tutaj artykuł 178 kodeksu karnego. Przewiduje on że
skazując za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym osobę która znajdowała się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających lub zbiegła z miejsca zdarzenia, sąd może orzec "podanie wyroku do publicznej wiadomości".
-
Gdy w 2001 roku zaostrzono kary, liczba zatrzymywanych przez nas
nietrzeźwych kierujących zmalała. Jednak od tamtego czasu stale wzrasta. Choć z punktu widzenia prewencji, można ocenić to jako sukces. Jeśli udaje nam się zatrzymać nietrzeźwych kierujących, to udaje się też zapobiec wielu tragediom - mówi "Głosowi" nadkom.
Janusz Staniszewski z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Zwraca przy tym uwagę że w ubiegłym roku na Pomorzu, w wypadkach z udziałem nietrzeźwych zginęło 15 osób. To o wiele mniej niż w latach poprzednich.
-
Kierujący nie zdają sobie sprawy z ewentualnych konsekwencji. Zawartość alkoholu powyżej 0,5 promila to już przestępstwo, zagrożone karą nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Prawomocny wyrok to pojawienie się naszego nazwiska w rejestrze skazanych. Dla kierowców zawodowych ten fakt, może oznaczać w praktyce brak pracy - wymienia nadkom
Staniszewski.
Wokół pomysłu policjantów z dolnego śląska pojawia się także wiele
wątpliwości prawnych.
-
Wydaje mi się że ta akcja nie jest do końca przemyślana. Potępiamy takie przestępstwa, jednak trzeba też przestrzegać obowiązujących zasad. Ujawnianie wizerunku przed zakończseniem sprawy karnej, uważam za przedwczesne i dyskusyjne - mówi "Głosowi" mecenas
Jerzy Lipski dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku.
A jak zachowałaby się gdańska prokuratura, gdyby policja zwróciła się do niej z wnioskiem o ujawnienie danych pijanego kierowcy? Okazuje się że w tej materii w Gdańsku obowiązuje inna praktyka niż na południu kraju.
-
W takich sprawach wnioskujemy do sądu o podanie wyroku do publicznej wiadomości. Jeśli oskarżony decyduje się na dobrowolne poddanie się karze, musi się zgodzić na taką publikację -mówi "Głosowi" prokurator
Krzysztof Skierski, szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk Południe.
Nieoficjalnie kilku pomorskich prokuratorów przyznaje że nie zgodziłoby się na publikację wizerunku nietrzeźwego kierowcy na etapie postępowania przygotowawczego. Dodaje że taką procedurę stosuje się, ale w innej sytuacji. Na przykład gdy zachodzi podejrzenie że zatrzymany popełnił jeszcze inne przestępstwa. Wówczas publikacja jego wizerunku, może spowodować że na policję zgłoszą się pokrzywdzeni.
-
Publikacja wizeurnku nie odbywa się na stronie głównej naszego
internetowego serwisu. Jest dostępna w części przeznaczonej dla mediów -dodaje asp. sztab
Ryszard Zaremba z dolnośląskiej policji. Według niego taka procedura została zastosowana także w jednym z odnotowanych we Wrocławiu przypadku aktu wandalizmu. Złapani na gorącym uczynku sprawcy zniszczenia ścian tunelu, na kwotę ponad 20 tys.zł. także "wylądowali" w internecie.
Na stronie dolnośląskiej policji można też znaleźć dowcipy oraz aforyzmy...
Policja zatrzymuje pijanego kierowcę:
- Jak pan mógł w takim wstanie wsiąść do samochodu?
- Koledzy pomogli...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy