• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z południa Gdańska do Oliwy. Autem czy komunikacją miejską?

Maciej Korolczuk, mJ, BoR, As
14 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Samochodem, tramwajem czy kolejką SKM? Sprawdziliśmy, którym środkiem transportu najszybciej i najwygodniej przedostać się o poranku z zakorkowanego południa Gdańska do Oliwy, zatłoczonej o tej porze przez spieszących się do pracy pracowników biurowców i studentów kampusu UG.



Czym na co dzień dojeżdżasz do pracy?

Na miejsce startu wybraliśmy największą na południu Gdańska, ale też przez to najbardziej zatłoczoną o poranku autobusowo-tramwajową pętlę Łostowice-Świętokrzyska zobacz na mapie Gdańska. To stąd każdego dnia tysiące mieszkańców ruszają do pracy czy na uczelnię, wybierając auto, tramwaj, autobus czy po przesiadce w centrum miasta - kolejkę SKM.

Celem naszej porannej podróży był parking przy Hali Olivia zobacz na mapie Gdańska - jako miejsce znajdujące się pomiędzy Olivia Business Centre, kampusem Uniwersytetu Gdańskiego i biurowcami Alchemii, które generują największy ruch w godzinach zarówno porannego, jak i popołudniowego szczytu.

Którym środkiem transportu pokonamy tę trasę najszybciej i najwygodniej?



Wybraliśmy cztery różne trasy. Auta pojechały z Łostowic do Oliwy dwoma najkrótszymi i najczęściej wybieranych przez kierowców trasami: pierwszy samochód przez Orunię, Śródmieście i Wrzeszcz, drugie auto do Oliwy dojechało przez Morenę, Niedźwiednik i Strzyżę.

Kolejne dwie osoby wybrały komunikację miejską: pierwsza z nich całą trasę pokonała tramwajem linii nr 6, druga - w centrum przesiadła się do kolejki SKM.

Do tramwaju wsiedli Rafał BorowskiArnold Szymczewski. Pierwszy w centrum przesiadł się do kolejki SKM, drugi do Oliwy dotarł nowoczesnym, choć zatłoczonym tramwajem. I już na starcie obaj wyruszyli z kilkuminutowym opóźnieniem.

- Wybór tramwaju był dla mnie oczywisty z dwóch względów - codziennie do pracy dojeżdżam komunikacją miejską, a poza tym koszt mojej karty miejskiej to niecałe 100 zł miesięcznie (znacznie mniej niż koszt paliwa). Spóźniony na samym starcie tramwaj nie dawał mi powodów do optymizmu, poza tym podróż nieco się dłużyła - mówi Arnold Szymczewski.
Według rozkładu czas podróży do ul. Bażyńskiego, na końcu której stoi Hala Olivia wynosi 46 min. Tak się jednak nie stało - tramwaj na trasie stracił jeszcze minutę. Ostatecznie nasz dziennikarz dotarł na miejsce po 56 minutach.

Szybciej na mecie pojawił się Rafał Borowski, podróżujący do Oliwy tramwajem i kolejką SKM. Zaoszczędził w ten sposób ok. 10 min, chociaż i jego podróż rozpoczęła się od niespodzianki.

- Doszło do awarii drzwi w kolejce SKM, więc kierownik składu polecił pasażerom przejść do kolejki stojącej po drugiej stronie peronu. W ten sposób straciłem kolejne 3 minuty. Finalnie dołączyłem do mojego kolegi na parkingu pod Halą Olivia o godz. 7:59. Pomijając oczywiście opóźnienia na początku podróży, zarówno tramwaj, jak i kolejka SKM pokonywały kolejne przystanki zgodnie z rozkładem - przyznaje Rafał Borowski.
Podróż liczona od momentu wejścia do tramwaju do dotarcia na parking pod Halą Olivia zajęła mu 47 minut.

W tym przypadku warto też zwrócić uwagę, że przesiadka na kolejkę jest dla podróżnego dodatkowym kosztem. Miesięczny bilet pozwalający na podróżowanie tramwajem, autobusem i kolejkami SKM na terenie Gdańska kosztuje 150 zł, z kolei posiadacz biletu uprawniającego tylko do jazdy tramwajami lub autobusami kosztuje 94 zł.

Samochody utknęły w korkach



Podczas gdy Arnold z Rafałem sprawnie i stosunkowo szybko mijali na trasie kolejne przystanki, w dużych korkach utknęli Michał JelionekMaciej Korolczuk. Wybraliśmy dwie popularne trasy. Pierwszy z dziennikarzy do Oliwy pojechał przez Morenę, a drugi przez Orunię i centrum Gdańska. Celowo ominęliśmy trasę "pierwszego wyboru", czyli al. Armii Krajowej.

- Poranny korek na Małomiejskiej to jakiś koszmar. Pokonanie 2,5 km odcinka zajęło mi 25 min. Szybciej pokonałbym tę trasę piechotą - przyznaje Maciej Korolczuk, który na metę dojechał po 43 min jazdy.
Trasy przejazdu z pętli Łostowice-Świętokrzyska do Oliwy. Trasy przejazdu z pętli Łostowice-Świętokrzyska do Oliwy.
- Na miejsce dotarłem zaledwie 3-4 min przed Rafałem, który jechał opóźnionym tramwajem i opóźnioną kolejką SKM. To jasno pokazuje, że przy takich korkach - nawet przy ewentualnych opóźnieniach komunikacji - auto nie wydaje się już takim komfortem i przywilejem. W korku traci się niepotrzebnie paliwo, czas i nerwy, a po dotarciu na miejsce trzeba jeszcze znaleźć i zapłacić za miejsce postojowe, a o to w Oliwie coraz trudniej - dodaje.
Jako ostatni na miejsce dotarł Michał Jelionek, który na parkingu pojawił się w tej samej chwili co idący z przystanku na Wita Stwosza Arnold.

- Przed rozpoczęciem testu byłem przekonany, że na mecie pojawię się przed Arnoldem i Rafałem, którzy podróżowali komunikacją miejską. Celowałem w drugie miejsce, tuż za pierwszym samochodem. Entuzjazm opadł bardzo szybko, w zasadzie zaraz po starcie. W korku na al. Havla straciłem 17 minut. Potem nie było lepiej, bo na kolejne kilkanaście minut utknąłem we Wrzeszczu. Aż 6 minut skręcałem z ul. Potokowej w ul. Słowackiego. Nieco ponad 12 kilometrów przejechałem w 52 minuty. Dużo za dużo. Następnym razem zastanowiłbym się nad alternatywną trasą albo po prostu przesiadł się do komunikacji miejskiej. Wyjdzie taniej, a i w kieszeni zostanie kilka złotych - mówi Michał Jelionek.
Jakie testy drogowe chcielibyście jeszcze zobaczyć na Trojmiasto.pl? Swoje propozycje wpisujcie w komentarzach.

Opinie (686) ponad 20 zablokowanych

  • A może rower? Najlepiej elektryczny.

    Taki rower jest drogi. Ale prawie każdy zwykły można przerobić na elektryczny. Dobry zestaw do konwersji to max 3,5 tysiąca zł. Za to potem jest szybko i tanio. Koszt przejechania 100 km to około 2,5 zł. Polecam, bo sam jeżdżę takim przerobionym zawsze gdy nie ma śniegu.

    • 1 2

  • Gdynia- Gdańsk (1)

    powinien jexdzic autobus z Gdyni do Gdanska, to zalatwiloby przesiadki na inne linie, a z skm, to juz strata czasu, bo wszedzie trzeba dojśc, poza dworcem w Gdansku. Stare rozwiazania byly super, a tak wszyscy sie upieraja, ze nie! Niepotrzebnie, dobre jest to co juz zostalo wyprubowane, Odkorkowaloby to wszystkie trasy, ludzie z głownej trasy przesiadali by sie na połacznia boczne, po drugiej stronie skrzyżowania. Wymagałoby to jednak trochę myślenia, a tego brakuje

    • 4 1

    • W czasach PRL był autobus 101.

      Jeździł z przystanku przy Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku do centrum Gdyni.
      Ale linia została zlikwidowana. Może tak na próbę przywrócić ją ?

      • 2 0

  • oczywiście że autem, szybciej i taniej. (78)

    ciekawiej jest jeżeli chodzi o komunikację między Gdańskiem a Gdynia. różne bilety, drożyzna, kilka przesiadek. dno

    • 431 146

    • Płażyński ma rację - szybki tramwaj do Wrzeszcza jest niezbędny (16)

      • 41 17

      • Raczej jakikolwiek (6)

        tramwaj do Wrzeszcza, który by nie jechał tak na około, jak od 2012 roku jeżdżą tramwaje z Łostowic. Przy przebudowie Łostowickiej nalezało puścić tramwaj jej środkiem i zrobić wiadukt nad Kartuską, taki jaki jest nad Potokową. A potem z Moreny w dół nawet autobusem by się już opłacało jechać. Oszczędność dobrych 15 minut. A tym tramwajem do Oliwy to gość miał szczęście - 6 z Łostowic do Wrzeszcza potrafi jechać 45 minut zamiast planowych 33, chociaż wyjedzie z pętli planowo. Prawda jest taka, że Gdańsk nie ma pomysłu na zrównoważony ruch w mieście. Wiadomo, że dużo osób będzie dojeżdżało i tak samochodami, bo mają po pracy milion spraw do załatwienia i tego się nie ogarnie komunikacją miejska, ale wiele osób by się mogło przesiąść do komunikacji z samochodów, gdyby autobusy i tramwaje przemieszczały się szybciej niż obecnie

        • 34 4

        • Tramwaj nie jedzie Łostowicką, bo jest za stroma po prostu. Jak były plany tego rodzaju, to jedynym rozwiązaniem było puszczenie torów wiaduktem od Nowolipia w ciągu obydwu ulic a to wyjątkowo kosztowna sprawa.

          • 1 0

        • Ale sprawy po pracy wygodniej się załatwia komunikacją :D (2)

          Ja tak zawsze mam - jadę autem, to prosto do domu, bo parkować mi się nie chce. Na piechotę albo rowerem podjeżdżam blisko i dużo więcej kupię i załatwię.

          Tylko ja codziennie nie kupuję mebli, telewizorów i zgrzewek wody, ale da się żyć :) :)

          • 6 5

          • to samo, jadę do domu a załatwiać sprawy czy na zakupy idę piechotą

            • 0 0

          • "bo parkować mi się nie chce"

            Dobrze, ze oddychac Ci sie chce, w koncu taka ciezka sprawa :p

            • 10 2

        • jak pokazuje test, owe milion spraw często może być rozwiązywane szybciej i łatwiej bez samochodu... (1)

          • 11 16

          • Który test?

            Bo ten tutaj pokazuje coś innego.

            • 10 4

      • dlatego ludzie z południa zagłosowali na brak tramwaju (4)

        • 21 5

        • Ludzie zagłosowali na "brak tramwaju" ponieważ

          między innymi zdają sobie sprawę jaki to głupi pomysł :) Szybki tramwaj, czyli nowe torowisko tylko gdzie? Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę na fakt, że szybki tramwaj poruszający się po obecnych torowiskach wraz z "wolnymi" tramwajami nie będzie już taki szybki. Nie widzę też możliwości położenia nowego torowiska chociażby w centrum Wrzeszcza. To jest głosowanie przeciwko centralizacji władzy i jej głupim pomysłom :) Chyba, że Płażyński chciał wpuścić ten tramwaj pod ziemię, ale to się chyba nazywa metro, no ewentualnie można zbudować wiadukty nad naszymi ulicami i zeszpecić całe miasto :) Ale może się mylę :)
          I jeszcze jedno z południa Gdańska dojazd do centrum Wrzeszcza zajmuje mi autem zdecydowanie mniej czasu niż komunikacją miejską szczególnie gdy muszę zawieźć dzieci do żłobka i przedszkola (panowie z trójmiasta zapomnieli doliczyć dojście do komunikacji miejskiej) i jest zdecydowanie wygodniejsze. Może nadejdzie czas gdy nauczymy się żyć razem i nie będziemy na siebie krzywo patrzeć, ja nie wymuszam na nikim poruszania się autem, więc niech nikt nie wymusza na mnie poruszania się komunikacją miejską. Do pseudo ekologów: na czyste powietrze są inne sposoby o których zapomina nawet rząd stawiając na węgiel. "Obawiam się", że 10-20 nowych aut mniej zanieczyszcza powietrze spalinami niż jeden z obecnie poruszających się autobusów.

          • 6 3

        • (2)

          Ludzie zagłosowali przeciwko centralizacji władzy i sterowaniu miastem pod dyktando kurdupla i starego kawalera który o życiu nie ma pojęcia.

          • 34 25

          • I dzięki temu będziesz miał pojęcie o życiu, że ho, ho.

            • 12 1

          • to sobie teraz gnij w korkach gamoniu

            ciesząc się jakim jesteś zwycięzcą i jak dogryzłeś "kurduplowi"

            • 23 12

      • a szybki tramwaj po jakich torach? bo nie przeskoczy tych przed nim.... (2)

        • 8 2

        • można wydawać na napisy "gdańsk" i na serial tvn albo na szybki tramwaj - jak w Łodzi, Poznaniu i Krakowie (1)

          • 7 4

          • można też co roku darować lipskowi przez GPEC kilkadziesiąt milionów

            i narzekać na brak pieniędzy

            • 10 1

      • Nie szybki tramwaj do wrzeszcza, bo świetokrzyska od tego się nie odkorkuje, a nowa świetokrzyska z bus pasem

        • 7 1

    • (11)

      Wole rower elektryczny lub takową hulajnogę

      • 37 32

      • elektryczną hulajnogą z gdyni do Gdańska? (10)

        hmm to chyba wyjeżdżając o 7 dojeżdżasz na obiad?

        • 40 7

        • A drugi test: Zaspa Ciołkowskiego 1, na UG. (6)

          Tylko proszę zrobić test od drzwi do drzwi, czyli wliczając dojście np. z przystanku SKM.
          To wtedy będzie życiowe.

          • 34 5

          • znajdźmy 2 miejsca, które nie są połączone komunikacją miejską - dajmy to jako "obiektywny" przykład (3)

            Proponuję kolejny test: Nowy Port - Pomnik na Westerplatte...

            Nikt nie mówi, że dla każdego we wszystkich relacjach komunikacja miejska będzie szybsza lub tańsza od auta. Ale w wielu przypadkach tak jest i warto ludziom uświadamiać, że nie w każdą stronę opłaca się jechać autem..

            • 8 0

            • Z Nowego Portu na Westerplatte (1)

              zawsze pływałem motorówką. Szybciej się nie da.

              • 3 0

              • Lechu, to ty?

                • 2 0

            • oczywiście że tak, ale tego nie trzeba uświadamiać

              ludzie to wiedzą, mają swój rozum. Ale nie tylko czas dojazdu ma znaczenie.

              • 4 2

          • (1)

            oraz czas na szukanie miejsca parkingowego

            • 29 3

            • oraz czas przeznaczony na zarabianie na podatki

              mające finansować infrastrukturę dla terenochłonnych pojazdów nazywanych przez niektórych samochodami (chociaż same jak na razie nie chodzą).

              • 3 3

        • typowy wpis przeginacza

          Z Gdyni do Gdańska nie ma jeszcze bezkolizyjnej velostrady (chociaż taka by się przydała), ale w godzinach szczytu funkcjonuje SKM .

          SKM zapewnia dużo szybszy przejazd z Gdyni do Gdańska niż prywatny samochód.

          Jak będzie MEVO to dotarcie do przystanku SKM nie będzie wyzwaniem dla osób mieszkających w obrębie granic miasta Gdańska (chyba że z lub do Sobieszewa).

          • 7 2

        • elektryczną hulajnogą lub rowerem na SKM

          proste jak konstrukcja cepa

          • 3 3

        • Poproszę: Gdańsk Zaspa Rozstaje, Ciołkowskiego 1, na Lotnisko

          Poproszę: Gdańsk Zaspa Rozstaje, Ciołkowskiego 1 (żeby nie od razu z przystanku), na Lotnisko

          • 9 4

    • Ten test był do "bulu" lewacki ! (1)

      jazda w smrodzie i ciasnocie tramwajem to wg autora: "komfort i przywilej" ?
      albo: komunikacją .."Wyjdzie taniej, a i w kieszeni zostanie kilka złotych - mówi Michał Jelionek."...
      Człowieku? Ty zdania nie potrafisz złożyć a za liczenie się zabierasz ?

      • 3 2

      • jak śmierdzisz to się umyj

        proste

        • 1 1

    • kl (4)

      O ile zgodzę się , że samochodem może być szybciej , to taniej już nie.Paliwo , opony , przegląd , ubezpieczenie itp. lekko przekroczy 150zł. miesięcznie

      • 4 5

      • (1)

        przelicz zaoszczędzony miesięcznie czas na godziny i przemnóż przez swoją stawkę godzinową

        • 4 4

        • zaoszczędzony albo stracony, zależy skąd i dokąd

          załóżmy 7minut w jedną stronę jak w teście powyżej, 6h miesięcznie,
          jeśli zarabiasz 50zl na godzinę netto to zaczyna się opłacać jeździć autem jeśli 7minut zaoszczędzisz, można napisać równanie, zmiennymi są ilość zaoszczędzonego czasu i różnica w całkowitym koszcie utrzymania auta i ceny komunikacji

          • 1 0

      • zależy czym jeździsz po mieście (1)

        ja śmigam Corsą D. Utraty wartości nie liczę bo i tak bym miał auto na dalsze wypady. Moja fura ma 1.2 l pojemności i pali przy dojazdach do roboty 6,7 na setkę. Jako że mam równe 20 km do pracy to miesięcznie robię około 840 kilosów. Kosztuje mnie to w paliwie 280zł miesięcznie. Do tego dochodzą roczne przeglądy za stówę i naprawy za około 600zł, OC za 600 rocznie, opony za 700zł co 5 lat i olej rocznie za 70zł więc miesięcznie mnie to kosztuje dodatkowe 126zł (ale zaliczę połowę do kosztów dojazdów bo jak mówiłem auto i tak bym miał na dalsze trasy gdzie komunikacją nie pojadę). Więc wychodzi mnie 280 + 63 = 343zł. Gdybym jeździł komiunikacją miejską to bym dziennie wydawał 14zł (autobus + kolejka), więc koszt miesięczny wyniósł by mnie około 294zł. Natomiast miesięczny metropolitalny wychodzi zdaje się 210zł. A więc "przepłacam" 133zł. Tyle że dojazd do roboty samochodem zajmuje mi minimum 25 minut, a transportem zbiorowym minimum godzinę. Więc dziennie oszczędzam 70 minut czyli miesięcznie 24,5 godziny na dojazdach - 3 dni robocze do przodu. Czyli ta strata którą dokładam wynosi 5,4 zł za każdą godzinę. Nie ma takiej posady w Polsce żeby nie opłacało się dopłacić za dojazd własnym autem, nawet na pół etatu trudno znaleść i nawet gdyby całe koszty posiadania auta wliczyć w koszty dojazdów. To jest oczywiście mój przypadek, każdy ma inaczej, ale wbrew pozorom transport zbiorowy wcale nie wychodzi tak tanio.

        • 12 1

        • Przecież nie kupiłbym tańszego biletu okresowego ani nie policzyłbym kosztów realnych, tylko w optymalnym roku, bo by mi cała argumentacja siadła. W końcu mandaty się nie zdarzają, większe naprawy czy chociażby wymiana rozrządu - nigdy, do spryskiwaczy leję kranówkę, a za parkowanie nie zapłaciłem nigdy ;)

          • 1 1

    • szybciej autem czasem jest ale nigdy taniej bo jak dolczysz koszty dodatkowe (2)

      plus amortyzacje auta to nawet taniej jest taxi jeździć

      • 9 6

      • to zależy od auta (1)

        jeżdżąc używanym aygo albo yarisem te koszta są na prawdę malutkie, a dają ci sporą mobilność. Możesz się urwać z roboty żeby coś zrobić i wrócić marnując minimalną ilość czasu. Komunikacją jest to niemożliwe. Czas też kosztuje

        • 6 2

        • racja, małe, podstawowe auto będzie dużo t tańsze niż jakieś luksusowe

          opel corsa myślę po mieście lub z podobny z tej kategorii, fiesta czy peugeot

          • 2 0

    • Taniej? Ty chociaż masz samochód? (1)

      • 5 3

      • po co komu ten koszt w mieście?

        lepiej tą kasę w dzieci zainwestować

        • 2 0

    • (6)

      Czyli na paliwo wydajesz mniej niż 150 zł na miesiąc ?

      • 19 9

      • Na dojazd do pracy tak wydaję mniej niż 150zł na miesiąc (2)

        moja trasa do pracy to Gdańsk Przymorze - Gdynia Stocznia w sumie 18 kilometrów w jedną stronę czyli 36km x 20dni = 720km samochód spala 7 litrów na 100km, spalam około 50 litrów paliwa po 5zł = 250zł a że dojeżdżamy w dwie osoby to wychodzi po 125 zł.
        średni czas przejazdu to około 35minut

        • 7 2

        • (1)

          A ubezpieczenie, przeglądy , remonty, materiały eksploatacyjne, parkowanie oraz sam zakup pojazdu mam za darmo ;)

          • 4 2

          • 1000zł miesięczne z utratą wartości itd to koszt auta u mnie

            • 4 0

      • nie jadam też salcesonu. A powinienem może, bo wydałbym mniej niż 150 zł na miesiąc? (2)

        • 19 10

        • sam pisałeś "drożyzna"

          Ale wybierasz rozwiązanie jeszcze droższe.

          Zatem nie o koszt chodzi.

          • 6 1

        • Salceson jest pycha

          Mmm...

          • 13 2

    • No niewiem czy w obrębie 1 miasta wydasz na dojazdy do pracy autem 90zł

      • 1 1

    • moim zdaniem to pokazuje beznadzieję naszej komunikacji zbiorowej (21)

      • 95 16

      • że mimo spóźnień i awarii i tak jest szybciej od samochodu? (19)

        nie rozumiem, czy my czytamy ten sam artykuł?

        • 47 29

        • powinna być dużo szybsza jeśli ma być alternatywą (1)

          bo przecież nie jest ani tańsza ani bardziej komfortowa. Wystarczyłoby zabrać limuzyny gdańskim decydentom i kazać im jeździć tylko rowerami i autobusami - po roku coś by do nich dotarło

          • 31 3

          • wielu gdańskich decydentów używa innych pojazdów niż limuzyny

            rowerami służbowymi jeździ więcej urzędników niż jesteś w stanie sobie to wyobrazić.

            Na dolnym tarasie Gdańska rower jest najszybszy do 7 kilometrów, na dalsze odległości optymalna opcja to rower + SKM

            • 3 2

        • (14)

          jak masz problem z czytaniem to dla takich jak Ty są obrazki
          samochodem najszybciej

          • 25 26

          • Stojąc czy dziennie w korku wyglądasz jak z knutem w ręku. (13)

            I to jest jedyny obrazek jaki się tu maluje.

            • 12 15

            • siedząc w korku wyglądam lepiej niż ty stojąc na przystanku (1)

              • 21 10

              • nie stoję na przystanku, bo znam wiele alternatyw samochodu

                i regularnie z nich korzystam.

                Codzienna jazda samochodem (w korkach lub bez):
                - ogranicza wyobraźnię

                - sprzyja rozwojowi wielu chorób, nie tylko raka

                - przyczynia się do degradacji jakości przestrzeni miejskich

                - na odległość do 7 kilometrów wcale nie jest najszybszym sposobem poruszania się po mieście.

                • 3 6

            • siedząc w korku! (9)

              wolę 50 minut posiedzieć w korku, niż 50 minut stać upchany jak śledź w tramwaju i jechać. A właściwie skakać od przystanku do przystanku.

              • 71 22

              • Janusz z człowieka nigdy nie wyjdzie... (8)

                Zapomniałeś doliczyć walkę o miejsce parkingowe albo wmawianie sobie że nie jesteś wrzodem na d*pie społeczeństwa kiedy zastawiasz trawniki swoim szeptem....

                • 27 28

              • Dziecko drogie (4)

                A jeśli mam w domu miejsce w hali garażowej, a u pracodawcy gwarantowane miejsce parkingowe, to nadal będzie cię boleć d*psko, czy może pospie*dalasz zająć się własnymi problemami...?

                • 44 15

              • Będę się dusił wyziewami z twojego smrodzącego samochodu. (2)

                • 11 16

              • Trzymasz łeb bezpośrednio przy rurze wydechowej? (1)

                To by wiele tłumaczyło

                • 17 11

              • chyba autor tych wpisów ma jakiś kompleks

                smog jest wdychany bez względu na to, czy siedzisz w środku samochodu czy na zewnątrz.

                Smród pozostaje smrodem - jak widać nie masz oporów by innym szkodzić, ale z tonu twoich wpisów widać, że jest ci to obojętne.

                Niedługo nie będzie darmowych miejsc do parkowania w Trójmieście

                • 3 5

              • Hala garażowa?

                To Ty mieszkasz w bloku? Plebs.

                • 8 17

              • Z ciebie również wychodzi polskie cebularstwo, miejsce się znajdzie ale trzeba za nie zapłacić. Chcesz mieć za free to walczysz.

                • 4 1

              • Już przestań wszystkich kierowców utożsamiać z walką o miejsca parkingowe.

                To tak samo, gdybym ja wszystkich wypowiadających się w Twoim tonie, utożsamiał z kolesiami, którzy cały rok zapierdzielają na rowerze, w obcisłych getrach uważając, ze to jedyny słuszny sposób na szczęsliwe życie. Jednoczesnie cały czas próbując resztę społeczeństwa zmusic do tego samego.

                • 24 9

              • "zastawiasz trawniki swoim szeptem"

                Ładne.
                Choć odrobinę bez sensu...

                • 14 8

            • Siostro

              Pacjent majaczy

              • 9 10

        • (1)

          Prawdę mówiąc Pan Michał miał poprostu pecha z korkami, bo zwykle trasą przez morenę zajmuje ok. 35 minut, z kolei stanie przez godzinę w nabitym po dach tramwaju to nie jest alternatywa. Ale co ja tam wiem, jeździłem tą trasą tylko rok.

          • 56 12

          • Zgadzam się, mamy już „ruch” przedświąteczny.

            • 14 5

      • Między innymi

        Bo przecież pokazuje tez beznadzieję infrastruktury drogowej i umiejętności kierowców.

        • 1 2

    • Szybciej może tak, choć jak widać niewiele, a w niektórych przypadkach pewnie wyszłoby wolniej. Taniej? Haha, dobre. Będąc studentem kupuję bilet miesięczny za 52 zł, ale żeby nie było za łatwo, to załóżmy że nie mam zniżki studenckiej i płacę 104 zł. I to jest całkowity koszt dojazdów do pracy/szkoły w miesiącu. A teraz proszę o wyliczenia od kierowców - paliwo, płyny, przeglądy, ubezpieczenie, naprawy.

      • 1 3

    • (3)

      Jakbym miał poruszać się tylko do pracy w Gdańsku w godzinach szczytu - to wybrałbym komunikację (chodź nie wszędzie, bo to oczywiście zależy skąd - dokąd ma się podróżować i jakie jest połączenie), natomiast mieszkam w Gdańsku, a pracuje w Gdyni. Innego rozwiązania jak samochód nie widzę (z południa Gdańska do Chwarzna). Wyjeżdżam specjalnie wcześniej (6 00, żeby nie stać w korku z wyjazdu z osiedla, który zaczyna się już koło 6:40, jadę wtedy koło 30 minut. - komunikacją około 1,5h...

      • 63 2

      • Nie ma o czym mówić (2)

        dla takich ludzi jak Ty są właśnie budowane i unowocześniane drogi. Problemem są socjopaci, którzy wrzodów dostają od myśli na temat jazdy wspólnym środkiem transportu z innymi ludźmi, mimo że do pracy mogli by dojechać jednym tranwajem albo autobusem.

        • 17 8

        • (1)

          Ale takich ludzi jest niewiele. Problemem jest miasto które zamiast poprawić komunikację miejską opowiada bajki o "zmienianiu nawyków transportowych". I to mnie drażni bo chętnie przesiadł bym się na komunikację, ale połączenie do pracy to przesiadka między dwoma autobusami, razem około godziny. Autem - 15-20 minut.

          • 32 1

          • mnie drażni to że jadąc w uczęszczane miejsce płacę za bilet tyle samo co za paliwo

            jadąc samochodem SAM :D :D :D wioząc powietrze. Też bym się przesiadł, ale skąd te ceny? Skoro zbiorowa komunikacja jest zbiorowa to albo słabo zarządzana albo przetargi wygrywają koledzy królika a potem doją na biletach.

            • 10 1

    • brak kosztów !!!

      • 1 2

    • dlaczego szczur i adamowicz nie utworzą jednej komunikacji?

      • 15 4

  • Co za propaganda (2)

    Test nie porusza innych ważnych jak dla mnie rzeczy np.
    1) zapach otoczenia
    2) klimatyzacja
    3) w samochodzie na spokojnie mogę wykonać kilka telefonów z rana, a stojąc w korku to nawet mogę coś zanotować
    4) w aucie spokojnie mogę coś zjeść
    5) w aucie spokojnie mogę coś wypić
    6) zasadnicza przewaga auta nad komunikacją jest taka, że jak po pracy przyjdzie mi zrobić duże zakupy, to nie wracam do domu nawalony siatami jak dromader na pustyni, licząc że nie potłuką mi się jajka w tramwaju. Mając samochód mogę z pracy wyjść nieco szybciej jak i nieco szybciej do niej przyjechać.
    Ale rozważam komunikację miejską jako daleką alternatywę. Daleką ponieważ jak dla mnie jest w stanie konkurować z samochodem tylko kosztami. Jednak bądźmy szczerzy, że komunikacja i tak drogo wychodzi, żeby ot tak swobodnie przesiąść się z auta do komunikacji miejskiej.

    • 19 2

    • Bingo! (1)

      I zapakuję jeszcze łuk, młodego ze szkoły i szafę albo łóżko przewiozę.

      • 2 0

      • Jeśli lubisz wozić że sobą łóżko to czemu nie

        • 0 0

  • od wiosny do jesieni jeżdżę motocyklem... najszybciej chociaż nie najbezpieczniej niestety.

    Motocykl jednak jest najszybszym środkiem, ale niestey nie pozna jesienią i zimą.

    • 1 1

  • co tu gadac o komunikacji jak ostatni autobus 122 odchodzi z lotniska o 22.00, a np. 21 z Sopotu do Gdyni po 17.00, a z Sopotu do Chwaszczyna, żeby zdążyć na przesiadke z 31 na Z jest 2 minuty na Placu Gornośląskim. Wystarczy że 31 sie spoxni 2-3 minuty a Z , papapa , a potem ok godziny czekania na przystanku.
    Kiedy R pojedzie do Koleczkowa przez Dąbrowę?

    • 6 0

  • prosta trasa

    ta trasa jest łatwa, bo do Olivi. a trzeba jeszcze sprobowac w sobote, hahahha, jak autobusy i kolejka jexdzi co pol godziny, albo co godzinę autobusy, a jeszcze jest zima -8C. A trasa z Chełma do szpitala Marynarki Wojennej, albo z Sopotu do szpitala dzieciecego w Oliwie. Czy z Sopotu do Szpitala na Zaspie

    • 5 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Test Drogowy: 2 auta + komunikacja miejska

    nie wiem dlaczego (2)

    ten gość co jechał Havla pojechał przez Morenę. Chyba Armii Krajowej byłoby szybciej

    • 3 3

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Test Drogowy: 2 auta + komunikacja miejska

      (1)

      No chyba masz w tekście, że celowo ominęli trasę "pierwszego wyboru", czyli Armii Krajowej. Pewnie dlatego żeby było ciekawiej.

      • 3 0

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Test Drogowy: 2 auta + komunikacja miejska

        ale przez to test jest mało wiarygodny. Chyba, że nie chcieli, żeby wyszło, że samochodem dużo szybciej.

        • 3 1

  • Gehenna (1)

    Moja codzienna gehenna, trasa Chełm-Oliwa. Wybieram połączenie tramwaj + skm, bo to chyba najlepsze rozwiązanie. Panowie podróżujący z pętli mieli chociaż komfort wejścia do pustego tramwaju. Juz kilka przystanków później do środka nie da się wejść albo wciska sie "na chama". Przynajmniej skm jest w miarę puste. Można jeszcze spróbować autobusem dojechać do wrzeszcza i tam przesiąść sie w tramwaj.

    • 13 2

    • Na Płockiej (drugi przystanek) często nie da się już wsiąść do tramwaju, ponieważ ten jest już pełny.

      Kilka razy skusiłam się na jazdę Płocka - Bażyńskiego i ani razu nie dotarłam do pracy poniżej godziny.

      • 2 0

  • tylko że do jazdy samochodem są dużo lepsze trasy niż zaproponowane w teście (4)

    każdy kto jeździ codziennie, to wie. Akurat Potokowa czy Havla to najgorszy wybór

    • 21 2

    • To się może jednak zmienić z dnia na dzień. (3)

      • 1 2

      • (1)

        dlatego nie podaję tych tras - sam korzystam :)

        • 5 0

        • a potem osiedlowe, wąskie uliczki zawalone śmierdzącymi samochodami ...

          • 0 0

      • od lat tak jest, więc raczej nie

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

BMW i3 to samochód z napędem:

 

Najczęściej czytane