- 1 Wandale niszczą "auta na minuty" (10 opinii)
- 2 Nie było ofert na przebudowę Świętojańskiej (214 opinii)
- 3 Nietypowy remont ulicy. Prace w nocy i weekendy (67 opinii)
- 4 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (422 opinie)
- 5 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (218 opinii)
- 6 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (60 opinii)
Z pomocnikiem Lechii o jego początkach i przyszłości
Lechia Gdańsk
-Psychicznie czuję się bardzo dobrze, bo wracam do domu - zadeklarował Marek Zieńczuk przed pierwszym treningiem z Lechia po blisko jedenastu latach przerywy. Jednocześnie rutynowany pomocnik zdementował jednoznacznie pogłoski, że jego kariera zaczęła się na Polonii. - Jestem wychowankiem Lechii. Gdy miałem siedem lat zaczynałem w grupie Józefa Gładysza - przypomina piłkarz, który z biało-zielonymi związał się rocznym kontraktem
.Zieńczuk 24 września skończy 32 lata. Jednak póki co prostuje wszystkich tych, którzy przypisują mu ten wiek. - Mam 31 lat. Mógłbym bez problemy przywołać piłkarzy, którzy w tym wieku grają doskonale. To chyba tylko w Polsce utarło się, że piłkarz po 30-tce jest stary. Ja uważam, że to dobry wiek, aby wznieść się jeszcze na wyżyny - zapewnia popularny "Zieniu".
Pomocnik, który Lechię opuścił pod koniec 1999 roku, przybrał na koszulce numer 25. W biało-zielonych barwach w drużynie seniorów rozegrał ponad 100 meczów, strzelił 19 goli. Jednak wówczas była to tylko II liga. W ekstraklasie zaistniał po przenosinach do Amiki Wronki i Wisły Kraków. W tych klubach w elicie rozegrał 254 mecze, strzelił 57 goli. Co ciekawe ostatnią bramkę na krajowych boiskach strzelił... Lechii, w wygranym przez "Białą Gwiazdę" meczu w Gdańsku 4:2, w maju ubiegłego roku.
- Najbardziej irytują mnie pytania, czy jestem wychowankiem Lechii, czy Polonii - przyznaje Marek. -Gdy miałem 7 lat rozpoczynałem z grupą Józefa Gładysza. W Lechii trenowałem 2 czy 3 lata. Potem rzeczywiście miałem rozbrat z piłką i ponownie treningi podjąłem w Polonii. Ćwiczyłem pod okiem trenera Edwarda Budziwojskiego. Jednak gdy po roku czy dwóch ponownie zgłosił się po mnie trener Gładysz, nikt nie robił mi przeszkód z powrotem na Traugutta. Dlatego jestem wychowanek Lechii nie Polonii - zapewnia Zieńczuk.
Nie wiadomo, kiedy piłkarz ponownie w meczu ligowym przywdzieje biało-zielony trykot. - Odchodziłem z II ligi. Teraz klub się rozwija, idzie do przodu. Już mi bije mocno serce, że jestem w Lechii, za zabije jeszcze mocniej, gdy będę mógł zagrać. Jednak nie chcę składać żadnych obietnic, kiedy to nastąpi. Równie dobrze już za tydzień mogę zacząć normalne treningi z zespołem, jak i to może się przedłużyć. wszystkiego nie da się przewidzieć, ale mam nadzieję, że pod okiem sztabu szkoleniowego Lechii szybko dojdę do dawnej formy - zapewnia Zieńczuk.
Piłkarz nie grał w meczu ligowych od końca marca. W kwietniu w greckiej Xanthii uległ kontuzji kolana. Konieczna była rekonstrukcja więzadeł krzyżowych. Optymistyczne prognozy mówią, że Marek będzie do dyspozycji Tomasza Kafarskiego za trzy tygodnie.
- Każdy dobry piłkarz przyda się Lechii. Nowi mają poprawić jakość gry i zwiększyć rywalizację. Nie ma presji, że muszą być już na najbliższy mecz, bo kontrakty podpisywaliśmy na cały sezon, a nie na kilka dni - zapewnia szkoleniowiec Lechii.
Zieńczuk z kolei zapewnia, że do Gdańska nie wrócił odcinać kuponów od dawnych osiągnięć (m.in. dziewięć meczów w reprezentacji Polski, trzy tytuły mistrza Polski z Wisłą Kraków).
- Mam nadzieje, że pomogę Lechii. Stać mnie jeszcze na co najmniej dwa lata grania na dobrym poziomie. A cele mam tak indywidualne jak i zespołowe. Chciałbym, aby drużyna wygrywała w każdym spotkaniu, a ja odbudował formę i przypomniał się kibicom z dobrej strony, przynajmniej z takiej z jakiej pamiętają mnie z występów w Wiśle Kraków - deklaruje Zieńczuk, który póki co z gdańskim klubem związał się do końca sezonu. Do Lechii przeszedł jako wolny piłkarz.
Kluby sportowe
Opinie (112) ponad 20 zablokowanych
-
2010-09-02 23:20
Szamotulski
A gdzie teraz gra ten pilkarz. Moze tez by go sprowadzic do Gdanska??? Kiedys wielki talent ale cos poszlo nie tak.
- 0 0
-
2010-09-02 17:08
MOJE SERCE BYŁO JEST I BEDZIE BIAŁO-ZIELONE
CZY WAM SIE TO PODOBA CZY NIE! ...POZDRAWAIM
- 5 0
-
2010-09-02 16:48
zdradziłes klub fabian
- 1 1
-
2010-09-02 16:39
chyba z eysmonta
- 0 3
-
2010-09-02 16:36
(1)
fabian to ty wodzirej z gemini
- 1 2
-
2010-09-02 16:39
?
- 1 0
-
2010-09-02 15:41
brawo "sław" aż mnie dreszcze przeszły brrrr,ale ty jestes dzielny!
jednak to prawda co mówiłeś w Enzymie,nikogo sie nie boisz! Lwy Północy czują respekt, a arkowcy to juz wogóle zamilkli!! Misiu ale Ty jestes.... do zobaczenie w Tęczowym Sektorze Tolerancji!
- 3 2
-
2010-09-02 15:38
widziałem na you tube Bedio Buval strzela Broendby bramki,a to żółto-niebiescy,ale na poziomie,więc jak dopadnie
żółto-niebiskich 2 bramy murowane-bójcie śie ....zawsze z arką wygramy!!
- 3 1
-
2010-09-02 15:06
PS
*zapomniałem,może Zieniu to emeryt,jeszcze pokopie troche,życze Arce takiej młodzieży,jak on emeryt!!
- 2 2
-
2010-09-02 15:04
serdecznie witamy zwaśnionych kibiców gdyńskiej Arki na stronach gdańskiego klubu,lub na forach z nim zwiazanych!!
bardzo nas cieszy że mimio nienawiści,mocno jesteście tu aktywni i widoczni,
więc jak widzicie po jednorazowej wygranej(z kapelusza) z Górnikiem juz po zaledwie kilku kolejeczkach dzieli nas przepaść,więc jak zwykle wszystko wraca
do normy.jak również widzicie nasz klub odpowiednio się wzmacnia,by wreszcie powalczyć z (L),Lechem,niestety wam to od nastu lat jest to nie dane,no gdyby
"piłkarski poker"trwał nadal,pewnie byście co najmniej w Lidze Europejskiej grali,no ale takie jest życie że wszystko trzeba wybiegać i na boisku wywalczyć.również mi zal Was bo i w tym sezonie zbierzecie 2 razy cięgi,a obawiam się że w Gdyni to może i paść rekord,wiekszy niż w 1984,chociaż tamtego nie wielu z Was widziało....więc jeszcze raz pozdro,gdyński kibicu i śmiało patrz jak to Lechia rośnie w siłe,lecz nie zazdrość,tylko bądz dumny,bo jak juz rozwiążą Arke,to albo Bałtyk(heh historia się lubi powtarzać)albo Lechia Wam zostanie!!!- 10 5
-
2010-09-02 14:33
trzęsikible z Gdańska,
heh, to wam się udało- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.