- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (93 opinie)
- 2 Auto wjechało w pieszych i w budynek (305 opinii)
- 3 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (135 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (202 opinie)
- 5 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (113 opinii)
- 6 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
Zabłocona tablica ratuje przed fotoradarem?
Wielu kierowcom wydaje się, że tablice rejestracyjne oblepione błotem to najlepszy sposób walki z przydrożnymi fotoradarami. Nie mają racji, bo to najszybsza droga do mandatu.
- Tak, przepis sformułowany jest konkretnie. Błoto czy śnieg zakrywają tablice, więc mandat jest nieunikniony. Należy jednak pamiętać, iż wszystko uwarunkowane jest sytuacją, w której prowadzona jest kontrola pojazdu - tłumaczy młodszy aspirant Robert Nowicki z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Policjanci twierdzą, iż kierowcy, jadący w śnieżycy, nie muszą obawiać się mandatu, bowiem warunki sprawiają, że tablica rejestracyjna zostaje zasłonięta śniegiem po przejechaniu zaledwie kilku kilometrów. Mandat w tej sytuacji nie jest wręczany, bowiem zakrycie tablic powstało w sposób nieumyślny, niezależny od kierowcy.
A co z tablicą rejestracyjną z napisem "nowożeńcy" na samochodzie młodej pary? Lepiej, żeby policjanci jej nie widzieli. Zamiast spadających monet na szczęście, młodzi małżonkowie zostaną obsypani 100-złotowym mandatem.
Warto zatem przed każdą podróżą zerknąć, czy przypadkiem tablice rejestracyjne przy naszym samochodzie nie są zabrudzone.
Miejsca
Opinie (65) 10 zablokowanych
-
2010-01-31 15:45
Po czym poznac pirata drogowego?
Po za śniezonej tablicy rejestracyjnej auta!!
- 0 4
-
2010-08-29 17:25
straszny ze mnie pirat...
ja w swoim mitsubishi evo VI nie posiadam w ogóle tablicy rejestracyjnej z przodu, w urzędzie odmówili mi jednej 2 rzędowej tablicy, natomiast jednorzędowej nie mam jak zamontować aby nie szpeciła mojego samochodu, jeżdżę bez, tablicy z tyłu specjalnie nie myję i staram się jak mogę by była brudna... efekt? raz na tydzień wytłumaczę niebieskiemu smerfowi że to samochód sportowy i nie ma miejsca montażu tablicy a nikt mi nie zapłaci za nowy zderzak po tym jak go będę musiał podziurawić i mam ich w dupie
znajomy ma mitsubishi 3000gt, też jeździ bez tablicy, u niego to nawet kwadratowa szpeci auto... jakby polskie tablice były ładne, kolorowe jak w usa to była by inna rozmowa, natomiast biała tablica do czerwonego/niebieskiego samochodu to jak naklejka na masce z allegro, natomiast w niektórych autach (eclipse 1g, 3000gt) tablica musiałaby zasłaniać wlot powietrza, bardzo mądre przy silnikach ponad 300 konnych... pozdrawiam- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.