- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (83 opinie)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (74 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (81 opinii)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (266 opinii)
- 5 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (360 opinii)
- 6 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (144 opinie)
Zakres strefy parkowania w Gdyni mało czytelny?
Kierowcy narzekają na brak dobrego oznakowania w strefie płatnego parkowania w Gdyni. Wezwania do zapłaty otrzymują przez nieuwagę przede wszystkim zamiejscowi zmotoryzowani. Urzędnicy przekonują, że to głównie wymysł tych, którzy chcą różnymi sposobami uniknąć zapłaty.
Po drugiej stronie Władysława IV oblężony w dni powszednie jest plac przy Centrum Batory . Teren należy do prywatnego właściciela, więc jedynym utrudnieniem dla kierowców bywają tzw. "samozwańczy parkingowi", starający się "pomagać" kierowcom w znalezieniu miejsca - oczywiście za drobną opłatą.
Do terenu przylega kilka miejsc postojowych, które mają styczność z ul. Stefana Batorego. Za parkowanie na nich płacić trzeba, ale kierowcy przekonują, że z powodu kiepskich oznaczeń, sporo osób o tym nie wie, sądząc, że to nadal teren prywatny.
- Oznaczenie strefy płatnego parkowania widnieje na ulicy ale tylko od strony CH Batory, od strony wielkiego parkingu takich oznaczeń nie ma. Gdyby teren był oznakowany bez problemu przyjąłbym wykroczenie i opłacił mandat ale w tym przypadku uważam iż doszło do sytuacji że nie zadbano o oznaczenia i parkowałem w świadomości iż jest to teren bezpłatnego parkowania - denerwuje się pan Jarosław, który otrzymał w ostatnim czasie wezwanie do zapłaty.
Podobnych wątpliwości jest więcej. Sporo zmotoryzowanych, zwłaszcza w wakacje było zdezorientowanych, parkując placu przy Centrum Waterfront przy ul. Waszyngtona . Teren, choć przeznaczony na sprzedaż, jeszcze należy do miasta. Rok temu zdecydowano kierować tam z końca al Jana Pawła II autokary, przy okazji ustawiając odpowiednie oznaczenie.
Miejsca jest sporo także dla samochodów. Sęk w tym, że przy wjeździe o tym, że to strefa płatna informacji nigdy nie było. Dodatkowo parkomat znajduje się dopiero przy ulicy. To wszystko zdaniem kierowców znacznie utrudnia jednoznaczną interpretację.
Urzędnicy przekonują, że każdy kierowca powinien znać znak D-44 informujący o tym, że jest w strefie płatnego parkowania.
- To wiedza z kodeksu drogowego, więc powinna być przyswojona przez kierowców. Próbując ułatwić dodatkowo zadanie zmotoryzowanym, zamontowaliśmy także w niektórych miejscach tabliczki z informacją, że za parkowanie trzeba płacić. W przypadku ul. Batorego miejsca postojowe znajdują się w zatoczkach, więc w ogóle w tym zakresie nie powinno być wątpliwości - tłumaczy Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni, dodając, że oznaczenie placu przy Batorym leży w gestii jego właściciela.
Nie zmienią się również oznaczenia przy wjeździe na parking przy ul. Waszyngtona. Powodem jest przyszłość działki, którą już niebawem wykupi prawdopodobnie firma Swedecenter, planująca tam kolejne inwestycje.
- Autokary będą wtedy musiały parkować wzdłuż ul. Waszyngtona, gdzie teraz najczęściej stają samochody. Więcej miejsc dla nich raczej nie będzie - kończy Karmoliński.
Miejsca
Opinie (87) 7 zablokowanych
-
2014-09-21 15:39
Ja tam nie wiem....
Ja jakoś nie mam problemu z odczytaniem zasięgu strefy
ze znalezieniem wolnego miejsca też najczęściej nie - chyba, że odbywa się jakaś duża impreza to trzeba się bardziej pokręcić.- 15 13
-
2014-09-21 15:38
Po co ludzie tam w ogóle jeżdżą ?
Rozumiem jeszcze tych, którzy tam pracują, ale zupełnie nie rozumiem tych, którzy jeżdżą tam dla przyjemności.
- 38 20
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.