• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zbierają pieniądze na odbudowę Poloneza Jamnika

Michał Jelionek
16 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Konstrukcja Jamnika powstała z dwóch polonezów. Konstrukcja Jamnika powstała z dwóch polonezów.

Od wielu miesięcy Stowarzyszenie FSO Pomorze pracuje nad budową repliki Poloneza Jamnika. Rekonstrukcja szkieletu auta została już ukończona, a teraz wydłużony model Poloneza czekają zabiegi lakiernicze, na które niestety brakuje pieniędzy. Grupa trójmiejskich pasjonatów zorganizowała specjalną zbiórkę środków.



FSO Pomorze od dwóch lat próbuje zrekonstruować prototyp nieistniejącego już modelu Poloneza Jamnika. Przypomnijmy, że w roku 1979 w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym FSO w Falenicy wyprodukowano zaledwie dwa egzemplarze tego modelu. Przy projektowaniu auta wykorzystano doświadczenia zdobyte przy budowie przedłużanych Fiatów 125p.

- Wiadomo, że powstały dwa Jamniki. Jeden był biały, a drugi - mniej znany - brązowy. Niestety nie posiadamy informacji, czy ten brązowy przetrwał. Najprawdopodobniej jednak podzielił los białego. Budujemy nasz egzemplarz, gdyż chcemy kultywować tradycję polskiej motoryzacji. Po ukończeniu projektu Jamnik będzie cennym eksponatem przypominającym historię wyjątkowego pojazdu FSO - wyjaśnia Andrzej Gajewski z FSO Pomorze.
Bo blisko rocznej przerwie FSO Pomorze wznawia projekt Jamnika. Bo blisko rocznej przerwie FSO Pomorze wznawia projekt Jamnika.
W ciągu kilku miesięcy udało się stworzyć szkielet Jamnika, który zbudowano z dwóch przeciętych polonezów. Rozstaw osi został wydłużony do 3400 mm. W pierwszej fazie wzmocniono płytę podłogową, przedłużono dach oraz dorobiono dodatkową parę drzwi środkowych.

- Tak naprawdę do projektu wykorzystaliśmy łącznie cztery Polonezy. Z każdego z nich mamy pozyskane części i podzespoły. Mamy w pełni wyremontowany i sprawdzony silnik. Jest również zregenerowany częściowo układ hamulcowy. Posiadamy również kompletne wnętrze, które będziemy musieli jeszcze zregenerować u tapicera - dodaje.
Niestety, problemy z lokalem oraz kończące się środki wymusiły na pasjonatach wstrzymanie prac na blisko rok. Teraz miejsce już jest i można wznowić rekonstrukcję.

- Do tego momentu projekt finansowany był z naszych składek, a także ze środków przekazywanych przez wspierających nas przyjaciół. Dotychczas całą pracę wykonaliśmy we własnym zakresie. Nadszedł jednak etap budowy, w którym musimy wspomóc się profesjonalistami. Przygotowanie do lakierowania oraz samo lakierowanie to dla nas najtrudniejszy etap, i niestety najbardziej kosztowny. Liczymy na to, że pieniądze ze zbiórki pokryją te koszty. Nie jest to koniec wydatków, ponieważ po lakierowaniu trzeba jeszcze zająć się poskładaniem, zrobieniem tapicerki i rejestracją pojazdu. Każda uzbierana kwota przybliża nasz cel. Nawet jeżeli nie osiągniemy założonego pułapu, to zawsze będziemy bliżej - wyjaśnia inicjator.
FSO Pomorze planuje zakończyć projekt Jamnika do końca wakacji. Jednak żeby tak się stało, potrzebne są pieniądze. Osoby, które chciałyby wesprzeć budowę poloneza mogą przelać wybraną przez siebie kwotę za pośrednictwem portalu pomagam.pl. Pomysłodawcy na realizację projektu potrzebują 9 tys. zł.

- Wierzymy, że to się uda. Wspiera nas bardzo wielu ludzi, ale niestety nie wszyscy mają możliwość wsparcia nas finansowo. Wystarczy jednak, że poinformują swoich znajomych, których stać na gest wsparcia. Liczymy na dużą liczbę małych wpłat. Dodatkową zaletą portalu pomagamy.pl jest wypłata środków nawet jeżeli nie osiągniemy zakładanego celu - zakończył.
Projekt powstaje w nowej siedzibie Stowarzyszenia FSO Pomorze przy ul. Srebrniki 9 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (97) ponad 10 zablokowanych

  • proponuję ustawić poldka w okolicy A1 i czekać na jakąś kolumnę rządową (1)

    w odpowiednim momencie przepchnąć i uderzyć w auto z politykiem i w mig znajdzie się rzesza osób które wspomogą odbudowę ba! znajda środki na wskrzeszenie linii produkcyjnej

    • 3 1

    • he he he
      boki zrywać

      • 0 0

  • :) (3)

    Kiedyś takie pojazdy jak: Maluch, Polonez, Syrena, WSK itp można było kupić za psie pieniądze, teraz idzie to w tysiące. Powodzenia panowie!!!

    • 21 4

    • "Kiedyś" jest pojęciem względnym, (1)

      bo ja z kolei pamiętam okres, kiedy te maluchy, polonezy czy duże fiaty były obiektem westchnień twoich dziadków.

      • 3 0

      • i śmiehu ich wnuków

        • 1 3

    • A jaka to była lipa takim czymś jeździć

      • 1 5

  • Tyle zostało z Polskiego przemysłu i Polskiej motoryzacji!!Kupa złomu!! A szkoda. (1)

    Dobrze ze są ludzie którzy chcą zachować Polskie marki!!Powinno sie is w kierunku uruchomienia ponownie produkcji Polskich samochodów!!
    Czeskie Skody sa bardzo popularne,a nawet tak niby zacofana Rumunia uratowała swoje Dacie którą są bardzo popularne!!
    W Polsce tez trzeba odbudować motoryzacje !!!
    POlitycy robili co mogli by zlikwidowac przemysl w Polsce i sie im doskonale udało !
    Ciekawe czy uda sie go odbudować?
    Polskie auta były najbardziej popularne w Europie.

    • 9 1

    • ok,wszystko ok

      tylko jak coś wyprodukujemy to chcemy sprzedać w cenie np za syrene tyle co za mini coopera.bez urazy ale ta nowa syrena to jakiś sklejak dla zagubionych.By mieć i cenić swoje tradycje trzeba sobie na nie najpierw zapracować.

      • 0 0

  • fajnie

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h kierowca straci prawo jazdy na okres:

 

Najczęściej czytane