- 1 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (146 opinii)
- 2 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (95 opinii)
- 3 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (377 opinii)
- 4 Hamowanie przed autem to bandyterka (172 opinie)
- 5 Nie będzie podatku od aut spalinowych (169 opinii)
- 6 Rondo w Kowalach i niezrozumiały wyjazd (46 opinii)
Zwróciłeś uwagę na różnice na drogowskazach?
Czy przemierzając granice europejskich krajów, zwracasz uwagę na różnice drogowskazów? Mamy dla was pewną ciekawostkę związaną z tablicami kierunkowymi wskazującymi odległości do głównych miejscowości położonych przy danej drodze.
W grupie tych pierwszych, czyli również w Polsce, tablice z odległościami - patrząc od góry - prezentują liczbę kilometrów pozostałych do przejechania od najbliższej miejscowości do najdalszej.
W wielu innych krajach Europy, takich jak chociażby Niemcy, Szwecja, Austria, Grecja czy Islandia - odległości są prezentowane w odwrotnej kolejności. Czyli od najdalszej do najbliższej.
Czy z perspektywy kierowców różne kolejności prezentowanych odległości mają znaczenie? Czy któraś z opcji jest bardziej czytelna? Jakie jest wasze zdanie w tym temacie?
Dodajmy tylko, że w naszym kraju obowiązują znaki:
- E13 (tablica kierunkowa w kolorze zielonym) - wskazuje kierunek i odległość do głównych miejscowości położonych przy danej drodze,
- E14 (tablica szlaku drogowego w kolorze zielonym) - wskazuje numer drogi i odległość do głównych miejscowości położonych przy danym szlaku drogowym,
- E14a (tablica szlaku drogowego przy autostradzie w kolorze niebieskim) - wskazuje numer drogi i odległość do głównych miejscowości położonych przy danym szlaku drogowym.
Zielone czy niebieskie?
O ujednoliceniu tablic w skali całej Europy nie ma raczej mowy. Aktualnie mamy do czynienia z małym miszmaszem, a dobrym tego przykładem jest kolorystyka znaków w poszczególnych krajach. Przykładowo, w Polsce tablice na autostradach są koloru niebieskiego, a poza nimi zielonego.
A jak jest poza granicami Polski? W wielu krajach Unii Europejskiej jest tak samo jak u nas. Do wyjątków należą m.in. Włochy (autostrady - zielone znaki, pozostałe drogi - niebieskie) i Chorwacja (autostrady - zielone, pozostałe - żółte). Poza wspólnotą bywa już bardzo różnie. Co kraj... to inna konfiguracja kolorystyczna, ale też oczywiście nieco różniące się grafiki na znakach.
Opinie wybrane
-
2022-02-05 13:59
Nie miałoby znaczenia (1)
gdyby znaki były zawsze widoczne i czytelne. Niestety często są zasłonięte drzewami, krzakami, słupami, zaparkowanymi samochodami, są brudne, pogięte, czasem razi słońce, leje deszcz, jest ciemno i wiele innych czynników. Nie zawsze zdążymy przeczytać wszystko, co jest napisane, więc od najbliższej jest logicznie żeby czegoś nie przegapić.
- 17 1
-
2022-02-08 06:17
ooooo!to to widzisz i czytasz te miewidoczne zamazane znaki!!! jestes super gosc! a ograniczajacych predkosc,przejscie dla piesych nie widzales?
- 0 0
-
2022-02-05 10:09
logiczne jest od najdalszej do najbliższej (3)
bo raczej zakłada się, że są one przeznaczone dla 'zamiejscowych' czyli tych, którzy jadą tranzytem i nie znają trasy
ale w sumie to jest mało ważne, bo przecież nie ma tam raczej dziesiątek miast tylko parę
dziwne że nie ujednolicono kolorów- 7 23
-
2022-02-05 13:52
Ale nie wiesz gdzie ktoś jedzie
Jeśli ktoś jedzie ze Szczecina do Gdańska, to w Gdyni nie potrzebuje informacji ile jest km do Warszawy czy Łodzi. Od najbliższej jest logicznie.
- 12 0
-
2022-02-06 16:58
Powinno być od najbliższej do najdalszej. (1)
Ponieważ az 80% kierowców jezdzi na bliskie dystanse. Wiec potrzebuja jak najmniej czasu aby koncentrować się na znakach na drogowskazach. W przeciwnym razie kierowcy będą blokować (zmniejszać prędkość) ruch uliczny i na autostradach.
- 5 1
-
2022-02-08 16:46
Na autostradach jest akurat odwrotnie: mało kto jedzie tylko do najbliższego zjazdu.
- 0 0
-
2022-02-05 09:37
(2)
Różnica kolorystyczna w oznakowaniu istotna, można się pomylić i wjechać na autostradę bez opłaconej winietki a z autostrady zjechać przecież najszybciej można za parenaście kilometrów. W Polsce są jeszcze inne warianty wtedy gdy droga dojeżdża do innej głównej podaje się nazwę miejscowości, w której jest krzyżówka, często to mylące dla kierowców z innych regionów np. u nas jadąc z Wejherowa (Bolszewa) nad morze jedziemy na Żelazno, bo tam jest krzyżówka z drogą 219
- 9 4
-
2022-02-06 12:13
Bo to jest nowa POlska drogowa paranoja! Jadąc nad morze trzeba jechać na jakieś Pierdziszewa! Tam jakieś tępaki znakują te drogi.
- 1 2
-
2022-02-05 11:14
Trzeba mieć iq ziemniaka, jeżeli każdy tirowiec i wiele osób jeździ i sobie radzi, ja też nie miałem problemów nigdzie w eu, ani poza w tym Chiny czy Tajlandia.
- 2 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.