• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Auta z USA: czy to się naprawdę opłaca?

Marcin Tymiński
27 grudnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 21:57 (26 grudnia 2007)
Auta z USA znacznie różnią się od europejskich wersji. Na amerykańskim rynku nie ma też pojazdów z silnikiem diesla. Auta z USA znacznie różnią się od europejskich wersji. Na amerykańskim rynku nie ma też pojazdów z silnikiem diesla.

Czy kupiłbyś auto z USA


Spadający na łeb na szyję dolar sprawił, że coraz bardziej opłaca kupować się samochody w Stanach Zjednoczonych. W USA samochody są często nawet o 50 proc tańsze. Korzystny przelicznik sprawia, że za krajową cenę kompaktowego auta, ze Stanów można sprowadzić pokaźny pojazd klasy średniej lub nawet limuzynę marki premium.

Na takie rozwiązanie decyduje się coraz więcej osób. W Internecie można znaleźć sporo ogłoszeń dotyczących sprzedaży aut z USA. Firmy pośredniczące w tego typu transakcjach i oferujące załatwienie wszystkich formalności od A do Z wyrastają jak grzyby po deszczu.

A jest w czym wybierać. Zarówno spośród samochodów nowych jak i używanych. Oferty wyglądają naprawdę kusząco. Audi Q7 z silnikiem 3,6 litra, ok. 107 tys. zł. W Polsce ten sam model trezeba zapłacić od ok. 230 tys. Lexusa GS możemy u nas kupić za ok. 210 tys. W USA jest tańszy o ponad 100 tys. zł!

Zachęceni tak korzystnym przelicznikiem klienci często bez namysłu decydują się na "amerykanina", nieświadomi, że prawdziwe schody zaczynają się dopiero po zakupie auta, a rzeczywista cena pojazdu naprawdę niewiele będzie odbiegała od tej w Polsce.

Bo kupując auto ze Stanów Zjednoczonych nie można zapomnieć o dodatkowych kosztach.

Zawsze musimy zapłacić cło wynoszące 10 proc. wartości pojazdu. Do tego akcyza: 3,1 proc. przy pojemności silnika do 2000 cm i 13,6 proc. za auto z silnikiem o wyższej pojemności. Do tego oczywiście 22 proc. VAT.

Korzystając z usług pośrednika, do musimy doliczyć też koszt prowizji. Ta z reguły wynosi od kilkuset do nawet trzech tysięcy dolarów, w zależności od wartości pojazdu. Około tysiąca dolarów mogą też wynieść koszty transportu.

To jeszcze nie koniec. Nawet gdy mamy już wymarzone auto (nierzadko obite w czasie transportu: auta często przeładowywane są za pomocą wózków widłowych, a obsługujący je pracownicy nie należą do ludzi delikatnych i skrupulatnie dbających o cudzą własność) musimy dokonać w nim jeszcze paru przeróbek. Ta podstawowa to reflektory. By zarejestrować auto w Polsce musimy je wymienić. W USA reflektory świecą symetrycznie, u nas asymetrycznie.

Jeśli w "amerykaninie" nic się nie zepsuje możemy być zadowoleni i jeździć spokojnie. Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że u większości polskich dealerów mamy małe szanse na uzyskanie gwarancji, nawet jeśli kupiliśmy nowe auto. Pośrednicy często zapewniają o gwarancji, ich opowieści jednak przeważnie mijają się z rzeczywistością.

Samochody w USA często produkowane są na innych niż w Europie podzespołach i często bardzo różnią się specyfikacją techniczną. Oznacza to, że serwisy w Polsce mogą mieć kłopoty z diagnostyką usterki. Także sprowadzenie niezbędnych części może trwać kilka tygodni i oczywiście sporo kosztować. Niektóre amerykańskie modele np. Lexusa mają zupełnie inne zawieszenia i układy hamulcowe.

W autach z USA często występuje brak kompatybilności niektórych systemów np. nawigacji satelitarnej. Amerykańśki GPS nie współpracuje z europejskimi płytami. Oddzielnym problemem są blokady strefowe płyt DVD.

Inne często spotykane "przeszkadzajki" to wskazania komputera pokładowego podawane w milach i galonach (nie ma możliwości ich zmiany) czy radio nie działające na niektórych częstotliwościach.

W efekcie naprawa samochodów używanych, kupowanych na aukcjach za małe pieniądze, ich dostosowywanie (często niewykonalne) oraz problemy z doborem części, a przede wszystkim brak gwarancji sprawiają, że sprowadzenie auta zza Atlantyku często okazuje się nieopłacalne.

Opinie (65) 7 zablokowanych

  • widać, że się nie znacie:)

    po co sprowadzać do Polski bezpośrednio AUTA jak można odprawić je na LITWIE albo w NIEMCZECH!

    tańsze podatki, procedury szybsze i urzędy milsze :)

    • 0 0

  • osoba z mojej rodziny kupiła audi w stanach nowe. Zapłaciła za niego ze wszystkimi kosztami i przeróbkami 340 tyś zł.

    W Polsce ten model kosztuje 450 tyś takze chyba jest róznica

    • 0 1

  • Amerykańskie wymagania.

    • 0 0

  • KOMPLETNE BREDNIE !!!!!!!!!!!!

    Panie Tyminski nie wiem z kad bierze pan informacje do tego artykulu,ale mijaja sie one powaznie z rzeczywistoscia.

    • 0 0

  • AMERYKAńSKA JAKOść.

    Oprócz korzyści finansowych (nikt nie pisze o cenach aut 2-3 letnich wracających n.p. z leasingu firmowego) należy dodać wymagania jakościowe narzucone przez strefy klimatyczne Ameryki Płn. KAŻDE auto musi podołać pustynnym temperaturom Texasu i zimom w Kanadzie. To znaczy , że komponenty od elektroniki poprzez okablowanie, tworzywa i lakier muszą być niezawodne i przez to bardzo wysokiej jakości. Odpowiedż w stylu Polskiego Odzziału Hondy na rdzewiejącą klapę bagażnika w nowym aucie "bo zima była długa" skompromitowałaby tą markę po tamtej stronie Oceanu. Należy też dodać że większość aut ma tzw. autostradowe przebiegi a to znaczna różnica od tych jeżdżących w ruchu miejskim. No i jeszcze inna kultura obsługi auta począwszy od częstotliwości wymiany oleju, który nie kosztuje majątku.

    • 1 0

  • do "waldek69" uderz sie w głowę

    jaka tam amerykanska jakość ??? jak nieznasz tego rynku i aut amerykańskich to sie niewypowiadaj . Połowa aut sprzedawanych w USA to są samochody japonskich marek Toyota , Honda , Mazda . Spory %% stanowią też marki niemieckie głównie BMW i Mercedes. Auta amerykańskie typu Ford windstar , CHR. Voyager itp to sa auta bardzo awaryjne a części w USA kosztują bardzo niewiele nawet jak na Polską kieszeń . O SUPER JAKOŚCI TO MOŻEMY MWIĆ PRZY PRODUKTACH MADE IN JAPAN , MADE IN GERMANY . AMERYKANSKE AUTA REPREZENTUJĄ MARNĄ JAKOŚĆ , DLATEGO WOLA TAM KUPOWAĆ GŁÓWNIE JAPONSKIE AUTA

    • 0 0

  • artykul bardzo dobry tylko niekompletny jest całe mnustwo kłopotów z autamai z USa a tak naprawde itak sie opłaca ale wyłacznie drogie luksusowe auta po kilkaset tysiecy złtych ci co kupuja przecieniaki to pływajacy złom i bardzo łatwo trafic na topielca nieporównuj USA z Niemcami bo to kraj wieszy niz cała UE!!a powodzie zdarzaja sie tam bardzo czesto czego niema w Niemczech.zalany to masz widocznie muzg trocinami:)
    niewspominajac o sprowadzaniu z usa innych rzeczy jak komputery czy inne bajery za drobne pieniadze niemaja gwarancji koszty wysyłki spore trzeba zapłacic cło itp opacac se moze tylko pojechac tak kupic ale przyokazji gdy cie firma wysyła albo zwycieczka jestes.
    policz sobie wszystkie opłaty koszty oraz ile zaplacisz jesli bezie najmniejszy problem.Ale frajerów niebrak dlatego posredników coraz wiecej.

    • 0 0

  • pan "naiwni polacy"

    Jak chcesz się wypowiedziec, na początku pocwicz gramatyke.
    A gdyby wszyscy mysleli po twojemu, import by nie istniał - bo się nie opłaca. Mylisz się - bardzo się opłaca. I samochody i komputery. Dolar = 2.45zł i wszystko jasne.

    • 0 0

  • Mialem trzy amerykanskie

    samochody. 2 Pontiac'ki i Chevroleta Malibu. Wszystkie z silnikami V6 powyze 3 litry pojemnosci. Przecietnie trzeba sobie odpisac 1000.00 $ rocznie na naprawy a po drugie bardzo pija benzyne. Amerykanskie samochody ustepuja japonskim w niezawodnosci i zuzyciu paliwa. Wiecej nie kupie amerykanskiego auta. W nowych BMW bardzo psuje sie elektronika i dlatego bardzo duzo tych samochodow wraca do dealera na poprawki. Nie slyszalem ani jednego krytycznego slowa o samochodach japonskich czy koreanskich. Ja te wypozyczam z agencji 'Enterprise Rent a Car' (najlepsza agenja tutaj)jak sie moj popsuje. Volvo nigdy nie prowadzilem a francuskich czy czeskich aut w Ameryce nie ma. Tyle uczciwie moge powiedziec ze nastepnym razem bede sie rozgladal tylko za japonskimi. Nie stac mnie na naprawianie fuch powstalych ze zwyczajnego niedbalstwa 'General Motors'

    • 0 0

  • Gwarancja

    Pamietajcie - Nikt wam nie da gwarancji na Europe w amerykanskim salonie Toyoty i Hondy...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Do przystanku Westerplatte dostaniemy się autobusem linii:

 

Najczęściej czytane