• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Autostopem z Trójmiasta? Nasz test pokazał, że nie jest łatwo

Michał Jelionek
30 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Sprawdziliśmy czy z Trójmiasta łatwo jest rozpocząć podróż autostopem.


Sposobów na przemieszczenie się z punktu A do punktu B jest całkiem sporo. Jedni wybierają samolot, drudzy pociąg, a jeszcze inni własny samochód. Są również tacy, którzy nie lubią iść na łatwiznę i w podróż udają się... autostopem. Dla nich już sam przejazd do wyznaczonego miejsca jest wielką przygodą. Czy Trójmiasto to dobre miejsce na rozpoczęcie wyprawy autostopem? Sprawdziliśmy to.



Czy kiedykolwiek podróżowałe(a)ś autostopem?

Nigdy nie podróżowałem autostopem, nie mam zielonego pojęcia "z czym to się je" i jak skutecznie łapać okazję. Nie znam się... dlatego postanowiłem zrobić to po raz pierwszy, a przy okazji sprawdzić czy trójmiejscy kierowcy chętnie zabierają w podróż nieznajomych.

Okazuje się, że nie. A może po prostu zrobiłem coś nie tak? Jedno jest pewne: sztuka podróżowania autostopem nie należy do łatwych i wymaga pewnej wprawy. Skąd takie wnioski? Zorganizowałem mały test, do którego zaprosiłem Paulę. Wyniki badania nie były zaskoczeniem, ale o tym za moment.

Test podzieliliśmy na trzy tury. Najpierw stopa łapałem ja, następnie Paula, a na końcu połączyliśmy siły w duecie. Naszym celem były dwie lokalizacje: Kraków lub Toruń.

Około godz. 14 ustawiliśmy się na wylotówce z Gdańska w kierunku Obwodnicy Trójmiasta, w zatoczce zaraz za skrzyżowaniem alei Armii Krajowej zobacz na mapie Gdańskaul. Łostowickiej zobacz na mapie Gdańska. Miejsce wydawało się całkiem dobre, a każda z trzech rund trwała 45 minut.

- Kierowca, który decyduje się zabrać autostopowicza, po pierwsze zwraca uwagę na jego wygląd, a po drugie patrzy, czy jest miejsce na bezpieczne zatrzymanie auta. Dlatego też, warto włączyć wyobraźnie i wyglądać w miarę sensownie, a nie jak obdartus. Wówczas szanse na szybkie złapanie stopa są duże - tłumaczy Przemek Skokowski, autor bloga autostopowego.
Kraków był jednym z naszych dwóch celów. Kraków był jednym z naszych dwóch celów.
Mężczyźni w łapaniu stopa mają prawdopodobnie bardziej utrudnione zadanie od kobiet. Mężczyźni w łapaniu stopa mają prawdopodobnie bardziej utrudnione zadanie od kobiet.
Uśmiechnięta od ucha do ucha kobieta i sukces gwarantowany? Uśmiechnięta od ucha do ucha kobieta i sukces gwarantowany?
Michał i kompletna cisza

Badanie rozpoczęliśmy ode mnie. Wziąłem w dłoń tabliczkę z napisem "Kraków" i ustawiłem się w zatoczce na alei Armii Krajowej. Pierwszy kwadrans i cisza. W międzyczasie Kraków zamieniłem na Toruń i... nadal cisza. Minął trzeci kwadrans i wciąż nic. Wydawało mi się, że w ciągu 45 minut spokojnie złapię z 2-3 samochody. Nic bardziej mylnego. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, co należy uznać za porażkę. Okrągłe zero zatrzymanych aut.

Paula... to było do przewidzenia

Na drugą kolejkę wytoczyliśmy cięższe działa. W zatoczce ustawiła się Paula. Zaczęła od Krakowa, i już po 7 minutach zatrzymał się pierwszy kierowca. Nasza autostopowiczka walczyła o kolejne punkty. Teraz już z tabliczką z napisem "Toruń". Minęło 25 minut i pojawiło się drugie auto. Tym razem w zatoczce stanął samochód z toruńskimi rejestracjami. Koniec, czas minął. Paula - Michał 2:0. Bez niespodzianki.

- Dziewczyna złapie stopa szybciej z dwóch powodów. Statystycznie, na dłuższych trasach jeździ więcej mężczyzn, a ci z kolei częściej wśród autostopowiczów wybierają kobiety. Faceci nie czują zagrożenie z ich strony. Z reguły - jakkolwiek to brzmi - kobiety wyglądają na mniej groźne. Ale generalnie nie ma na to reguły - dodaje.
W duecie najtrudniej?

Pora na test numer trzy. Tym razem połączyliśmy siły i szukaliśmy szczęścia w duecie. Jak nietrudno się domyślić, złapanie stopa dla większej liczby pasażerów jest trudniejsze. I rzeczywiście, zainteresowanie podobnie jak w przypadku mojego testu było zerowe. Przez kolejnych 45 minut nikt się nie zatrzymał. Kolejna porażka.

Wynik naszego badania: przez 135 minut złapaliśmy (a w zasadzie Paula złapała) dwa samochody. Czy wyniki są zaskoczeniem? Absolutnie nie, spodziewaliśmy, że bez najmniejszych problemów zwycięży Paula. I wygrała, ale mimo wszytko liczyliśmy, że zainteresowanie kierowców będzie nieco większe.

Być może stopa łapaliśmy zbyt krótko, może wybraliśmy złą lokalizację, a może po prostu mieliśmy pecha.

- Raczej nie ma żadnych sztuczek na skuteczne zatrzymanie samochodu. Wystarczy karton z nawą miejscowości, dużo uśmiechu na twarzy, a od czasu do czasu warto również trochę pomachać tym kartonem. Tyle - zakończył Skokowski.
Summa summarum: łapanie autostopu bez żadnego doświadczenia jest sztuką niezwykle trudną. Prawdopodobnie kluczem do sukcesu są: szczęście, wprawa, uśmiechnięta kobieta, wytrwałość, szczęście i... uśmiechnięta kobieta. Czego oczywiście wszystkim autostopowiczom życzymy.

Opinie (230) 10 zablokowanych

  • (2)

    Dużo jeździłam na stopa na krótkich dystansach . Nie czekałam więcej niż 2 min na okazję,czasami stawały 2 samochody w tym samym momencie . Jako doświadczona była już autostopowiczka bardzo nie polecam tego typu przygód.Faceci zazwyczaj zabierają i dużo trafiało się napaleńców , propozycji seksu , raz jeden chciał żebym biust pokazała . Żenada

    • 9 4

    • Widocznie wyglądasz na kurę

      • 6 10

    • A ci jest złego w propozycji seksu?

      • 8 5

  • Paula złapała. (1)

    Też złapałbym Paule :-)

    • 11 1

    • Oooo fuuuu

      Musisz byc zdesperowany!

      • 2 3

  • stopem po Europie

    Ja tylko tak nieśmiało chciałam powiedzieć, że autostopem przejechałyśmy z koleżanką całą kontynentalną Grecję. Włącznie z portem w Pireusie. Miałyśmy po 20 lat. Nic nam się nie stało, ale raz Turcy do Istambułu próbowali nas wywieść. To było trzydzieści lat temu.

    • 8 6

  • słaba miejscówka

    kiedyś sporo podróżowałam na stopa i moim zdaniem miejscówka na łapanie stopa była słaba. Lepiej podjechać autobusem na wylotówkę za miasto. W samym mieście za duży jest ruch - ciężko czasem zjechać jak późno zauważy się stopowicza. Poza tym w mieście na tyle dużo dzieje się na drogach, że kierowcy dosyć mocno skupiają się na jeździe. Trzecia sprawa, że duża część samochodów nie wyjeżdża z miasta.
    Moim zdaniem najlepsze miejsca na łapanie stopa na południe to przy bramkach na autostradzie (jeżeli mamy jak się tam dostać) lub wylot z Pruszcza i jazda starą jedynką. A jeżeli chodzi o Warszawę/Olsztyn itp. to kiedyś było to Przejazdowo, a teraz jak jest już obwodnica południowa, to nie wiem, bo już od jakiegoś czasu ze stopa wyrosłam:)

    • 14 2

  • Redaktor Jelonek, co to stopem nigdy nie jechal..

    • 7 2

  • Często stoją w złych miejscach... Bezmyślnie. (1)

    Powinni stać na przystankach , długich prostych i na Lotosach.
    a nie na zakrętach, zakazach itp. miejscach.

    No inie wiadomo na kogo się trafi...warto smsem wysłać nr. rejestracyjny auta ukradkiem...

    • 5 1

    • A dlaczego ukradkiem??

      Zakładasz z góry że wsiadasz do mordercy lub gwałciciela, a jednak ... wsiadasz???

      • 0 3

  • Kiedys był warto i bezpiecznie podrozowac na autostopem(lata 80. i 90.) A teraz nie za bardzo.

    • 1 0

  • Już ja bym pokazał tej blondynie....

    smoka wawelskiego !

    • 10 3

  • trzeba być nienormalnym żeby brać autostopowicza

    nie dość że nie wiesz kogo bierzesz, to jeszcze za niego odpowiadasz i jeśli zdarzy się wypadek z twojej winy to może cię ciągać po sądach o odszkodowanie...

    • 11 6

  • CZYM TO SIĘ JE

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

W Polsce limit prędkości na autostradzie wynosi:

 

Najczęściej czytane