- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (317 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (280 opinii)
- 4 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (28 opinii)
- 5 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (141 opinii)
- 6 Nowa Skoda Superb - co się zmieniło? (111 opinii)
Chaos na nadmorskich parkingach. Kierowcy zdziwieni obowiązkowymi opłatami
Piątek 1 lipca jest pierwszym dniem, w którym kierowcy muszą płacić za parkowanie w pasie nadmorskim w Gdańsku. Na parkingu na Zaspie musiała interweniować policja, ponieważ pracowników firmy będącej dzierżawcą placu wzięto za oszustów.
Konieczność płacenia za postój na końcu al. Hallera sprawiła, że wszystkie uliczki osiedlowe w Brzeźnie są zakorkowane autami, których kierowcy nie chcą płacić za miejsce na płatnym parkingu.
Z kolei na parkingu na końcu al. Jana Pawła II nie działa spora część świeżo postawionych prywatnych parkomatów. W konsekwencji kierowcy nie płacą za postój, a pracownicy dzierżawcy terenu konsekwentnie każdemu wystawiają wezwanie do zapłaty w wysokości 90 zł, które rośnie do 300 zł po kilku dniach.
- Na oko ma je co drugie auto tu parkujące - informuje nasza czytelniczka.
Pod koniec maja gdańscy radni przegłosowali uchwałę, na mocy której od początku lipca wszystkie darmowe miejskie parkingi w pasie nadmorskim zostały wydzierżawione prywatnym operatorom. O tym, że ma się tak stać informowaliśmy już w kwietniu.
W piątek na parkingach od Stogów przez Brzeźno, Zaspę, Przymorze do Jelitkowa pojawili się pracownicy firm, które w ustnych licytacjach wygrały postępowanie przetargowe. W wielu miejscach kierowcy byli zaskoczeni obecnością pracowników ubranych w jaskrawe kamizelki. Na parkingu u zbiegu Czarnego Dworu i al. Jana Pawła II dyskusje poddenerwowanych i zaskoczonych kierowców z przedstawicielami nowego operatora parkingu zakończyły się interwencją policji.
Zobacz także: Oceniamy parkingi w pasie nadmorskim
- Przyjechaliśmy na wezwanie zaniepokojonych klientów parkingu. Towarzyszyły im podejrzenia, że młodzi panowie w kamizelkach z napisem "obsługa parkingu" i przenośną kasą fiskalną zwyczajnie próbują wyłudzić pieniądze od niezorientowanych kierowców. Sprawdziliśmy. Obaj są sezonowymi pracownikami firmy Wiparking, która ma pozwolenie na pobieranie opłat - mówi jeden z interweniujących funkcjonariuszy.
Od piątku ten oraz inne parkingi w pasie nadmorskim w Gdańsku są płatne. Okazuje się jednak, że mieszkańcy nie wiedzieli o tym. Dopiero od obsługi parkingu kierowcy dowiadywali się, że za każdą godzinę parkowania operator pobiera opłatę w wysokości 3 zł (bilet całodobowy na Zaspie kosztuje 20 zł).
- To jest skandal. Więcej tutaj nie przyjadę. Wprowadzanie płatnego parkowania w strefie nadmorskiej z początkiem wakacji zakrawa na nieprzyzwoitość. Gdyby to jeszcze były pieniądze dla miasta... Nie zamierzam nabijać kabzy prywaciarzom za korzystanie z infrastruktury miejskiej - odgrażała się pani kierująca wiśniowym daewoo tico. Zapłaciła za pierwszą i zarazem ostatnią godzinę parkowania w sąsiedztwie Parku Reagana.
Zobacz także: Tak będą wyglądały nowe strefy płatnego parkowania w Gdańsku
Dyskusje zaskoczonych "strefą" kierowców z pobierającymi opłaty trwały dziś od samego rana. Przy wjeździe na parking ustawił się sznur samochodów, powodując tym samym utrudnienia w ruchu na ul. Czarny Dwór.
- Zrobił się zator. Przyjechała policja i poprosiła panów parkingowych, by zechcieli odsunąć się ze swoim krzesełkowym stanowiskiem pobierania opłat od skrzyżowania z ul. Czarny Dwór w głąb parkingu. Czy tak to wszystko powinno wyglądać, mam wątpliwości - relacjonuje jeden z kierowców, którzy wykupili dziś bilety.
Więcej zdjęć znajdziesz na stronie agencji Kosycarz Foto Press.
Opinie (724) ponad 20 zablokowanych
-
2016-07-13 18:28
Mieciu ten biznes w UM wam nie przejdzie...i odbije się czkawką
Kto Mieciem wojuje ten z Mieciem ginie.Wycofajcie sie z tego korupcyjnego dla was ukladu albo beda nastepni mieciowie zatrzymani za korupcje w UM.
- 0 0
-
2016-07-14 17:51
Absolutny skandal
Do czego jest to podobne, w Sopocie mieszkańcy Sopotu nie płacą za wejście na molo, dlaczego my mieszkańcy Gdańska mamy płacić za parking na Zaspie, z którego korzystamy przez cały rok chodząc na spacery na molo.Jestem emerytem i z tego wynika że mam czas mój spędzać w domu, bo jakimś Panom marzy się intratny biznes. Do głowy by nam nie przyszło,że trzeba płacić za miejsce które nigdy nie było płatne. Państwo Radni pomyślcie o ludziach, którzy tutaj mieszkają od lat. Kara 90 zł ,za nieumyślne niezapłacenie jest dużym obciążeniem dla emeryta.
- 1 0
-
2016-08-07 21:30
uwaga
Pobieranie opłat przez prywatną firmę przez 7 dni w tygodniu 24 h na dobę jest sprzeczne z prawem. Te parkingi np. w Sobieszewie są położone na drodze publicznej. Zgodnie z ustawą tylko gmina może pobierać opłaty w określonej wysokości i tylko w dni robocze (bez sobót i niedziel). Gmina nie może wydzierżawić komuś prywatnej drogi! Czy wojewoda zaskarżył te uchwały radnych?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.