• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drzewa przesadzone, kara w zawieszeniu

Patryk Szczerba
7 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Budowa nowego salonu samochodowego wymusiła na inwestorze przesadzenie drzew. Inaczej salon mógłby nie powstać w tym roku. Budowa nowego salonu samochodowego wymusiła na inwestorze przesadzenie drzew. Inaczej salon mógłby nie powstać w tym roku.

Na terenie budowy salonu samochodowego BMW przy ul. Wielkopolskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni usunięto kilkanaście młodych dębów. Choć zgody na ich wykopanie nie było, to kara zostanie wymierzona tylko wtedy, gdy w ciągu trzech lat od zakończenia budowy dęby się nie przyjmą.



Odpowiednie zabezpieczenie drzew po przesadzeniu to szansa, by mogły rosnąć dalej. Odpowiednie zabezpieczenie drzew po przesadzeniu to szansa, by mogły rosnąć dalej.

W jaki sposób powinno się chronić drzewa?

Budowa salonu samochodowego BMW rozpoczęła się 25 marca. Mieszkańców zaniepokoiło usunięcie dębów, które aktualnie są składowane na placu budowy.

- Najpierw zostały zabezpieczone, co sugerowało, że wykonawca zadba, aby w trakcie budowy drzewom tym nic się złego nie stało. Wracając kolejnego dnia z pracy, ze zdumieniem stwierdziłem brak przeważającej części drzew. Czemu urzędnicy zgadzają się na niszczenie zieleni w mieście w taki sposób? - pyta w liście do naszej redakcji pan Tomasz.

Sprawa jest im znana. Tłumaczą, że inwestor, wykopując drzewa, podjął ryzyko. Salon ma być bowiem otwarty w grudniu. Wniosek o zgodę na ich usunięcie złożył za późno, a do tego w niekompletnej formie. Uspokajają jednak, że 10-letnie dęby o kilkunastocentymetrowej średnicy pnia nie znikną z ul. Wielkopolskiej.

- 30 kwietnia zaczyna się okres wegetacyjny drzew i nie można ich usuwać aż do jesieni. To mogło zatrzymać inwestycje na dłuższy okres. Inwestor stosowane wnioski o pozwolenie na ich wykopanie złożył, ale zbyt późno, by dostać naszą zgodę. Postanowił je wykopać, licząc się z ryzykiem kary finansowej. W innym wypadku nie miałby szans na ukończenie budowy w tym roku - wyjaśnia Bartosz Frankowski, naczelnik Wydziału Środowiska Urzędu Miasta w Gdyni.

Co ważne, usunięcie drzew przez przesadzenie zostało pozytywnie zaopiniowane przez biuro ogrodnika miejskiego, którego pracownicy nadzorowali prace.

Okazuje się, że gdyby dokumenty zostały złożone o czasie, firmie BMW Zdunek groziłaby kara finansowa, która liczona jest w zależności od gatunku drzewa. W przypadku dębu, za każdy centymetr obwodu pnia trzeba zapłacić ponad 80 zł. Ten wynik mnożony jest dodatkowo przez współczynnik za grubość pnia mierzonego na wysokości 1,3 m. Taka sama procedura obowiązuje, gdy zgody nie ma. Wtedy jednak stawka wzrasta trzykrotnie. W obydwu przypadkach jest naliczana, gdy drzewa w ciągu trzech lat uschną.

- Jestem dobrej myśli, ponieważ zostały one wykopane i przeniesione pod nadzorem fachowców, są też odpowiednio zabezpieczone. Inwestor się pospieszył, a my w wypadku, gdy drzewa nie będą rosły, będziemy zobligowani do nałożenia kary. Na razie jej wykonanie jest zawieszone - dodaje Frankowski.

Gdyński salon BMW ma być jednym z najnowocześniejszych w kraju. Za budowę odpowiada firma Allcon. Jego powierzchnia będzie wynosiła 3300 m kw.

Miejsca

Opinie (70) 2 zablokowane

  • masakra jakaś, miasto posadziło drzewa na nie swojej działce i teraz jeszcze kare chce wlepić? To tylko w polsce takie paranoje!!!

    • 8 5

  • cały Zd..ek

    Pan Tadek by powiedział "mój teren i robie co chce"
    porzadek na budowie jak w całej firmie pana Z.

    • 4 1

  • Jak zwykle, prawo musi być , aby móc je łamać ....?

    jednak tylko wybrańcy maja to szczęście, aby robic to bezkarnie:( ?

    • 0 0

  • BMW

    Będziesz Miał Wycięte... Drzewa i nie tylko ;)

    • 1 0

  • komunistyczna ankieta (1)

    A teraz odpowiedź normalna, dla ludzi ceniących wolność i cudzą własność:

    - trzymać łapy precz od cudzej własności, takiej jak ziemia i zasadzonej na niej drzewa. To właściciel decyduje co z nimi zrobić.

    • 7 2

    • Zgadza się właściciel decyduje a nie "właściciel". W Polsce właścicielem każdego drzewa poza terenem lasu państwowego zgodnie z duchem prawa jest URZĄD a nie osoba posiadająca wpis w księdze wieczystej. Tak zwana "własność" to w rzeczywistości tylko prawo do użytkowania. Bez zezwolenia URZĘDU, wojska, straży pożarnej, innych członków komisji nie wolno nikomu nawet na "swoim" gruncie wbić łopaty na głębokość większą niż 1 m.

      • 1 0

  • ja bym lepiej poszukał cisów, które są ściśle chronione

    • 1 0

  • przecież drzewa do 10 lat można rwać bez pozwoleń

    • 2 1

  • morał z tego taki

    przed wycinką strugaj pień

    • 0 0

  • Na Karwinach przed Tesco karczują całe połacie lasu. Nikt nie może im podskoczyć..

    .

    • 2 0

  • NAdgorliwiec

    Pan Tomasz pyta dlatego bo mu koza zdechła...

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Premiera Volvo EX90

dni otwarte

Premiera Volvo EX90 (1 opinia)

(1 opinia)
dni otwarte

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Sprawdź się

Sprawdź się

Która firma wyprodukowała autobus przedstawiony na zdjęciu?

 

Najczęściej czytane