- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (282 opinie)
- 2 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (196 opinii)
- 3 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (77 opinii)
- 4 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (112 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
- 6 Hamowanie przed autem to bandyterka (173 opinie)
Kolejna afera korupcyjna w PORD. 13 osób usłyszało zarzuty
10 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Przywrócili go do pracy w PORD po 2 latach
Jeszcze nie zapadł wyrok w sprawie afery korupcyjnej w PORD z 2009 r., a już organa ścigania badają podobną sprawę. Prokuratura postawiła zarzuty 13 osobom - instruktorom, egzaminatorom i pracownikom PORD. Zarzucone podejrzanym przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności od roku do lat 10.
- Do chwili obecnej zarzuty usłyszało kilkanaście osób - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Egzaminatorzy i instruktorzy z zarzutami
Na tę chwilę wiadomo, że pięciu egzaminatorów usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw o charakterze korupcyjnym oraz przyjmowanie korzyści majątkowych.
- Wobec wszystkich podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji oraz zawieszenia w czynnościach służbowych, a nadto wobec trzech podejrzanych - poręczenie majątkowe - mówi Wawryniuk.
Natomiast pięciu instruktorów nauki prawa jazdy usłyszało zarzuty płatnej protekcji oraz poświadczania nieprawdy w dokumentacji dotyczącej odbycia kursu nauki prawa jazdy w zamian za korzyść majątkową. Tu prokurator wobec podejrzanych zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji oraz zawieszenie w czynnościach służbowych.
Trzech innych pracowników PORD w Gdańsku usłyszało zarzuty dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych. Wobec dwóch podejrzanych prokurator zastosował podobne środki zapobiegawcze jak w przypadku instruktorów - dozór policji oraz zawieszenie w czynnościach służbowych.
- Zarzucone podejrzanym przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności od roku do lat 10 - mówi Wawryniuk.
Jak wyglądał proceder? - Trwa postępowanie i nie chcemy przedstawiać okoliczności popełnianych przestępstw. Nie ujawniamy także żadnych kwot związanych z korupcyjnym działaniem - mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Nieprawidłowości dopatrzyli się urzędnicy marszałaka województwa
Co ciekawe aferę korupcyjną w PORD-zie wykryli pracownicy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, który od 2010 r. do marca 2014 r. przeprowadził na różnych płaszczyznach prawie 800 kontroli w ośrodku ruchu drogowego - ok. 480 w placówce PORD w Gdyni i ok. 300 w PORD w Gdańsku.
- Egzaminatorzy wpadli podczas jednej z naszych kontroli, do tego otrzymaliśmy anonimowy sygnał o nieprawidłowościach przy egzaminach. Zgromadzone informacje przekazaliśmy policjantom z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku - mówi Ryszard Świlski, zastępca marszałka województwa pomorskiego.
Co na to władze PORD? - Nie chcemy na razie komentować sprawy, ale mogę zapewnić, że ściśle współpracujemy w tej sprawie z prokuratorem - mówi Andrzej Pepliński, zastępca dyrektor PORD w Gdańsku.
To nie pierwsza afera w PORD
To kolejna tego typu afera w PORD. W aferze z 2009 r. oskarżono łącznie 23 instruktorów z 13 szkół jazdy, 20 egzaminatorów i siedmiu pracowników administracyjnych ośrodka. Zyski z korupcyjnego procederu osoby te czerpać miały od roku 2000. Większości z nich grozi kara do pięciu, a nawet do ośmiu lat więzienia.
Prokuratura uznała, że ówcześni egzaminatorzy tworzyli grupę o charakterze przestępczym. Za jej szefa prowadzący śledztwo uznali 47-letniego egzaminatora w PORD.
Po tamtych wydarzeniach ówczesny zastępca marszałka województwa pomorskiego, Mieczysław Struk, zalecił kontrole w ośrodku egzaminowania.