Jedni nie wyobrażają sobie jazdy zimą bez... "zimówek", drudzy stawiają na tryb oszczędnościowy i przez 12 miesięcy korzystają wyłącznie z opon całorocznych. Jeszcze inni, najodważniejsi, w trakcie zimowych wojaży testują możliwości opon letnich. Każdorazowo, przygotowując się do pierwszych śniegów, kierowcy stają przed frapującym dylematem: które opony wybrać?
2014-11-21 11:25
Z tylnym napędem nie masz wyjścia i musisz założyć dobre zimówki, żeby w ogóle ruszyć z miejsca na śliskim, bo przecież w swoim nowym, błyszczącym BMW nie będziesz w bagażniku woził worków z piaskiem czy ziemniakami przez całą zimę, nie? ;-) W autach FWD a zwłaszcza AWD spokojnie wystarczą całoroczne do jazdy w polskich warunkach.
2014-11-21 13:22
2014-11-21 11:26
Dlatego żadne całoroczne, tylko wybieram zimowe.
2014-11-21 11:31
2014-11-21 14:35
3 tygodnie zimy to dużo czasu, żeby spowodować wypadek i kogoś zabić. Chcesz ryzykować?
2014-11-21 11:48
Z takimi zimami jakie mamy w Polsce to całoroczne wystarczą, a nawet i letnie. Śnieg jest zasypywany tonami soli i ulice są czarne.
2014-11-21 11:55
a co poza miastem? nawet kilkanaście kilometrów? nie mowiac o dalszych trasach?
2014-11-21 13:21
Czyli jak pojedziesz do pracy rano na letnich, a po południu spadnie śnieg i nie zdążą odśnieżyć i posypać jak to się naszym drogowcom często zdarza, to co zrobisz? Zostawisz samochód i wrócisz do domu autobusem? I tak za każdym razem jak będzie sypał śnieg i nie zdążą odśnieżyć i posypać? Czy raczej wsiądziesz w samochód i będziesz liczył na to, że uda Ci się dojechać do domu nie powodując przy tym wypadku, bo przecież wieczorem ulice znowu będą czarne? Mocno ryzykowne i nie jedna osoba już się przejechała oszczędzając na bezpieczeństwie. A opony całoroczne nigdy nie będą tak dobre jak porządne zimówki, znam osobę, która się o tym przekonała na własnej skórze.
2014-11-21 11:57
W tekście jest: "Dodajmy jednak, że żadna opona zimowa nie zapewni nam odpowiedniej trakcji, jeżeli głębokość bieżnika nie osiągnie przynajmniej 4-5 mm."
Czy to znaczy, że nowa opona zimowa (która ma 8-9 mm) zanim się nie zetrze do tych 4-5 mmm jest gorsza od takiej zjechanej ? Nowe gorsze od używki?
2014-11-21 12:39
... żadna opona zimowa nie zapewniA nam odpowiedniej trakcji, jeżeli głębokość bieżnika nie WYNOSI przynajmniej 4-5 mm
2014-11-21 12:26
Minimalnie bardziej się zużywają.., najgorsze są używane/stare zimówki...
2014-11-21 12:41
albo, jak to ładnie określają - oponach bieżnikowanych :) Jesteśmy prawdziwym ewenementem w Europie. Tylko polak potrafi ściągać zajechane, sparciałe gumy z niemieckiego szrotu, nalać na to kawał gumy i sprzedać jako nówki, nie śmigane :)
2014-11-21 14:18
Zaprawdę powiadam tobie, dużo lepiej jechać na nalewkach zimówkach jak prawdziwy cebulak, aniżeli na letnich jak wielu prawdziwych miejskich "rodowitych" gdańszczan .
2014-11-21 14:21
oczywiście, że jesteśmy ewenementem w Europie, będąc jej kolonią gospodarczą. Ty masz jeszcze jakieś wątpliwości i coś Ciebie dziwi? Dziwisz się, że Polacy posiadają stare 15 letnie auta, że oszczędzają na czym się da, zarabiając często 300 euro miesięcznie!
2014-11-21 14:22
bo nowe gumy to majątek. A zysk mieć trzeba.
2014-11-21 12:41
rozumiem, że nie wolno na letnich w zimie, a na całorocznych?
2014-11-21 20:31
te mlaskacze dalej niż Kościerzyna nie byli, nie pytaj tu
2014-11-21 12:58
Witam
Ja od 5 lat jeżdżę na komplecie opon całorocznych i dopiero teraz zmieniam 2 przednie opony bo tył jest zdarty dopiero w 60%. Oponki mam firmy Hankook rewelacja. Uwzględniając cenę 540 zł jaką zapłaciłem za dwie sztuki tak defacto kosztowały dokładnie tyle ile wymiana letnich na zimowe przez 4 sezony. Sami zdecydujcie czy warto mieć 2 komplety - dla mnie nie warto!!!
2014-11-21 13:08
Też jeżdżę na całorocznych. Już 3 lata. Kosztował komplet około 1300-1400 zł. Zrobiłem na nich jakieś 15-20 tys. Niedużo, stąd kupuję całoroczne. Wprawdzie kupiłem tanie i słabe w parametrach opony, ale nie narzekam, zachowują się odpowiednio, jak się jeździ, a nie wariuje (mam 300 Nm i 115 KM).
Po tych niecałych 3 latach opony z przodu widać, że są już trochę zużyte, ale co z tego, skoro już zaoszczędziłem jakieś 400-600 zł na wymianach. Wyważania też nie robiłem o tamtego czasu, nie ma żadnego bicia.
Opony sezonowe, na tak drętwe zimy jakie są w Polsce, czyli drogi odśnieżone w miejskich terenach, temperatury w okolicy 0 ÷ -5 st. C się nie nadają. Czekanie w kolejkach, przechowywanie opon i ich wymiana - ja dziękuję za to.
2014-11-21 13:31
220 za sztukę, 165/65/14 nie ma lepszej opony, produkowana w Holandii, Niemcy i cały Beneluks na nich śmiga, zimówki na Pomorzu sa dla frajerów
2014-11-21 13:53
Nawet na takie warunki jakie były w czasie Ksawerego z zeszłym roku zimówki są dla frajerów? Nic nie zastąpi porządnych zimówek. Podkreślam: porządnych. Ani razu mi samochód na drodze wtedy nie zatańczył, nawet nie próbował.
2014-11-21 15:48
to wiekszosc smiga na Michelinach i Continetalach, a na Vredesteinach jakies zmywaki i cyganie
2014-11-21 22:26
Sa naprawdę dobre i choć nie są tanie to mogę jechać gdziekolwiek ,nad morze i w góry w okresach przejściowych bez obawy o pogodę. A czesto jest tak szczególnie wiosną, że czasami jest -5 a czasami prawie 20 i zimówki zdzieraja frajerzy sezonowi aż się kurzy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Arteon i T-Roc to modele aut którego producenta?
Filmy