- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (317 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (280 opinii)
- 4 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (28 opinii)
- 5 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (141 opinii)
- 6 Paraliż drogowy na północy Gdyni (200 opinii)
Mostem zwodzonym w Sobieszewie pojedziemy w przyszłym roku
W październiku mieszkańcy i turyści będą mogli zobaczyć pierwsze fragmenty konstrukcyjne mostu w Sobieszewie. Niebawem z wody będą się wynurzać potężne podpory. Kierowcy i mieszkańcy mostem pojadą w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Konstrukcja przeprawy będzie miała 173 metry długości, a ze skrzydłami 181,5 m. Łączna rozpiętość przęseł zwodzonych to 59,50 m, szerokość ustroju niosącego wynosić ma 14,92 m, w tym wlicza się: szerokość jezdni 7 m, szerokość jednostronnego ciągu pieszego 2 m, szerokość drogi rowerowej 2,4 m.
Co istotne dla żeglarzy i wodniaków, światło poziome przęsła żeglownego z uwzględnieniem prowadnic wyniesie 50 metrów, światło pionowe przęseł bez otwierania 4 metry ponad poziom wysokiej wody żeglownej i 5 metrów ponad poziom wody średniej. Czas otwierania obu przęseł to 2 minuty.
Trwa budowa potężnych podpór
Obecnie na budowie trwa formowanie potężnych podpór, które oprócz przęseł muszą udźwignąć urządzenia służące do zwodzenia właśnie podpór. W tym celu pogrążono w korycie larseny, by wykonać ścianki. Wspomniane ścianki stworzyły coś w rodzaju wanny, z której następnie wypompowano wodę.
Na dnie koryta Martwej Wisły zaczęto formować wspomniane podpory - to kilkadziesiąt ton stali i kilkaset ton betonu. Na dnie - kilkanaście metrów poniżej lustra wody - w mało sprzyjających warunkach (z uwagi na brak miejsca), pracują zbrojarze.
Lada dzień podpory powinny "wynurzać się" spod lustra wody.
Wzniesiony został budynek obsługi mostu i wykonane są na nim wieńce i stropy żelbetowe, trwają również roboty izolacyjne fundamentowe. Wykonana została także część branży drogowej oraz sieci podziemne. Na ścieżce rowerowej wykonywane są podbudowy.
Konstrukcja mostu pojawi się w październiku
Pierwsze elementy przęseł mostu zwodzonego w Sobieszewie powinny pojawić się nad Martwą Wisłą w październiku.
- Obecnie stalowe elementy konstrukcyjne montowane są w hali wykonawcy. Ich montaż na miejscu w Sobieszewie będzie prowadzony z barek. Zamkniemy na ten czas tor wodny na rzece - mówi Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor DRMG.
Co ważne, prace konstrukcyjne mają zakończyć się w tym roku.
Otwarcie w pierwszej połowie przyszłego roku
DRMG planuje otworzyć nowy most w pierwszym półroczu przyszłego roku, a nie, jak planowano, pod koniec tego roku. Na opóźnienie wpłynęło wiele czynników, jednym z nich była niezbędna aktualizacja projektu budowlanego, który powstał w 2010 r.
- Po zakończeniu prac konstrukcyjnych rozpoczniemy testy i procedury odbiorowe. Bardziej szczegółowy termin oddania do użytku mostu będzie znany nam w czasie zakończenia prac konstrukcyjnych. Koncentrujemy się na właściwym wykonaniu inwestycji, a nie na terminie - mówi Bartosiewicz.
Po otwarciu mostu będą prowadzone prace rozbiórkowe mostu pontonowego. Modernizacji poddane zostaną także nabrzeża. Drogi dojazdowe i lokalne, które są ujęte w projekcie, powinny być gotowe do czasu otwarcia mostu.
Dawny prom linowy będzie pracował w Grudziądzu
Na koniec wracamy do promu linowego. Był on dotychczas uruchamiany na czas zamknięcia i napraw mostu pontonowego. Sam prom nie ma napędu, dlatego miasto zamawiało do jednostki niewielki, ok. 150-konny holownik. W ciągu godziny jednostka kursowała 3-4 razy w obu kierunkach. Podróż nią odbywała się bezpłatnie. Sęk w tym, że utrzymanie samego tylko holownika kosztowało miasto ponad 230 tys. zł rocznie. Ponadto miejsce, gdzie cumował prom, kolidowało z budową mostu, więc zapadła decyzja o jego sprzedaży.
- Prom udało się sprzedać za trzecim razem, dwukrotnie obniżyliśmy jego cenę - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
W trzecim przetargu ofertę złożyła żwirownia z Grudziądza. Kupiła ona prom za kwotę 38,5 tys. zł.
- Prom nie pójdzie "na żyletki", będzie dalej służył, wykorzystamy go przy pracach hydrotechnicznych. Musi jednak wcześniej przejść przegląd, musimy ponadto dokonać poprawek - mówi Ryszard Gburczyk, nowy właściciel promu.
Miejsca
Opinie (92) ponad 10 zablokowanych
-
2017-08-21 11:00
Sobieszewski Raj
W stanie wojennym jeździłem do Sobieszewa na Piwo.Wkręcałem się na wieczorki zapoznawcze.Poznawałem turystki i kilka razy byłem zapraszany do ich kempingu.Po jednej z takich eskapad z kobietą ze Śląska.Rano w domu odsypiałem noc.Budzi mnie listonosz z telegramem,że zmarł mi tata w szpitalu.Później też jeździłem,bo miałem samochód.Dzisiaj Autobusem nie chce mi się jeździć.Ale most Sobieszewo będzie miało piękny.Nareszcie
- 1 0
-
2017-08-21 11:17
Ciekawe czy z mostem będzie jak z nową ulica na Przeróbce. Po dwóch latach się wsystko rozpadnie, a wykonawca powie, że źle samochody jeździły i gwarancji nie ma.
- 1 0
-
2017-08-21 11:50
kładka
czy będzie tak samo jak z kładką na ołowiance?
- 0 1
-
2017-08-21 14:40
Most za miliony...
a obsługa pewnie jak najtaniej i burdel będzie, jak na Motławie.
Jak to w Polsce.- 1 3
-
2017-08-21 18:19
Jeśli nie dobudują parkingów
To będzie totalny korek
- 0 0
-
2017-08-22 10:52
Dają czasu..
Na zdjęciu promu w Sobieszewie smugi chemiczne w pełnym ataku!
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.