• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Motocykliści walczą z "inteligentnymi" sygnalizatorami

Michał Jelionek
6 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

W maju tego roku Trójmiejskie Stowarzyszenie Motocyklowe wywalczyło zgodę na poruszanie się jednośladami po dwóch gdańskich buspasach (ul. Podwale Przedmiejskie zobacz na mapie Gdańska oraz ul. Jaśkowa Dolina zobacz na mapie Gdańska), a teraz planuje zrobić porządek z problemem tzw. inteligentnych sygnalizatorów, które miały ułatwić życie kierowcom, a tymczasem są istną zmorą dla miłośników "dwóch kółek".



Co myślisz o sygnalizacji świetlnej w Trójmieście?

W teorii inteligentna sygnalizacja świetlna automatycznie dostraja i przystosowuje się do natężenia ruchu w celu jak najsprawniejszego udrożnienia przepustowości skrzyżowań. W odróżnieniu od klasycznych sygnalizatorów, które zmieniają światła w regularnych odstępach czasowych - przy nowatorskiej sygnalizacji mamy do czynienia z różnego rodzaju czujnikami, m.in. pętlami indukcyjnymi. Ich zadaniem jest wykrywanie zbliżających się do skrzyżowania pojazdów.

Zasada ich działania jest bardzo prosta. Pojazd dojeżdżający do skrzyżowania najeżdża na tzw. indukcyjny przetwornik impulsowy, czyli czujnik. A ten reaguje dzięki zmianie swojego pola elektromagnetycznego na skutek przemieszczania się metalowego elementu (w tym przypadku pojazdu). Interesujące i innowacyjne. Problem w tym, że pomysłodawcy w swoich wyliczeniach zupełnie pominęli motocyklistów. Okazuje się, że jednoślad stojący na światłach jest zbyt mały i pozbawiony wystarczającej liczby elementów metalowych, żeby "zobaczył" go sygnalizator. Dlatego też Trójmiejskie Stowarzyszenie Motocyklowe postanowiło zająć się problemem.

- Walka to może zbyt mocno powiedziane, chcemy zwrócić uwagę zarządcom dróg Trójmiasta i okolic na problem, jaki istnieje od lat. Kłopot ze światłami jest znany od dawna, zarówno w środowisku motocyklistów, jak i rowerzystów. Najbardziej problematyczne są drogi osiedlowe lub te o niższej kategorii, chociaż zdarzają się też źle zestrojone pętle indukcyjne na głównych przelotówkach - tłumaczy Piotr Lewandowski z Trójmiejskiego Stowarzyszenia Motocyklowego.
Rozwiązanie problemu wydaje się bardzo proste.

- Tam gdzie są zamontowane pętle indukcyjne, rozwiązanie problemu sprowadzić powinno się tylko do podniesienia czułości urządzenia. Motocykl, motorower czy rower w odróżnieniu od samochodu posiada stosunkowo niewiele elementów stalowych, na jakie reaguje pętla. Kompozyty i aluminium dzięki swojej wadze i wytrzymałości są obecnie powszechnie stosowane do budowy tego typu pojazdów - dodaje.
W tym celu TSM tworzy spis źle zestrojonych sygnalizatorów niereagujących na jednoślady. Lista powstaje przy pomocy motocyklistów, którzy podsyłają swoje propozycje (swoje zastrzeżenia można wysyłać na adres e-mailowy stowarzyszenia: info@tsm.org.pl lub przez portal społecznościowy). Dotychczas na terenie Trójmiasta i okolic udało się ustalić 51 takich miejsc (lista dotyczy również skrzyżowań pozbawionych tzw. inteligentnych sygnalizatorów, a winę za ciągnące się w nieskończoność czerwone światło ponosi złe ustawienie zegara). Niedługo na podstawie zebranych lokalizacji powstanie mapa.

LISTA ŹLE ZESTROJONYCH SYGNALIZATORÓW

- Drugim etapem będzie określenie, kto zarządza daną sygnalizacją i skierowanie do tej instytucji pism z prośbą o rozwiązanie problemu. Mamy nadzieję, że obejdzie się bez większego naciskania z naszej strony, ale jako że Mikołaje na Motocyklach są już za pasem, będziemy monitorować temat przy każdej okazji kontaktu z trójmiejskimi ZDiZ - zakończył Lewandowski.

Miejsca

Opinie (92)

  • Jeżdżę do pracy skuterem i powiem szczrze że wejazd w lewo z radarowej w słowackiego bez zarzutu

    • 0 1

  • wiecie czyja to wina?

    producentow ktorzy robia motocykle z plastiku
    niektorzych samochodw tez juz nie wykryje
    plastikowa maska blotniki zderzak
    szkoda ze silnikow z plastiku k...a nie robia
    potem taki uderzy wdzika i pol auta roz....e a dzik popatrzy i pojdzie dalej

    • 1 1

  • Sami tworzymy balagan

    I niebezpieczne sytuacje a potem dziwimy sie ze są wypadki. Kodeks drogowy powinien obowiązywać wszystkich bez wyjątku . Tworzymy wyjątki z uprzywilejowanymi uczestnikami ruchu którym pozwala sie łamać zawarte w kodeksie przepisy. Pozwala się niektórym jeździć "pod prąd" i jak kierowca ma przewidzieć czy nagle czołowo nie wyjedzie mu ktoś na wąskiej drodze jednokierunkowej na której nawet nie będzie miał możliwości skręcić by uniknąć wypadku, pozwala się jeździć po bus pasach która to juz z samej nazwy przeznaczona dla autobusów , panom którzy to wymyślili chciałbym przypomnieć ze bus pas jest po to by szybciej przemieszczał sie autobus wiążący wielu ludzi tymczasem sam byłem świadkiem jak na ul. Kieleckiej na bus pasie jechał rowerzysta z prędkością moze 10 km/h autobus nie miał szansy go wyprzedzić bo na sąsiednim pasie był korek. Innym razem motocyklista stał na bus pasie i blokował przejazd autobusu. Pomyślmy ze dezeli jednej grupie niewielkiej robimy dobrze to inni na tym tracą. Kiedy wszyscy sa równi wobec przepisów to można przewidzieć i zapobiec niebezpiecznej sytuacji.

    • 1 0

  • A kogo obchodzą te świry na motorach?
    Same 15 letnie szroty i szajbusy, wiecznie czują się pokrzywdzeni. Niech stoją!

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest CDI?

 

Najczęściej czytane