• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Paliwo z wodą na firmowej stacji uszkodziło samochód

Michał Jelionek
23 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Pan Maciej po zatankowaniu paliwa na stacji Lotosu musiał odwiedzić serwis dealera, u którego kilka tygodni temu kupił auto. Serwisanci wymienili olej napędowy i filtry paliwa. Koszt naprawy to ponad 1300 zł. Niewykluczone, że nasz czytelnik będzie musiał zapłacić zdecydowanie więcej.  Pan Maciej po zatankowaniu paliwa na stacji Lotosu musiał odwiedzić serwis dealera, u którego kilka tygodni temu kupił auto. Serwisanci wymienili olej napędowy i filtry paliwa. Koszt naprawy to ponad 1300 zł. Niewykluczone, że nasz czytelnik będzie musiał zapłacić zdecydowanie więcej.

O tym, że nawet na renomowanych stacjach paliw możemy zatankować gorszej jakości paliwo przekonał się pan Maciej z Gdańska. Feralne tankowanie na jednej ze stacji Lotosu zakończyło się dla naszego czytelnika wizytą w serwisie i naprawą za ponad 1,3 tys. zł. Niestety, ale poszkodowanych osób, które w ostatnich dniach tankowały olej napędowy na tej samej stacji paliw jest więcej. Grupa Lotos przyznała się do błędu i zapewniła, że zwróci poniesione przez klientów koszty.



Czym sugerujesz się przy tankowaniu auta?

Pechowe tankowanie miało miejsce na stacji paliw Lotos przy al. gen. Józefa Hallera 136 zobacz na mapie Gdan w Gdańsku. Pan Maciej zatankował 76 litrów oleju napędowego do swojego jeepa grand cherokee, zakupionego kilka tygodni temu w sąsiadującym ze stacją paliw salonem samochodowym Auto Plus zobacz na mapie Gdan.

Po przejechaniu kilkuset metrów na komputerze pokładowym wyświetlił się komunikat informujący, że w oleju napędowym jest woda. Nasz czytelnik kontynuował jazdę, gdyż samochód zachowywał się normalnie. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów komunikat wciąż się wyświetlał. W miniony piątek pan Maciej postanowił zweryfikować usterkę i odwiedził serwis dealera, u którego zakupił auto.

- Często tankowałem na tej stacji paliw i muszę przyznać, że nigdy nic złego się nie działo. Zaniepokoił mnie jednak komunikat o wodzie w paliwie, więc umówiłem wizytę w serwisie. Gdybym nie zmienił auta na nowsze - pewnie do dziś nie wiedziałbym, że zatankowałem trefny olej napędowy, który uszkodził układ paliwowy. Problem w tym, że większość samochodów jeżdżących po naszych drogach nie ma systemu informującego o tego typu nieprawidłowościach. Dlatego też wielu kierowców nie ma świadomości, że złej jakości paliwo, które wlewają do baku auta, może się skończyć kosztownymi naprawami - tłumaczy pan Maciej, właściciel uszkodzonego auta.
  • Feralne paliwo, które zostało spuszczone z baku auta pana Macieja.
  • Pana Marka zaniepokoiła barwa paliwa oraz osad widoczny w podglądzie dystrybutora.
I rzeczywiście, po oględzinach serwisantów okazało się, że zatankowane paliwo jest bardzo słabej jakości.

- Podłączyliśmy pod samochód komputer diagnostyczny, który potwierdził, że nie jest to błąd elektryczny któregoś z czujników. W kolejnej czynności diagnostycznej sprawdziliśmy jakość paliwa. Tutaj wynik był jednoznaczny: bardzo złej jakości paliwo w całym układzie paliwowym. Wymieniliśmy olej napędowy na zupełnie nowy, z innej stacji, a także filtry paliwowe. Na koniec dodaliśmy specjalny środek uszlachetniający. Bardzo dobrze, że nasz klient szybko zareagował. Myślę, że dalsza jazda na tym paliwie skutkowałaby po prostu unieruchomieniem auta - wyjaśnia Maciej Benert z serwisu Auto Plus.
Koszt naprawy to 1 tys. 332 zł. Do tego należy doliczyć 337 zł, które pan Maciej zapłacił za felerne paliwo. Łącznie nasz czytelnik stracił blisko 1,7 tys. zł. I to jest optymistyczny wariant, bo w najgorszym przypadku - gdyby okazało się, że paliwo uszkodziło również wtryskiwacze - koszty naprawy mogą wzrosnąć do około 12 tys. zł.

- Liczę na zadośćuczynienie i zwrot kosztów naprawy. Z tym że nie mam pewności, czy olej napędowy nie uszkodził układu paliwowego w większym stopniu. Co jak się okaże, że za miesiąc albo dwa będę musiał wymienić bardzo drogie wtryskiwacze? - zastanawia się nasz czytelnik.
Sprawdź ceny paliw na trójmiejskich stacjach

Pan Maciej nie jest jedyną poszkodowaną osobą. Kilka dni wcześniej do tego samego serwisu zgłosił się pan Marek, właściciel fiata scudo, który 12 maja zatankował olej napędowy na tej samej stacji. Auto zostało zakupione kilka lat temu, również w salonie Auto Plus.

- Zatankowałem 75 litrów paliwa. Po weekendzie wybrałem się w trasę i po około 150 km silnik auta zaczął nierówno pracować. Gdy dojechałem do Kutna, samochód zgasł. Wezwałem lawetę, która przetransportowała fiata do serwisu Auto Plusa. Mechanicy wymienili filtry paliwa oraz wlali do baku nowy olej. To niestety nic nie pomogło. Prawdopodobnie awarii uległy wtryskiwacze, a ich wymiana to koszt rzędu 6-7 tys. zł - mówi pan Marek, właściciel fiata scudo.
  • Nasz czytelnik już teraz musiał zapłacić za usunięcie usterki ponad 1300 zł. Być może to nie koniec wydatków.
  • Raport serwisu o stanie auta.
  • Pan Maciej zatankował 76 litrów oleju napędowego.
10 maja Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Gdańsku skontrolował olej napędowy na stacji Lotos przy al. gen. Józefa Hallera. Próbki paliwa zostały pobrane, gdyż nieprawidłowości zgłosiła jeszcze inna z poszkodowanych osób.

- Pobraliśmy próbki oleju napędowego bezpośrednio z dystrybutora. Ich jakość mieściła się granicach normy - poinformowała Regina Niska, pracownik nadzoru rynku i kontroli paliw WIIH w Gdańsku.
Tego samego dnia drugie badanie podejrzanego paliwa wykonali pracownicy laboratorium Grupy Lotos.

- Bardzo nam przykro, że klientów spotkały takie niedogodności. W przypadku omawianej stacji zostało przeprowadzone wewnętrzne badanie jakości paliwa przez laboratorium Lotos, jak również badanie zewnętrzne zlecone przez Inspekcję Handlową. Obie kontrole laboratoryjne pobranych próbek paliwa stwierdziły, że jego jakość odpowiada polskim normom i wykluczyły jakiekolwiek odstępstwa od wymagań. Na wszelki wypadek sprzedaż paliw z dystrybutorów, co do których zgłaszane były wątpliwości, została wstrzymana - tłumaczy Krzysztof Kopeć z biura komunikacji Grupy Lotos.
W obu laboratoriach jakość badanego paliwa zmieściła się w normie, ale... mimo wszystko udało się znaleźć przyczynę defektów w autach klientów stacji.

- Po sprawdzeniu systemu zbiorników znaleziono przyczynę zaistniałej sytuacji. Zawiódł system czujników zbiornika na stacji. Trwa usuwanie usterki, a zgłoszone reklamacje zostaną uznane. Raz jeszcze przepraszamy klientów za zaistniałe niedogodności. Rozpoczynamy procedurę likwidacji szkód u pokrzywdzonych - zapewnia.
Spółka GAiT zamknęła stację paliw, bo nie miała koncesji na sprzedaż alkoholu

  • Dystrybutory, z których korzystali poszkodowani kierowcy, zostały wyłączone.
  • Stacja paliw Lotos przy al. gen. Józefa Hallera.
  • Fiat scudo wciąż czeka na naprawę uszkodzonego układu paliwowego.

Miejsca

Opinie (356) ponad 20 zablokowanych

  • Jakość paliwa w Polsce (1)

    ... jest zła albo bardzo zła. Często tankuję w Niemczech - auto idzie !!! -
    Mniej pali ma lepsze osiągi i do tego cena za kilometr wychodzi taniej. Robiłem nawet test - ile na baku / różnica 100 km przejechanych więcej to mało czy dużo ?

    • 1 1

    • dokładnie,też tankuje często w niemczech i bez porównania,jedzie jak inne auto,szybciej i ekonomicznej ,to żaden mit,potwierdzam.

      • 0 0

  • stacja podobnie jak ka y ah, ani wyglądu ani prezencji ani jakości za to wielkie aspiracje.

    • 0 0

  • Dlatego zawsze tankuję na Lotos a jak nie ma w pobliżu to na Orlenie (3)

    Od wielu lat. Zero problemów a zrobiłem na ich paliwie ponad pół miliona kilometrów.

    • 26 184

    • kiedyś ci ta motorynka nie odpali.

      • 0 0

    • dla niego Lotos i Orlen to polskie, a "firmowe" to zagraniczne

      no to się Darius Salamon von Danzig nieco skompromitował

      • 22 3

    • Dlatego że w paliwie z Lotos znaleźli wodę to Ty tam tankujesz? Czyli czekasz na podobna okazję? Czytaj zanim skomentujesz

      • 95 2

  • Orlen naTrakcie Św. Wojciecha (8)

    Miałam podobną sytuację na stacji Orlen na Oruni dolnej jednak w moim przypadku w ropie była benzyna !! Naprawa kosztowała prawie 1000 zł

    • 15 2

    • Pare miesiecy temu, na tej stacji pracownik w starszym wieku... (3)

      Zalał mi do pełna 98 zamiast diesla. Jak się zorientował dostał ataku serca ;(.
      Niestety nie wiem jak skończyła się ta sprawa dla niego, mnie kosztowała 2200zl. Ostatecznie Orlen oddał kasę :p

      • 5 1

      • piękna historia (1)

        szkoda tylko, że w artykule mowa o Lotosie, a Tobie kasę oddał Orlen...

        • 0 0

        • A widzisz w moim komentarzu nawiązanie do artykułu.. czy bardziej do komentarza poprzednika?

          • 0 0

      • Wystarczyło tam pojechać i zapytać, jak się zakończyła ta sprawa.

        • 0 0

    • w ropie może być benzyna...

      Byleby nie za wiele.\ Zimą zawodowcy dolewają do diesli benzynę, kilka litrów na bak.

      ALE ROPY W BENZYNIAKU NIE MOŻE BYĆ...

      • 1 0

    • (2)

      Ja z kolei kupiłem wodę mineralną w biedronce, a tam była ropa.

      • 11 0

      • a ja dostałęm wodę święconą w parafii, sprawdzam a tem Shell Vpower+! (1)

        • 12 0

        • organista klaskał jak dawał

          • 11 0

  • 200 zł za kasowanie błędu? 300 za spuszczenie paliwa? 584 za filtr paliwa??? (2)

    Cenią się, nie ma co...

    • 6 0

    • (1)

      z całym szacunkiem dla p.Macieja, ale na biedaka nie trafiło

      • 0 2

      • a to wg Ciebie znaczy, że ma odpuścić Lotosowi?

        • 0 0

  • rolnik

    Bo ON to paliwo do traktora a nie do samochodu. Ech te nowobogackie maniery, chco sie pokazać ze majo fure a na porządną benzynę ich nie stać.

    • 0 0

  • Rozbiórka!!!!!

    Oj opinie oj opinie sami mądrzy !!!! Jedno zasadnicze pytanie kto orientuje się w temacie wie napewno co działo się przez ostatnie 2 tygodnie tuż obok stacji na Hallera .Otóż były ogromne wstrząsy przy wyburzaniu budynku Centrum Motoryzacyjnego gdzie ma powstać nowe osiedle. To najprawdopodobniej spowodowało awarię!!!!

    • 0 0

  • no porszę

    A takie było ładne auto, amerykańskie

    • 0 1

  • (4)

    Nie kupiłem nawet tic-taków na Lotosie od ładnych kilku lat, a w zasadzie od czasu kiedy ruda menda rozkazała sponsorować tej spółce skarbu państwa jeden dziadowski klub piłkarski zza Sopotu.

    • 25 31

    • (1)

      Przecież lotos nie sponsorował drukarki. To o jakim dziadowskim klubie piszesz?

      • 1 1

      • jak to o jakim? o twoim - ten od prałata (co dzieci lubił), bolka, kurskiego, nikosia i 07 juventus

        • 1 0

    • Dziad i dziadowski sam jesteś i śmierdzisz psującą się rybą. Zadzwoń do fryzjera to załatwi ci tik-taki za darmo.

      • 11 3

    • Ach te kompleksy...

      • 11 4

  • (5)

    Jedyny plus to, że nie twierdzą że to nie ich wina tylko się do tego przyznają.

    • 243 4

    • Ta stacja to jeden wielki wał

      Obok salony samochodowe były, to zawsze uprzedzali klientów, żeby na niej nie zalewać po wyjeździe nówką z salonu. Raz czy dwa razy tam tankowałam i nigdy więcej, auto mi się dławiło.

      • 0 1

    • pośrednio właśnie twierdzą, że nie ich

      vide tłumaczenie o uszkodzonym czujniku

      • 0 1

    • Wychodzi na to, że woda w paliwie była i to spełnia polskie normy. Genialne!

      • 10 1

    • (1)

      Przy tylu dowodach i tak rozdmuchanej aferze nie bardzo mają wyjście - na szczęście.

      • 8 3

      • bzdura

        Mogli powolac sie na wynik badania IH i tyle klienci mieliby do powiedzenia. Postąpili uczciwie.

        • 14 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Car-sharing to:

 

Najczęściej czytane