Ruszają starania o decyzję środowiskową dla Drogi Zielonej i tunelu pod Pachołkiem

Do końca przyszłego roku ma powstać dokumentacja, która umożliwi uzyskanie decyzji środowiskowej dla budowy Drogi Zielonej wraz z tunelem pod Pachołkiem. Mieszkańcy będą mogli zgłaszać swoje uwagi dopiero, gdy ruszy procedura wydawania decyzji przez urzędników - czyli w 2017 r.

Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, upoważnił Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska do zgromadzenia dokumentacji niezbędnej do uzyskania decyzji środowiskowej dla budowy dalszych odcinków Drogi Zielonej. To skutek uchwały, która pod koniec sierpnia przeszła jednym głosem na posiedzeniu Rady Miasta.

Przypomnijmy: Droga Zielona ma połączyć Trasę Kaszubską w Chwaszczynie z terenami portowymi w Gdańsku. Planowana trasa w kształcie obróconej litery "L" przebiegać będzie przez dzielnice Osowa, Oliwa, Żabianka i Przymorze.

Dziś w świetle Drogi Zielonej biegną zwykłe, miejskie ulice i dwa szerokie odcinki: 800-metrowy fragment między al. Grunwaldzką i Ergo Areną oraz ponad kilometrowy odcinek przy stadionie w Letnicy.

Trzy fragmenty Drogi Zielonej do budowy

Sopoccy i gdańscy urzędnicy chcą, aby droga została przebudowana na całej długości. Wymaga to budowy trzech nowych odcinków.

Pierwszy fragment Drogi Zielonej ma powstać między planowaną Trasą Kaszubską a Obwodnicą Trójmiasta. Dwujezdniowa ulica, która nosi tymczasowo nazwę ul. Nowej Kielnieńskiej, biegłaby praktycznie równolegle do północnej granicy miasta. Droga będzie miała ogromne znaczenie po otwarciu Trasy Kaszubskiej, które ma nastąpić w 2019 r. To połączenie pozwoli bowiem zmniejszyć ruch na obwodnicy Trójmiasta, między Gdynią a Gdańskiem, bo skorzystałyby z niego auta jadące od strony Łodzi w kierunku Pomorza Środkowego.

Kolejny fragment to ul. Nowa Spacerowa wraz z tunelem pod Pachołkiem. Droga zaczynałaby się na Węźle Wysoka na obwodnicy, a kończyłaby na wysokości al. Grunwaldzkiej w Gdańsku . Urzędnicy skłaniają się ku temu, by ten odcinek (wraz z tunelem) miał dwie jezdnie po dwa pasy ruchu, choć brana jest pod uwagę także budowa węższego tunelu z jedną jezdnią. Wszystko jednak zależy m.in. od kosztów budowy.

Ostatni z odcinków połączyłby Ergo Arenę z al. Hallera . Trasa biegłaby równolegle do pasa nadmorskiego, częściowo w świetle istniejącej ul. Dąbrowszczaków oraz wzdłuż parku im. Ronalda Reagana . Jak deklarują urzędnicy, tutaj jezdnia miałaby po jednym pasie ruchu w każdą stronę. Obok powstałoby torowisko tramwajowe, które połączyłoby al. Hallera z ul. Chłopską, poprzez ul. Obrońców Wybrzeża.

Dokumentacja do decyzji środowiskowej ma być gotowa do końca 2016 r.

Wróćmy jednak do kwestii dokumentacji środowiskowej. Pieniądze na jej przygotowanie pochodzić będą z budżetów Gdańska i Sopotu. Łącznie będzie to 1 mln zł.

- Jeśli po przeprowadzonym przetargu okaże się, że trzeba dołożyć więcej pieniędzy, władze Sopotu nie będą się już dokładać, a decyzja o ewentualnym dofinansowaniu będzie należała do władz Gdańska - zaznacza Włodzimierz Bartosiewicz, szef Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Całość dokumentacji wraz z opracowanym raportem środowiskowym powinna być gotowa do końca 2016 r. Wtedy miasto złoży wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla budowy wszystkich brakujących fragmentów Drogi Zielonej.

Kiedy konsultacje z mieszkańcami?

Na etapie prac nad dokumentacją mieszkańcy nie będą mieli prawa zgłaszania uwag i wniosków.

- Taka możliwość pojawi się, gdy złożymy wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. Mieszkańcy będą mogli aktywnie wpływać poprzez swoje uwagi i zgłoszenia na kształt planowanej trasy - wyjaśnia Włodzimierz Bartosiewicz.
Warto tu zaznaczyć, że raport środowiskowy, którego opracowanie zleci DRMG, określi, jakie cenne elementy środowiska należy chronić planując i budując Drogę Zieloną. Dokument uwzględni także szkody, jakie budowa poczyni, a także jak należy postąpić w przypadku ich naprawienia. Raport określi także wpływ hałasu na sąsiedztwo, szczególnie mieszkaniowe.

Ostatnia szansa na środki budżetowe

Szacunkowy koszt budowy wszystkich brakujących odcinków Drogi Zielonej ma wynieść około 2 mld zł. Urzędnicy zaznaczają jednak, że będą ubiegać się o unijne dofinansowanie. Przekonują, że jest szansa na dopłatę nawet w wysokości 85 proc. kwalifikowanych kosztów przedsięwzięcia, co sprawiłoby, że Gdańsk i Sopot musiałyby wydać na budowę ok. 300 mln zł.

Tyle tylko, że w tej perspektywie finansowej UE wspiera najchętniej inwestycje w bardziej przyjazny dla środowiska transport zbiorowy, w tym szynowy. Oznacza to, że trudno będzie uzyskać tak wysokie dofinansowanie do tej inwestycji. Ale w perspektywie 2021-27 będzie o to jeszcze trudniej.

Projekt przedsięwzięcia został już doceniony i wpisany do kontraktu wojewódzkiego województwa Pomorskiego.

Tunel pod Pachołkiem

Lwią część kosztów budowy Drogi Zielonej ma pochłonąć tunel pod Pachołkiem (a właściwie obok niego, bo ominie wierzchołek od północy). Ze względu na budowę geologiczną, wyzwanie może być równie trudne, jak budowa przeprawy pod Martwą Wisłą. Gdańscy urzędnicy przekonują jednak, że budowa tunelu w lesie będzie mniej kosztowna niż pod rzeką.

- W tym pierwszym przypadku już na starcie trzeba było zejść głęboko pod ziemię, a w przypadku tunelu pod Pachołkiem zaczęlibyśmy drążyć z powierzchni. Ponadto przy tunelu pod Pachołkiem mamy większy wybór technologii wykonania przekopu - mówi Bartosiewicz.