- 1 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (8 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (274 opinie)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (314 opinii)
- 4 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (133 opinie)
- 5 Pomorskie Targi Autokosmetyki po raz drugi (34 opinie)
- 6 Wyścigi zdalnie sterowanych modeli (15 opinii)
Skoda Superb: przestrzeń przez wielkie "P"
29 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
Każdorazowe pojawienie się na motoryzacyjnym rynku nowej odsłony flagowej limuzyny producenta rodem z czeskiej Mlady Boleslav wywołuje spore zamieszanie oraz syndrom rwania włosów u konkurencji. Nie mamy wątpliwości, że to kolejna Skoda skazana na sukces. Zresztą poznajcie i oceńcie sami trzecią generację Superb, Skody Superb.
Bez wątpienia, w kilkunastoletniej historii modelu Superb, ważnym momentem był rok 2009 i debiut pierwszych egzemplarzy w nadwoziu kombi. Przez sześć lat na całym świecie sprzedano ponad 200 tyś. "kombiaków", co stanowi 35 proc. wszystkich sprzedanych Superbów w tym okresie.
Na wstępie uwypuklamy największe walory i atuty Skody Superb, czyli gigantyczną wręcz przestrzeń. W tym aspekcie i w tym segmencie auto nie ma sobie równych. Dzięki zwiększeniu rozstawów osi (o 8 cm) i kół - czeskie kombi zyskało więcej miejsca wewnątrz (wysokość wewnątrz wynosi 995 mm z przodu i 1 001 mm z tyłu). Pojazd jest o 28 mm dłuższy, o 47 mm szerszy i o 6 mm niższy od swojego poprzednika. A dodatkowo, lżejszy o 75 kilogramów.
Po wygodnym usadowieniu na tylnej kanapie nie dowierzaliśmy, że projektantom Superba udało się wygospodarować aż tyle wolnej przestrzeni. Nawet bardzo rośli pasażerowie nie będą narzekać na brak miejsca (mowa o dwóch rosłych pasażerach, dla trzech osób może być trochę zbyt ciasno). Niebywałe, ale jakże komfortowe. Nie jest to jednak niespodzianka, do tego już wcześniej przyzwyczaiła nas największa Skoda.
Czytaj także: Passat B8 - popisowy model VW robi furorę
Największy zachwyt wzbudziło to, co zastaliśmy za drugim rzędem siedzeń. To oczywiście olbrzymi bagażnik. Czesi - względem poprzedniej generacji - powiększyli kufer o 27 litrów. Teraz przestrzeń bagażowa Superba Combi wynosi aż 660 litrów. Co na tle konkurencji wypada wręcz doskonale (VW Passat - 650 l, Toyota Avensis - 543 l, Opel Insignia - 540 l, Mazda 6 - 506 l, Ford Mondeo - 488 l). Po złożeniu tylnej kanapy bagażnik powiększy się do 1950 litrów. Planujesz przeprowadzkę? Nie ma żadnego problemu. Przestronność tego auta naprawdę robi ogromne wrażenie.
Zaglądamy pod maskę Superba. Mamy złe wiadomości, Skoda zrezygnowała z najmocniejszego motoru V6 o pojemności 3.6 litra (260 KM). Jakby to powiedzieć... downsizing. Na tę chwilę Czesi oferują nam w sumie osiem czterocylindrówek: pięć "benzyniaków" i trzy diesle. Listę silników otwierają te benzynowe o pojemności 1.4 litra (125 KM i 150 KM). My mieliśmy okazję testować ten nieco mocniejszy motor (wersja Style). Ku naszemu zdziwieniu, jednostka, która nie wzbudza szacunku, jest całkiem dynamiczna i poradziła sobie bardzo przyzwoicie. Dla osób głównie przemieszczających się po centrach miast - to dobry wybór. Silnik choć niepozorny, potrafi pokazać pazur. Nie trzeba długo czekać by na autostradzie zegary wskazały 170 km/h.
Nie jest to auto sportowe, ale nie jest to też ociężałe kombi. To dobrze wyważony między komfortem jazdy a praktycznością pojazd. Prowadzi się go bardzo pewnie i lekko. Niestety, na minus spalanie. Pomimo tak małej pojemności, auto w cyklu mieszanym, przy ciężkiej stopie, utrzymało średnie spalanie na poziomie ponad 9 litrów. To dużo. Z kolei zaskoczeniem na plus jest wyciszenie tego samochodu. Nawet przy dużych prędkościach nie będzie nam doskwierał uporczywy hałas.
Czytaj także: Mazda 6 - piękna (i) bestia
Ofertę silników TSI uzupełniają: 1.8 (180 KM) oraz najmocniejszy 2.0 (280 KM, 4x4). Zwolennicy jednostek wysokoprężnych będą musieli zadowolić się następującymi pojemnościami i mocami: 1.6 (120 KM) oraz 2.0 (150 KM i 190 KM). Opcjonalnie, za przeniesienie napędu mogą odpowiadać skrzynie manualne bądź automatczne (DSG). W nowym Superbie debiutuje adaptacyjne zawieszenie ze zmienną pracą amortyzatorów. Dzięki czemu do wyboru kierowcy oddano kilka trybów jazdy: normalny, komfortowy, ekonomiczny i sportowy.
Nowe wnętrze czeskiej limuzyny zmieniło się diametralnie. I w tym momencie należy przywołać do tablicy dobrego kuzyna Superba, czyli Passata. Co istotne - to, co zobaczyliśmy w Skodzie zupełnie nie odbiega od wnętrza spokrewnionego konkurenta (z niewielką przewagą na korzyść Passata). W obu przypadkach wykorzystano bardzo podobnej jakości tworzywa. Jest bez fajerwerków, ale za to bardzo przyjemnie. Dużym minusem wnętrza jest fakt, że niemal identyczne proponuje nam niżej postawiona w hierarchii Skody - Octavia.
Czytaj także: Nowa Toyota Avensis nabrała zadziorności
Czesi oferują swoim klientom cztery warianty wyposażenia: Active (od 84 800 zł), Ambition (od 94 900 zł), Style (od 105 100 zł) i najbardziej prestiżowy Laurin & Klement (od 131 400 zł). Reasumując. Szukasz limuzyny z przyjemną linią nadwozia, gigantyczną przestrzenią, a do tego w atrakcyjnej cenie? Koniecznie sprawdź możliwości Skody Superb Combi.
PLUSY
- przestrzeń, przestrzeń i jeszcze raz przestrzeń
- największy bagażnik w segmencie
- atrakcyjna cena
- nowa, ciekawa sylwetka
- bardzo wysoka jakość materiałów
- efektywne wygłuszenie kabiny
MINUSY
- brak silnika V6 w ofercie Superba
- mało oryginalne wnętrze
- stosunkowo duże spalanie
- przestrzeń, przestrzeń i jeszcze raz przestrzeń
- największy bagażnik w segmencie
- atrakcyjna cena
- nowa, ciekawa sylwetka
- bardzo wysoka jakość materiałów
- efektywne wygłuszenie kabiny
MINUSY
- brak silnika V6 w ofercie Superba
- mało oryginalne wnętrze
- stosunkowo duże spalanie
Skoda Superb Combi udostępniona do testów przez Skoda Lellek Sopot.