- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (53 opinie)
- 2 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (50 opinii)
- 3 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (25 opinii)
- 4 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
- 5 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (136 opinii)
- 6 W trakcie jazdy odpadło mu koło (74 opinie)
Alfa Romeo Stelvio: SUV, który świetnie się prowadzi
Oficjalna trójmiejska premiera Stelvio odbyła się 5 kwietnia w Browarze Port Gdynia.
Długo czekaliśmy na trójmiejską premierę Alfy Romeo Giulia - i nie zawiedliśmy się. Dokładnie to samo możemy napisać w przypadku bardziej wyrośniętego modelu włoskiego producenta, który powoli wjeżdża do polskich salonów. Mowa oczywiście o Stelvio, pierwszym SUV-ie w ponad 100-letniej historii marki. Mieliśmy przyjemność przetestowania tego samochodu. Nasze wrażenia? Bardzo pozytywne.
Ponoć apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tę regułę potwierdza Alfa Romeo. Włosi w pierwszej kolejności zaserwowali nam Giulię i wydawało się, że będzie to syte danie główne - tymczasem była to jedynie przystawka do prawdziwych emocji. Bo przecież chwilę po premierze cywilnej wersji pojawiło się topowe, 510-konne Quadrifoglio, a także Veloce, czyli pierwsza Giulia z napędem na cztery koła. Teraz pora na kolejne... kaloryczne danie.
W momencie rozstawania się z testową Giulią, myślami byliśmy w Los Angeles, gdzie właśnie trwał salon samochodowy, podczas którego po raz pierwszy zaprezentowano Stelvio. Po ponad czterech miesiącach od tamtego wydarzenia, włoskie SUV-y zaczynają wypełniać krajowe salony Alfy Romeo, a niebawem również nasze drogi. Ale do rzeczy...
Stelvio - to nazwa nawiązująca do słynnej przełęczy pełnej serpentyn zlokalizowanej w najwyższym pasmie górskich Włoch. Tę spiralę 48 stromych zakrętów okrzyknięto jedną z najpiękniejszych dróg na świecie. Producent wybierając "imię" dla swojego najnowszego modelu, chciał podkreślić jego sportowy charakter.
I rzeczywiście nie można odmówić Stelvio jakże pożądanej w każdym samochodzie zadziorności. Auto pomimo sporych gabarytów prowadzi się rewelacyjnie. Widać, że większy brat Giulii zapożyczył od sportowego sedana to, co najlepsze ma do zaoferowania, czyli właściwości jezdne. SUV jest bardzo posłuszny i prowadzi się dokładnie tak, jak chce tego kierowca. To naszym zdaniem jeden z największych atutów Stelvio.
Czytaj także: Alfa Romeo Giulia otwiera nowy rozdział
Początkowo SUV będzie oferowany wyłącznie w specjalnej wersji First Edition, którą zresztą mieliśmy przyjemność sprawdzić (zamówienia można składać na wszystkie wersje). Co kryje się pod maską premierowej odsłony Stelvio? To 2-litrowy, turbodoładowany silnik benzynowy o mocy 280 KM (400 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który pozwala na osiągnięcie "setki" w zaledwie 5,7 s, a prędkość maksymalna wynosi 230 km/h. Jednostka płynnie współpracuje z automatyczną, 8-stopniową skrzynią biegów oraz integralnym napędem na wszystkie koła (Q4).
Dynamiczny silnik w połączeniu ze wspomnianymi właściwościami jezdnymi dają sporo radości i frajdy na drodze. Auto bardzo efektywnie trzyma się w zakrętach, ale w końcu nazwa zobowiązuje. Prowadząc Stelvio tak naprawdę można zapomnieć, że siedzi się "za sterami" - wydawałoby się - ociężałego SUV-a.
Tradycyjnie między bajki można włożyć katalogowe spalanie przedstawione przez producenta, według którego Stelvio w tej konfiguracji, w cyklu mieszanym, pali średnio 7 litrów paliwa na 100 km. Nasz wynik to 12 litrów.
Ceny jedynej dostępnej w ofercie wersji rozpoczynają się od 232 500 zł. Docelowo cennik Stelvio otwierać będzie kwota 169 tys. zł za podstawową wersję z najsłabszym silnikiem wysokoprężnym.
Włoski SUV mierzy 4687 mm długości, a to nieznacznie lepszy wynik od m.in. Audi Q5 - 4663 mm, Mercedesa-Benz GLC - 4656 mm, BMW X3 - 4648 mm czy Volvo XC60 - 4644 mm. Ponadto Stelvio ma 1648 mm wysokości, 1903 mm szerokości, a rozstaw osi to 2818 mm. Dzięki stosunkowo obszernym wymiarom udało się wygospodarować sporo miejsca dla pasażerów oraz 525 l przestrzeni bagażowej.
Limitowana wersja First Edition została wyposażona w m.in. 20-calowe koła ze stopów lekkich, reflektory biksenonowe ze światłami przeciwmgielnymi LED, lakierowane na czarno zaciski hamulcowe, podgrzewaną kierownicę, elementy wykończenia deski rozdzielczej z prawdziwego drewna, sporej wielkości łopatki do zmiany biegów, system Audio Sound Theatre z 9 głośnikami, autonomiczny system awaryjnego hamowania (AEB) z czujnikiem ochrony pieszych, system ostrzegający przed zmianą pasa ruchu (LDW), a także w 7-calowy wyświetlacz TFT pomiędzy zegarami oraz nawigację Alfa Unconnect Nav z 8,8-calowym ekranem i obrazem 3D.
Należy oddać włoskiemu producentowi, że solidnie przyłożył się do wykończenia wnętrza Stelvio. Tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Środek charakteryzuje prostota i wysoka jakość materiałów, z których został zbudowany.
Stelvio został zbudowany na płycie podłogowej Giulii, od której zresztą zapożyczył gamę silnikową. Docelowo w ofercie SUV-a znajdą się trzy jednostki o różnych mocach. Na miłośników "benzyniaków" czekać będą dwie 2-litrowe propozycje: znany z naszych testów silnik o mocy 280 KM oraz słabsza, 200-konna jednostka. Z kolei dla klientów przymierzających się do kupna diesla przygotowano silnik o pojemności 2,2 litra, który w zależności od wersji generuje moc: 150 KM, 180 KM lub 210 KM. W wariancie podstawowym auto będzie oferowane ze skrzynią manualną i napędem na tylną oś. Za odpowiednią dopłatą samochód będzie można skonfigurować z automatem i napędem na wszystkie koła. Nieco później do oferty trafi topowa, 510-konna wersja Quadrifoglio.
Do czego można się przyczepić? Przede wszystkim widoczność z pozycji kierowcy mogłaby być lepsza. Słupki A oraz tylna "szybka" skutecznie ograniczają przestrzenne widzenie. Również środek koła kierownicy nieznacznie przysłania dolną część wyświetlacza komputera pokładowego. Trzecim minusem są czujniki parkowania z przodu auta. Już podczas wcześniejszych testów Giulii zauważyliśmy, że te potrafią się samoczynnie aktywować, nawet jeśli przed autem nie ma żadnej przeszkody. Prawdopodobnie problem stanowi tablica rejestracyjna, która w Alfach montowana jest z boku zderzaka.
Wspominaliśmy, że cena 280-konnego Stelvio rozpoczyna się od 232 500 zł. Co na to konkurencja? Za BMW x3 xDrive35i z 3-litrowym silnikiem benzynowym R6 o mocy 306 KM zapłacimy co najmniej 260 400 zł. Audi Q5 z motorem TFSI o pojemności 2 litrów i mocy 252 KM kosztuje 199 tys. zł. Również w tej cenie otrzymamy nowe Volvo XC60 z silnikiem 2.0 o mocy 254 KM. Z kolei cennik Mercedesa-Benz GLC Coupe 300 z jednostką o pojemności 2 litrów generującą moc 245 KM rozpoczyna się od 220 500 zł.
Pierwsze Stelvio trafi do klienta z Trójmiasta już w połowie kwietnia. Zanim to nastąpi - 5 kwietnia w restauracji Browar Port Gdynia odbędzie się oficjalna trójmiejska premiera włoskiego SUV-a.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (115) 1 zablokowana
-
2017-04-06 08:32
(2)
Ale kurde premiera!!! Zdjęli jakąś plandekę i już. A te tłumy - naprawdę robią wrażenie. Hahahahahahahahahaha!!!!
- 11 5
-
2017-04-06 10:10
(1)
Ale lawete do auta dorzucają gratis ? :)
- 1 5
-
2017-04-06 12:24
Gratuluję poczucia humoru, szalenie inteligentne
- 1 0
-
2017-04-06 09:07
(1)
Coraz częściej na bulwarze nadmorskim można zobaczyć samochody "reklamowe" raz na deptaku, drugi raz na trawniku. Moje pytanie brzmi: czy można samochodami wjeżdzać na ten teren? Co na to Straż miejska?
Pozdrawiam,- 9 2
-
2017-04-06 15:50
Rudy, dzwoń po straż miejską!
- 0 1
-
2017-04-06 10:00
LUDZIE !!! (7)
Jestem wręcz zdumiony jak bardzo można się "nakręcać" zwykłym samochodem który wozi cztery litery. Premiera, przedpremiera, przedpokaz, pokaz dla VIP, pokaz dla tzw przeciętnego itd.... CO TO ZA WIELKIE WYDARZENIE ??? Zrobili nowe zwykłe auto, wprowadzić do sprzedaży i się nie podniecać. Jak słyszę te zachwyty, och i ach to mi się śmiać chce. Zwykłe auto a robią z tego objawienie. Pomijam już materiały motoryzacyjne w których redaktorzy są np zachwyceni jakąś linią karoserii która nadaje drapieżny wygląd itd... jak dzieciaki. Auto ma jeździć i być komfortowe oraz niezawodne - tak więc proszę już tak się wielce nie zachwycać bo nie ma czym. Pozdrawiam.
- 13 11
-
2017-04-06 10:11
(4)
"Auto ma jeździć...." i to już wyklucza Alfę :) bo Alfa niestety powiedzmy tylko "wygląda"
- 5 7
-
2017-04-06 12:02
(1)
Mamy rok 2017, zauważyłeś? Lata 80 dawno minęły
- 5 0
-
2017-04-07 13:01
A Alfy dalej częściej na lawecie niż na drodze , sąsiadka ma MITO , biedactwo co rano ma rosyjską ruletkę czy odpali czy nie :) , poza tym tyle razy co ona wzywa pomoc drogową to ja w całym zyciu nie wzywałem
- 0 0
-
2017-04-06 12:26
(1)
Dla Ciebie tylko wygląda, gdy patrzysz przez szybę autobusu
- 1 2
-
2017-04-07 13:03
mistrz ciętej riposty , hahahah , riposta dobra jak ta wasza Alfa
- 0 0
-
2017-04-06 21:21
Kup sobie Toyotę, (1)
a od innych sie odwal...
- 0 1
-
2017-04-07 13:05
może model Yaris tą 1.0 co pod górkę trzeba pchać albo wysiąśc bo sama nie wjedzie ? a na stacji człowiek zastanawia się czy tankować ropę czy benzynę , bo silnik benzynowy o kulturze pracy ropniaka
- 0 0
-
2017-04-06 10:58
Dlaczego po południu kierowcy AR nie mówią sobie dzień dobry? (3)
Bo widzieli się rano w serwisie!
- 8 13
-
2017-04-06 11:59
(2)
idiota, po prostu
- 2 1
-
2017-04-06 12:26
Kompletny w dodatku
- 1 0
-
2017-04-07 12:56
smutni panowie z servisu czy z salony alfy ?
- 0 0
-
2017-04-06 11:33
Alfa (1)
Dlaczego Alfy maja tylko 100 000 przebeiegu? Bo drugie tyle spedzili na lawecie :D
- 0 5
-
2017-12-28 09:31
niemiecka propaganda najlepsza!
- 0 0
-
2017-04-06 11:48
od 160 tysi (2)
nawet jak by mnie bylo na niego stac to i tak nie wydal bym tylu pieniedzy na samochod
- 3 5
-
2017-04-06 13:51
(1)
mnie nie stać ale jakbym miał wolne 200 patoli, to wziąłbym tę Alfę pod uwagę
- 3 1
-
2017-04-07 12:58
to wywal od razu kasę do śmietnika przynajmniej nie narazisz się na nerwy na drodze i problemy z panami z salonu i servisu co uważają alfę za kunszt inzynierii tylko czemu ona tak często nawala - bo to jest jej cecha :)
- 0 0
-
2017-04-06 12:03
byłem na jeździe testowej (8)
Mogę powiedzieć tak świetne auto dla osób lubiących motoryzację i rozumiejących świat Alfy. Technologia emocje swój styl. Kto jest zwykłym przeciętniakiem nie pójdzie pod prąd bo reszta stada idzie w innym kierunku i nie ma swojego instynktu więc on tez nie może. Alfa Romeo to auto dla osób które same budują swój świat tak jak im się podoba i nie kierują się das auto auto dla niemieckiego ludu.
Pozdrawiam .- 12 5
-
2017-04-06 12:11
Nic dodać,nic ująć (1)
- 3 3
-
2017-04-06 12:17
Dziękuję. Rozumiem to bo mam już 4 Alfe i do kazdej bym wrócił.
- 2 2
-
2017-04-06 13:00
(1)
yhm.. I nagle obudziles sie w mokrych spiochach?!
- 0 2
-
2017-04-06 13:40
Prawdopodobieństwo tego co napisałaś równa się brakowi inteligencji.
- 1 1
-
2017-04-06 13:03
Jo, jo (1)
I pewnie masz ręce zamienione z nogami, boś taki unikalny - nie tak jak zwykli przeciętniacy, którzy nie budują swojego świata. Alfa sr*lfa - takie same blaszane pudło na kołach jak miliony innych. Coś mi się wydaje, żeś obdarzony małą kuśką, przez co szukasz sobie jakiegoś innego punktu zaczepienia...
I uważaj: jestem motomaniakiem - ale w odróżnieniu od lalusiów podniecających się wyglądem i znaczkiem na masce fascynuje mnie sportowa jazda, nieważne kosiarką, osobówką czy rajdówką.- 2 2
-
2017-04-06 13:37
Idealnie siebie opisujesz. Dziękuję za szczerość i własnej samoocenie.
- 1 1
-
2017-04-06 13:47
HA HA HA (1)
HA ha ha, u hu hu, o ho ho, hi hi hi, he he he - pewnie codziennie robisz jazdy testowe z potencjalnymi klientami :-)
- 1 2
-
2017-04-06 14:17
Nie sprzedaje aut. Ewentualnie swoje jak mi się znudzą.
- 1 1
-
2017-04-06 13:49
(1)
auto jak to rasowa włoszka ale projektanci nie przewidzieli że ktoś założy tablicę GWE masakra , powinni poświęcić tysiaka na jakąś tablicę indywidualną
- 3 1
-
2017-04-07 12:59
Ukryty target :) Wsioki to kupio
- 0 0
-
2017-04-06 14:11
Nie zrozumiesz tego...
Haha/Pozdro dla kumatych ;-)
- 2 0
-
2017-04-06 15:42
(1)
Laweta jest w gratisie ?
- 3 6
-
2017-04-06 16:22
A co potrzebujesz? Zadzwoń! mamy wszystkie wolne.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.