• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Audi. Silnik na opak

BaWo
21 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Silnik o pojemności 1.2 litra w Audi? Do tej pory trudno to było sobie wyobrazić. Silnik o pojemności 1.2 litra w Audi? Do tej pory trudno to było sobie wyobrazić.

Czym pachnie benzynowy silnik 1.2? Zazwyczaj leciwą i powolną Corsą, lub nieco młodszym Punto. Mało komu może zmieścić się w głowie, że coś takiego trafiło właśnie pod maskę sporego kompaktu segmentu premium.



Corsa, czy Punto 1.2 to auta kupowane niegdyś przez troskliwych mężów i ojców swoim podopiecznym. 60-70 konny silnik z fatalnie niskim momentem obrotowym, nie pozwalał bowiem na rozwinięcie prędkości predestynującej do miana nawet zupełnie cherlawego, ale demona szos.

Dziś – kiedy jednostki benzynowe o pojemności 1.4 legitymują się mocami rzędu 140 – 170 KM, wszystko zaczęło diametralnie się zmieniać. Niewielka jednostka o pojemności 1.2, może poradzić sobie z czymś takim jak Audi A3.

Pod maskę tego samochodu trafiła właśnie małolitrażowy silnik 1.2 TFSI o mocy 105 KM. Nie trzeba w tym miejscu przypominać, że jeszcze niedawno taką samą mocą legitymował się silnik o pojemności 1.6 litra.

Nowa, czterocylindrowa jednostka legitymuje się przy tym średnim spalaniem na poziomie 5,5 litra paliwa na każde 100 kilometrów. Kadłub silnika wykonany z odlewu stopów aluminium łączy tuleje cylindrowe z żeliwa z nowoczesnym systemem oddzielania oleju.

Dzielona pokrywa napędu rozrządu wykonana jest z ultralekkiego odlewu ciśnieniowego z magnezu i tworzywa sztucznego. Silnik zoptymalizowano pod kątem minimalnego tarcia. Pełna moc dostępna jest przy pięciu tysiącach obrotów. A maksymalne 175 Nm momentu obrotowego, przy 3500 obrotów. To pozwala Audi A3 na rozpędzenie się do setki w około 11 sekund.

W języku specjalistów zastąpienie pojemności turbodoładowaniem, nazywa się downsizingiem. Dziś to najpopularniejszy sposób na ograniczenie spalania i zmniejszenie emisji CO2. Tylko patrzeć, jak standardem będzie montowanie litrowych jednostek napędowych w układzie hybrydowym, które osiągać będą takie same moce jak dziś nowoczesne silniki 1,4 i 1,6 – czyli około 170 d0 200 KM. A porządne silniki atmosferyczne będą już tylko ekskluzywnym rarytasem.
BaWo

Opinie (94) 1 zablokowana

  • wszystko super, ale.. (3)

    to wszystko jest kosztem żywotności silnika. Pojeździ się kilka lat, będzie chciało się wymienić samochód a tu psikus - problem ze sprzedażą takiego wozu.

    • 17 8

    • (2)

      takie coś to było pare lat temu teraz postęp technologiczny niweluje ten problem :P

      • 0 8

      • nie koniecznie (1)

        tu jest teraz mnóstwo osprzętu (ze sprężarką na czele), który wysiada znacznie wcześniej, niż "silnik właściwy". No i wymiana tego osprzętu jest tak droga, że nieopłacalnym czyni naprawę starszego samochodu

        • 8 2

        • to fakt

          Trudniej bedzie go sprzedac ale uzytkownik takiego auta powinien zarobic na ubezpieczeniu i paliwie. Po tych 5latach uzytkowania powinno sie oplacac. No i matka ziemia lzej to zniesie.

          • 3 2

  • Panie BaWo (19)

    Parę lat temu, mój ówczesny Punto 1.2, "z fatalnie niskim momentem obrotowym" śmigał 180 km/h i wcale nie był wolniejszy od każdego "nawet zupełnie cherlawego, ale demona szos" i to nawet na autostradach u naszych zachodnich sąsiadów.
    Pozdrawiam

    • 9 19

    • ale takie Punto

      nie mówiąc już o 205 ważyło najwięcej 2/3 obecnego segmentu "B". Teraz te gwiazdki NCAP sporo ważą :)

      • 5 1

    • to niezly miales sen (1)

      powaznie!

      • 0 6

      • Oj, chyba obudziłem twoje kompleksy!

        Przepraszam...

        poważnie!

        • 4 1

    • Moje Punto II 1,2

      nie bylo w cale takie slabe. Przeciez to malo wazylo...
      Punto wg policji rowzinelo mi kiedys na autostradzie 172km/h.

      • 1 1

    • 180km/h po godzinie rozpędzania (3)

      Dobrze, że wspomniałeś o tej autostradzie bo pewnie co najmniej 100km autostrady potrzebowałeś aby rozbujać Punciaka do 180km/h.

      • 2 6

      • 11,4 sekundy mocniejszy 1,2 Punto a slabszy 15 sekund

        1,4 Punto juz tylko 9,9 czyli tyle co Audi A3 II Sportback 2.0 TDI
        czyli nie tak zle a jaka roznica w spalaniu paliwa :)

        • 5 1

      • Nie, znacznie mniej! (1)

        Kilkadziesiąt razy mniej!
        A Tobie pewnie drewniak wpadł pod pedał gazu i myślałeś, że te 40 km/h to w Punciaku max... :)

        Pozdro

        • 0 3

        • as to cale 0,2 sekundy

          czyli praktycznie co blad pomiaru :)

          • 1 2

    • wg wikipedia.org (5)

      Fiat Punto 1.2 80 przyspieszenie 0-100km/h w 11,4s.
      Moze to nie demon predkosci ale nie tak zle.
      a audi A3 II Sportback 2.0 TDI 2003- Przyspieszenie 0-100 km/h - 9,7 s.
      czyli tak naprawde nie wiele lepiej a jaka roznica w pojemnosci silnika !

      • 6 1

      • nie wiele lepiej?

        Pan chyba nie zna podstaw mierzenia przyśpieszenia właściwego 0-100km/h

        • 1 3

      • (3)

        Tylko mało kto rozpędza się od zera do setki... ważniejsze jest to jak samochód przyśpiesza na określonym biegu od prędkości 60- 80 km/h w zwyż, a tutaj się kłania moment obrotowy. Audi 2,0TDI od 60km/h ma takie odejście, że dwulitrowy benzynowy niedoładowany mu nie sprosta, a co dopiero Punto 1,2.

        • 5 4

        • Popieram (1)

          Moment obrotowy to potęga.

          • 5 3

          • potęgą jest zawsze duża wypadkowa moment-moc, obojętnie, jak osiągnieta i tyle...duży moment bardziej się przydaje, gdy samochód waży ponad 1,5 tony, ale to tez nie jest warunek konieczny...

            • 0 0

        • tak

          i najlepiej, zeby to był 5y bieg, żeby diesle lepiej wypadły:D
          nie jest ważne, jak przyspiesza na określonym biegu, tylko ważne jak w ogóle przyspiesza od 60 wzwyż:)
          zawsze się zastanawiałem, po co w specyfikacjach jest te 80-120 na 5ym biegu, skoro to dobre dla diesli, a w benzynie to powinien być zwykle 3i bieg...i dlaczego nazywają to elastycznością? elastyczność to by była od 20-120 na 5ym biegu- wtedy benzyna miałaby jakiś tam czas, a diesel by pewnie zgasł:D i nie, nie jestem jakimś tam przeciwnikiem diesli, mam jedno i drugie, lubię diesle i benzynę, ale wkurzaja mnie takie gadki o 'elastyczności':)

          • 3 2

    • Tak to juz jest jak ludzie nie maja pojecia o czym pisza (2)

      Punto nie bylo takie zle.
      Ale ludzie wola Audi a nie Fiat, Ford, Francuz bo na F...
      a Alfa jest ok - a to Fiat
      Volvo ok - a to Ford

      tak samo jak daihatsu przeciez oni robia silniki dla calej grupy Toyota.
      Suzuki SX4 = Fiat Sedici

      Audi = DKW = Wartburg - tak z historii :)

      • 7 1

      • (1)

        bzdury wypisujesz

        silnik z yarisa 1.0 (1KRFE) jest jedynym silnikiem daihatsu zrobionym dla toyoty.... JEDYNYM!!!!

        Daihatsu nie robi dla calej grupy toyoty - piszac to musisz miec na mysli i lexusa
        silnikow

        • 1 0

        • na tvnturbo

          byla informacja daihatsu robia silniki Toyota

          • 0 0

    • no fakt jeżdzo demony szos starmi punciakami po 120.
      tylko zatrzymac sie takiego giganta nie da i trupy gotowe

      • 0 1

    • tiaaaaa

      tylko zapomniałeś o jednym, zanim ty swoim Punciem dobijesz do 180km/h to dwie jak nie więcej epoki lodowcowe miną i nie chciałbym cię widzieć przy nagłym hamowaniu tym autem w akcji :-). Ani to stabilne przy większych prędkościach, mało nie pali jak na taki motor, tandetne wykonanie i żadnej przyjemności z jazdy już nie mówiąc o wyprzedzaniu. Jaka cena takie wykonanie. Prywatnie też nie jestem za downsizingiem. Już wolę Swoją Cuprę bardziej :-)

      • 1 0

  • 20 lat temu (9)

    hondowskie silniki wolnossace 1,6 na dwoch walkach generowaly moc 150 KM (B16A1)wiec o czym my tu mowimy

    • 16 3

    • A nawet 160KM w B16A2 z VTEC'em. Ale to była wyjątkowa konstrukcja. Podobnie jak silnik z S2000, który z 2 litrów wyciskał 240KM, a po 2003 250KM bez doładowania!!! Majstersztyk.

      • 9 2

    • Alfa Romeo 146

      Pod koniec lat 90 dysponowala silnikiem 1.4 16V o mocy 104 KM

      • 5 0

    • vtec kick s in joooo

      siemano hehe
      klubowicz?

      • 0 7

    • Mówimy o spalaniu. (2)

      jw

      • 0 2

      • idąc dalej B18C6 z integry (1)

        1,8l generuje 190 koni. Praktycznie większość silników Hondy z VTEC osiągały 100 koni z 1 litra pojemności bez doładowania, a że na wysokich obrotach...cały urok..

        • 3 0

        • Ale to nie to, mniejsza moc a wiekszy moment przy nizszych obrotach robi prawdziwa miazge. Nie mowie juz o dieslach, ale porzadna rzedowa szostka BMW robi prawdziwe wrazenie. Trzeba pamietac ze moc to moment obrotowy x jakas tam stala liczba x obroty/min; czyli inaczej mowiac moc jest zalezna od momentu i RPM silnika. Wiec zdarzyc sie moze, ze silnik sie kreci np do 9000RPM, ale moment w tym zakresie obrotow ma mizerny, tak czy siak liczba okreslajaca moc bedzie wysoka, ale w zasadzie nic to nie daje. Nie wiem czy jasno to napisalem. Inaczej mowiac, moc nic nie mowi, tylko wykres momentu obrotowego w stosunku do obrotow na minute silnika moze cos powiedziec.

          Podpisano: fan BMW aktualnie jezdzacy od roku CRXem ;)

          • 6 2

    • (2)

      polonez z silnikiem rovera 14, 16v 100 albo 104 km i bez turbiny , a taka turbina szybciutko padnie przy złym użytkowaniu

      • 1 0

      • (1)

        Racje i macie ale weźcie pod uwage ile te hondy palą i ile ma palić nowe Audi.

        • 0 1

        • Wlasnie pala zaskakujaco malo. Hondowskie silniki jak by nie patrzec nieco wyprzedzily swoja epoke. Ale tez nie tylko Honda, bo BMW swoje Vanos`a tez mialo, a i Mpowery ponad 100KM.litr pojemnosci byly ;)

          • 0 0

  • "... taką samą mocą legitymował się silnik o pojemności 1.6 litra."; "Nowa, czterocylindrowa jednostka legitymuje się przy (2)

    średnim spalaniem..." Ja legitymuję się spaniem 7 godzina na dobę i jedzenie 3 razy dziennie.
    Moje pytanie - czym legitymuje się autor. Maturą? Nie sądzę.

    • 27 4

    • "Dziś – kiedy jednostki benzynowe o pojemności 1.4 legitymują się mocami rzędu 140 – 170 KM"

      A autor legitymuje się paszportem polsatu :)

      • 13 0

    • Niespełniony troll jak zwykle musiał nastękać. Pewnie nawet na bilet na tramwaj nie miał, nie mówiąc o punto 1.2

      • 2 12

  • No zoabaczymy (18)

    Jesli by robiła to Honda to nie czułbym jakiegoś niepokoju, natomiast jesli będzie to audi to już nie do końca czujuę się komfortowo.
    Za parę lat zobaczymy czy zmniejszanie pojemności i zwiększanie mocy w tym wypadku się sprawdzi.
    A zawsze to już lepsze niż dymko-klekotki spod znaku TDI;-)
    Pamiętajcie - DIESEL ENGINE FOR SENIORS!

    • 7 16

    • Chyba potrzebujesz psychoanalityka: (2)

      - Co panu dolega.
      - Ku...ca mnie trafia, że ople robią diesle 1,7, nie czuję się komfortowo, że audi robi 1,2, a ostatni żonę zdzieliłem bo Ferrari staniało.

      • 5 0

      • Próba samobójcza (1)

        Już nawet chciałem popełnić samobójstwo wdychajac czyste spaliny z diesla bez cząstek stałych, ale odymiło mi nos i uciekłem. Terapia psychoanalityka tyrwa już rok, ale nie mogę się pozbierać - uciekam jak słysze TDI, widze punkty jak słysze turbinę...Robie okłady z Pb 98 - trochę pomaga, ale nie jest dobrze;-)

        • 7 5

        • haha ale za mądry to nie jestes:)z całym szacunkiem:)

          • 0 0

    • (13)

      Widziałem zagazowaną Calibre z tą naklejką. Nie wymaga komentarza.

      • 5 0

      • równie dobrze mozna napisać hasło (12)

        GAS ENGINE FOR DUMMIES :-)

        bo dieslem to, panie, trzeba umieć jeździć :D

        • 2 0

        • (11)

          Ja wiem,ze wiekszość posiadaczy skód i VW sie obrazi, ale własnie Diesel engine for seniors. Ja bez porzadnego kręcenia silnika nie widze fan'u. Mozę kiedyś się ustatkuję - kupie kapelusz, TDI i będę sobie wmawiał ,ze jeżdze tanio i mam elastyczny silnik, a ci którzy jeźdzą na LPG są gorsi ode mnie. Grunt to dobre samopoczucie:-)

          • 1 1

          • (7)

            też tak miałem po dostaniu prawka, ale po 3 latach mi przeszło...teraz mam raptem 25 lat, do kapelusza się jeszcze nie przymierzam i bardzej sobie cenię komfort jazdy niż dzikie szalenstwo na wysokich obrotach. a gdy się śpieszę, to zapewniam Cię, ze diesel potrafi mnie dowieźć równie szybko jak benzyna. wystarczy umieć operować biegami:D wiem, bo niedawno spawdziłem, prując jak wariat przez pół miasta, zeby przegonić pociąg z oliwy do głównego. prawie zdązyłem mimo dużego ruchu na grunwaldzkiej:P a na codzien po co się spieszyć? tylko wydasz więcej na paliwo:D
            tak przy okazji, ja mam porównanie, bo benzyną (oczywiście bez gazu) tez jeżdzę. Ty tez masz, czy tylko się mądrzysz, bo Twoj civic/golf potrafi się wkręcić na 6300 obrotów?

            • 0 1

            • (4)

              Mialem kiedyś Hondę CRV ;-) teraz mam dużą benzynową terenówe, która mimo wszystko potrafi...

              • 0 2

              • Poprawka (3)

                miałem na mysli Honde CRX, ale CRV też miałem ;-)

                • 0 2

              • urzekła mnie Twoja historia.... (2)

                Na jaki wafel komu w mieście terenówka?! Co jest uderzające w dużych europejskich miastach - znikoma ilość wszelkeij maścu SUV-ów i gigantów 4x4 ale my preferujemy model moskiewski - bolszoj musi być i koniecznie z orurowaniem/płotem prawda?!

                • 3 1

              • No wiesz, klasa ;-) (1)

                szyk, power, siła, moc, macho, smyt a peklo - to czego boją się geje i fascynuje kobiety;-) Wybacz ,ale odpowiedzi na temat orurowania i innych takich oszczedzę sobie bo i tak nic by to nikomu nie powiedzialo.Nie wiem w jakich europejskich miastach byłeś, ale ja w takowych widziałem multum SUV'ów. Co do Rosji nie powiem, bo nie byłem, ale słyszałem,ze tez lubią porzadne samochody.
                Ja uzywam 4x4 do polatania sobie po różnych dziurach po robocie - taki suplement do roweru ;-) Tak dla przyjmności po prostu.

                • 0 0

              • masz rację, ...

                Praga, Warszawa, Bratysława, Brno - to też europejskie miasta.

                • 0 0

            • pociąg??

              nawet skm przy dobrych wiatrach przegoni pociagi jadace na rownoleglej linii, a co dopiero samochod. smiech na sali i tyle...

              • 0 0

            • tez mi wyczyn...

              pociąg to ja potrafię przegonić polonezem 1,6 GLE z gazem :)

              • 1 0

          • (1)

            Ja mam A4,9TDI 116PS, znajomy Civic 110PS na Pb. Jestem dużo cięższy, ale i tak ma ze mną wiele problemu

            • 2 0

            • to po co na nim siadasz?

              • 0 2

          • a na razie kręć bączki swoim civikiem ze sportowym wydechem, żeby nie było słychać śmiesznego odgłosu zwanego 'rykiem silnika' 1,2.... (czyli kosiarki)

            • 0 0

    • ..nie wiesz co mówisz..widocznie "KLEKOTA " ZNASZ TYLKO Z OPOWIADAŃ ALBO PARKINGU POD BLOKIEM..

      • 0 0

  • nie do końca... (8)

    Downsizing, jak sama nazwa wskazuje, to proces zmiejszania pojemności skokowej produkowanych obecnie silników. To, że zmiejszając dodaje się turbiny lub kompresory (albo jak u VW jedno i drugie naraz) ma pozwolić na zachowanie osiągów na przyzwoitym poziomie - auta przecież ciągle rosną i robią się coraz cięższe. Myślę, że jest gdzieś granica, poniżej której akurat Audi schodzić nie powinno, bo pozbędzie się tego, na co pracowało ostatnich 30 lat - prestiżu. Kto będzie chciał jeździć Audi 1.2??? Snob-ekolog, bo 80-90 tysięcy za autko z takim silnikiem żaden pasjonat motoryzacji pewnie nie zapłaci... Poza tym jeszcze jedna kwestia - trwałość. Pewnie, że materiały są coraz lepsze, że turbiny coraz trwalsze, ale mimo wszystko trwałość silników maleje i przebiegów typowych dla Audi, czyli 500.000-1.000.000 km już pewnie nie będzie się spotykało. Generalnie jestem na NIE. No replacement for displacement, jak mawiali starzy amerykanie :-)

    • 14 3

    • (6)

      O ile sam pomysł downsizingu z zastosowaniem turbosprężarek jest jak dla mnie genialny, o tyle mam duże wątpliwości czy tego typu konstrukcje powinny masowo trafiać w ręce totalnych ignorantów odpornych na podstawową wiedzę motoryzacyjną. Te silniki ze względu na delikatną turbinę wymagają specjalnego traktowania i ekploatacji. Wielu użytkowników nie będzie zdawało sobie z tego sprawy. Zaczną się masowe awarie, na pysk poleci niezawiniona opinia producenta, ludzie zaczną pieprzyć coś o skróconej żywotności silnika, jak ten na samej górze. I to może być problem. Do tej pory benzynowe zaturbione silniki trafiały do rąk ludzi o wyższej świadomości ich wyjątkowej konstrukcji (Evo, Impreza, Cosworth itp.) więc i problemów z silnikami nie było żadnych. Przebiegi typu 300tys. km bez najmniejszej awarii nie stanowiły jakiegoś wyjątku. Coś czuję w kościach, że zacznie sie to niestety mocno zmieniać ://

      • 5 1

      • (5)

        ...I zarobią serwisy. A przecież o to chodzi, panie! Najlepszy biznes koncerny samochodowe robią na częściach zamiennych.

        M.

        • 3 0

        • Gorzej będzie, jak dmuchawki zaczną się zacierać jeszcze na okresie gwarancyjnym...

          • 2 0

        • (3)

          mało tego, wiecie że w serwisach samochodowych mają specjalne szkolenia pt. "jak coś spier...ć, żeby klient niedługo wrócił"? nigdy nie kupię i nie będę eksploatował nowego samochodu w Polsce (zwyczajnie szkoda pieniędzy). w swoim aucie prawie wszystko robię sam - większość powiedziałaby, że jeżdżę szrotem, ale ja twierdzę, że Audi 100 C4 Avant to kawał porządnej motoryzacji. :)

          • 4 1

          • (2)

            To szrot nie samochod ... na zachodzie juz sie czegos takiego nie widzi na ulicach.. zreszta tam sie uzytkuje samochody 5-7 lat, takze mysle ze audi wytzryma

            • 1 2

            • w Twoim wyobrażeniu zagranica to chyba to, co mieści się za rogiem spożywczaka w którym dzień w dzień kupujesz piwsko... :P, w Niemczech dopiero padaki można na ulicy oglądać.

              • 1 1

            • oj zdziwiłbyś się kolego. Przebywałem niedawno w 'mocno zachodnich' Niemczech kilka dni i prócz kilku super wypasionych fur reszta jak u nas. A takie Audi C4 to super auto i każdy Niemiec Ci to powie

              • 2 1

    • Co Wy z tymi przebiegami ?

      A teraz niech się wpisze ten jeden co ma właśnie taki przebieg 500.000 - 1.000.000 i nadal jest zadowolony ze swojego samochodu. Ludzie, dajcie już spokojoj z tymi przebiegami, TSI jest zrobiony na 300.000 km, więc dla większości statystycznej wtedy auto będzie miało pewnie 15 lat i wartę będzie 5 tyś zł i jak wtedy coś padnie w tym silniku, to ktoś będzie płakał ??? mam wrażenie, że ten co wydał 80-100 tyś na auto nie popełni sepku, bo mu silnik w gruchocie za 5 tys padł :)

      • 0 1

  • "Corsa, czy Punto 1.2 to auta kupowane niegdyś przez troskliwych mężów i ojców swoim podopiecznym" (6)

    Może mi ktoś wytłumaczyć, co to za różnica, czy stoję w korku w puncianku, czy audiku?

    • 16 5

    • Moge...

      Taka, że punto spala w miescie (w korku) jakies maks. 5 litrow paliwa a A3 troche ponad 9 litrow :)

      • 4 1

    • różnica w spalaniu

      Fiat Punto 1.2 80 przyspieszenie 0-100km/h w 11,4s.
      Moze to nie demon predkosci ale nie tak zle.
      a audi A3 II Sportback 2.0 TDI 2003- Przyspieszenie 0-100 km/h - 9,7 s.
      czyli tak naprawde nie wiele lepiej a jaka roznica w pojemnosci silnika !

      • 6 3

    • Mogę (2)

      Taka sama różnica jak między wygodnym fotelem a taboretem. Jedno i drugie służy do siedzenia.

      • 2 4

      • zenek

        Sidziales kiedys w nowym Punto i A3 ? Pewnie nie. A Fiat kojarzy sie Tobie z 126p...

        W Punto regulacja elektroniczna odcinka ledzwiowego to standard. W A3 za doplata mozesz jedynie zmieniac wyskosc siedziska.

        • 7 0

      • w Punto też są fotele a nie taborety - głupie porównanie

        • 5 3

    • Np. zdecydowana róznica w jakości użytych materiałów. Ale jak nie zwracasz na to uwagi to.. po co przepłacać?

      • 1 2

  • (3)

    Bez sensu publikowac tu takie artykuly, jak wiekszosc czytelnikow jest na poziomie silnika gaznkowego 1.6/75 KM z poznych lat 80 ....

    • 10 1

    • O wypraszam sobie (2)

      Ja jestem na poziomie benzyny 3.4 litra;-) Cenie sobie jeszcze turbo.

      • 1 0

      • 4-runner (1)

        rozumiem, że masz jakieś pole do zaorania albo jesteś drwalem wzgl. leśniczym?!

        • 0 0

        • Nie-musze to powiedzieć

          Uprzedze wszystkich -mam małego fiuta i dlatego jeżdzę dużą benzyna ;-)Mieszkam u mamy i boje się burzy. A w 3,4 l wyglądam na strasznego i mówie ggggrrrrrrrhhhhhh!!!! Acha, i strasznie w****iam tzw.ekolgów

          • 3 0

  • BaWo ma hopla

    na temat legitymowania

    • 1 0

  • Ma ktoś pojęcie na temat kosztów eksploatacji... (1)

    Maserati Ghibi?

    • 1 2

    • jak poszukasz na google Ghibli to powinieneś znaleźć...

      ale Ghibi to trudno...

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakiego koloru są "zabytkowe" tablice rejestracyjne?

 

Najczęściej czytane