• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

BMW i Lexus. Więcej niż tylko znaczki

Marcin Tymiński
10 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
BMW - coraz bardziej znane jako lider elektronicznych napędów 4x4. BMW - coraz bardziej znane jako lider elektronicznych napędów 4x4.

Nawet najbardziej imponujące liczby i reklamowe teksty nie zastąpią prawdziwych doznań za kierownicą. Dwie topowe marki premium - BMW i Lexus, w ostatnich dniach postanowiły pokazać szerszej publiczności to, co mają najlepszego.

BMW X6 w niezbyt naturalnych jak na ten pojazd warunkach. BMW X6 w niezbyt naturalnych jak na ten pojazd warunkach.
Silnik Lexusa RX450 h. Kierowca może tylko sprawdzić poziom oleju i dolać płynu do spryskiwaczy. Silnik Lexusa RX450 h. Kierowca może tylko sprawdzić poziom oleju i dolać płynu do spryskiwaczy.
Wyróżnikiem wersji hybrydowej Lexusa jest niebieskie tło znaczka na masce. Wyróżnikiem wersji hybrydowej Lexusa jest niebieskie tło znaczka na masce.
Tylnonapędowe samochody z biało-niebieskim "śmigiełkiem" od lat należą do najszybszych i najzwinniejszych pojazdów na drodze. O tym nie trzeba przekonywać nikogo, kto choć raz zasiadł za kierownicą bawarskiej limuzyny. Firma jednak od pewnego czasu intensywnie promuje napęd 4x4.

Zalety tego rozwiązania są powszechnie znane. Stabilność, poczucie bezpieczeństwa, przyczepność i dobre samopoczucie kierującego to niewątpliwe atuty napędu na wszystkie osie. Centralny element układu w BMW to elektronicznie sterowane sprzęgło wielopłytkowe. Dzięki połączeniu z układem DSC, system zapobiega poślizgowi i reaguje w czasie krótszym niż 100 milisekund! 40 proc. mocy płynie na koła przednie, zaś 60 proc. na tylne.

Podczas zorganizowanych przez BMW "xDrive Test Days 2009" na lotnisku w Borsku testujący mieli do dyspozycji pełną gamę "czteronapędówek", w tym topowe coupe 335i o mocy 305 KM. Nawet mata poślizgowa regularnie zraszana obfitym deszczem, nie była w stanie wyprowadzić z równowagi rozpędzonego grubo powyżej setki BMW. Zarówno podczas przyspieszania jak i gwałtownego hamowania samochód trzymał się toru jazdy jak przyklejony.

Chyba ostatnią rzeczą, jaką można zobaczyć w trudnym terenie, to np. właściciela bielutkiego BMW X6 z monstrualnym, podwójnie doładowanym silnikiem V8 o mocy 407 KM. Rzadko kiedy trafia się amator jasnych skór i welurowych dywaników, który koniecznie chce zobaczyć czy na stromych zjazdach, podjazdach i głębokich koleinach nie zostawi miski olejowej i elementów zawieszenia. Cała gama "x-ów", począwszy od topowej "szóstki", dała sobie radę i z tą próbą. Można być pewnym, incydentalnie i rozważnie tymi crossoverami i SUV-ami da się pokonać terenowe przeszkody, których nie powstydziłby się sam król bezdroży - Defender.

Z kolei gdyński salon Lexusa jako pierwszy w Polsce pokazał okazałą i nowatorską hybrydę - czyli model RX 450h. Mimo zapędów innych producentów do konstruowania hybrydowych napędów, w tej klasie pojazdów Lexus jeszcze długo porządzi niepodzielnie.

RX 450h ma widlasty silnik benzynowy dużej mocy połączony z dwoma motorami elektrycznymi przekazującymi napęd na cztery koła. Razem 299 KM, do tego wśród wielu dodatków są chociażby pneumatyczne zawieszenie i zintegrowany układ stabilizacji ruchu pojazdu VDIM.

Co jednak ma z tego kierowca, poza poczuciem obcowania z najnowszą technologią? Przede wszystkim niskie zużycie paliwa. Bardzo długa testowa trasa, jaką przygotował Lexus Gdynia pokazała, że w intensywnym ruchu miejskim, potężny crossover potrafi spalić jedynie 6 litrów na 100 kilometrów. Gdy prędkość auta wynosi do ok. 40 km/h Lexusa napędzają wyłącznie silniki elektryczne. Zużycie paliwa poza zakorkowanym miastem? Spokojny kierowca potrafi zredukować je do nieco ponad 9 litrów. Wystarczy nie nadużywać drzemiących pod maską koni mechanicznych.

Do niedawna mogło się wydawać, że zarówno napęd 4x4 spod znaku BMW, jak i hybrydowe napędy Lexusa pozostaną niszową propozycją dla kierujących lubiących innowacje i odchodzących od utartych rozwiązań. BMW bez napędu na tylną oś? Silnik V6 "popychany" przez elektryczny motor? Obaj producenci udowadniają jednak, że to nie przysłowiowe kwiatki do kożucha, a rozwiązania, które bardzo wysoko ustawiają poprzeczkę w motoryzacyjnym świecie. Pokazują, że w ich przypadku płaci się nie tylko za znaczek na masce. Ile? Przez sympatię do tych samochodów nie wypada mówić o kwotach, bo sympatia do obu marek w przypadku przeciętnego kierowcy może zostać wystawiona na ciężką próbę...

Opinie (37)

  • bmw-tds.pl

    BMW Diesel Center

    • 3 11

  • chesz zrobić sałatke z buraków ? (1)

    wrzuć granat do bmw

    • 24 12

    • a Merc i Audi to inaczej??

      już dwano normalnej osoby za kółkiem któreś z tych trzech marek nie widziałem

      • 9 5

  • Spalanie Lexusa. (2)

    W intensywnym ruchu miejskim 6 l/100 a poza miastem 9 l/100!? A to miejski zwierz! :)

    • 7 2

    • hahahahahahahah (1)

      w intensywnym ruchu miejskim, potężny crossover potrafi spalić jedynie 6 litrów na 100 kilometrów. Gdy prędkość auta wynosi do ok. 40 km/h Lexusa napędzają wyłącznie silniki elektryczne. Zużycie paliwa poza zakorkowanym miastem? Spokojny kierowca potrafi zredukować je do nieco ponad 9 litrów. Wystarczy nie nadużywać drzemiących pod maską koni mechanicznych.

      • 2 6

      • z czym masz kłopot?:)

        ze swoją niewiedzą, czy z głupotą?

        Wszystko jest wyraźnie napisane i ma swoje uzasadnienie w rzeczywistości.
        Nie jechałeś - to nie gadaj.

        • 2 2

  • Tylko marki nic więcej (3)

    BMW stara technologia bazująca na znaczku a najlepiej uświadamia to jej sukces w F1. Leksus trochę przerobiona toyota.
    Jak się kupi wersję z pełnym wyposażeniem nawet fiata to różnicy nie widać poza znaczkiem i znacznie mniejszym spalaniem oczywiście na korzyść tych mniej renomowanych marek.

    • 2 17

    • trochę się nie zgodzę

      zwłaszcza jeżeli chodzi o argument z F1, to jest ich błąd i głupia decyzja. BMW jeżeli chodzi o stylistykę to tragedia i chyba najgorsze lata BMW, natomiast jeżeli chodzi o technikę i wykonanie np wnętrza, to pierwsza klasa

      • 1 1

    • nie wiesz, o czym piszesz.

      chyba nigdy nie jeździłeś BMW. albo fiatem :D trzymanie się drogi przez BMW to coś, do czego łatwo się przyzwyczaić. przestrzegam osoby, które później przesiadają się do innych samochodów, a są przyzwyczajone do bezpieczeństwa i szybkości BMW.

      • 3 4

    • Jasne...

      ... a polonez to było super auto.
      Zamów sobie próbną jazdę Lexusem, Audi czy BMW a potem porównuj je z Fiatem. To tak jakbyś porównywał Hotel 5* i 2*. W jednym i drugim możesz się przespać ale... i tu jest właśnie różnica jakiej nie jesteś w stanie pojąć.

      • 1 1

  • nie rozumiem (1)

    jak można podniecać się RX'em?? jest to jeden z najbrzydszych SUV'ów zaraz po Cayenne i Daewoo Musso. Nawiązując do zdjęć w artykule, kiedyś byłem fanem marki BMW, patrząc na jej modele teraz można tylko płakać, a X6 jest zwieńczeniem beznadziejnego dzieła, SaangYong ze znaczkiem BMW

    • 10 5

    • ja też nie rozumiem

      czemu nie kumasz, że każdy ma swój gust.
      A prawdę mówiąc Lexus RX nie jest brzydkim suvem, wręcz przeciwnie. Za to BMW mi się nie podoba. Podobny szajs jak mercedes GLK.

      • 1 3

  • chyba przyjdzie teraz czas na Infiniti i Range Rover'a

    i dobrze, bo te marki nie są tak sprostytuowane jak Audi, Mercedes i BMW

    • 7 1

  • dla mnie liczy się tylko Holkswagen i motor Emzeta

    • 5 2

  • Kto to pisał?

    Jaki napęd elektroniczny? Kto to w ogóle wymyślił? Jak już to napęd elektryczny. Jak się ktoś nie zna to niech nie robi artykułu.l

    • 4 1

  • Zgadzam się z ME (2)

    Tylko ktoś kto w życiu nie jechał żadną Beemką ani Lexem może wypisywać takie bzdury jak w niektórych powyższych komentarzach. Stylistyka tych aut nie musi się każdemu podobać, ale precyzja prowadzenia na drodze tych samochodów tych marek to najwyższa klasa i wzór dla innych producentów.
    Mnie teżnie stać na te samochody, ale to nie znaczy, że trzeba od razu pisać zawistne komentarze....
    A że jeżdżą nimi często buraki? A czym nie jeżdżą, widziałem niejednego buraka w Volvo czy Saabie, a to marki chyba najmniej postrzegane jako burackie, więc nie generalizujcie!

    • 6 1

    • Buraki..

      ... można spotkać w wielu markach.
      Chociaż dla niektórych "burakiem" jest kierowca, który właśnie go wyprzedził ;)

      • 4 0

    • dlatego sie okraesla ze to normalne ze wypadek spowodował burak w BMW bo w Polsce najwiecej buraków jeżdzi własnie tymi markami!!A kupuja własniedlatego BMW by sie dowartosciowac pokazac ze sa kims.Bo sa typowymi burakami i cwaniakami dlatego maja kase ale brakuje im rozumu ,inteligencji i klasy dlatego mysla ze jak kupia BMw to tak beda postrzegani.!
      A to tez wina tego ze mamy bardzo głupie kobiety które jak widza BMw bysla ze to jest gosc.i na taki znaczek dostaja orgazmu.Wiec trafił swój na swego:)

      • 3 0

  • NAPĘD ELEKTRONICZNY buhahahahaha

    a to żartowniś z tego autora

    • 2 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Premiera Volvo EX90

dni otwarte

Premiera Volvo EX90

dni otwarte

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywają się trójmiejscy dealerzy BMW?

 

Najczęściej czytane