• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Benzyna we krwi. Motoryzacyjne horrory

Mart
31 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Po obejrzeniu któregoś z tych filmów inaczej spojrzycie na swoje samochody. Każdy z nich, zwłaszcza w noc duchów i strachów, może przecież stać się przerażającą bestią. Przypominamy filmy, w których krwiożercze pojazdy na swojej drodze zostawiły nawet więcej niż parę trupów.



Ten samochód niezmiennie dzierży palmę pierwszeństwa wśród zabójczych czterech kółek. "Christine" do życia powołał słynny autor horrorów Steven King, a na duży ekran w 1983 roku przeniósł nie mniej popularny John Carpenter, reżyser chociażby równie legendarnego "Helloween".

Film, jak to zwykle bywa, w nieco uproszczony sposób, zachowując na szczęście przewrotne przesłanie powieści, opowiada historię zabójczego Plymoutha Fury, rocznik 1958. Wy wszyscy, którzy marzycie o prawdziwym klasyku, samochodzie o który będziecie pedantycznie dbać, dopieszczać, pielęgnować i pieczołowicie restaurować, uważajcie. Jeśli do tego ochrzcicie go imieniem kobiety, może stać się naprawdę groźnie. Zazdrość takiej kobiety ma bardzo krwawe oblicze.

O ile morderczy instynkt Christine można by nawet tłumaczyć nieco po freudowsku, to w przypadku "The Car" mamy do czynienia po prostu z opętanym brutalem fikcyjnej marki. Demoniczny samochód rozjeżdża pieszych, rowerzystów i drogówkę. Walki z drogowym szatanem podejmuje się oczywiście miejscowy szeryf.

Niezależnie od tego, czy samochód zabija samodzielnie, czy za jego kierownicą siedzi czarny charakter, to nic nie zwalnia ich z obowiązku mordowania w gustownej czerni. Christine była tylko czerwonym wyjątkiem.

Szatan z "The Car" nie mógł zrezygnować z czerni. Bez tego koloru lakieru nie mógł się też obejść psychopatyczny porywacz dziewczynek z "Wheels of terror", znanego u nas jako "Desperacki pościg". Kierująca szkolnym autobusem Laura, pewnego dnia musi nim dogonić zwyrodnialca, który porwał jej córkę, a przedtem jeszcze kilka innych dziewczynek. Sadysta ucieka Dodgem Chargerem w wersji z 1974 roku. Musiał wcześniej się naoglądać "Bullitta", gdzie w słynnej scenie pościgu bandyci uciekają takim samym modelem, oczywiście jego wcześniejszą wersją.

Nie wiadomo, co oglądał kierowca filmu "Black Cadillac", ale sam nieźle daje popalić trzem nastolatkom, którzy wcześniej rozrabiali w barze. Po zadymie lądują na pustkowiu, a jadący za nimi czarny Cadillac wygląda naprawdę złowieszczo...

O tym, że im większy samochód, tym może być straszniej, przekonują się bohaterowie "Joy Ride", czyli "Prześladowcy". Trójka młodych ludzi postanawia przemierzyć samochodem całe stany. Wsiadają w starego Chryslera Newport z 1971 roku, jednak to nie on będzie głównym bohaterem filmu. Stanie się nim kierowca wielkiej ciężarówki, z którego młoda ekipa postanawia zażartować. Był to najgorszy z możliwych pomysłów...

Rusty Nail, bo tak nazywał się do szpiku kości zły kierowca ciężarówki, oczywiście powraca w "Joy Ride 2". Tym razem pastwi się nad czwórką młodych ludzi, którym zepsuł się samochód na pustyni w trakcie drogi na koncert. Rusty jeszcze raz pokaże, że oprócz kierowania samochodem jest dobrym chirurgiem amatorem, potrafiącym działać bez znieczulenia.

Quentin Tarantino nie chciał nikogo straszyć na poważnie, a tylko po raz kolejny puścić oko do widzów i bawić się różnymi konwencjami. I jak zawsze wyszedł mu film, który dobrze ogląda się nie tylko w Halloween. W "Death Proof" też jest psychopata i potężne, prawdziwie amerykańskie muscle cary.

A może znacie jakieś inne horrory z samochodami w roli głównej, które polecilibyście na święto duchów?

Haloween w Trójmieście - zobacz gdzie można się bawić w środowy wieczór.
Mart

Opinie (28) 7 zablokowanych

  • wampir.... (7)

    ...z nosferratu, czy jakoś tak?
    lata '80te..... wschodnia produkcja... kino Delfin w Oliwie... ... ja się bałem;)...i cieszyłem jak udało się wejść na film od 18-tu!

    • 9 0

    • (2)

      tytuł brzmiał chyba "wampir z ferraru", opowiadał o samochodzie który pił krew kierowcy ( z tego co pamietam)

      • 6 0

      • masz rację, miało się pewnie kojarzyć z ferrari-źle kojarzyć.

        • 0 1

      • to tak jak dzisiej! bo gdy zajeżdżam na cpn i tankuje wahę, to mam wrażenie, że pompa mi do krwawicy jest podłączona!

        • 0 0

    • Upir z Feratu (2)

      Pamiętam ten film z dzieciństwa :)
      Ściągnąłem go niedawno i obejrzałem. Na dzisiejsze czasy to wizualna i fabularna masakra. Występowała tam młoda żona Vaclava Havla :)

      • 1 0

      • (1)

        "to" było czeskie? przepraszam czechosłowackie? byłem pewien ze jakieś Węgry lub "okolice".

        • 0 0

        • jestem prawie pewien ze czechosłowackie. Może jest do ściagnięcia w necie? Nie szukałem. Ale pamietam że się z dreszcykiem ogladało jako smarkacz

          • 0 0

    • Wapir z ferratu.

      Czeski film nota bene :)

      • 1 0

  • "Duel" Stevena Spielberga z 1971 roku

    Jadący do pracy samochodem osobowym biznesmen jest terroryzowany przez dużą ciężarówkę.

    • 17 0

  • to były piekne czasy mielismy wiele kultowych filmów

    takich już teraz nierobią!! Tylko sieczka dla bezmózgowców produkowana na komputerach.

    • 7 1

  • "Christine"

    Pamiętam z kina:-) Ale ten czas leci...

    • 6 0

  • dan (1)

    Ja wiem, że nie te klimaty ale "Wyścig Śmierci 2000" ze Stalonem w roli głównej może być horrorem dla pieszych ;)

    • 3 0

    • Tak, samochody były

      ale to nie ta sama półka :)

      • 0 0

  • Death Proof

    chętnie znów obejrzę :)

    • 7 3

  • Christine...

    Książka Stephena Kinga jest lepsza niż film, ale w zestawieniu filmowych adaptacji dzieł owego autora, film nie wypada tak źle. Jeśli chodzi o samochody, które zabijają - na podstawie opowiadania "Ciężarówki" Kinga powstał film "Maximum overdrive", który do dziś wspominam z łezką w oku ;D Spuki!

    • 5 0

  • Samochody, które pożarły Paryż - The Cars That Ate Paris (2)

    Pierwszym filmem długometrażowym Petera Weira był oparty na własnym scenariuszu, komediowy horror pt. "The Cars That Ate Paris". Recenzenci pisali o nim, jako o australijskiej odmianie filmowego gotyku. Historia zaczyna się w małym australijskim miasteczku Paryż. Jego mieszkańcy zarabiają na życie tylko i wyłącznie na wypadkach samochodowych. Muszą być szczególnie ostrożni na przyjezdnych i próbującą zmienić zastały stan rzeczy młodzież. Do Paryża przyjeżdżają bracia Arthur i George. Mają wypadek, spowodowany przez mieszkańców. Arthur ląduje w szpitalu, podczas gdy jego brat ginie. Po kuracji staje się jednym z mieszkańców...

    • 5 0

    • Ogladałam - dziwny film.

      • 0 0

    • Wyjąłeś mi to z ust :-)

      Można jeszcze dodać
      "Crash" Cronenberga (choć to raczej thriller)
      oraz te wszystkie horrory, gdzie samochód nie jest sprawcą zdarzeń, ale świadkiem bądź narzędziem np. "Autostopowicz" albo ostatni film córki Lyncha - "Chained" o porąbanym na maksa taksówkarzu :-)

      • 0 0

  • Piękne sportowe auto napedzane ludzką krwią!!Pedal gazu jak pijawka! (4)

    Auto wygrywało z każdym.Był jeden minus wsiadałeś do niego bez butów a on przez stopę wysysał z ciebie krew.A mimo to nie można było się mu oprzeć .Działał na każdego jak narkotyk. Niestety nie pamiętam tytułu ale to też klasyk.

    • 6 0

    • Tytul to

      Podroz za jeden usmiech !

      • 2 0

    • rozwiń pierwszą opinię - zagadka tytułu rozwiązana.
      ..... u mnie pamięć już "też" nie ta...
      pozdrawiam

      • 0 0

    • trudno napisac cos wiecej bo nic wiecej niepamietam :)

      film był minimum 20-30 lat temu puszczany w telewizji.Przypomniał się teraz po przeczytaniu o filmowych autach:)To tez był horror.Auto wygrywało wszystkie wyścigi ale dlaczego ?Nikt nie znał tajemnicy aż w końcu kierowce nie dało się uratować zmarł po wyścigu.Trzeba było szukać nowego ,ale nie każdy mógł nim być to krwiożerczy samochód wybierał kto nim zostanie ,aż w końcu przypadkiem znalazł się młody chłopak.

      • 0 0

    • tytul poszukiwany

      Prosze, czy ktos kojarzy ten film i pamieta tytul,. oryginalny lub tlumaczony, nazwisko rezysera. lub nawet glownego aktora (oprocz tego, ze byl nim przede wszystkim czerwony sportowy samochod) :o)
      Kolejna nieprzespana noc w poszukiwaniu..

      • 0 0

  • benzyne we krwi- to mowili ze mial Kubica przed wypadkiem

    skutki-znamy

    • 3 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Jedynym trójmiejskim przedstawicielem marki Audi jest firma:

 

Najczęściej czytane