- 1 Nietypowy remont ulicy. Prace w nocy i weekendy (13 opinii)
- 2 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (401 opinii)
- 3 Maj pełen prac drogowych w Gdyni (95 opinii)
- 4 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (60 opinii)
- 5 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (215 opinii)
- 6 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (143 opinie)
Co wozić w bagażniku podczas śnieżnej zimy?
Podpowiadamy, w co, oprócz opon zimowych, warto wyposażyć auto w czasie mroźniej i śnieżnej aury, by uniknąć niemiłej niespodzianki - unieruchomienia pojazdu.
1. Skrobaczka i miotełka
To podstawowe narzędzie kierowców zimą. Każdy powinien je wozić w schowku. Zapominają o nich głównie ci kierowcy, którzy parkują swoje samochody w garażu. tymczasem wystarczy godzina, aby szyby pokryły się warstwą śniegu lub lodu. Wtedy z braku skrobaczki kierowcy zazwyczaj uruchamiają wycieraczki, które nie radzą sobie z przymarzniętym do szyby śniegiem. Poza tym na dachu samochodu kierowcy bez zmiotki pozostaje śnieżna czapa, która przy dużych prędkościach wytwarza smugę i ogranicza widoczność pozostałym uczestnikom ruchu.
2. Kable rozruchowe
Warto zapamiętać, że nawet nowy akumulator w temperaturze minus 20 stopni Celsjusza traci sprawność o ok. 60 proc. Problem z odpaleniem auta może mieć więc niemal każdy. Kable rozruchowe umożliwią podpięcie się do akumulatora innego samochodu. Warto na nie wydać ponad 80 zł - za tę cenę dostaniemy przewody o większym przekroju. Mamy wtedy gwarancję, że przy odpalaniu kable nie spłoną. O tym, jak odpalać auto przy użyciu kabli rozruchowych, pisaliśmy w grudniu.
3. Latarka
Zimą robi się ciemno już o godz. 16. Wtedy o jakichkolwiek naprawach samochodu pod gołym niebem nie ma mowy. Bardziej zapobiegliwi kierowcy mogą zaopatrzyć się w latarkę-czołówkę, zakładaną na głowę. Dwie wolne ręce to podstawa sukcesu każdego mechanika.
4. Łopata do odśnieżania
Warto mieć ją ze sobą zawsze, gdy śnieg zalega na drogach. Często cofając autem możemy przypadkowo wjechać w zaspę. Koła zapadają się w śniegu pod ciężarem samochodu. Usunięcie śniegu spod samochodu i kół z pewnością ułatwi opuszczenie zaspy.
5. Stare chodniki podłogowe (gumowe)
Bardzo przydatne, gdy nie możemy złapać przyczepności. Można je podłożyć pod koła.
6. Worek wypełniony trocinami
Patent dziwny, ale sprawdzony przez kierowców firm kurierskich, którzy wjeżdżają w nigdy nie odśnieżone uliczki osiedlowe. Ponieważ nie mają czasu, by odkopywać samochód ze śniegu, pod koła sypią trociny. Te zapewniają bardzo dobrą przyczepność do podłoża. Niestety, trociny zajmują wiele miejsca i nie w każdym bagażniku się mieszczą.
Opinie (140) 5 zablokowanych
-
2011-01-05 14:31
Łopata, saperka, toporek, skrobaczka, miotełka :]
Łopata - wielka, metalowa nie te szufle, saperka - jesli wasko aby lopata kogo nie pokiereszowac, toporek - super sprawa na lód :)))
\ponadto rozmrazacz do szyb (w torebce - co mi po nim jak woz zamarzniety)
a tak i wielka miotla w bagazniku :]- 0 0
-
2011-01-05 15:55
Też się zastanawiałem po co ktoś doradził wożenie trapów w plaskaczu :-D
Ja nie kasuję za wyciąganie z zasypanych parkingów, ale jak ktoś się uprze coś dać, to długo nie daję się namawiać ;-) Ale wyciąganie z przydrożnych rowów już nie jest darmowe. Niech płacą za swoją głupotę. Chyba, że wyczuję, że kierowca jest "wczorajszy", to takich nie wyciągam za żadne pieniądze, bo jeszcze komuś szkód narobi jak pojedzie dalej.
PS. Czasami to się poważnie zastanawiam czy wyciągnąć kogoś z parkingu widząc jak nieporadnie próbuje wyjechać. Boję się, że na ulicy też sobie nie poradzi. Może lepiej niech się podda i pojedzie autobusem?- 4 1
-
2011-01-05 18:07
Taa proponuję zabrac jeszcze szafe 3 drzwiową, psa, toster i odkurzacz.
- 10 0
-
2011-01-05 19:55
A gdzie w ankiecie odpowiedź " nic"?
- 2 0
-
2011-01-05 19:57
Zima doskonale pokjazuje jak wielu z nas nawet ruszac nie potrafi. Trochę lodu i śniegu a jeden z drugim gaz w podogę i nerwowi, że auto się ślizga.
- 0 0
-
2011-01-05 21:03
Kiedy będzie odwilż?
Bo już się nie mogę doczekać.
- 1 1
-
2011-01-05 23:59
Kur...a, ale im sie nudzi, zeby takie durne artykuly pisac!
- 2 0
-
2011-01-06 00:06
Opinia wyróżniona
Ja zawsze mam w bagazniku..
skrobaczke, saperke, lopate, szufle, wiadro z piaskiem, sol, palto, rekawice, dywaniki welurowe i gumowe, welniane, zamszowe, tekturowe, szklane, lampke nocna, zyrandol krysztalowy, latarnie ulczna, line, cume, rure, kostke brukowa, cement portlandzki, kielnie, packe, pedzel, walek, okno, szafe dwudzrzwiowa, kredens, zlew, krzeslow, wersalke, taboret, fotel bujany, parasol, capke, tornister, encyklopedie, dlugopis, kartke, ekerke, cyrkiel, katowke, grzebien, suszarke, lokowke, lodowke, patelnie, maslo, pieczywo ciemne i jasne, chleb wileozbozowy, skrzynki, doniczki, palki, narty, sanki, czapke, tesciową w worku foliowym...
- 10 0
-
2011-01-06 05:04
wiedzialem,ze cos nie tak z tym worem cukru w bagazniku.
- 3 0
-
2011-01-06 13:24
(1)
dużego,silnego chlopa,odkopie,odsniezy a i przy okazji czas umili.
- 5 0
-
2011-01-06 13:26
nojo
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.