- 1 Nie było ofert na przebudowę Świętojańskiej (161 opinii)
- 2 Nietypowy remont ulicy. Prace w nocy i weekendy (44 opinie)
- 3 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (415 opinii)
- 4 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (216 opinii)
- 5 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (60 opinii)
- 6 Maj pełen prac drogowych w Gdyni (104 opinie)
Coraz więcej przeciążonych ciężarówek
26 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
"Ja się nie zmieszczę?" Nierówna walka kierowców z trójmiejskimi wiaduktami
Z danych Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gdańsku wynika, że kierowcy ciężarówek coraz częściej prowadzą przeładowane pojazdy. Problem istnieje też w Gdyni, gdzie trwają rozmowy w sprawie stworzenia pierwszego miejsca do ważenia samochodów.
Wyniki kontroli prowadzonych przez inspektorów z Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gdańsku w 2010 r. wskazują, że jest mniej naruszeń przepisów ustawy o transporcie względem lat poprzednich. Chodzi tu m.in. o nieprawidłowości, związane z czasem pracy kierowców lub brakiem zezwoleń do przewozu określonych towarów.
Na 10 skontrolowanych samochodów w ubiegłym roku stwierdzono ok. siedem naruszeń. W 2009 r. w 10 skontrolowanych pojazdach inspektorzy odnotowali ok. 11 nieprawidłowości.
Kontrolerzy odnoszą się jednak z rezerwą do statystyk z 2010 r. - Mimo lepszych wyników, sytuacja na drogach jest wciąż zła. Rośnie jednak świadomość kierowców i przedsiębiorców trudniących się przewozami, co przekłada się właśnie na lepsze wyniki - mówi Tomasz Redo, zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego.
Wciąż źle wygląda sytuacja w zakresie nieprawidłowości, dotyczących przekraczania dopuszczalnych gabarytów pojazdu (waga, nacisk osi, szerokość i wysokość). W ubiegłym roku stwierdzono ich ok. 1,7 tys. Przeładowanych pojazdów ujawniono ok. 1,4 tys., czyli o 300 więcej niż w 2009 r.
Jest szansa, że choć nieco ta sytuacja się zmieni. Inspektorzy Transportu Drogowego potwierdzili nam, że trwają rozmowy z gdyńskim Zarządem Dróg i Zieleni w sprawie wybudowania pierwszego miejsca do ważenia pojazdów. Ma ono odstraszyć kierowców poruszających się ze zbyt dużym ładunkiem z kierunku gdyńskiego portu i ustrzec Estakadę Kwiatkowskiego przed kolejnym remontem.
Gdzie takie stanowisko powstanie? Inspektorzy nie chcieli tego zdradzić. - Wyznaczono nam już jedno miejsce, ale jego lokalizacja nie zadowalała nas. Niedawno, przed tygodniem, pojawiła się kolejna propozycja ulokowania stanowiska. Jest już lepsza. Czekamy teraz na projekt budowy - wyjaśnia Tomasz Redo.
Uszkodzony wiadukt nad Obwodnicą Trójmiasta w okolicach Borkowa - WITD nie mogła wystawić mandatu sprawcy.
Mandat za przejazd pojazdem ciężarowym bez specjalnych zezwoleń powyżej czterech metrów wynosi 120 zł za pierwsze pół metra i 160 zł za każde kolejne 50 cm.
Wiadukt w Borkowie miał w miejscu uszkodzenia 5,15 metra wysokości. Ładunek miał prawdopodobnie 5,5 m wysokości. Mandat, jaki musiałby kierowca tego pojazdu zapłacić, to ok. 340 zł. Czy udało się go nałożyć na kierowcę? - Niestety nie. Po wypadku trudno byłoby nam jednoznacznie określić wysokość pojazdu z ładunkiem - wyjaśnia nam zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego w Gdańsku.
Kierowcy, który wiózł koparkę bez niezbędnych zezwoleń, grozi od roku do 10 lat więzienia. Nie wiadomo na razie, kto poniesie koszt akcji ratunkowej i ewentualnej rozbiórki uszkodzonego wiaduktu.
Mandat za przejazd pojazdem ciężarowym bez specjalnych zezwoleń powyżej czterech metrów wynosi 120 zł za pierwsze pół metra i 160 zł za każde kolejne 50 cm.
Wiadukt w Borkowie miał w miejscu uszkodzenia 5,15 metra wysokości. Ładunek miał prawdopodobnie 5,5 m wysokości. Mandat, jaki musiałby kierowca tego pojazdu zapłacić, to ok. 340 zł. Czy udało się go nałożyć na kierowcę? - Niestety nie. Po wypadku trudno byłoby nam jednoznacznie określić wysokość pojazdu z ładunkiem - wyjaśnia nam zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego w Gdańsku.
Kierowcy, który wiózł koparkę bez niezbędnych zezwoleń, grozi od roku do 10 lat więzienia. Nie wiadomo na razie, kto poniesie koszt akcji ratunkowej i ewentualnej rozbiórki uszkodzonego wiaduktu.
Miejsca
Opinie (88) 4 zablokowane
-
2011-01-27 13:15
Po wypadku trudno byłoby nam jednoznacznie określić wysokość pojazdu z ładunkiem
a co w tym trudnego? przecież szczyt ładunku wyraźnie odznaczył się na uszkodzonym wiadukcie!!!
ile trzeba wziąźć w łapę, żeby tego nie widzieć?- 0 0
-
2011-01-27 15:37
Opinia wyróżniona
TO SPEDYCJE SĄ WINNE ONI WIEDZĄ ILE MOŻNA ZAŁADOWAĆ NA JEDNO AUTO ALE DLA WIĘKSZEGO ZYSKU ZAMIAST ŁADUNEK ZAWIEŚĆ TRZMA ŁADUJĄ
NA DWA AUTA A KIEROWCA MA TYLE DO GADANIA TYLE CO ŻYD W CZASACH OKUPACJI
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.