- 1 Rondo w Kowalach i niezrozumiały wyjazd (41 opinii)
- 2 Kredkami w kierowców przy przejściu (105 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (282 opinie)
- 4 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (317 opinii)
- 5 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 6 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (32 opinie)
Cupra Formentor: namiesza na rynku
Nazwa się Formentor. Cupra Formentor i jest pierwszym samodzielnym modelem w historii Cupry. Ten samochód mocnym uderzeniem zaznaczył swój debiut na rynku motoryzacyjnym. Jest duża szansa, że równie mocno na nim namiesza. Poznajcie Formentora.
Zrobili odważny krok i wyodrębnili Cuprę jako oddzielną markę. Markę, która ma się kojarzyć ze stadem koni mechanicznych i dużą dawką emocji. Cupra otrzymała swoje logo, dedykowany kącik w wybranych salonach Seata, a teraz także swój pierwszy autorski model - Formentora. Choć auto wpisuje się w kod stylistyczny Seata, nie znajdzie tam swojego odpowiednika. A to dopiero początek i zapowiedź polityki Cupry.
Trójmiejskie salony samochodowe
No dobra, pora na gwiazdę tego artykułu - Formentora. Zacznijmy od tego, co najważniejsze, czyli od gamy silnikowej. Samochód demonstracyjny to - aktualnie najmocniejsza w ofercie - wersja VZ (skrót od hiszpańskiego słowa "veloz", oznaczającego "szybki"). Pod jego maską kryje się dwulitrowy "benzyniak" TSI, który generuje imponującą moc 310 KM i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Jednostka napędowa została zestrojona z 7-biegową, dwusprzęgłową skrzynią DSG, a moment obrotowy przekazywany jest na cztery koła (4MOTION), zapewniając przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 4,9 sekundy. Prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie do 250 km/h. Trzeba przyznać, że ważący niespełna 1,6 tony Formentor z tym silnikiem pod maską daje bardzo dużo radości z jazdy. Średnie spalanie podczas jazd testowych w cyklu mieszanym oscylowało w granicach 14 litrów paliwa na 100 km.
To, co niestety nie do końca mi się spodobało, to sztuczny dźwięk imitujący rasowe brzmienie silnika. Rozwiązanie same w sobie jest dobre, ale w przypadku Formentora nieco z tym przeszarżowali. W najbardziej sportowym trybie Cupra momentami sztuczny dźwięk jest tak intensywny, że zamiast dawać przyjemność... staje się po prostu męczący dla uszu.
Dodam tylko, że kierowca do wyboru ma łącznie pięć trybów jazdy. Obok Cupry są to: sportowy, komfortowy, offroadowy i indywidualny.
W ofercie Formentora pojawiła się dużo słabsza alternatywa. To silnik 1,5 TSI o mocy 150 KM. Moim skromnym zdaniem wprowadzenie takiej jednostki do oferty marki ze sportowym DNA i sportowymi ambicjami trochę mija się z celem. Dodam tylko, że bazowo Formentor z tym silnikiem jest tańszy od 310-konnej wersji o 78 tys. zł.
Natomiast dobra wiadomość jest taka, że prawdopodobnie powstanie topowa wersja Formentora, która otrzyma pięciocylindrową jednostkę TFSI o pojemności 2,5 litra i mocy aż 400 KM. To ten sam zespół napędowy, który wykorzystywany jest w Audi RS Q3. Byłoby genialnie, choć - jak wspomniałem wyżej - 310 KM już jest mocno zadowalające.
Pierwszy duży plus za nami, pora na drugi, czyli właściwości jezdne. Formentor bardzo sprawnie radzi sobie na drodze. Ostre zakręty pokonuje niezwykle zwinnie, jak po sznurku, bardzo dobrze trzymając się drogi. Szczególnie w najbardziej agresywnym trybie Cupra kierowca czuje, że ma pełną kontrolę nad tą zwartą bryłą, a sam Formentor z mocno usztywnionym zawieszeniem odwdzięcza się posłuszeństwem. I wciąż krzyczy, jakby chciał więcej i więcej.
Pora na trzecią dużą zaletę Cupry Formentora. To stylistyka. Ten samochód na żywo prezentuje się niezwykle atrakcyjnie i dość groźnie. Kipi zadziornością. Ostre przetłoczenia na masce i na boku auta, agresywny pas przedni z przymrużonymi "oczami", piękne felgi i tył z charakterystyczną, zintegrowaną taśmą świateł LED - ot, cały Formentor. Obraz tej świetnie skrojonej stylistyki psują nieco okrągłe światła przeciwmgielne z przodu. Ale poza tym jest bardzo dobrze.
Formentor mierzy 4450 mm długości, 1839 mm szerokości i 1511 mm wysokości. Rozstaw osi ma 2680 mm. Bagażnik nowej Cupry pomieści 420 litrów.
Zaglądamy do wnętrza Formentora i... czujemy nieznaczny powiew Volkswagena. To było nieuniknione. Trzeba jednak oddać, że kabina pierwszej samodzielnej Cupry w historii ma w sobie coś oryginalnego, co sprawia, że czujemy się w niej po prostu komfortowo. Z pewnością znakiem rozpoznawczym są miedziane wstawki, nawiązujące do flagowego koloru marki. Wnoszą sporo świeżości.
Wersja VZ została wyposażona m.in. w wirtualny kokpit z wyświetlaczem 10,25 cali, kamerę cofania, system Full Link kompatybilny z Apple CarPlay i Android Auto, trzystrefową klimatyzację automatyczną, fotele kubełkowe, ambientowe podświetlenie wnętrza, elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego, system Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania i rozpoznawania pieszych oraz rowerzystów, LED-owe reflektory z dynamicznymi kierunkowskazami, adaptacyjne zawieszenie, system rozpoznawania zmęczenia czy 12-calowy ekran centralny.
Osobiście, do gustu przypadło mi bardzo wygodne w trzymaniu i operowaniu, atrakcyjnie wyglądające oraz praktyczne koło kierownicy. W zasięgu kciuków kierowca ma dwa dodatkowe przyciski - ten po lewej stronie służy do zmiany trybu jazdy, a po prawej - do uruchamiania i wyłączania silnika. Mała rzecz, a cieszy. To taki miły, sportowy akcent.
W zasadzie jedynym minusem, który odnalazłem we wnętrzu Formentora - jest panel dotykowy pod ekranem multimedialnym. Panel służący m.in. do ustawiania temperatury. Problem w tym, że nie jest podświetlany po zmroku. Niewykluczone, że to wada egzemplarza demonstracyjnego albo po prostu niedopracowanie.
Pora na małe podsumowanie. Potwierdzę raz jeszcze to, co napisałem w tytule tego artykułu. Cupra Formentor ma wszystko, aby solidnie namieszać na rynku. Ma świetny wygląd, mocną jednostkę napędową (a może być tylko lepiej), a do tego rewelacyjne właściwości jezdne. W tym wszystkim nie pasuje mi jedynie 150-konna jednostka, bo to po prostu trochę mija się ze strategią sportowej marki. Uważam, że strzałem w dziesiątkę może okazać się wprowadzenie do oferty 2,5-litrowego silnika z Audi RS Q3. Taki zabieg może być strzałem w dziesiątkę dla Cupry, ale i strzałem w kolano dla Audi. No ale w końcu, co w rodzinie, to nie zginie. Poczekajmy jednak. Nie zmienia to faktu, że Formentor to bardzo dobre auto.
Cennik Formentora w topowej, 310-konnej wersji VZ startuje od kwoty 194 500 zł. Za bazowy wariant ze 150-konnym silnikiem pod maską należy zapłacić co najmniej 115 900 zł. Egzemplarz demonstracyjny został wyceniony na kwotę 204 tys. zł. Przy zakupie Cupry Formentora klient otrzymuje 5 lat gwarancji z limitem 150 tys. km, z czego dwa pierwsze lata są bez limitu kilometrów.
Auto do jazd testowych użyczyła firma Cupra Plichta.
Miejsca
Opinie (68) ponad 10 zablokowanych
-
2020-12-24 22:04
W pierwszym wyrazie jest błąd. Powynno chyba być nazywa się.....
- 0 0
-
2020-12-23 21:25
Formentor
Formentor,to przepiękny przylądek na Hiszpańskiej wyspie Mallorca.Stąd nazwa,a nie od fetoru z Szadółek
- 3 0
-
2020-12-21 10:16
(3)
Seaty zawsze się dobrze prowadziły, nie ma co... tylko mam nadzieje ze już zrezygnowali z pomysłu puszczania dźwięku silnika z głośników. I to w benzynie a nie elektryku (chyba nie maja nawet żadnego?)
- 4 1
-
2020-12-23 18:57
Ten Cupcake nie ma kupra
- 0 0
-
2020-12-21 13:44
(1)
no przecież napisali że dźwięk silnika z głośnika jest irytujący
- 4 0
-
2020-12-21 14:09
A sorry, napisałem komentarz bez czytania tylko żeby był pierwszy i dostał lajki... tak się dowartościowuje
- 3 1
-
2020-12-23 18:04
Jakiekolwiek auto z grupy VAG góra do 100 tysi
- 2 0
-
2020-12-21 13:22
Namiesza? (2)
Nie bardzo wiadomo w czym namiesza. Stuningowany Seat - ktoś się przesiądzie do tego z Octavii? Albo ktoś zrezygnuje z Mercedesa czy BMW? Seatów na drogach nie ma (nikt ich nie kupuje). Bez szału, z boku Seat, z przodu Seat. A za 200 tys.zł jest w czym przebierać i można dostać 300 kunia
- 6 1
-
2020-12-23 16:29
Mercedesa czy BMW?
przecież to najgorsze badziewie w całej UE
- 0 0
-
2020-12-21 17:07
Z przesiadka moze byc tak jak piszesz
Ale z twierdzeniem że Seatów nie ma to tak nie do końca. Dużo widać ich na drodze, na pewno wyróżniają się ledowymi paskami które są charakterystyczne dla Seatów
- 1 1
-
2020-12-21 18:56
Z mniejszym silnikiem do setki ma niecałe 9 sekund. (4)
I to spokojnie wystarczy by sprawnie ruszać spod świateł czy wyprzedzić na autostradzie.
Zaś spalanie około 7 w mieszanym, a nie 14.
A kosztuje niecałe 60 % tego co ta szybsza wersja.
No ale redaktor podnieca się 5 sekundami do setki. Pytanie brzmi - ile razy dziennie się to panu przyda przy codziennej jeździe? Odpowiedź - ani razu. Bo nawet jeśli zdarzy się że będziesz stał pierwszy pod światłami to taki błyskawiczny start w Polsce oznacza że łatwo możesz się nadziać na cwaniaka jadącego na "wczesnym czerwonym" :D
Że nie wspomnę o łatwej stracie prawa jazdy po tych 5 sekundach w terenie zabudowanym.
Zaś prędkość maks 250 km/h nie przyda ci się w Polsce nigdzie. Taka prawda.
200 km/h tej słabszej wersji też nie za często ;)- 8 2
-
2020-12-21 19:07
a emocje? (1)
ja właśnie z takiego 9s do 100 rozważam przesiadkę na Formentora żeby coś poczuć...
- 1 2
-
2020-12-23 14:49
Kupa fermentor
Poczujesz na pewno
- 0 0
-
2020-12-22 00:54
5s do setki mało przydatne, ale (1)
2.5 s 60-100 km/h
3.2 s 80-120 km/h
Jest bardzo przydatne przy wyprzedzaniu.- 2 2
-
2020-12-22 02:40
Szczególnie na podwójnej ciągłej.
I gdy wyprzedzany jedzie grubo ponad 100.
- 2 0
-
2020-12-21 10:48
czy namiesza? zobaczymy ... (4)
na rynku mamy w "opór" aut tego segmentu : od skody po audi .
- 14 1
-
2020-12-22 12:38
Namiesza niemało, bo nie ma drugiego takiego taniego SUVA z ponad 300 konikami pod maską (1)
A będzie wincyj za niewiele wincyj ;]
- 0 0
-
2020-12-23 14:36
ale segment aut "mocnych" jest niewielki
w porównaniu z całym segmentem SUVów. A podstawowa wersja wcale tania nie jest.
- 1 0
-
2020-12-21 11:09
to taki mieszaniec skody, audi i VW (1)
ale wygląda spoko, gdyby jeszcze były silniki takie jak są np w Q5 dostępne
- 0 1
-
2020-12-21 11:10
Namiesza, namiesza. Chociażby pożyczeniem od RS Q3 silnika 2,5 l :) Z taką jednostką wolę zachować trochę forsy i brać Cuprę niż Audi.
- 4 0
-
2020-12-22 19:21
300, 400, 500 KM i tak spotkamy się wszyscy w koreczku XD (1)
- 4 0
-
2020-12-23 12:27
Napisał dumny posiadacz trzycylindrowej, 90-konnej popierdółki.
- 1 4
-
2020-12-23 10:00
To chyba nie dzieło inżynierów
Tylko cwanych żerujących na próżności ludzkiej księgowych z Niemiec i nie ma się co oszukiwać, że ktoś komuś w grupie VGP dał wolną rękę. No ale takie czasy
- 6 0
-
2020-12-23 08:36
Fermentor? W sam raz dla nowobogackich mieszkańców szadółek.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.