- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (53 opinie)
- 2 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
- 3 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (25 opinii)
- 4 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (50 opinii)
- 5 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (136 opinii)
- 6 W trakcie jazdy odpadło mu koło (74 opinie)
Czego nam jeszcze brakuje w samochodach?
22 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat)
Jeszcze pod koniec ubiegłego wieku cieszyła nas każda elektroniczna zabawka, w którą wyposażony był kokpit samochodu. Dziś w zasadzie każdy zmotoryzowany korzysta z radia CD z mp3 czy zestawu bluetooth. Takie urządzenia masowo pojawiają się na pokładzie auta za sprawą producentów. Czy jeszcze istnieje jakaś pokładowa elektronika, którą chcielibyśmy własnym sumptem zamontować sobie w samochodzie?
Nikogo dziś nie kręcą czujniki cofania, ale jeżeli mamy w konsoli środkowej fabryczny ekran to aż się prosi aby oglądać na nim TV cyfrową, filmy DVD i oczywiście obraz po wrzuceniu biegu wstecznego z kamery cofania.
- Warto wiedzieć, że nie jest wcale prawdą, jakoby wszystkie nowinki techniczne w naszym nowym samochodzie, znalazły się w nim w fabryce. Salony samochodowe często korzystają z firm zewnętrznych w celu doposażenia pojazdu według specyfikacji klienta - opowiada Grzegorz Rosiakowski z firmy Arat. - Pamiętajmy, że tak dobrany sprzęt wychodzi taniej, jest bardziej kompatybilny oraz posiada lepsze parametry. Salon ma większą sprzedaż, gdyż jest elastyczny, a klient wyjeżdża takim samochodem jaki sobie wymarzył.
O czym marzymy, albo po prostu, co w naszym aucie po prostu chcemy mieć? Świat się zmienia, zestaw głośnomówiący nie jest już luksusem tylko obowiązkiem rozmawiających za kierownicą. CB radio to podstawowe narzędzie dla tych, którzy lubią wiedzieć co się dzieje na drodze. Miejsce papierowych map już dawno zajęła nawigacja. Nieważne czy droga, czy też hipermarketowa i tania. W co doposażamy więc nasze pojazdy?
Co ciekawe, w alkomat. W zależności od wersji, leżący w schowku albo zamontowany w okolicy deski rozdzielczej. Prawdziwym hitem jest jednak urządzenie, które dopiero niedawno pojawiło się na naszym rynku. Nowa elektronika pomaga nam bezpiecznie jechać, informuje nas o przekroczeniu dozwolonej prędkości, ostrzega o tym gdy jedziemy zbyt blisko poprzedzającego samochodu, informuje o pieszym lub rowerzyście idącym poboczem i - co nam spodobało się najbardziej - alarmuje, gdy zaśniemy za kierownicą i zjeżdżamy na pobocze lub sąsiedni pas ruchu.
- Wróćmy na chwilę do muzyki w samochodzie. Tutaj duży bas zastąpił czysty przestrzenny dźwięk w dobrze wytłumionym samochodzie. Dodatkowe wzmacniacze, głośniki basowe już nie są eksponowane, teraz liczy się dyskrecja, aby na pierwszy rzut oka nie było widać żadnych przeróbek - dodaje Krzysztof Pleszewski z firmy Premium Motors.
Koncert oglądany i słuchany w naszym multimedialnym samochodzie, bajka puszczona dziecku jadącemu na tylnej kanapie, to nam sprawia radość. Co będzie następne? W którą stronę pójdą nowinki motoryzacyjne? Tego pewnie dowiemy się już wkrótce.
Bawo