- 1 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (31 opinii)
- 2 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (32 opinie)
- 3 Od soboty spore utrudnienia na A1 (84 opinie)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (266 opinii)
- 5 Apel policji do kierowców aut i motocykli (87 opinii)
- 6 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (74 opinie)
Czy zawsze warto ustępować pieszym?
Choć kultura jazdy wymaga byśmy przepuszczali pieszych chcących wejść na jezdnię, to czasami lepiej będzie dla pieszego, jeśli nie pozwolimy mu wejść na pasy - pisze nasz czytelnik. To kontrowersyjna teza, ale warto się jej przyjrzeć z bliska.
Potrącenie na al. Hallera z listopada 2012 r. Kierowca samochodu, który potrącił pieszego wcześniej omijał stojące przed przejściem auto.
Powody potrąceń są bardzo różne: przejście przez ulicę w niedozwolonym miejscu, przejście przez jezdnię na czerwonym świetle. Do niektórych potrąceń dochodzi jednak na pasach, które pieszy pokonuje prawidłowo.
O co chodzi dokładnie? - Nie zatrzymuję się przed przejściem, które nie ma świateł - mówi pan Sebastian. - Wiem, że może część spacerowiczów nazwie mnie chamem, albo piratem drogowym, ale w moim przekonaniu robię pieszym przysługę. Dlaczego? Bo biorę pod uwagę taką możliwość, że gdy ja zatrzymam się na prawym pasie i wpuszczę pieszego na jezdnię, to zostanie on uderzony przez kierowcę, który nadjedzie z lewej strony - tłumaczy nasz czytelnik.
Mało wiarygodne tłumaczenie? A jednak - takie przypadki miały miejsce co najmniej dwukrotnie w ubiegłym roku na al. Hallera w Gdańsku.
- Nie oznacza to, że w ogóle nie przepuszczam pieszych. Robię to wtedy, gdy jestem pewien, że nic im zagraża. Ta zasada sprawdziła się wielokrotnie - mówi czytelnik.
Ze zdaniem naszego czytelnika nie zgadzają się instruktorzy. - Każdy kierowca zbliżający się do przejścia dla pieszych powinien zachować szczególną ostrożności. Ponadto kultura jazdy nakazuje zwolnić przed przejściem i ustąpić pieszemu. Kierowcy zapominają, że nie powinni dominować nad pieszym. Tym bardziej, że po wyjściu z auta też są pieszymi - mówi Dariusz Tarnowski, właściciel trójmiejskiej szkoły nauki jazdy Vektra.
Także policjanci uważają, że pan Sebastian nieco nagina rzeczywistość, bowiem każdy może zatrzymać się przed przejściem w celu przepuszczenia pieszego.
- W tej sytuacji kierowca, który jedzie sąsiednim pasem w tym samym kierunku, obowiązany jest zatrzymać się przed przejściem dla pieszych po to, by umożliwić osobom pokonanie jezdni. Inaczej narazi się na 500-złotowy mandat i 10 punktów karnych. Jeśli potrąci pieszego sprawa trafia do sądu - mówi sierż. sztab. Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
Ale nie zawsze jest winny tylko kierowca. Instruktorzy nauki jazdy podkreślają, że także piesi nie zawsze dbają o swoje bezpieczeństwo. Chodzą po ulicy w słuchawkach, utrudniających usłyszenie auta, lub w kapturze, który mocno ogranicza pole widzenia. To także potęguje liczbę potrąceń. - Kierowcy pokonując każde kolejne przejście powinni o tym pamiętać - mówi Dariusz Tarnowski.
Miejsca
Opinie (419) 3 zablokowane
-
2013-01-31 14:19
"złotówa" w 00:48.
Proponuję dowalić "złotówie".W 48 sekundzie jedzie po drodze dla rowerów."święte" krowy nie obowiązują przepisy ruchu drogowego?
- 1 1
-
2013-01-31 14:25
...
Z punktu wiedzenia pieszego wygląda to trochę inaczej. Nieraz nastałem się długi czas aby spokojnie przejść przez ulicę. Naprawdę rzadkością jest jak ktoś się zatrzyma - jeżeli już to zrobi to albo zrobił to bo musiał albo po prostu odznacza się wysoką kulturą. Ja jedyne co mogę zrobić to w geście podziękowania unoszę dłoń.
- 4 0
-
2013-01-31 14:40
no i kolejne potracenie
Na trakcie św . Wojciecha z 2h temu tez mialo miejsce potracenie na przejściu mercem 124 blachy EPJ
- 1 0
-
2013-01-31 14:53
Jestem kierowcą i pieszym. Niestety, niektórzy piesi debilnie wchodzą
na jezdnię nawet nie spojrzawszy w żadną stronę. Debilizm do n-tej potęgi. Przejście na pasach nie zwalnia z myślenia. Kogo powinno najbardziej obchodzić własne zycie? Zaznaczam, że nie piszę oczywiście o sytuacji przedstawionej na filmie.
- 4 2
-
2013-01-31 14:54
Wczoraj na Wielkopolskiej miało dokładnie to, o czym pisze autor listu - jeden samochód się zatrzymał, drugi nie. Młoda dziewczyna trafiła do szpitala.
Dzisiaj już człowiek nie miał szczęścia i na skrzyżowaniu z Łowicką został skasowany.
Zanim zaczniemy wprowadzać milion nowych nakazów i zakazów, lepiej wbijać do tępych głów te już istniejące.- 3 0
-
2013-01-31 19:38
Widziałam podobną sytuację w gdyni na pasach starowiejska, koło 3maja.
nie dość że skręcając prawie rozjechał przechodnia na pasach to wyskoczył i go gonił wyzywając. Szok!
- 0 0
-
2013-01-31 20:16
dziki kraj dzikie zasady (3)
pamiętam jak pierwszy raz będąc w Szwecji na totalnym zadupiu zblizając się do pasów zauwazyłem, że kilkadziesiąt metrów dalej jedzie samochód... zdążyłbym szybko przejść ale stwierdzilem, że poczekam... w końcu jeden samochód... jakie było moje zdziwienie, że ów kierowca (nazwany przez niektórych komentatorów tego forum - IDIOTĄ) zatrzymał się i mnie przepuścił... wtedy sobie pomyślałem "hmmm dziwny jakiś typ"... gdy sytuacja powtarzała się za każdym razem stwierdziłem, że to jednak chyba ja/my jesteśmy dziwni... po prostu myślimy (o ile myślimy) tylko o własnych 4 literach i mamy wyj... na resztę... poruszony w artykule temat sprowadza się do konkluzji... nie chcesz komuś wyrządzić krzywdy - bądź idiotą i chamem ... piękne... kocham Was !!!
- 1 1
-
2013-01-31 20:34
jedzie trojlebus w Gdyni i co przejście zatrzymuje sie bo bosy Antek przechodzi (1)
a w trajtku 50 osób a sam trajtek 15 ton, co tam .....
- 0 4
-
2013-01-31 20:49
no ale ty swoją osobówką zatrzymać się możesz, czy pycha nie pozwala ?
- 2 0
-
2013-01-31 22:20
Ale jaki ruch jest w Szwecji a jaki u nas? Co chwila musiałbyś stawać albo i stać jedynie a nie jechać...
- 0 2
-
2013-01-31 21:33
zgadzam się. Pare razy byłem świadkiem, niedoszłej tragedi.
Również nie zatrzymuję się na drodze 2-3 pasmowej, aby ustąpić pieszemu. Nieraz byłem świadkiem, jak kierowca innego auta nie hamował, a pieszy szedł w zaparte. Później, gwałtowny pisk opon i jakoś się udało. Zgadza się, że kierowcy powinni jak jeden się zatrzymać, ale życie jest inne. Nie chcę być świadkiem tragedii.
- 0 0
-
2013-01-31 21:49
Bardzo łatwo zwalić winę na kierowcę
Kierowca winny? Kierowca cham? Ubóstwiam te opinie. Tak są chamy za kierownicą tak jak i na chodnikach. Brakuje mi natomiast komentarzy o kretynach którzy kilka metrów za skrzyżowaniem ze światłami ( Grunwaldzka Lendziona Wrzeszcz) zrobili przejście dla pieszych bez świateł. tam często na prawym pasie jest korek. Kierowca ma zielone jedzie i nie wie ,że wysoki samochód na prawym pasie akurat przepuszcza pieszego bo za przejściem też stoją samochody.Tak w tym miejscu ustąpienie pieszemu to zabójstwo z premedytacją
K- 0 1
-
2013-01-31 23:00
Jak zwykle kupa idiotyzmów.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.