- 1 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (61 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (234 opinie)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (198 opinii)
- 4 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (147 opinii)
- 5 15-latek autem na minuty uciekał policji (120 opinii)
- 6 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (137 opinii)
Czytelniczka: po 30 latach muszę wrócić za "kółko", ale nie potrafię jeździć
Od dawna posiada dokument prawa jazdy, ale auta nie prowadziła od kilkudziesięciu lat. Teraz sytuacja życiowa zmusiła ją do jazdy samochodem, nie w roli pasażera, a kierowcy. Mówi wprost: nie mam umiejętności prowadzenia auta, dlatego chciałabym zdać egzamin ponownie, ale... nie mogę. Poniżej historia pani Ewy, czytelniczki Trojmiasto.pl.
Jako że po zdaniu egzaminu ani razu nie usiadłam za "kółkiem", a i wcześniej mizerny był ze mnie kierowca (w tamtych czasach o tym, czy ktoś zda, decydowały inne atuty niż wiedza i umiejętności), postanowiłam zapisać się na pełny kurs na prawo jazdy. I tu spotkała mnie niespodzianka, bo dowiedziałam się, że skoro mam już prawo jazdy, to nie mogę wziąć udziału w kursie. W ramach wyjątku mogę uczestniczyć jako wolny słuchacz w zajęciach teoretycznych, ale o jazdach nie ma mowy, bo szkoła zatrudnia wyłącznie instruktorów nauki jazdy, a nie instruktorów doskonalenia techniki jazdy.
Według polskiego prawa jako osoba posiadająca prawo jazdy nie jestem uczniem i nie potrzebuję nauki, tylko osobą posiadającą umiejętności, które mogę jedynie udoskonalić. Dlatego też nie mam prawa prowadzić "elki" - samochód z tabliczką "L" na dachu mogą prowadzić wyłącznie kursanci bez prawa jazdy.
Tyle w teorii. W praktyce nie mam co doskonalić, bo umiejętności prowadzenia auta nie mam wcale. Nic a nic. Zero. Mąż mi nie pomoże, nie mam też nikogo bliskiego, kto mógłby to zrobić. Zresztą ja nie chcę uczyć się na własną rękę, tylko pod okiem wykwalifikowanego instruktora nauki jazdy, żeby nauczyć się jeździć prawidłowo i zgodnie z prawem, aby nie stwarzać zagrożenia na drodze. Bo jeździć będę musiała sporo.
Kurs prawa jazdy - Gdańsk, Gdynia, Sopot
Nie mając innego wyboru, umówiłam się na zajęcia z instruktorem techniki jazdy, ale kiedy dowiedział się, że chodzi o naukę od podstaw, to powiedział, że się tego nie podejmie, bo zwyczajnie nie ma doświadczenia. Nie wiedziałby, jak mnie przeprowadzić przez cały proces nauki. Inna sprawa, że zajęcia z doskonalenia jazdy są droższe od nauki.
W chwili obecnej jedynym słusznym rozwiązaniem byłoby wyjechanie na ulice, uzbieranie kompletu punktów karnych i po odebraniu prawa jazdy zapisanie się na kurs. Tego oczywiście nie biorę pod uwagę nie tylko dlatego, że wiązałoby się to z łamaniem prawa, ale też dlatego, że zwyczajnie nie potrafię odpalić samochodu. Nie jestem więc w stanie na tę ulice wyjechać. Czy jest jakiś inny sposób, żebym mogła to prawo jazdy oddać? Jeśli tak, to chętnie go poznam, bo bardzo chcę i potrzebuję jeździć autem, a przez to, że posiadam prawo jazdy, zwyczajnie nie mogę. Czy tylko ja widzę w tym absurd?
Czytaj także:
Ile dziś kosztuje kurs prawa jazdy?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (219) ponad 10 zablokowanych
-
2022-04-25 06:52
A nie może sobie 20h lekcji na elce wykupić? (1)
- 8 4
-
2022-04-25 07:07
Nie mogę, kolejny dyletant.
nie zrozumiales tego. Czytaj ze zrozumieniem.
- 2 3
-
2022-04-25 06:58
Wielkie mi co (1)
Można kupić sobie dodatkowe godziny z instruktorem w elce jak ktoś chce.
- 4 2
-
2022-04-25 07:06
ja nawet maturę kupiłem. prawo jazdy tez mi oferowano, ale mam prywatnego kierowce
- 0 3
-
2022-04-25 06:37
??? (1)
Jeżeli nie potrafi Pani nawet odpalić auta, to proszę się zastanowić, czy wyjazd na ulicę to dobry pomysł.
- 16 12
-
2022-04-25 07:04
powiedz to tym geniuszom co teraz jezdza po gdańskich ulicach
oni sie nie przejmuja ze nie potrafia nawet parkowac.
- 6 0
-
2022-04-25 06:33
(1)
> Czy tylko ja widzę w tym absurd?
Tak. Tylko ty.
Dla normalnego człowieka problemu nie ma. Uprawnienia już masz, a jeśli brak umiejętności to dokupujesz kurs.
Masz nawet o niebo prościej, bo jak już się nauczysz odpalać auto (!) to możesz sobie legalnie ćwiczyć np. manewry na jakimś parkingu i nie potrzebujesz do tego auta z oznaczeniem "L" i sowicie opłaconego instruktora.- 20 4
-
2022-04-25 07:03
bzdurzysz
- 0 8
-
2022-04-25 06:32
(1)
Same jazdy można bez problemu dokupić. Kilka lat temu za 100zł za godzinę, nie wiem jak teraz.
- 17 1
-
2022-04-25 07:03
teraz mozesz kupic za 800 sam wpis i uprawnienia.
- 0 0
-
2022-04-25 06:16
(1)
Był kiedyś podobny przypadek i komuś pedały hamulca z gazem się pomyliły... Na kimś.
- 4 1
-
2022-04-25 06:21
i to jest rozwiązanie
- 0 0
-
2022-04-25 06:13
(1)
W jakim celu umawiać się z instruktorem techniki jazdy, skoro można umówić się ze zwykłym instruktorem.
- 38 4
-
2022-04-25 06:20
nie. to nie to
trzeba najpierw stracic prawo jazdy.
- 3 5
-
2022-04-25 06:17
do naszej czytelnik\czki - moja dobra rada
wedlug mnie rozwiazanie jest jedno zlapac punktów ponad limit i czekac az zabiora prawo jazdy A wtedy pojdzie obowiazkowo na kurs
Ewemtualnie kogos przejechac spowodowac wypadek najlepiej po pijanemu, etc.- 1 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.