• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: rynek aut używanych oszalał

Paweł
4 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Czytelnik pisze o absurdalnie wysokich cenach aut używanych. Czytelnik pisze o absurdalnie wysokich cenach aut używanych.

To, co dzieje się aktualnie na rynku samochodów używanych, zakrawa o nieśmieszny żart - ostro skomentował w wiadomości do naszej redakcji pan Paweł, czytelnik Trojmiasto.pl. Postanowiliśmy opublikować w całości treść jego listu. Gdańszczanin narzeka na absurdalnie wysokie ceny używanych aut.



Aktualne ceny aut używanych są:

Poniżej publikujemy treść wiadomości od czytelnika.

Ostatni raz samochód używany dla żony kupowaliśmy pięć lat temu. Wówczas ceny były normalne. Teraz postanowiliśmy wymienić wspomniane auto na coś świeższego, najlepiej ciut większego. Rozpocząłem poszukiwania na portalach z ogłoszeniami i szczęka mi opadła. Dosłownie.

Planowałem sprzedać aktualne auto za ok. 25 tys. zł, dołożyć 30 tys. zł i kupić kolejny, maksymalnie pięcioletni samochód do kwoty 55 tys. zł. Warunkiem jest też względnie niski przebieg, do 100 tys. km, i silnik "nie od kosiarki". Myśleliśmy o segmencie C. Być może vw golf, może seat leon, może skoda octavia. Coś w ten deseń. Szybko i boleśnie zostaliśmy sprowadzeni na ziemię.


Nie ten rocznik, nie ten przebieg



Owszem, do kwoty 55 tys. zł można dziś kupić używanego golfa, ale z reguły jest on starszy rocznikowo, niż zakładaliśmy (2014-16 rok), a jego przebieg dobija do 200 tys. km. Nie tego szukamy. Trudno w to uwierzyć, ale dziś 7-, 8-letni (a zaraz 8,- 9-letni) vw golf z przebiegiem ok. 180 tys. km kosztuje w granicach 53-60 tys. zł.

Z poszukiwań Golfa przerzuciliśmy się na leona. Tutaj sytuacja wygląda nieznacznie lepiej, choć egzemplarzy łapiących się w naszych kryteriach jest bardzo mało. Problemem z reguły są wysokie, przekraczające 150 tys. km przebiegi.

Podobnie jest z octavią. Oczywiście możemy kupić za przeznaczoną kwotę ten model, ale to znowu 5-latek z przebiegiem 200 tys. km. Chyba musimy ze standardem zjechać piętro albo dwa piętra niżej, i skupić się na fabiach czy rapidach. Chociaż w przypadku i tych modeli ceny mogą niektórych mocno zdziwić.

Sprzedaż opłacalna, kupno nie



Ja rozumiem... inflacja, ale niektórzy sprzedający oszaleli, wystawiając swoje auta na sprzedaż. Ceny samochodów są absurdalnie wysokie. To sztuczne nakręcanie rynku. Ewidentnie jest to polowanie na łosi. Zdaję sobie sprawę, że cena mojego samochodu też podskoczyła, ale czy o to w tym wszystkim chodzi? Co z tego, że sprzedam o kilka tysięcy drożej moje auto, skoro będę musiał dołożyć kilkanaście na kolejne. Sami rozkręcamy to błędne koło.

Ostatecznie stanęło na tym, że żona ze swoim samochodem będzie musiała się jeszcze trochę pomęczyć. W dzisiejszych czasach opłaca się sprzedać samochód, ale kupić już zdecydowanie nie. Z wymianą poczekamy na lepsze czasy.
Paweł

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (295) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (5)

    Jakiś czas temu też się z tego śmiałem, gdy zobaczyłem goły model VW Polo z 2007 roku( szybami na korbkę itp), jego cena chyba 7/8 tysięcy. To był sygnał, że coś jest nie tak:) Dużo używanych aut kupuje Ukraina, więc pojawił się chłonny rybek, stąd teraz każdy Polak handlarz zaczyna cwaniakowac, dyktując ceny z marsa za te stare ulepy. Inflacja? To najgłupsza wymówka/tłumaczenie jakie kiedykolwiek słyszałem. Rynek apmlitunerow to samo. Przed pandemia chciałem kupić dobry wzmacniacz Yamahy, stał po 3500zl. Teraz 6000.. i łaskę ci robią, że telefon odbiora. No, ale skoro ktoś chce przepłacać i dawać się robić w lolo cwaniakom, to powodzenia, ja nie. Rowery tak samo. Ten okres trzeba przeczekać i nie dawać zysków spekulantom. Proste

    • 49 3

    • Dokładnie

      ta biedna ukraina gdzie niby jest wojna sprowadza na potęge auta uzywane. bo im cło zlikwidowali z UE. a polactwo dalej niech robi zbiorki na pieski z ua schronisk

      • 0 0

    • nie ma dobrego wzmacniacza poniżej 20.000 - sorry :)
      to co teraz proponują to 5cio kilowe :) żarty

      • 1 2

    • Tego nie przeczekasz

      Inflacja tak szybko nie zejdzie. Stopy procentowe znowu pójdą w górę, znowu wszystko podrożeje. Nie zapominaj o cenach paliw, ropy i gazu. Drenowanie rynku z kasy trwa.

      • 9 1

    • Brawo

      • 7 0

    • Zgoda w całej rozciągłości :)

      • 11 0

  • Opinia wyróżniona

    tu nie chodzi o inflację, poprostu brak nowych aut, (1)

    lub nowe, na które trzeba czekać około 7-9 miesięcy, tak więc, ja z cukrem :) nie było, to podrożał. Nie ma nowych aut, to są kupowane używany, im bardziej popularne własnei takie zakupy, tym normalne, ze ceny podskoczyły. Denerwująca sytuacja, ale tak było, jest i będzie. Naturalna ekonomia :)

    • 7 1

    • objaw histerii

      media odkryły albo im płaca za histerię. co piszesz o cukrze. akurat w czasie robienia przetworów i przed zbiorami. zaraz zaleje nas tani cukier bo mamy nadwyżkę i dobre zbiory ale frajerzy zapłacili po 10zł za kilo. podobnie jak frajerzy za auto miejskie 5 letnie za 60tysiecy z przebiegiem 100000km

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    ja po poszukiwaniach używki poddałem się i dołożyłem do nowego (3)

    było to jeszcze na początku roku więc jakieś rabaty jeszcze dawali. Wcześniej w życiu bym nie przypuszczał że wezmę auto z salonu ale własnie te napompowane ceny używek sprawiły że czułbym się jak frajer przepłacając za 5 letnie auto 50%. Za nowe pewnie też przepłaciłem ale przynajmniej w fotel nikt wcześniej nie pierdział

    • 5 5

    • Brałem nowe bo...

      ja też odpadłem. i20 nowe z salonu 70tysi w lepszej wersji wyposażenia, a na BBBauto 5 letnie w bida wersji z przebiegiem 100000km za 55tysi. dziękuję. sprdalajcie

      • 0 0

    • Jeżeli kogoś tylko stać to nowy. (1)

      Naprawy są tak drogi że używany to studnia bez dna a w biednej Polsce nikt dobrego nie sprzedaje.Roboczogodzina w serwisie 350zł.

      • 0 2

      • Naprawy auta zaczynają się po 5 roku

        • 0 0

  • (7)

    5 letnie auto z przebiegiem 100 tys :D umarłem
    Mam nową S. Kodiaq i nie jest dużo używana w pół roku zrobione 15tys. tyli rocznie 30tys. Auto więcej stoi niż jeździ, więc 5 letni samochód z przebiegiem 100tys, tacy ludzie nie powinni mieć aut

    • 2 4

    • Moja żona jeździ swoim autem 10-12tys. km rocznie, do i z pracy + sprawy na mieście, resztę jeździmy moim autem...ile jest osób które mają podobny schemat?

      • 0 0

    • Moja Toyota Avensis ma 118 tys i ma 8 lat a tobie wara od tego.

      • 0 0

    • Dlaczego nie powinni? Będziesz układał innym życie? (3)

      A może poniżej 50 tys km rocznie nie powinni mieć samochodów?

      • 2 1

      • (2)

        chodzi mi o to, że potem płaczą o kręcenie licznika itp. 5 leni samochód 100tys przebiegu może i są takie auta od dziadka co jeździł do kościoła, ale ile jest takich samochodów ? Ktoś kupuje nowe auto, żeby sąsiad pooglądał ? Naprawdę myślenie nie boli

        • 1 3

        • co ty gadasz chłopie za głupoty, nie każdy jest przedstawicielem handlowym

          • 2 0

        • jezdzac w uk robilem 20-25 tys mil rocznie

          z jednej stawki godzinowej 8 litrow. w pl robie rocznie max 10 tys. km. moze dlatego, ze mam na lape 22 zl/h a benzyna jest po 6,60

          • 0 0

    • To nie jest tak do końca

      Mamy w rodzinie auto mojego Taty Mazda 5. 10 lat niecałe 100k na blacie. 1.6 d. Tego się nie sprzedaje na rynku tylko zostaje w rodzinie. Zamieniam moje auto 2016 z 300k na M5. To śmietnik ale tani w utrzymaniu i bez niespodzianek

      • 0 0

  • A ja swojej 8 letniej Toyoty nie sprzedaję bo nikt nie pozbywa się auta które nigdy go nie zawiodło . Mam ją od nowości i niech tak zostanie.

    • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    Przestancie kupowac auta i sytuacja sie uspokoi (1)

    Skoro wszyscy staraja sie tlumaczyc ta sytuacje jako normalna to czemu ceny maja spasc? Przestancie kupowac auta za te smieszne pieniadze, popyt spadnie to i cena spadnie.
    A jak tlumaczycie ta sytuacje jako normlana bo inflacja, bo ceny nowych bo blablabla to kupujcie po zawyzonych cenach i nie narzekajcie.

    • 26 2

    • Tak opowiadali przy kupowaniu mieszkań już lata temu , nie kupujcie bo mały popyt spowoduje spadek cen ... i co? Ceny mieszkań wysokie a na wynajęcie jednego mieszkania 5 chętnych

      • 1 1

  • Ceny kształtuje podaż i sytuacja finansowa obywateli których nie stać na nowe auto . Dlaczego mam sprzedać taniej skoro znajdę kogoś kto da więcej i sam kupując auto nowsze muszę zapłacić więcej ?

    • 1 1

  • Zaraz... czegoś nie rozumiem (3)

    Zakładasz rocznik, przebieg, silnik, markę, segment i cenę. Dziwisz się, że drogo. Ale już nie myślisz o tym, by zejść z wymagań skoro cię nie stać? Musi być segment C? Serio? I duży silnik?
    Dziwne podejście... może czas zweryfikować wymagania, a tak w ogóle przemyśleć zakup - może nowe auto jest zbędne i wystarczy obecne nieco podreperować?

    • 94 9

    • Ale przeczytałeś w ogóle artykuł do końca? (2)

      Przecież w tekscie jest wprost napisane, że w związku z sytuacją najpierw zmienili wymagania a ostatecznie zdecydowali zostawić obecny samochód.

      • 4 3

      • Ale po co żonie taki duży samochód jak octavia? (1)

        rozumiem, że to miało być auto miejskie

        • 3 1

        • łi tam, znam takie co jako aut miejskich używają Wranglerów, BMW X5 albo Qashqaie, na co im to? nie wiem ale gdyby cena paliwa nie wskoczyła wyżej to niedługo panie poruszałyby się do przedszkola i kosmetyczki Fordami F150 albo RAMem 2500

          • 0 0

  • 5 letniej octavii z przebiegiem do 100 tys. km za cenę 55 tys. (4)

    nie dało się kupić już na początku 2022 r., nie wiem skąd to zdziwienie, przy realnej inflacji 25-30% i braku nowych samochodów?

    • 77 7

    • (3)

      Ta inflacja w przypadku używanych aut jest mocno naciągana. Mam na myśli tutaj auta 6-10 letnie których ceny są sztucznie pompowane. Co innego w miarę świeże używki - tu mogę się zgodzić, że inflacja może mieć wplyw

      • 14 4

      • to nie jest sztuczne pompowanie, to prawo popytu i podaży

        • 0 0

      • Co wy z tym sztucznym pompowaniem? Jeśli są chętni na zakup w tej cenie, to nie ma mowy o żadnym sztucznym pompowaniu. A najwyraźniej są, bo gdyby nie było to by nie mogli sprzedać i obniżyliby ceny.

        • 3 2

      • brak nowych aut powoduje, że ludzie nie odsprzedją 3-5 letnich

        mało jest takich samochodów na rynku, w tej sytuacji używane drożeją o poziom inflacji (zasada popyt-podaż), zamiast tanieć, jak dawniej

        • 24 2

  • Wyrazy współczucia dla żony (5)

    , że tak się męczy.
    Jak już męka w tym max dziesięcioletnim aucie stanie się nie do wytrzymania, to zawsze może się na komunikację zbiorową przesiąść.

    • 155 15

    • Tudziesz Pani może zostawić Pana i zapoznać bardziej majętnego co samochody kupuje jak kawe na stacji benzynowej:) (3)

      • 51 7

      • nie każda pani jest warta tego by obdarowywać ją nowymi autami

        • 0 0

      • (1)

        "Tudziesz" ??? Serio? Nie dość, że nie znasz sensu tego słowa, to jeszcze pisownia leży.... jprdl...

        • 26 10

        • Oj tam, przecież nakładka "murem za tvn" itp na profilowym

          z automatu czyni z analfabety inteligenta.

          • 22 24

    • Bez przesady

      Dziesięcioletnie auta nie są aż tak awaryjne jak gdańskie tramwaje

      • 18 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Wystawa amerykańskich aut zabytkowych "Made in USA 2"

zlot

Ogólnopolski Zlot Mercedesów Rumia 2024

zlot

Sprawdź się

Sprawdź się

Która edycja Verva Street Racing odbyła się w Gdyni w 2019 roku?

 

Najczęściej czytane