- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (83 opinie)
- 2 Apel policji do kierowców aut i motocykli (85 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (266 opinii)
- 4 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (74 opinie)
- 5 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (144 opinie)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (360 opinii)
Dokąd liczone są odległości na znakach z nazwami miejscowości
Czy zastanawialiście się kiedykolwiek, dokąd liczone są odległości podawane na znakach z nazwami miejscowości? Wśród wielu kierowców utarło się, że tym punktem są gmachy poczty głównej - ale czy to w dzisiejszych czasach miałoby sens? Kiedyś być może. Rozwiewamy wszelkie wątpliwości.
Przykładowo, podróżujecie do Warszawy. Po drodze mijacie kolejny znak z odległością do wybranego celu, na którym widnieje informacja, że do stolicy pozostało 155 km. Ale od której lokalizacji Warszawy jesteśmy oddaleni o 155 km? Stolica to spore miasto. Od granicy? Ratusza? Urzędu miasta? Starego Miasta? Pałacu Kultury? A może wspomnianego na wstępie głównego urzędu pocztowego? Domysłów jest sporo, a jak jest w rzeczywistości?
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. mówi: "Liczby kilometrów podawane na drogowskazach, tablicach kierunkowych i tablicach szlaku drogowego powinny oznaczać odległość od miejsca umieszczenia znaku do centralnego punktu danej miejscowości, np. rynku, głównego placu, ratusza, skrzyżowania dróg przelotowych itp. Odległości należy podawać w pełnych kilometrach.
Punktów centralnych może być wiele
Wspomniany w rozporządzeniu "centralny punkt" w danej miejscowości wyznaczany jest zawsze indywidualnie przez zarządcę drogi, na której znak z kilometrami się znajduje. Przykładowo, drogi krajowe będą miały inny punkt centralny od dróg powiatowych. A jako że zarządców dróg jest wielu - to i wiele różnych punktów centralnych jest wyznaczanych.
Zazwyczaj jednak punkty centralne znajdują się blisko siebie, zlokalizowane są w ścisłych centrach miast. Różnice między nimi są raczej niewielkie.
GDDKiA: punktami centralnymi są dworce
Liczby kilometrów podawane na drogowskazach, tablicach kierunkowych i tablicach szlaku drogowego, powinny oznaczać odległość od miejsca umieszczenia znaku do centralnego punktu danej miejscowości, np. rynku, głównego placu, ratusza, skrzyżowania dróg przelotowych, itp. W przypadku zarządzanych przez nas dróg krajowych odległości do Gdańska, Gdyni i Sopotu są wyznaczane do głównych dworców kolejowych w tych miejscowościach - tłumaczy Piotr Michalski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Kierowcy wciąż mylą się na bramkach autostrady A1
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-07-26 11:49
Te znak - jak i wiele innych - powinny zostać zlikwidowane (5)
Wszyscy w dzisiejszych czasach korzystają z GPS czy po prostu ręcznie wyszukują w mapach Google. Znaki z odległościami nie dość, że są nieprecyzyjne (o czym szerzej dalej) to jeszcze przyczyniają się do powszechnej "znakozy" na naszych drogach. Dlaczego są nieprecyzyjne? Ponieważ nawet jeśli ktoś miałby z nich korzystać, to bardzo łatwo przegapi
Wszyscy w dzisiejszych czasach korzystają z GPS czy po prostu ręcznie wyszukują w mapach Google. Znaki z odległościami nie dość, że są nieprecyzyjne (o czym szerzej dalej) to jeszcze przyczyniają się do powszechnej "znakozy" na naszych drogach. Dlaczego są nieprecyzyjne? Ponieważ nawet jeśli ktoś miałby z nich korzystać, to bardzo łatwo przegapi np. zjazd z drogi szybkiego ruchu - liczba kilometrów powinna być podawana do granicy miasta, a nie do jego centralnego punktu. Jeśli ktoś jedzie do miejsca poza centrum i zauważy znak "Gdańsk 15" to może ominąć nawet kilka właściwych zjazdów "bo przecież do Gdańska jeszcze kawałek drogi". Tylko GPS.
- 6 117
-
2022-07-27 14:09
Powodzenia jak rozładują Ci się urządzenia i będziesz musiał nawigować bez znaków
- 7 0
-
2022-07-27 11:11
"korzystają GPS- Ty skorzystaj z jakiegoś podręcznika do nauki polskiego. Słyszałęśo odmianie przez przyadki?
- 2 2
-
2022-07-26 12:14
gratuluję zaufania
do omylnych urządzeń. Nawigacje bazujące na systemie GPS są bardzo pożytecznymi urządzeniami, ale nie należy im ufać bezgranicznie, bo może się to skończyć zjechaniem na niewłaściwą drogę, a w szczególnych przypadkach tragedią
- 18 2
-
2022-07-26 12:13
(1)
GPS mocno ogłupia
- 18 2
-
2022-07-26 12:21
Idąc tą drogą, znaki informacyjne też ogłupiają i powinny zostać zlikwidowane.
- 7 8
-
2022-07-26 13:25
(1)
Na znaku powinna być dodatkowa informacja. Np. jadąc z Chwaszczyna do Gdyni jest tablica, że do miasta jest 16 km. W rzeczywistości jesteśmy już na przedmieściach Gdyni. Więc pod znakiem określającym odległość powinno być dodatkowe centrum lub Śródmieście. Obcym to w dużej mierze ułatwi podróżowanie, np. planowany postój.
- 13 26
-
2022-07-27 10:28
w całym kraju jest tak samo, obcy sobie poradzą
- 2 0
-
2022-07-26 12:23
Jeżeli ktoś zna drogę to info z drogowskazu nie potrzebne bo i tak wie ile ma faktycznie kilometrów. (3)
Jak ktoś drogi nie zna to w zdecydowanej większości podrozuje z nawigacją i to mu pokaże drogę i tak do konkretnego miejsca
- 11 53
-
2022-07-26 14:03
jeden wie
drugi nie wie ale jak ten pierwszy nie wie to może ten drugi wie
- 0 0
-
2022-07-26 13:55
Nie o tym jest artykuł
Mnie zawsze zastanawiało co wskazują te znaki jako miejsce docelowe
- 5 0
-
2022-07-26 13:45
taaa.. bateria się rozładuje i płacz... nigdy nie wyjeżdżam bez mapy papierowej i rzutu okiem na nią. Przy dalszej trasie też warto spisać sobie numer drogi ( europejski) - wtedy łatwiej na skrzyżowaniach się ogarnąć - zwłaszcza, że często przez pół europy jedzie się tą samą drogą. np jadąc z Chorwacji używa się drogi e65 ( do bratysławy) i E 75 od bratysławy - a nawigacje zostaw dzieciom do grania.
- 11 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.