2007-08-16 16:23
ze rowerzysci robią co chcą, widać ich wszędzie ina ulicy i na chodnikach, nawet gdy obok mają ścieżkę dla rowerów. Po prostu jesteśmy POLAKAMI i łamanie zasad mamy zakodowane w genach.
2007-08-16 16:20
, wyobraź sobie sytuację gdy taki rozpędzony rowerzysta wjeżdża w dziecko całą prędkością i kierownica jest na wysokości głowy małego pieszego. Ale sądzę że myślenie ciebie boli, więc już się nie nadwyrężaj.
2007-08-09 23:32
bo w grupie jest siła i zajechali drogę samotnemu rowerzyście z naprzeciwka. ZERO KULTURY I ZWYKŁE ROWEROWE ZWYRODNIALSTWO I SZAMBO. Sami sie nawzajem pozabijacie bez pomocy innych - ot co!
2007-08-03 23:54
Szanowna Mauro... poza unikaniem jeżdżenia we wspomnianej przez Ciebie okolicy... unikaj również ładowania w tekst masy rażących błędów. Celowo ich nie wymienię abyś mogła sama popracować nad swoja znajomością ortografii.
2007-08-03 15:09
Drodzy rowerzyści zwroćcie uwagę ze na przedłużeniu ścieszki z Kościuszki jest ścieszka na Legionów po obu stronach jezdni i tam powstaje najwiecej wypadków ponieważ rowerzyści nie patrzą pod kółka a na ścieszce wyrażnie namalowany jest kierunek ruchu wielkimi białymi strzałkami, i dla niewiedzących w Polsce obowiązuje ruch prawostronny. Scieszki te są doś wąskie i na łuku który jest po stronie ETC bardzo często są zdezenia ruch jest jednostronny a każdy jeździ jak chce wiec się nie dziwmy. Mimo, że tam mieszkam unikam jazdy w tamtym kierunku.
2007-08-03 14:08
Ja jadąc z wózkiem nie wbiegłem nikomu pod koła, natomiast dziś rano wyjeżdżając z ulicy Niemcewicza mało nie zostałem rozjechany przez rowerzystę jadącego nie ścieżką, nawet nie koło ścieżki lecz chodnikiem koło zabudowań na Kościuszki. A od tego miejsca do przejścia dla pieszych/przejazdu rowerowego jest około 4 - 5m. Nie mówiąc już o tym, że samochód wyjeżdżający z bramy nie ma widoczności na boki, a teoretycznie dozwolona prędkośc w tym miejscu to 60 km/h. Ja jechałem jakieś 20. Pozdrawiam trzeźwo myślących użytkowników dróg i chodników. Weekend czas zacząc.
2007-08-03 13:40
W ogole to zapomnialem napisac ze w 1990 roku dziecko wybieglo mi z podworka na ulice na Kwietnej w Oliwie.Aby go nie przejechac skrecilem w lewo w krzaki i walnalem w drzewo.Efekt? Prawa reka lewa noga zlamana w lokciu i w kolanie i spedzilem 100 dni na wyciagu....
2007-08-03 13:32
a ja zastanawiam sie kiedy mnie rozjedzie jakis samochod kiedy wymusi pierwszenstwo przejazdu.Bo sa takie przejazdy na scieżakch rowerowych gdzie nie ma obowiazku zsiadania z roweru.W cywilizowanych krajach Europy roweryzsci maja wszedzie i zawsze pierwszenstwo przejazdu i jest to respektowane przez kierowcow, a samochody kiedy jest ograniczenie do 30 km/h jada 30 a nie 60.W Pl obowiazuje wydaje mi sie zasada ze wszystkiemu winni sa cyklisci...
2007-08-03 13:17
ściezka rowerowa odzdzielona jest od chodnika barierka.Dlaczego nie zastosowano tego roawiazania gdzeindziej?Z moich obserwacji wynika ze tu rzadziej pieszy pojawai sie na sciezce.
2007-08-03 13:12
że piesi uważają tak:
po chodnikach wara rowerom, ale po ścieżkach piesi mogą wszedzie chodzić a tak przecież nie jest.Piesi mogą pojawic sie na ścieżkach wyłacznie tam gdzie infromuja o tym znaki(sa takie miejsca np odcinek ściezki na Hallera w stronę Brzezna za skrzyżowaniem z ulicą Chrobrego)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Firma Walder to trójmiejski przedstawiciel:
Filmy