• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grypa silnika, czyli kłopotliwa uszczelka

oprac. Mart
11 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Pęknięta uszczelka pod głowicą silnika zawsze oznacza kłopoty, a te bywają kosztowne. Pęknięta uszczelka pod głowicą silnika zawsze oznacza kłopoty, a te bywają kosztowne.

Uszkodzenie uszczelki pod głowicą silnika to jedna z najpopularniejszych usterek zespołów napędowych aut. Jednak w tym wypadku "popularna" nie oznacza ani "niegroźna", ani "tania w naprawie".



- Nie ma tygodnia, aby do naszego serwisu nie trafiały samochody z uszkodzoną uszczelką pod głowicą - mówi Krzysztof Janisz z firmy Janisz Usługi Samochodowe z Pruszcza Gdańskiego. - Ta usterka ma w sobie coś z grypy. Jest popularna. Miewa gwałtowne objawy. Wymaga natychmiastowego leczenia i potrafi zabić silnik.

Uszkodzenie uszczelki pod głowicą to przypadłość, która nie wybiera. Podatne są na nią tak samo stare samochody, jak i te najnowsze, z zaledwie kilkudziesięcioma tysiącami kilometrów na liczniku. W przypadku nowych samochodów uszkodzeniu uszczelki sprzyjają wysokie obroty nowoczesnych silników i oszczędności na materiałach.

- W niektórych modelach nowych aut, nawet segmentu premium, z góry wiadomo, że na przykład po przebiegu 130 tysięcy kilometrów padnie uszczelka. W takich wypadkach wymienia się ją na zamiennik. Ten - będąc znacznie wyższej jakości, wytrzymuje zawsze więcej niż oryginalny element - mówi Janisz.

W przypadku starych aut przyczyną uszkodzenia uszczelki bywa nie tylko wiek i przebieg, ale także rodzaj stosowanego płynu chłodniczego, który potrafi ją po prostu przeżreć. Jak kwas.

Najbardziej typowe objawy uszkodzenia uszczelki pod głowicą, to:

- skoki temperatury silnika
- pękające węże, zbiorniczki i elementy plastikowe układu chłodzenia
- wyrzut wody z chłodnicy
- grzanie się silnika
- woda lub płyn chłodzący, przedostający się do oleju silnikowego
- olej silnikowy w płynie chłodzącym

- W przypadku stwierdzenia takich objawów, pod żadnym pozorem nie kontynuujmy jazdy - ostrzega Krzysztof Janisz. - Znam wielu, którzy myśleli, że "jeszcze trochę pojeżdżą". Kończyło się to zaś kapitalnym remontem silnika. Zostaje nam więc lina, albo - co pewniejsze - laweta.

Większość dobrych warsztatów posiada dziś specjalne urządzenia, pozwalające na wykonanie testu, analizującego obecność spalin w układzie chłodzenia. Ta metoda pozwala w 95 procentach aut postawić skuteczną diagnozę. Jeżeli potwierdzi ona nasze obawy, zaczynają się koszty:
- demontaż osprzętu i głowicy
- planowanie głowicy
- montaż uszczelki
- montaż głowicy i osprzętu
- montaż rozrządu
- zalanie silnika nowymi płynami eksploatacyjnymi

- Koszt wymiany uszczelki to od 1000 do ponad 5000 złotych. To jednak i tak mniej niż wymiana całej jednostki napędowej. Pamiętajmy o tym, zwłaszcza na przednówku. To bowiem okres, kiedy rozpoczyna się sezon na tego typu uszkodzenia. Lepiej od razu reagować niż narażać się na wymianę silnika - podsumowuje Krzysztof Janisz.
oprac. Mart

Opinie (67) 1 zablokowana

  • hmm 1000-5000 - cos drogo strasznie (4)

    • 33 2

    • Tia

      • 2 0

    • (2)

      JANISZ jest strasznie drogim warsztatem. Robią co prawda dobrze ale drogo.

      • 12 1

      • (1)

        Dobrze robią???? Chyba dobrze to tylko wymienić żarówkę potrafią. Kiedyś pracowałem w pewnej firmie jako kierowca i firma miała podpisaną umowę na naprawy samochodów z Janiszem i jeden samochód pojechał na warsztat z niesprawnym układem ABS i mechanicy z Janisza zamiast naprawić układ to wyciągnęli żarówkę z kontrolki ABS. Tacy tam są mechanicy.
        Ja osobiście nigdy nie dałem swojego samochodu do naprawy Janiszowi bo słyszałem że jest bardzo kiepskim mechanikiem i kasuje astronomiczne kwoty za naprawę. NIE POLECAM TEGO ZAKŁADU

        • 9 1

        • Byłem już kilka razy u Janisza i na jakość usług rzeczywiście nie mogę narzekać.
          Co do ceny... mają niektóre wyższe, niektóre niższe.
          Wymiana rozrzadu w VW kosztowała mnie 200 zł mniej niż w shellautoserv ( teraz mają nawę feuercośtam)
          Jak mi babka puknęła w auto, to zadzwoniłem do nich, przyjechał pan, który załatwił mi wszystkie formalności, zostawiłem mu kluczyki od auta a po tygodniu odebrałem naprawiony. Bez tych wszystkich nerwów z załatwianiem dokumentów, wycenami napraw, wymianą pism z ubezpieczycielem itd.

          • 0 1

  • Orginal gorszy od zamiennika??? (5)

    Panie ,co pan za pi,e,doly opowiada.Chyba ze tak maja fordy ,ople czy VW.
    No tak ale z czegos pan musi zyc.

    • 12 20

    • i tu człowieku bładzisz tak maja prawie wszystkie nowe auta (4)

      bo tam robi sie produkcje w chinach ,tak maja głównie toyoty,francuskie ,włoskie itp zabawki

      • 1 5

      • A Ty myślisz, że niby gdzie robią te zamienniki?.....w Japonii?

        • 4 0

      • Nie rozsmieszaj mnie!!! (1)

        to idz do servisu Mazdy,albo Mitsu jak masz gwarancje wazna i zaloz rzezbe.
        Masz po gwarancji

        • 0 0

        • No ale to nie oznacza że ta "rzeźba" jest gorsza od oryginału.

          • 0 0

      • Zamiennik jest dużo gorszy

        no chyba że zawieszenie w VW Passatach B5 (przednie) to jest lepsze w zamienniku

        • 0 0

  • Grzanie sie silnika i skoki temperatury to NAJCZESCIEJ TERMOSTAT !! (1)

    ...zablokowany w pozycji zamknietej.
    Koszt nowego to 30zl.

    • 29 8

    • proszę czytać tytuł ... kolego

      ... jak będzie o termostacie .... to kolega się wypowie :) co ? :)

      • 4 13

  • to już wiem gdzie nie jeździć naprawiać auta

    • 30 5

  • (3)

    o samochód przede wszystkim trzeba dbać, im bardziej dbasz tym mniej zaglądasz do warsztatu, oczywiście pomijam części eksploatacyjne które samoistnie ulegają zużyciu, dziwie się ludziom którzy dolewają oleju jak miga kontrolka, albo odwiedzają lakiernika jak korozja zjada połowę drzwi.

    • 18 1

    • (2)

      Dziwisz się, bo jesteś baranem.
      Ludzie po prostu nie mają kasy na bieżące naprawy, właśnie dla tego reanimują auta jak jest już w agonii.

      • 3 8

      • (1)

        trochę kultury , czemu go obrażasz

        • 5 0

        • obraża mnie bo jest płytki jak bagnisko, niema co się przejmować tak konstruktywnymi wypowiedziami :-)

          • 4 0

  • ale sciema (4)

    wymiana uszczelki + sprawdzenie głowicy + planowanie + robocizna=600zł bo tyle zapłaciłem ostatnio w silniku DCI ,jak złapać jelenia to raz a dobrze

    • 22 2

    • dokładnie (3)

      ja tak samo w swoim mulijecie wymiana + planowanie + płyny + robicizna 700 zł i nie był to zdzichu w garażu

      • 9 0

      • dzie robiłeś? daj namiary (2)

        • 1 0

        • polecam mechanike pojazdowa i blacharstwo Lech Kordon (1)

          dobry fachowiec i mily czlowiek
          pozdrawiam

          • 7 0

          • Autoreklama??:)

            • 0 1

  • Są różne silniki, o różnej trwałości (4)

    Jeździłem kiedyś Audi 80 (silnik 1,8 benzyna) i kilkakrotnie udało mi się go przegrzać (miałem wtedy problemy z układem chłodzenia), ale uszczelka pod głowicą wytrzymała - nic sie nie działo. Bardzo trwały silnik.

    • 5 8

    • (1)

      a ja mam od nowości Toyotę corolle 91r 1300 12v 280tys przebiegu i jeszcze nigdy nie miałem problemów z silnikiem

      • 0 0

      • a ja mam lanosa

        blisko 200 tys przebiegu i też nie miałem nigdy problemu z silnikiem. Ludzie co wy za auta kupujecie?

        • 0 0

    • Takich aut juz niestety nie robią

      • 1 0

    • dokladnie stare silniki wytrzymywaly wiecej. teraz jest wiecej napchane w glowicy roznych urzeczy i jest mniej trwalsza, i wiecej zaworow na cylinder tym glowica slabsza. teraz auta maja pojezdzic 100tys. i klient ma isc kupic nowe auto bo taki jest cel producentow. konczy sie gwarancja i placisz jak za zborze!!!

      • 0 0

  • STRASZNIE DROGI TEN JANISZ !!!! NIEŹLE SOBIE CENI " KOWAL ZA USŁUGĘ "

    • 22 0

  • ceny i objawy

    to już raczej spawanie głowicy i wtedy te koszta są realne.
    Co do przykładów starych silników takich jak audi 80 to cóż- stare wozy to do siebie mają, że nie były robione na 3 lata jeżdżenia, nie miały elektroniki itp. Po prostu robiono silnik który miał za zadanie kręcić do przodu - nikt się nie przejmował jakimiś super prędkościami, spalaniem, ekologią. Dlatego jest różnica pomiędzy silnikiem 2.4 litra od transportera t4 który jest kawałkiem metalu a nowoczestymi jednostkami gdzie jest więcej krzemu, plastiku i gumy jak samego złomu :) ( w przenośni... )

    • 20 0

  • a jak się przepali między kanałem olejowym i wodnym? (7)

    albo pomiędzy dwoma cylindrami??? - to przyrząd do sprawdzania spalin w układzie chłodzenia można sobie wyrzucić

    BTW: oryginalna uszczelka do mojego japońskiego auta kosztuje 150 zł - czyli robocizna (jakieś 8 godzin) kosztuje między 850 a 4850 zł - fajnie :) - też bym chciał tyle zarabiać

    • 24 0

    • to trzeba było się uczyć ! (2)

      • 3 2

      • heheh lubie te odpowiedzi :D podaj mi przyklad osob ktore zarzadzaja duzymi firmami a zrobily studia w wieku 20-25 lat ;)

        • 5 0

      • skąd tyle jadu???

        jestem podwójnym mgr inż. ale i tak uważam, że niektórzy biorą niewspółmiernie do włożonej pracy - sam zarabiam bdb, lecz znam się na naprawie aut od strony praktycznej (uszczelkę głowicy już wymieniałem - nie u siebie, bo mam porządne auto japońskie) i nadal twierdzę, że min. 1000 zł to kosmos za tą usługę

        • 6 1

    • odejmij sobie (2)

      skladki na zus, oplaty za prad, wyplaty dla pracownikow, amortyzacje narzedzi.
      A do mojego japonskiego auta uszczelka kosztuje 2500zl

      • 2 2

      • było kupić Mitsubishi - jak ja

        i kupować części w Niemczech - są 4x tańsze niż w polskich ASO

        • 3 0

      • A do mojego Maybacha

        uszczelka jest pozłacana i płacę 10 tys.

        • 5 2

    • taaaa

      ... Pana japoniec ma pewnie z 200tyś. km to zapewne Pan wie ( a jak Pan nie wie ,to proponuję sie coś wiecej dowiedzieć ) ,że przy wymianie uszczelki wypada splanować głowicę , często trzeba "zrobić"zawory ,gniazda, prowadnice.... tak,żeby przypadkiem nie rozbierać silnika za 20tyś km .... bo sie chciało oszczędzić 500zł :) fajnie :) chętnie zlecę Panu taką usługę kompleksową za 850 zł ,żeby mógł Pan sobie zarobić :) ( seat ibiza 1,4) aaaa proszę nie zapomnieć o nowym oleju , filtrze oraz płynie chłodniczym :)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Mitsubishi L200, Toyota Hilux i Mercedes-Benz Klas X to auta w nadwoziu typu:

 

Najczęściej czytane