• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Handlarze aut oszukują coraz mniej?

mJ
29 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Panie, Niemiec płakał jak sprzedawał
Polacy kupują samochody używane z większą świadomością. Robimy to z głową. Polacy kupują samochody używane z większą świadomością. Robimy to z głową.
Choć do Polski ciągną transporty z powypadkowymi samochodami, to w ofertach sprzedaży komisów samochodowych wszystkie auta sprzedawane są jako "bezwypadkowe". Choć do Polski ciągną transporty z powypadkowymi samochodami, to w ofertach sprzedaży komisów samochodowych wszystkie auta sprzedawane są jako "bezwypadkowe".

Rynek samochodów używanych w Polsce idzie ku lepszemu. Duża w tym zasługa zwiększającej się z roku na rok świadomości polskich kierowców, ale również handlarzy, którzy nabijają w butelkę coraz rzadziej. Na dowód tego przedstawiamy kilka ciekawych statystyk podsumowujących ubiegły rok.



Z kupnem samochodu używanego jest trochę jak z grą w rosyjską ruletkę. To duża loteria, bo albo jesteś szczęściarzem i trafiasz na zadbany okaz, który posłuży przez długie lata, albo natkniesz się na minę, która już dawno powinna zostać "zdetonowana" na złomowcu.

Poniżej prezentujemy garść statystyk przygotowanych przez ekspertów specjalizujących się w oględzinach aut z rynku wtórnego. W roku ubiegłym fachowcy przebadali kilka tysięcy aut używanych i na tej podstawie sporządzili interesujące raporty.

Co zatem zmieniło się w roku 2015?

Spadła liczba aut z importu

W roku 2015 około 66 proc. samochodów używanych dostępnych na polskim rynku pochodziło z zagranicy. To o blisko 9 proc. mniej niż w roku 2014. Oznacza to, że co trzeci pojazd z rynku wtórnego pochodził z Polski.

- Ten rosnący trend bardzo nas cieszy, ponieważ takie samochody są z reguły dużo bardziej sprawne i znaczący ich odsetek pochodzi z rąk prywatnych właścicieli - tłumaczy Łukasz Migalski z motoraportera.
Więcej ofert od osób prywatnych

Raporty ekspertów jednoznacznie wskazują, że w sieci pojawia się coraz więcej ofert samochodów używanych od prywatnych właścicieli. W ubiegłym roku takie osoby oferowały 37 proc. dostępnych na rynku aut, a to 5-procentowy wzrost względem roku 2014. Pozostałe ogłoszenia wystawiają handlarze z auto-komisów.

W 79 proc. badanych przypadków, sprzedający zezwalają ekspertom na wcześniejsze sprawdzenie oferowanego samochodu. Co piąty sprzedawca nie zgadza się na oględziny fachowców, co jednoznacznie może wskazywać, że mają coś za uszami. Odmowa prawdopodobnie oznacza, że oferowany pojazd nie jest zgodny z tym zaprezentowanym w opisie ogłoszenia i posiada pokolizyjną historię.

Mniej aut z niezgodnym opisem

Z roku na rok liczba oferowanych aut, które nie są zgodne z opisem ogłoszenia, systematycznie spada. W ubiegłym roku 46 proc. sprawdzanych przez ekspertów samochodów było zgodne z wystawionym opisem. To 3-procentowa poprawa w skali roku.

Inną statystyką, która napawa optymizmem jest malejąca liczba samochodów bezwypadkowych, które bezwypadkowe są jedynie w opisie ogłoszenia. W roku 2014 stan aż 65 proc. weryfikowanych samochodów wskazywał na powypadkową historię. W kolejnym roku aut z kolizyjną przeszłością było o 8 proc. mniej.

- Zawsze pytamy o to, czy sprzedający wyraża zgodę na odbycie jazdy próbnej, która wchodzi w skład naszej usługi. To właśnie na tym etapie wielu sprzedających zmienia zdanie i zaczyna twierdzić, że auto jest już zarezerwowane lub, że ktoś właśnie jedzie je oglądać - dodaje ekspert.
Spadła również liczba samochodów z podejrzeniem o tzw. "przekręcony licznik". W ubiegłym roku eksperci mieli podejrzenia co do czwartego sprawdzanego auta (w roku 2013 takowy proceder dotyczył co drugiego sprawdzanego samochodu).

Auta z zagranicy

Od lat na samym szczycie rankingu krajów, z których Polacy najchętniej sprowadzają auta, są Niemcy. To zagłębie aut używanych. Jednak - co cieszy - liczba samochodów sprowadzonych od naszych zachodnich sąsiadów systematycznie spada: od 43 proc. w 2013 roku, poprzez 35 proc. w 2014, do 29 proc. w roku ubiegłym.

- Bardzo cieszy nas taka zmiana, gdyż oznacza to, że kupujący coraz lepiej rozumieją, że kupno krajowego samochodu zwiększa wiarygodność jego pochodzenia oraz stanu - stwierdza Migalski.
Nieznacznie spada również liczba samochodów sprowadzanych z innych europejskich krajów, w czołówce są: Belgia (8 proc.), Włochy (7 proc.), Francja i Stany Zjednoczony (6 proc.).

Najpopularniejsze "używki" to...

Niemieckie samochody są najbardziej solidne? Wśród polskich kierowców to przeświadczenie nie zmienia się od lat. I pewnie długo się nie zmieni. W czołówce najczęściej wybieranych samochodów używanych są: BMW (9 proc.), Audi (8 proc.), Ford (8 proc.), Volskwagen (7 proc.) i Opel (7 proc.). A na liście najpopularniejszych modeli znajdziemy: BMW serii 3 i 5, Audi A6, A4 i A3, Forda Mondeo i Focusa, jak również VW Passata.

Diesel miażdży "benzyniaka"

Nie jest niespodzianką, że również w roku 2015 kierowcy zdecydowanie najczęściej wybierali samochody używane z silnikami o pojemności nieprzekraczającej 2 litry (66 proc. badanych pojazdów). Były to w dużej przewadze auta z jednostkami wysokoprężnymi (aż 71 proc. aut) współpracującymi z manualnymi skrzyniami biegów (74 proc.). Podobnie jak było to w roku 2014, Polacy najczęściej decydowali się na kupno "używek" w przedziale wiekowym od 5 do 10 lat (32 proc.), z przebiegami od 100 tys. do 200 tys. przejechanych kilometrów (50 proc.).

- Reasumując, niemal każdy badany przez nas czynnik poprawił swoją wartość. Najbardziej cieszy fakt, że coraz więcej ogłoszeń jest zgodnych z prawdą oraz to, że handlarze coraz rzadziej decydują się na manipulacje w przebiegach samochodów. W zauważalny sposób wzrosła również ilość samochodów oferowanych przez osoby prywatne, co pozwala nam wierzyć w to, że ten trend utrzyma się jeszcze w najbliższych latach - zakończył ekspert.
Statystyki przygotowali eksperci z firmy motoraporter, która od kilku lat specjalizuje się w sprawdzaniu aut używanych.
mJ

Opinie (125)

  • xxx

    uff....co za optymistyczny artykuł

    • 2 0

  • Jak handlarz mówi prawdę...

    ... to znaczy, że już bardzo źle z nim, bieda tak przycisnęła, że nawet prawdę trzeba klientom wciskać :)

    • 9 0

  • Handlarze oszukują mniej? g.... prawda !!! (1)

    w życiu nie kupiłem i nie kupie auta w komisie czy u tzw. Mirka! Kilku znajomych kupiło i za każdym razem było to samo - na początku git, a potem kwiatki...
    Chcesz pewne auto? Szukaj pofirmowego przy czym mówimy o autach menedżerskich a nie 'pohandlowcowych' fokach, fabiach czy clio

    • 11 1

    • Nie wiem czy kupno 3 latka z przebiegiem rzędu 250 tys to dobry deal. A takie są auta po ludziach jeżdżących przez cała Polskę. Ja bym mimo wszystko stawiał na auta z polskiego salonu od 1 właściciela.

      • 9 0

  • Ile jest używanych z kraju w końcu? (1)

    Na początku jest grafika która mówi że z rynku krajowego jest 34% a później, że ze względu na kraj - z Polski jest 27%.

    Eksperty.. takie te ich pewnie badanie. Inna sprawa, że zbyt mało zaznaczone jest że to tylko próba pewna ofert a nie wszystkie samochody na rynku.

    • 3 2

    • napisano - kilka tys...

      • 1 0

  • Nieśmiertelny 1,9 TDI (24)

    Co pali 4 lity, uwielbiam te cebulowe teorie

    • 117 11

    • Nieśmiertelny 1,9 TDI (7)

      Silnik faktycznie nieśmiertelny - ale nie zawsze. Jeśli ktokolwiek chce kupić auto z tym motorem, niech wystrzega się serii BXE - dlaczego? Radzę przed kupnem poczytać fora internetowe.
      4 "lity" to oczywiście ściema. Auta z tymi silnikami nawet jak palą 6litrów, to świetny wynik. Jednak w zamian mamy większe koszty związane z eksploatacją osprzętu silnika w przypadku używanych lub kosztu zakupu w przypadku nowych. Czy w tym wypadku ten 1-2 litry mniej spalonego paliwa to jest prawdziwa oszczędność?

      • 10 2

      • (3)

        8 lat temu mialem 1.9 sdi. do pracy srednie 3.9 za miastem 3.2 sie zdazalo. auto marzenie ale sprzedalem te fabie juz dawno. diesel powoduje raka barany!

        • 13 16

        • (1)

          mam taka fabie i faktycznie 3.9 ale trzeba jezdzic flegmatycznie, przy dynamicznej jezdzie w miescie 6l, przy normalnej 5l, b. oszczedna 4, trasa ~120 to 4,5-5l.

          • 3 2

          • Ludzie hejtują, ale do do spalania rzędu 4 litry to nie tylko sdi, ale i citroenowe 1.4 hdi ma takie wyniki - mo moja C3 potrafiła na trasie spalić 4.0 l...

            • 6 0

        • ooh, wprost urzekła mnie , ta twoja niesamowita opowieść...

          • 6 6

      • nie siej zamętu z tym Bxe ,bo to w dużej mierze mit.Sam jestem posiadaczem takiego silnika i nalatane 270 tys. bez mrugnięcia .Auto mam od nowości !!!Ale jak polak sprowadza auto z zachodu z przebiegiem 100 tys. i mysli że jest oryginalny , to się nie ma co dziwić że korba wychodzi bokiem .Nie wspomnę o lanym paliwe z hipermarketu i wymianie oleju raz na jakiś czas... oraz nigdy nie wiemy jak poprzednik eksploatował auto

        • 4 3

      • BXE nie jest zły

        tylko trzeba kupować dobry olej i zmieniać co 10 a nie co 20 tys. i lać dobre paliwo ,a nie marketowe.

        • 6 2

      • 6 litrów, owszem da się. Sam kierowca, trasa, rozgrzany silnik, spokojna eko jazda, wówczas można rozmawiać o 6 litrach. W mieście w codziennej jeździe, nie ma takiej możliwości

        • 8 6

    • (5)

      To akurat fajna konstrukcja Fiata, czego Janusze w vieśwagenach nie wiedzą :)

      • 22 8

      • Bzdura. (1)

        TDI, jest rozwinięciem silnika TD... VW bardzo strzegł swojego pomysłu i tylko Ford korzystał jeszcze z takiego silnika w np. Galaxy.
        Technologia znana była już przed wojną, ale to Niemcy zastosowali taki silnik pierwszy raz w Audi 100.
        Fiat to oddzielna konstrukcja i nie TDI... Nie wiem skąd to wziąłeś, ale wprowadzasz ludzi w błąd i powielasz czyjeś bzdury.
        Na szczęście jest coś takiego jak Google dla zainteresowanych.

        • 8 1

        • pomylił volkswagenowe TDI z oplową (czyli de facto fiatową ) jednostką ctdi...

          • 5 1

      • Nie jest konstrukcjà

        • 1 0

      • Owszem, konstrukcja Fiata wyrzucona przez niego na śmietnik. (1)

        • 13 1

        • Jak się ma jtd (common rail) to nic dziwnego, że wyrzucona ;)

          • 9 2

    • Pasaat 1'9 TDI

      Kupiłem go nowego w Polskim salonie. Zużycie paliwa w mieście 6,5- 7l/100km, ale mam ciężką nogę. W trasie wiadomo mniej, ale często było 170 na liczniku... w tamtym czasie nie było tyle fotoradarów. Kiedyś jechałem za granicę i była fatalna pogoda, więc poruszałem się z przepisowymi 90km/h. Tankując na granicy sprawdziłem zużycie paliwa i wyszło 4,7l/100. Faktycznie tym samochodem jeździło się tanio i bezawaryjnie. Zrobiłem nim prawie 300 tys. bez głównej naprawy, ale wymieniłem uszczelkę po głowicą i turbinę.
      Uważam, że był to dobry samochód i jedyny mój VW, nigdy więcej nie kupiłem samochodu tej marki pomimo tego, że byłem zadowolony.

      • 7 0

    • Miałem Passata 1,9 TDI

      • 0 2

    • ..racja (2)

      ..moj tdi pali 3.. ;-)))

      • 7 1

      • producent

        o mój produkuje paliwo..ostatnio narobił beczkę 200 l :-))

        • 6 0

      • Niektórym to nawet przybywa paliwa!

        I na radyjku oszczędności sprzedają.

        • 14 0

    • Widzę że jarasz sie Volkwagenem jak peugot 307 na obwodnicy.

      • 4 2

    • Handlarze aut oszukują coraz mniej...

      aaaahahahahahahahahahahaha... ooo hahahahahhahahahha. ehehehehhehe....u u u iiiiihihihihihihiihihi.. nie mogę... tzrymajcie mnieeeeeehehehehehehehhhe...khkhkhy...

      • 31 2

    • (2)

      Ja mam Subaru WRX 400KM, pali 25l przy ciężkiej nodze na 100tke ale widok planktonu na światłach bezcenny.
      No i Kielecką robię przy 170km/h jak nie korków a jak są to ścieżką dla pieszych która jest obok i wybijam na wysokości Witomina przy skrzyżowaniu.
      HA HA HA HA naiwniacy

      • 8 23

      • Taa

        A później budzę się ze snu .

        • 16 0

      • P.S. Oczywiście jest na firmę żeby nie było, że taki bogacz ze mnie no i homologacja na ciężarowy po znajomości żebym mógł paliwo odliczać. No i chodnik to ściema, tam gdzie można to można.
        Lubię zap....... jak na tym filmie bodaj "JOB" :-)

        • 2 13

  • Wina po obu stronach (4)

    Wielu handlarzy ściemnia i wciska tzw. "igły" to fakt. Jednak klienci nie są wcale lepsi. Wolą usłyszeć, że samochód ma 180 tys. km przebiegu przy roku produkcji 1999 niż kupić ten samochód z realnym przebiegiem np. 280 tys. km (dla starych konstrukcji, jak np.: wieśwageny--> jak to okreslają polskie net-cebulaki to nie jest duży przebieg).
    Prawdziwa sytuacja z przed 2 tyg. może: przyszedł klient ze swoim "specjalista". Owy Majster rzucał okiem na samochody, jakby miał czujniki zamiast oczu i od razu określał, który samochód był malowany. Niestety miał chyba słabo skalibrowane te czujniki, bo "pomógł" kupić samochód po wypadku (malowany) i odnowiony na poziomie co najwyżej mizernym (znam właściciela). A po zaprezentowaniu mu innej oferty, nawet nie chciał sprawdzić czujnikiem, samochodu, który lakiernika nie widział jeszcze.

    • 28 3

    • (1)

      Wina kupujących? A jak idziesz do sklepu odzieżowego, i sprzedawca zachwala jakąś koszulkę, mimo, że to zwykła sz mata, to też wina kupującego, bo kupujący chce usłyszeć, że to dobra koszulka?

      • 7 1

      • Poniekad wina kupujacego.

        Bo smiac mi sie chce jak slysze, ze ludzie uwazaja szmaty robione w Bangladeszu za miske ryzu dziennie za luksuowe.
        Szmaty, ktore nawet nie wykorzystasz jako robocze po 10 praniach, bo rozlaza sie na szwach i po kolorach nie ma sladu.

        • 6 2

    • serek to ty?

      serek to ty?wciaz oszukujesz ludzi?

      • 7 2

    • -auta zza odry,w wiekszosci...

      -z tureckich,jugolskich rzadko niemieckich autohandlow tel lepsze bo wcalosci ,majace 5-6 lat ,przebieg bez oszukiwania to min 300-500 tys km...,w polsce cofane do 140-180 tys km,oczywiscie ksiazki z wpisami,pieczatki z allegro,ahhh zlote czasy...,nie bede wspominal o "ulepach" 3 w 1 tego najwiecej szlo...

      • 7 0

  • Pan i władca polskiej wsi - Passat w kombi w TDI !!!

    • 9 0

  • Samochód jest bezwypadkowy, jeżeli nikt w nim nie zginął lub nie odniósł obrażeń wymagających leczenia pow. 7 dni, zgodnie z definicją wypadku.

    • 6 6

  • jeżeli pojazd sprawny czemu bogaty oszczednu niemiec sprzedaje..............bo po prostu zaczynają sie niekończące usterki a polak kupi złom na kołach.......lepiej mała nowa puszka niz regenerowany grat

    • 8 0

  • wszystko jeden uj (2)

    chcesz zarobic musisz bajerowac.baby w miesnym tez sie nie pucuja ze kielbacha odswiezana,w banku tez sie nie chwala ze malym druczkiem zapisane sa ukryte kruczki prawne itp itd.takie zycie poprostu na calym swiecie.a sie handlarzy czepiaja,kazdy chce zyc,trzeba poprostu ostroznym byc przy zkupie auta i wszystkiego.ja tam do teraz wącham maslo w markecie czy nie zjelczale.

    • 4 14

    • mylisz się mariusz

      na zachodzie inaczej w cywilizowanym kraju za takie przekręty idziesz siedzieć
      kręcenie licznika jest traktowane jak fałszerstwo oszukiwanie na jakości produktów spożywczych kończy się zakazem handlu
      Trzeba to zmienić żeby ostatecznie zatrzeć granice wschodniego smrodu w PL

      • 12 0

    • Brawo handlarzu. Nie kumasz, że ci oszuści narażają życie innych czy nie dociera?

      • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC (1 opinia)

(1 opinia)
30 zł
zawody / wyścigi

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Sprawdź się

Sprawdź się

Do którego koncernu należy marka Infiniti?

 

Najczęściej czytane