• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak dostać pouczenie zamiast mandatu?

Michał Sielski
27 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Policjanci nie ukrywają, że pouczenie zamiast mandatu jest wyjściem dość rzadko stosowanym. Zdjęcie poglądowe. Policjanci nie ukrywają, że pouczenie zamiast mandatu jest wyjściem dość rzadko stosowanym. Zdjęcie poglądowe.

Dlaczego niektórzy częściej dostają pouczenia, a inni zawsze mandaty? Czy wystarczy być miłym i rozmawiać grzecznie, by uniknąć opłaty za swoje przewinienia? Są tacy, którym udaje się to częściej niż innym. Może więc warto ich naśladować, co przyda się bardziej już w 2022 roku, gdy kwoty mandatów zostaną skokowo podniesione? Tylko jak to zrobić? Rozmawiamy o tym z policjantem gdańskiej drogówki.



Częściej dostajesz mandat czy pouczenie od policji i straży miejskiej?

Michał Sielski: Są tacy ludzie, którzy nawet za najmniejsze przewinienie dostaną mandat, ale też tacy, dla których nawet większe naruszenie przepisów skończy się na pouczeniu. Legenda i przechwałki czy jednak prawda?

Doświadczony policjant (dane do wiadomości redakcji): - Na pewno nie zawsze się udaje uniknąć mandatu, ale faktem jest, że są pewne typy osób, które mają większe szanse na pouczenie niż zapłacenie za swoje przewinienie. To przede wszystkim ci, którzy nie popełniają wykroczeń (śmiech).

A gdy się już zdarzy, to wystarczy być miłym, przytakiwać, przepraszać, kornie się pokajać, zgodzić z władzą i będzie lepiej?

- To nie takie proste. Zacznijmy od tego, że każdy policjant ma swoje zadania i mniej lub bardziej konkretnie wyznaczone cele. To zawsze zależy od bezpośredniego przełożonego, ale w mojej karierze miałem już takich, którzy mówili "bez ośmiu kwitów nie wracaj", ale byli też tacy, którzy nie mieli konkretnych wymagań, jeśli widzieli, że na co dzień swoje się robi. Nie ma więc opcji, że zatrzymamy kilka miłych osób i wszystkich pouczymy. Wykroczenie to wykroczenie, więc kara musi być. Choć faktem jest, że nie zawsze. W praktyce na jakieś 8-10 interwencji przypada może jedno pouczenie. I zdarza się często przy kumulacji: czyli mamy kierowcę z przekroczeniem prędkości, nieważnym przeglądem okresowym i bez zapiętych pasów. Więc dwa mandaty i pouczenie za pasy - żeby już człowieka nie pogrążać całkiem.

To kiedy może w ogóle nie być mandatu?

- Czasami są akcje z góry zaplanowane na pouczenie. Było tak choćby w początkowej fazie pandemii, gdy przypominaliśmy o konieczności noszenia maseczek, a gdzieniegdzie służby mundurowe nawet je rozdawały. Wtedy zdecydowana większość interwencji kończyła się pouczeniami. Mandaty dostawali tylko ci, którzy naprawdę się o nie prosili.

W jaki sposób?

- Są tacy, którzy wszystko wiedzą lepiej. Albo ekipa spod znaku "i co mi zrobicie". Z tymi trzeba mieć najwięcej cierpliwości, ale doświadczonym policjantom jej nie brakuje. Koniec przecież znamy już po dwóch zdaniach takiej rozmowy, bo zawsze jest tak samo. Mandatu nie przyjmuje, nic nie podpisze, podaj mu numer służbowy i tak dalej. Kończy się wniochem [wnioskiem do sądu o ukaranie - red.]. Po paru miesiącach, gdy już dawno sprawy nie pamiętasz, jest wyrok nakazowy. Z reguły większy niż mandat. Z reguły bez odwołania. I tyle.

No dobrze, czyli jak uniknąć mandatu?

- To frazes, ale wiele zależy od konkretnej sytuacji. Gdy słyszę na dzień dobry, że "może pouczenie", to już wiem, że zawodnik zaprawiony w bojach, czyli kolejny raz zatrzymany. Więc dlaczego mam go pouczać, skoro nie pierwszy raz popełnił wykroczenie i nie był to przypadek? Najczęściej po sprawdzeniu w bazie okazuje się, że rzeczywiście ma już trochę na koncie. Ktoś taki nie ma raczej szans na pouczenie. Choćby był najmilszym człowiekiem na świecie.

Czyli czyste konto to podstawa.

- Na pewno nie przeszkodzi. Koleżanka, z którą jeździłem kiedyś w patrolu, zawsze mówiła, że musi też być SSB: szczerość, skrucha, bieda. Jak ktoś mówi, że nigdy nie miał mandatu, a widzę, że ma - wprawdzie dawno - ale jednak kilka, to nie ma szans na taryfę ulgową.

Czyli szczerość to drugi punkt.

- Oczywiście. Ale status majątkowy też ma znaczenie. Jak ktoś jedzie samochodem za 200 tys. zł i mówi, że 200 zł mandatu to strasznie dużo, to wiarygodny też nie jest. Wtedy piszemy.

Sporo się zmieni po podniesieniu kwot mandatów? 1,5 tys. zł za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. 800 zł i więcej za przekroczenie prędkości... Będzie się działo.

- Stety i niestety. Z jednej strony świetna informacja, bo kara w końcu będzie realna i nie mam wątpliwości, że na wielu to wpłynie i poprawi się bezpieczeństwo na drogach. A z drugiej wrócą stare demony w naszej pracy, czyli teksty w stylu "dogadajmy się bez punktów", "mamy wspólnych znajomych", a czasem bezpośrednie sposoby proponowania łapówek. Przy 100-500 zł mandatu to się nie opłacało, przy tysiącach już więcej osób będzie pewnie próbować. Ale myślę, że kamery nasobne wybiją z głowy głupie pomysły.

I trudniej będzie pouczyć, zamiast wypisać mandat?

- Tak samo łatwo. Pod warunkiem, że ktoś nie popełni dużego wykroczenia, zrozumie swój błąd i... będzie miał dużo szczęścia.

Opinie (157) 4 zablokowane

  • Powinno być procentowo od zarobków!! (6)

    A dodatkowo politycy powinni płacić podwójnie. Wtedy i Szydło na rower by się przesiadła i by nie musieli kłamać

    • 13 5

    • Większość osób które popiera taką tezę to takie małe kmiotki, które uważają że bogatszy pracowity jest zły bo na pewno ukradł, a biedny nawet patologiczny to porządny bo ma jak ja.
      Rozumiem, że dla dla ciebie jeżeli ktoś wyprzedza na przejściu i zabija pieszego to jeśli zarabia 3000, albo 20 000 to winien jest inaczej?
      To może po co się ograniczać - od razu wprowadźmy, że jak ktoś jest biedny to za przestępstwo nie idzie do więzienia, a jak ma więcej to idzie na 10 lat i przepadek mienia.

      • 1 0

    • Szydło akurat nie kierowała więc przykład nietrafiony (1)

      • 1 0

      • "Za kierownicą Szydło" wyszukajcie

        • 0 1

    • To Szydło prowadziła limuzynę rządową ?

      Tak tylko pytam bo się pogubiłem .

      • 6 0

    • Zejdź na ziemię, politycy mają kierowców...

      • 2 0

    • Tusk jeździ hulajnogą.

      • 3 1

  • Typ z

    • 0 0

  • zabierzcie w końcu gliniarzom te suszarki i zagońcie ich do wykonywania normalnej ciężkiej gliniarskiej służby !!!

    służba w Policji Drogowej polega na wykonywaniu całej masy różnych b. ważnych zadań zadań , a nie tylko buszowanie , po krzakach krycie się za zakrętami i polowanie z radarkami na kierowców! Chciało by śię widzieć od czasu do czasu gliniarza kierujacego ruchem , pomagającego kierowcom na zakorkowanych odcinkach dróg , skrzyżowań na których prowadzone są remonty , przebudowy !, dlaczego nasza policja nie ma w swych kompetencjach wskazywanie Drogowcom żle wykonanych i żle oznakowanych odcików dróg a gdy trzeba to do czasu ich usunięcia zamykania ich , bardzo często są one przyczyną grożnych i niebezpiecznych zdarzeń , kolizji i wypadków { niekiedy tragicznych !} Uważam ,że tym wszystkim i wieloma jeszcze różnymi sprawami powinna zajmować się Policja Drogowa , a nie tylko -radarki ! Spędziłem b. wiele lat za kółkiem , przejechałem kawał świata i wiem o czym piszę ! Wiadomo ,że jesteśmy jednym z krajów gdzie zadrza się największa ilość wypadków drogowych z tragicznymi ich skutkami ! - może to ma związek z tym o czym piszę ? , Policja Drogowa już dawno powinna zająć się kompleksowo wszystkim tym o czym piszę a co ma kolosalny wpływ ,na bezpieczeństwo . To radarkowanie - to nie żadna pożyteczna służba i robota - jest to bardziej rodzaj zabawy w chowanego i w berka ! . Dziś mamy inne metody pomiaru prędkości :- Stacjonarne odcinkowe punkty pomiaru prędkości , policyjne Grupy Speed itp. Co jest jeszcze znamienne ?- otóż to , że przy każdym radarku jest zwykle dwóch obsługujących przyodzianych w uniformy policyjne!!! , którym niestety raz w miesiącu trzeba wypłacić wcale nie mała pensje !

    • 3 0

  • Pies to zawsze tylko pies

    • 1 1

  • Zrobienie Lachy

    Laska mile widziana.

    • 2 0

  • Pouczenie, nie w Polsce. (5)

    W europie i za oceanem pouczenie to norma , zamiast mandatu , przykre , ale nie w Polsce , w naszym kraju liczy sie tylko kasa za mandaty , pouczenia sa tylko dla kolesi i politykow PIS , kiedys u nas bylo pouczenie , ale z nastaniem Policji Politycznej takie cos zniknelo,

    • 92 62

    • Mowisz pouczenie dla kolesi z PiS ... Najsztub i kraśko dostali symboliczne kary a to kolesie z po

      • 1 0

    • Za oceanem przeważnie jak cop ma w ręku bloczek

      oraz długopis i widziałem, że dotyka bloczek z kalką długopisem w trakcie pogadanki i stawia nawet kropkę na nim to mandat jest na 100 %

      • 1 0

    • Jak policja i sądy były całkowicie w rękach Partii Okupacyjnej, to nawet za potrącenia dostawali pouczenia ich wielbiciele. A jak któryś był bardziej znany, to nawet przeprosili.

      • 3 3

    • ależ ty .upi jesteś

      ze wszystkiego zrobisz hejt polityczny. pouczenie funkcjonuje na tych samych zasadach dużo dłużej niż u władzy byli twoi wielbiciele

      • 7 0

    • Kiedyś było słynne pouczenie dla prezydenckiego ministra Marka Siwca i nie był wielbicielem PiS

      • 3 5

  • moto fan

    Co za bzdura! Od wyroku nakazowego zawsze można się odwołać. Wiem bo miałem przez głośnego sąsiada. Odwolalem się i wyrok umorzono

    • 1 1

  • Baza Danych (2)

    Jeżeli wyrok skazujący po kilku latach jest używany z rejestru skazanych to pytam dlaczego fakt karania mandatami nawet po wielu latach jest widoczny w policyjnych rejestrach. skandal!!!!!!¡

    • 17 3

    • Nie pasuje (1)

      To wyjedz z Polski i po temacie

      • 3 7

      • Owszem, nie pasuje

        Jeśli czyn (w tym przypadku wykroczenie) się przedawnił, to wpis powinien zniknąć z rejestru. Inaczej jakie to przedawnienie?

        • 1 1

  • (1)

    Pouczenie powinno być, ale wpisane do bazy tak jak mandat.

    • 5 1

    • Z tego co wiem pouczenie jest w bazie. Sam byłem

      wezwany w związku z jakimś donosicielem z kamerką.

      • 0 0

  • SSB (1)

    Nie zgodziłbym się się z Panem policjantem w zakresie "biedy" - że prędzej kwit dostanie posiadacz Q5 czy X5 niż lanosa lub Hyundaia Accenta. Przecież większe zagrożenie stwarza lanos rozpędzony do 120 km/h niż x5 przy 170kmh. kontrola trakcji, ABS, ogólnie hamulce

    • 2 4

    • Twierdzisz, że klocowaty pseudosuv ze 170

      km/h wyhamuje na krótszym odcinku. Te dwa akurat nie mają hamulców dwuzaciskowych lub ceramicznych jak prosiak 911.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

W lutym tego roku wprowadzono nowy rozkład jazdy autobusów w Gdańsku. Między innymi których linii dotyczyły zmiany?

 

Najczęściej czytane