• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jest pozwolenie na budowę krajowej "siódemki" na Żuławach

Maciej Naskręt
6 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Przebieg drogi ekspresowej S7 na Żuławach


Można budować drogę ekspresową S7 na Żuławach. Gdański oddział GDDKiA ma już komplet pozwoleń na realizację tej inwestycji.



Czy droga ekspresowa na Żuławach zmieni cokolwiek w twoich podróżach?

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad może pochwalić się zezwoleniami na realizację dwóch odcinków drogi ekspresowej S7 między Gdańskiem a Elblągiem, która w całości liczy ok 40 km. Wojewoda pomorski właśnie wydał pozwolenie na realizację odcinka między Nowym Dworem Gdańskim, a Elblągiem. Wcześniej - pod koniec 2014 r. - została wydana podobna zgoda dla fragmentu drogi między Koszwałami a Nowym Dworem Gdańskim.

Dlaczego na drugi fragment GDDKiA w Gdańsku czekała dwa miesiące dłużej?

- Nasz oddział będzie budował drogę w województwie warmińsko-mazurskim, w rejonie Elblaga, więc musieliśmy otrzymać zgody od dodatkowych urzędów, m.in. Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie, a także tamtejszego wojewody. Bez tych dokumentów pomorski wojewoda nie mógł wydać decyzji. Po drodze miały też miejsce błędy przy sporządzaniu postanowień, co procedurę nieco wydłużyło - mówi Robert Marszałek, dyrektor gdańskiego oddziału GDDKiA.

Uprawomocnienie decyzji o zezwoleniu na realizację drogi ekspresowej na Żuławach uruchomi procedurę wypłaty odszkodowań za tereny, po których pobiegnie nowa trasa. Warto zaznaczyć, że w chwili uprawomocnienia się wspomnianej decyzji wydzielone pod drogę ekspresową przechodzą na własność Skarbu Państwa.

W zamian GDDKiA zobligowana jest do wypłaty odszkodowania za grunt w wysokości zgodnej z wyceną biegłego rzeczoznawcy. W ramach odszkodowania za nieruchomość może być również przyznana nieruchomość zamienna. W przypadku kwestionowania wysokości odszkodowania, na wniosek właściciela lub użytkownika wieczystego danej nieruchomości ustalenie jego wysokości następuje w trybie administracyjnym. Uruchomienie trybu administracyjnego w zakresie ustalenia wysokości odszkodowania nie wstrzymuje procedury przejęcia gruntu.

II etap przetargu najpóźniej na początku kwietnia

Obok procedury dotyczącej wydania ZRiD toczy się postępowanie przetargowe, które ma wyłonić wykonawcę dla dwóch odcinków drogi ekspresowej. Obecnie trwa pierwszy etap, w którym urzędnicy z GDDKiA sprawdzają złożone wnioski o dopuszczenie do udziału w przetargu ograniczonym. Firmy zainteresowane kontraktem poznaliśmy jesienią 2014 r.

Pierwotnie GDDKiA miała rozpocząć drugi etap przetargu na początku 2015 r. - Zaproszenia do składania ofert cenowych chcemy wysłać na przełomie marca i kwietnia - mówi Marszałek.

Na opóźnienie w tej procedurze wpłynął fakt, iż gdański oddział GDDKiA postanowił sprawdzić zależności kapitałowe dwóch wykonawców. Obawiano się, że chcą oni zwiększyć swoje szanse w przetargu startując niezależnie mając przy tym ten sam kapitał. Wykonawcy nie chcieli ujawnić finansowych powiązań, więc sprawę skierowali do Krajowej Izby Odwoławczej działającej przy Prezesie Zamówień Publicznych. Wyrok jest korzystny dla inwestora.

  • Droga ekspresowa S7 na Żuławach.
  • Węzeł pod Nowym Dworem Gdańskim. Skrzyżowanie z drogą krajową nr 55.
  • Węzeł Elbląg Wschód.
  • Przeprawa przez Wisłę.
  • Most na Nogacie nieopodal miejscowości Jazowa.
Zakres budowy

Inwestycję podzielono na dwa zadania: 20-kilometrowy odcinek od końca Południowej Obwodnicy Gdańska do Nowego Dworu Gdańskiego, gdzie zostanie wykorzystany fragment obecnej drogi krajowej nr 7 wraz z węzłem oraz 19 kilometrów nowej trasy z Nowego Dworu do Kazimierzowa, który włączy się w istniejącą Obwodnicę Elbląga.

W ramach inwestycji wykonawca będzie musiał zbudować dwa nowe mosty nad Wisłą w Kiezmarku. Istniejący obiekt przejdzie lifting - zostanie dostosowany do ruchu lokalnego - mieszkańców, rolników, rowerzystów i pieszych.

To nie wszystko, jeśli chodzi o planowane obiekty inżynierskie. Mają też powstać mosty nad Nogatem i kanałem Linawy. Przedsięwzięcie zakłada ponadto powstanie pięciu węzłów drogowych - "Cedry Małe", "Dworek" (oba wraz z zapleczem dla drogowców, czyli samochodami technicznymi np. do odśnieżania drogi), "Nowy Dwór Gdański", "Ryki", a także "Elbląg Zachód". Zniknie istniejący węzeł drogowy "Kiezmark".

"Mała Holandia" i "Mirówko" - tak będą nazywać się miejsca obsługi podróżnych przy ekspresówce. Mają się tam pojawić stacje paliw i hotele. Jednak o tym, jakie konkretnie obiekty tam staną, przekonamy się już w trakcie budowy "siódemki". Co ważne, gdański oddział GDDKiA chce ruszyć z budową na wiosnę, a prace miałyby zakończyć się w 2018 r. Wtedy podróż z Trójmiasta do Elbląga zajmie 25 minut, a nie - jak do tej pory - 40.

Opinie (149) ponad 10 zablokowanych

  • (32)

    Dziękujemy Ci Platformo za rozwój Polski. Szkoda tylko straconego okresu rządów PiS-u.

    • 281 251

    • To jest jakiś skandal!

      Ta droga miała być gotowa na Euro!!! Platforma realizuje projekt "7" do Warszawy już z 3 letnim opóźnieniem a teraz nam meldują, że droga do Elbląga będzie za kolejne 3 lata... Litościwie milczę nad innymi odcinkami od Ostródy do samej Wa-wy, dla których perspektywy czasowej w zasadzie nie ma! O czym szanowny Panie Tadeuszu mówisz? Kto tu tracił czas? Kto przewalił całe 7 lat jak dotąd? TO PLATFORMA MARNUJE NASZ CZAS!

      • 0 0

    • gr8 b8 m8 i r8 8/8 (2)

      • 1 3

      • (1)

        I C łot U D&D der.

        • 1 1

        • łoeva

          cya

          • 0 0

    • (3)

      Jakie to proste żeby dostać duża ilość lajków, Wystarczy napisać cokolwiek negatywnego na rządzących ( obojętnie czy to jest PO czy PIS ) albo po prostu ponarzekać, a już się sypią.

      MASAKRA!!!

      • 25 8

      • Bo wiekszość z tak zwanych "internałtóf" ma prostą konstrukcję cepa, a (1)

        jednocześnie wielkie mniemanie o sobie i swoich możliwościach.

        Ten potencjał mierzony jest w ilościach lajków i łapek, i utwierdza cepa w przekonaniu o swej "wybitności".

        Problem w tym, że jak przyjdzie do wykazania ile jest wart ten "potencjał", cep przyjmuje pozycję "z******a się bida i płacze" i dalej psioczy na Rząd , partie i polityków, że to przez nich jest cepem.

        • 2 2

        • mówisz o polactwie

          polak najwyższą formą nadęcia się,

          ale nie martwcie się, nie jesteście sami,
          podobne bydło żyje w innym pokomunistycznych krajach

          • 1 0

      • chleba i igrzysk

        • 4 1

    • (18)

      60gr za wpis?
      Ja tam już czekam na afery przy budowie. To takie typowe dla rządów PO.

      • 68 56

      • (3)

        Budowa A 1 przez GTC została rozpoczęta w lipcu 2005 r. jeszcze za rządów SLD. Po zwycięstwie PiSu minister Polaczek chciał inwestycję utrącić, ale już się nie dało, gdyż banki dały pieniądze i pilnowały , aby nic sie wywaliło i nadzór inwestorski powiedział veto. Za to zacząl mieszać na odcinku Nowe Marzy Toruń. A było to tak. W roku 1997 jeezszce według starego prawa spółka GTC uzyskała w formei decyzji administracyjnej koncesję na budowe i eksploatację autostrady A 1 na odcinku Gdańsk Toruń. Aby można bylo zacząć budowę konieczna była umow akoncesyjna, która za czasow SLD zostala podpisana ale tylko na odcinek Gdańsk -Nowe Marzy. Spółka uzyskała zamknięcie finansowe i rozpoczęła w 2005 r. budowę. Jeszcze przed wyborami w 2005 roku był gotowy projekt umowy koncesyjnej na odcinek Nowe Marzy -Toruń, ale nie zdążono go podpisać. Kaczyńskiemu zas nie pasowało , że w konsorcjum GTC jednym ze śladowych udziałowców jest spółka NDI , gdzie jakiś prominetny działacz SLD byl wicedyrektorem. Byl on więc częścią "Układu" jaki tropił PiS. Tym samym całe GTC należało już do "układu" Zatem trzeba było inwestycję utrącić. Możliwie było to jednak tylko w stosunku do odcinka Nowe Marzy Toruń. Minister Polaczek zapowiedział, że ten odicnek zbuduje państwo. Zaczęła się wlaka z GTC i uhcylenei decyzji koncesyjnej . Oczywiście do końca rządów PiS były spory w sądach, gdzie GTC proces wygrało i decyzja koncesyjna zostala utrzymana w mocy. W tym czasie zarówno GTC jaki i GDDKiA przygotowywały równolegle raporty środowiskowe, projekty budowlane itp. Od końca 2007 jak PO doszło do władzy nowy minister Grabarczyk nier miał innego wyjścia jak podpisać umowę koncesyjną na odcinek Nowe Marzy Toruń. Wszytskie zaś wydatki gddkia poszły w błoto. Jeszcze była awantura z ekologami o most na Wiśle pod Grudziądzem w trasie autostrady ( nie mylić z nowym mostem koło Kwidzyna) , bo gddkia planowała most pylonowy co miało ponoć szkodzić ptakom w ich przelocie. W efekci ezbudowano most na podporach - płaski. Autostrada A 1 została oddawana do użytku etapami ( grudzień 2007 odcinek Gdańsk - Swarożyn, październik 2008 odcinek Swarozyn Nowe Marzy i -październik 2011 r. odcienk Nowe Marzy Toruń) Jest ona obecnie w całości ukoczona i eksploatowana. Zaznaczyć należy, że wszytskei odcinki zostały oddane przed terminem, zas jakość wykonanai autostrady jest wzorcowa. Polityka ministra polaka doprowadziła do opóźnienia oddania odcinak Nowe Marzy Toruń o dwa lata. GTC bowiem cgciało skończyć budowę tego odcinak w roku 2009 . Ten odcinek skraca drogę nei tylko d Trunia i Gdanska na południe Polski. Jest to trasa tym bardziej atrakcyjna, że Z Warszawy do Strykowa i Kowala także jedziemy autostradą. Korzystają z niego takż emieszkańcy Warszawy . Stąd w weekendy letnei jest ona bardzo mocno uczęszczana. To jak buduje gdaka w porównaniu do GTC jest dratsycznym przykładem na końcu koncesyjnego odcinka. Budowa Odcinka A 1 Toruń Kowal został zapoczątkowany w roku 2010 i miał być gotowy na euro. Budowali je irlnadczycy z Hydrobudową, która splajtowała, budowa praktycznei stanęła. We wrześniu 2012 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy wypowiedziała polsko-irlandzkiemu konsorcjum dwie umowy na budowę trzech odcinków na wspomnianym fragmencie. Zerwane umowy dotyczyły realizacji odcinków: Czerniewice - Odolion (11,4 km) i Odolion - Brzezie (23,1 km), których liderem była firma SRB Civil Engineering Limited (partnerem PBG) oraz Brzezie - Kowal (29,5 km), którego liderem była spółka PBG. Popadła ona w finansowe tarapaty, zbankrutowała, a jej podwykonawcy zeszli z placu budowy.W konsekwencje zejścia z placu budowy, przez trzy lata żaden z konsorcjantów budujących A1 w województwie kujawsko-pomorskim nie będzie mógł startować w przetargach ogłaszanych przez GDDKiA. Dodatkowo pracę ze skutkiem natychmiastowym stracił wtedy dyrektor oddziału w Bydgoszczy. Jeszcze w grudniu 2012 r. bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad otworzył oferty w przetargu na dokończenie budowy dwóch odcinków 64-kilometrowej autostrady A1.Najniższą ofertę na realizację odcinka autostrady A1 Czerniewice - Brzezie za ponad 450 mln zł brutto złożyło polsko-włoskie konsorcjum firm, którego liderem jest firma Salini Polska. Inwestor chciał na to wydać ok. 713 mln zł. Salini złożył też najniższą ofertę na dokończenie budowy odcinka Brzezie - Kowal. Zażądał za to ponad 608 mln zł brutto, podczas gdy kosztorys inwestorski zakładał ok. 870 mln zł. Ostatecznie wiosną tego roku zwycięzcą zamówienia została firma Salini Polska, która ruszyła z budową 64-kilometrowego odcinka autostrady A1 na Kujawach - między Toruniem a Kowalem - w maju. Za inwestycję zleconą przez bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wykonawca otrzyma zapłatę w wysokości 1 mld 58 mln zł.

        • 8 1

        • czyli coś co wyceniono na 870 mln zrobią za 608 a dostaną 1058

          lubię to.

          A teraz mi napisz, dlaczego autostrady są płatne
          i najdroższe w Europie.

          • 2 0

        • TLDR (1)

          • 0 1

          • Instrukcji na kartach wyborczych tak samo nie umieją czytać,a potem zdziwko,że 10% głosów nieważnych...

            • 1 2

      • (8)

        napisz cos o rozwalnych przez PO stoczniach i o Pendolino.

        • 58 42

        • (7)

          stocznie to akurat pis rozwaliło

          • 33 22

          • (6)

            no co ty, powaznie?

            • 8 9

            • (5)

              No poważnie. Najpierw chciało się strajkować i nie robić. Potem płacz! Przypomnę, że w momencie największych strat w stoczni Gdańsk szefem był niedawny kandydat PiS na prezydenta Gdańska :D

              • 12 8

              • (4)

                Prawdy chcecie o stoczni? Tu macie trochę ;ja to widziałem:
                Jarosław Kaczyński wyciągnął karteczkę z kieszeni i mianował nowego prezesa stoczni. Został nim aktywny działacz PiS Andrzej Jaworski z zawodu ... etnolog, który zna się na budowie statków i na zarządzaniu dużą firmą jak świnia na gwiazdach ale jak za dawnych bolszewicki czasów bywało jest sprawdzonym BMW a to wystarczy.
                Tak, tak, to właśnie ten sam Jaworski były prezesunio stoczni, organizuje teraz te zadymy i strajki, podobno w imieniu stoczniowców.
                Ten wybitny specjalista i menadżer (oczywiści etnolog Jaworski) zaczął swoje urzędowanie od przyznania sobie pensji w wys. 35 kafli miesięcznie co było o 10 więcej niż miał jego poprzednik.
                Ale przy upadającej stoczni i Solidarnej IV RP to etnolog prezesem stoczni i dziwne, znaczy wysokie a nieuzasadnione zarobki to mały pikuś.
                Potem, pamiętam to, wybitne decyzje Jaworskiego konsultowane z wybitnym prezesem PiSuaru leciały ciurkiem.
                Dyrektorem generalnym stoczni został kolejny wybitny PiSowiec, niejaki Andrzej B.(Buczkowski), który zajął dyrektorski stołek przesiadając się na niego prosto z ławy oskarżonych za przestępstwa gospodarcze.
                Kolejny numer miłosnych uniesień prezesa do swoich, to zrobienie szefa stoczniowej Solidarności niejakiego Romka Gałęzewskiego wiceprezesem Rady Nadzorczej za niezłą kasiorę.
                To obecnie ten "wybitny" związkowiec Gałęzewski, były wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej i ten wybitny były prezes stoczni, etnolog Jaworski, wspierani oficjalnie przez Śniadka i Kurskiego a nieoficjalnie przez kaczego klona organizują te zadymy, strajki i rozróby.
                Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości na temat kto tym kierował, w jakim celu i czy w ogóle chodziło o stocznie?
                A gdy dodamy do tego hołd byłego naczelnego Solidarnościowca niejakiego Śniadka oddawany regularnie braciom mniejszym, to już wiemy czemu za PiSu stocznia nie strajkowała MIMO FATALNEJ KONDYCJI.
                Nie strajkowała, nie produkowała to czym zajmował się prezes Jaworski?
                Oczywiście pozwami i procesami.
                Wszyscy inteligentni ludzie wiedzą, że aktywny działacz Pisuaru to zawsze paranoik i psychopata w jednym, to zawsze krętacz, matacz i choleryk, to łajza gniewająca się na wszystkich dookoła i kłamca. Inaczej nie byłby aktywnym działaczem, zauważonym przez prezesa Jarosława albo w ogóle nie byłoby go w tej pięciotysięcznej partyjce Paranoików i Schizofreników.
                Więc Jaworski wytaczał procesy gazetom i opozycji za każdą krytykę jego poczynań a nawet za stwierdzenie, że stocznia pada. Wszystkie przegrał.
                Innym ulubionym zajęciem Jaworskiego było zawodowe wciskanie propagandowego kitu moherowym słuchaczom wybitnej rozgłośni.
                Często na antenie radyjka pluł na Platformą Obywatelską i inne partie nie związane z pisuarem i ojcem Inwestorem nazywając ich szkalującymi go kłamcami i zapewniał, że ma super plany cudownych przedsięwzięć i że stocznia ma się dobrze a nawet jeszcze lepiej.
                Oczywiście dziś ta łajza mówi zupełnie coś odwrotnego ale to dla Pisuarów chleb powszedni.

                • 25 6

              • Akurat Jaworski został prezesem jak kupili stocznie Ukraińcy , (2)

                bzdety wklejacie towarzyszu

                • 6 2

              • huty, stocznie - oddane (1)

                elektrownie atomowe - wstrzymywane.

                Przemysł samochodowy, maszynowy, rolniczy - doprowadzony do upadku.

                Transport - sprzedany.

                Naród nie istnieje bo przez manipulacje POPiSu
                Polak Polakowi wilkiem.

                • 2 0

              • czas zacząć strzelać do skurczysynów

                a do watykańskich parchów w pierwszej kolejności
                bo to oni maczają paluchy w niszczeniu Polski

                • 0 3

              • Uroki państwowych spółek...

                • 1 0

      • Piekna będzie. Zarobi kto trzeba. Potem wstęga, biskup i święcenia.

        I co 500 m światła i fotoradar...

        • 2 3

      • głupio.

        Trzeba być kretynem żeby czekać na afery ! I ten taki jest !

        • 1 1

      • Przynajmniej ta ekspresówka się nie skończy w środku chronionego lasu.

        • 12 6

      • przynajmniej było przy czym te afery robić

        • 12 7

      • 0,60pln to tylko te wyznajace PiSlam dostaja. Reszta dostaje minimum 5pln za wpis.

        • 16 16

    • Wybory idą :) Czas lemingom robi sieczkę od nowa :)

      Ile lat będą te 40 km obiecywać?? Wnuki Bolka z tymi hasłami będą startować ;)

      • 3 0

    • Gratuluję ironii ;) Pozwolenie na budowę fragmentu drogi która w całości miała być

      gotowa na Euro w 2012 ;). Ten pis nie nasyła póki co na budowy ekologów wiszących na drzewach. Stoją prace przez złodziejstwo, marnotrawienie środków, złe zarządzanie itp, itp

      • 4 0

    • Dobry troll

      to martwy troll - dziekuje dobranoc ;)

      • 1 1

    • Piękny i mądry wpis! Popieram!

      • 0 0

    • Chyba rozbiór ?

      Rozbiór Polski wśród kolesi i znajomych z PSL

      • 12 7

  • Widać, że idzie w dobrym kierunku, nie ważne, że późno. (8)

    Unia widać pomaga rozwijać się społeczeństwu. Umieszcza tabliczki, kto pomógł zrealizować inwestycje aby każdy, nawet najciemniejszy obywatel widział, dlaczego w kraju są tak wielkie zmiany. U nas nikt zdrowo myślący nie poprze zielonych ludzików. Rusek przez 45 lat nie pomógł tyle, co unia w 15 lat. Ciekawe, czy Putler, gdy, uchowaj Boże, zajmie Polskę, też będzie drogi budował? A raczej ile lat będzie odbudowywał zniszczenia wojenne...
    Nigdy więcej ruskiego najeźdźcy w Polsce!

    • 156 33

    • Obywatelu !

      Jeszcze twoje i moje prapraprawnuki będą spłacać pożyczki jakie nasze wszystkie nie-rządy zaciągnęły przez ostatnie 25 lat, o ile uda im się to spłacić ? W ubiegłym roku zapłaciliśmy 52 miliardy złotych samych odsetek od tych pożyczek. Jesteśmy już od lat niewolnikami banksterów z Zachodu . Nie mamy tylko pozakładanych łańcuchów i kajdan.
      Ty wypisujesz głupoty na forum. Wyłącz TV i włącz myślenie .

      • 0 0

    • chciałbym zobaczyć jak ta unią odbudowywuje polskę po wojnie (3)

      zwłaszcza te tysiące szpitali, szkół, komisariatów...

      • 3 21

      • (2)

        ...bo Niemcy po wojnie kwitnęły, dopiero Unia je wykańcza...

        • 10 0

        • (1)

          Niemcy po wojnie dostawaly kase jak obecnie Grecja

          • 11 0

          • Tylko,ze Grecja to beczka bez dna.

            • 2 0

    • (2)

      mowi sie, ze nieprzekraczalna linia dla putina jest Bug. Tak czy inaczej, czekam na opinie PiSlamskich ekspertow, ktorzy podciagna pod ten temat sprawy stoczni wykonczonych przez Jawora i Belzebuba z Torunia

      • 19 18

      • Dla Hitlera nieprzekraczalna miała być linia Curzona

        W 1941 okazało się, że miał on większe ambicje... Gdyby nie Ukraina, jeszcze kilkanaście lat a Europa by się zupełnie rozbroiła. Kasa szłaby na wiatraki a wojsko do likwidacji. Putler nie miałby z kim walczyć. To byłby dopiero Blitzkrieg. Jednak kilkanaście lat to on mógłby się u władzy nie utrzymać, dlatego walczy teraz.
        On by się nie obraził na zajęcie całej Europy... Na dzień dzisiejszy ma spore szansę Europę podbić za to, że tyle lat wspieraliśmy go kupując przewartościowaną ropę i gaz.

        • 11 2

      • Rosjan może powstrzymać tylko Bug, Honor i Ojczyzna!

        • 12 1

  • Super (5)

    już z Elbląga dojeżdżam do centrum Gdańska szybciej niz niektórzy moi znajomi z Żukowa, Wejherowa a nawet niektórych dzielnic Gdańska. A nową ekspresówką to już będzie mistrzostwo świata he he

    • 7 3

    • Walną ci 70 km/h ustawią krokopdylki i tak pośmigasz (4)

      Nie mieszkasz w normalnym kraju ale złodziejskim POlandzie

      • 2 2

      • (3)

        No tak, bo przecież w normalnych krajach nie ma ograniczeń prędkości i nie są one egzekwowane. Szwecja, Wielka Brytania, Finlandia to zatem nienormalne kraje.

        • 0 1

        • masz rację ale nie do końca (2)

          bo w normalnych krajach autostrada
          to jest coś dwa lub trzy razy szerszego niż to co masz w Polsce,
          do tego limity prędkości są wyższe.

          W Polsce masz wąską jednopasmówkę z ograniczeniem do 70,
          w Angli masz dwupasmówkę z pasem zieleni z ograniczeniem do 110.

          Anglicy też potrafią śmignąć,
          ale oni śmigają nowym Jaguarem
          i nie jak polactwo, ile fabryka dała,
          tylko delikatnie przekraczają, o 5- 10mph
          i to tylko kiedy im się naprawde śpieszy.

          A nie kurka codziennie na waskiej drodze
          jakimś starym klekotem.

          • 1 0

          • (1)

            Masz rację,ale nie do końca. Autostrady w Polsce akurat są jak najbardziej normalne. Ale polski kierowca nawet w pasie o szerokości 3,5 metra się nie mieści,no i do tego jazda na zderzaku i zmiana pasa tuż przed maską. Autostrady 4- lub 6-pasmowe noe są potrzebne, bo i gdzie jest taki ruch, który by tego wymagał? Może w Warszawie do niektórych sypialni,ale tam akurat budują teraz szerokie drogi.

            Poza tym w PL masz wysoki limit prędkości, 140 km/h. Porównaj to np. z limitami w Skandynawii.

            • 0 0

            • gdzie jest 140? chyba jakiś najnowszy przepis.

              ruchu nie ma bo nie ma autostrad,
              wyżej d*py nie podskoczysz,
              po prostu społeczeństwo jest niemobilne
              ale nie dlatego, że nie chce,
              tylko dlatego, że nie może.

              • 0 0

  • Żuławy Wiślane (1)

    Mam nadzieję, że mosty nie zostaną zawieszone zbyt nisko nad lustrem wody w rzekach, co nie utrudni żeglugi bardziej niż ma to miejsce obecnie oraz że sama podbudowa pod drogę zostanie wykonana lepiej, niż miało to miejsce w okolicy Nowego Dworu Gdańskiego i Elbląga, gdzie już w rok (!) po oddaniu drogi do użytku, ta się zwyczajnie pozapadała!
    To są żuławy, tu wszędzie jest woda, a grunt pod budowę niestabilny,

    • 5 0

    • masz rację

      stawiasz kolację

      • 0 0

  • ciekawe kto i ile chapnął przy tym łapówy... (4)

    nie wierzę że u nas pozwolenie dostali bez posmarowania. teren lubiany przez "zielonych" i na bank smarowidło musiało być :)

    • 8 13

    • Czy to ważne (2)

      Czy tu chapnął czy tam. Czy był z PŁO czy z innego PISUARU. Nie ważne. Grunt że droga powstanie. Łapówki były, są i będą. Dawali je czerwoni, dają biali dawać będą czarni. Walić to

      • 1 4

      • (1)

        Czarni to tylko biorą.

        • 1 0

        • a to prawda

          czarna stonka ma to do siebie
          ale i na nich się but znajdzie

          • 0 0

    • Przykro ci,że nie ty, i tyle, cebulaczku ;)

      • 1 4

  • Super wiadomość! (7)

    E-7!

    • 25 4

    • (3)

      Co to jest "E-7", Panie Darku? Czy ma pan na myśli DK7 w klasie S7 w ciągu trasy europejskiej E-77?

      • 7 1

      • (2)

        to był taki skrót myślowy, zapewne
        albo wynik rozwiązania równania:
        DK7 + S7 = E77 (za DK i S podstawiamy tajne runy Egipcjan)
        5*7 + 6*7 = E77
        77 = E77 | :11
        E7 = 7 (a "7" to szczęśliwa liczba, więc się zgadza)

        • 7 0

        • myślałem, że dzielimy stronami przez E

          a potem operator magiczności
          i tada, autostrada do nieba

          tylko cenę bym zmienił

          • 0 0

        • trochę porz ądku

          w nazewnictwie. Każda droga krajowa o znaczeniu międzynarodowym posiada dwa numery krajowe ( inne w każdym państwie) i międzynarodowe takie same w całościowym przebiegu drogi. Droga o kategorii drogi ekspresowej do numeru ma zawsze dodaną literę "S" umieszczaną przed numerem Dlatego droga krajowa nr 7 tam , gdzie ma status drogi ekspresowej jest drogą S 7. Poza tym ma numer międzynarodowy E 77, który się nie zmieni. Obecnie odcinek Koszwały -Kazimierzowo jest zwykłą drogą krajową . Jak ją przebudują będzie miała nr S 7

          • 2 0

    • EEEE tam

      • 0 0

    • (1)

      Młodzi to nie kumajo!

      • 0 0

      • kumajo ale nie myslo

        • 1 0

  • Ostatnio było.. (8)

    ..że do 2017 ma być. Teraz 2018, za miesiąc 2019.

    • 23 35

    • A ja słyszałem, że miała być wybudowana do 1897 roku. (2)

      Z licznymi oberżami po drodze i sprawnie działającą sygnalizacją świetlną.

      Ps. i oczywiście scieżką rowerową i pieszą dla tragarzy.

      • 4 0

      • (1)

        Ottusk von Bismarck tak mówił?

        • 1 0

        • dwusmark się mylił

          i stworzył system emerytalny,
          który nam kością w gardle stanął

          • 0 0

    • marudy do roboty (2)

      nie marudź jeden z drugim tylko zabierz się do konkretnej roboty - a nie narzekanie na forum i puszczanie pierdów.

      • 0 0

      • ja mam urlop (1)

        puszczam pierdy ale nie narzekam

        • 0 0

        • nie pierdzi się w nowym mercedesie bydlaku

          chyba że po cichu i z włączoną klimą :)

          • 0 0

    • tylko bez czarnowidztwa proszę, (1)

      bo "Passacik" - zapewne rocznik 198x, kolesiowi o ksywie "3 spacje zamiast podpisu" rdza do reszty zeżre...

      • 8 1

      • zawsze ten odcinek

        miał być gotowy w roku 2018. Zresztą wszystko na razie idzie zgodnie z planem. Liczę, że najpóźniej we wrześniu zacznie się budowa. Na budowę mają 30 miesięcy nie wliczając okresów zimowych.

        • 1 0

  • (3)

    Tylko Alter Babke żal.

    • 32 3

    • (2)

      no właśnie. Ciekawe czy nie dało się ich jakos ominąć?

      • 1 0

      • niestety nie (1)

        po drugiej strony obecnego przebiegu dk 7 jest wzdłuż drogi kanał śledziowy. Drugi pas można zatem dobudować tylko do strony Starych Babek.

        • 2 1

        • czy ktoś ich będzie bronił?

          bo nie widzę jak sobie mają poradzić z atakiem tak zwanego "państwa".

          Chcę wiedzieć, czy dostaną godziwą rekompensatę
          bo słyszę, że jakieś żałosne grosze i dosłownie zostaną na ulicy
          bez domów i ogrodów.
          Bez niczego.

          Tak słyszę, że nasze tak zwane państwo chce ich załatwić.
          Po cichu.

          • 0 0

  • Życzę powodzenia w wytyczaniu objazdów między Gdańskiem a Elblągiem :d (7)

    • 53 12

    • Już kiedyś były... (2)

      ..., kierowcy klęli w żywy kamień, ale nikt od tego nie umarł. I siódemka powstała.

      • 25 2

      • (1)

        co to znaczy "...klęli w żywy kamień..."? powaznie pytam, nie mielismy tego w gimbazjum.

        • 7 9

        • fajne to, asymiluję ten zwrot

          gdzieś coś takiego słyszałem,
          trzeba kultywować tradycję
          ale najpierw musimy powiesić sejm, senat i kościół katolicki
          i wszystko będzie znowu dobrze

          • 0 0

    • (1)

      ja się objazdów nie boje, bo mam traktor

      • 4 0

      • nadto

        nawet w miejscach gdzie s 7 będzie pokrywać się z obecną drogą zaczną budowę od drugiego pasa. Stara jezdnia będzie ruszona dopiero po przełożeniu ruchu na nową jezdnię. Oznacza to, że przepustowość się nie zmieni. Ekspresówka pokrywa się z obecną na następujących odcinkach (Cedry Małe - mniej więcej od stacji benzynowej Lotosu przed Kiezmark, do miejsca gdzie obie jezdnie odbiją na nowy most przeze Wisłę, odcinek za Dworkiem do początku obwodnicy Nowego Dworu Gdańskiego. i odcinek za Nowym Dworem Gdańskim - gdzieś od obecnego zjazdu na Malbork do miejscowości Rakowiska - mniej więcej do tego wiaduktu stojącego w polu. Dalej droga idzie nowym śladem na południe od obecnej drogi i włącza się do starego śladu na obwodnicy Elbląga tuż przed skrzyżowaniem ze światłami . To skrzyżowanie ze światłami zostanie w ramach tego zadania zastąpione wiaduktem.

        • 2 0

    • po co objazdy

      skoro beda budowac drugą drogę obok? to nie remont, tylko całkiem nowa droga, wiec najwyzej małe mijanki beda tak jak na wczesniejszych etapach

      • 10 0

    • przecież budować będą

      praktycznie nową równoległą drogę

      • 15 1

  • (2)

    "Zadaniem tzw pisowskich amplifyierów opinii jest codzienne przeczesywanie forów internetowych, blogów, a nawet portali społecznościowych w poszukiwaniu wpisów niekorzystnych dla PiS. - Gdy takie znajduję, mam obowiązek odpowiedzieć na nie tak, aby wyglądało to na ripostę zwykłego internauty - opowiada jeden z amplifyierów. Oficjalnie PiS odżegnuje się od tej metody, ale tajemnicą nie są nawet stawki za taką usługę. Samo przejrzenie internetu każdego dnia kosztuje kilkaset złotych miesięcznie, monitoring połączony z oceną aktywności internautów to już wydatek od 3 do ok. 10 tys. złotych miesięcznie. A za usługę poszerzoną o wpisywanie profesjonalnych komentarzy zapłacić trzeba od 5 tys. do nawet 20 tys. złotych. Tyle zarabiają najlepsi - są oni praktycznie nie do namierzenia przez internautów. Tych początkujących można rozpoznać znacznie łatwiej, ponieważ zachwycają PiSem i jego Prezesem i wypisują negatywne opinie o rządzie, premierze i prezydencie RP zbyt nachalnie. Internauci są bardzo wyczuleni na wszelkie tego rodzaju oszustwa"

    • 6 1

    • ręce opadają ;) jakbym czytał komentarze ruskich trolli o Krymie, prawym sektorze

      i banderowcach. Wysoko podnioslęś granice schizy i trudno ją będzie przeskoczyć :)

      • 0 1

    • Zdziwił bym się, gdyby KTÓRAKOLWIEK partia nie miała propagandystów. No,może poza KPEiR i Polską Partią Przyjaciół Piwa.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

XC90 to model z gamy którego producenta?

 

Najczęściej czytane