• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Karty blokujące Trójmiasto?

Sylwia Ressel
8 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Propozycja Ministerstwa Infrastruktury o wprowadzeniu dla kierowców samochodów osobowych kart opłaty drogowej (zwanych winietami), za korzystanie z dróg krajowych, wciąż budzi emocje.

Do Sejmu trafił projekt ustawy o budowie i eksploatacji dróg krajowych, który reguluje kwestie. Przeciwnicy wdrożenia dokumentu w życie wskazują, że przepisy mogą doprowadzić do chaosu w miastach. Kierowcy, którzy nie będą chcieli kupować winiet, będą też omijać drogi krajowe. Nie pojadą więc na przykład trójmiejską obwodnicą, ale jeździć będą wyłącznie arteriami Sopotu czy Gdańska. A takie postępowanie grozi totalnym paraliżem aglomeracji.

Od ubiegłego roku winiety muszą mieć kierowcy samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony, jeśli podróżują arteriami krajowymi. Sprawę reguluje znowelizowana ustawa o transporcie drogowym. Wszystko wskazuje na to, że niebawem i posiadacze samochodów osobowych będą zmuszeni płacić za podróżowanie drogami krajowymi o wysokiej jakości: autostradami, arteriami ekspresowymi i szybkiego ruchu. Do Sejmu trafił bowiem projekt ustawy o budowie i eksploatacji dróg krajowych.

- Mamy świadomość, że kwestia budzi ogromne kontrowersje - powiedziała Paulina Jankowska, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury w Warszawie. - Jednak pieniądze uzyskane z winiet mają być przeznaczone wyłącznie na budowę i modernizację dróg. Sumy pozwolą starać się o pieniądze z Unii Europejskiej choćby na budowę autostrad. Żeby uzyskać takie kwoty z zachodnich instytucji, trzeba mieć jakiś wkład początkowy. Uzyskamy go właśnie ze sprzedaży winiet.

Winiety nie mają obowiązywać w obszarach zabudowanych. Natomiast będzie je musiał mieć każdy kierowca, podróżujący poza obszarem zabudowanym autostradą, arterią ekspresową lub szybkiego ruchu. Zgodnie z projektem ustawy o budowie i eksploatacji dróg krajowych, winieta roczna ma kosztować 180 złotych. Będzie ona ważna w całym kraju.

- Posiadacz winiety może poruszać się na jej podstawie po wszystkich drogach krajowych w Polsce, bez żadnych ograniczeń - dodała Paulina Jankowska. - Ale projekt przewiduje też winiety ważne tydzień lub miesiąc, odpowiednio tańsze od rocznej.

Tak więc zmotoryzowani mieszkańcy Osowy, Wiczlina czy Chwaszczyna, o ile będą chcieli szybko dostać się do Trójmiasta, a to ułatwi podróż obwodnicą, muszą zaopatrzyć się w winietę.

- Kierowcy będą więc unikać obwodnicy i pchać się na drogi zwykłe, prowadzące do centrum miasta - powiedział Bolesław R., mieszkaniec Gdańska Osowy. - No, chyba że stać ich będzie na zakup karty opłaty drogowej za korzystanie z dróg krajowych.

Przeciwni projektowi ustawy są taksówkarze.

- My chcąc nie chcąc, będziemy musieli wykupować winiety - powiedział Jerzy Szajnowicz, prezes korporacji przewozowej Super Hallo Taxi Gdańsk. - Nie powiemy przecież klientowi, że nie pojedziemy obwodnicą, jak sobie zażyczył, do którejś z dzielnic Trójmiasta, bo nie stać nas na kartę. Do tego słyszeliśmy, że taksówkarze mają ponoć płacić więcej za winiety niż zwykli kierowcy. Cały pomysł jest naszym zdaniem poroniony i absurdalny. Zdecydowanie sprzeciwiamy się wprowadzeniu kart opłat drogowych za korzystanie z dróg krajowych.

Sceptycznie do sprawy podchodzi też trójmiejska policja. Zdaniem nadkomisarza Janusza Staniszewskiego z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, nie jest wykluczone, że niektórzy kierowcy, po wprowadzeniu winiet, będą wręcz unikać przejazdu obwodnicą i podróżować innymi arteriami, zlokalizowanymi w centrum Trójmiasta. To może zaowocować korkami w miastach.

- Szczególnie przyjezdni, którzy nie wykupią winiety, mogą w ten sposób postępować - powiedział nadkom. Janusz Staniszewski. - Czy drogi w centrum Trójmiasta są przygotowane na zwiększony ruch? Okaże się, jak odnośny projekt ustawy zostanie przyjęty przez parlament i prezydenta RP i wejdzie w życie.

Kierowcy ciężarówek o masie całkowitej powyżej 3,5 tony ponoć powoli przywykli do faktu, że za podróżowanie drogami szybkiego ruchu, czy ekspresowymi muszą słono płacić. Słono, bo np. posiadacz autobusu z silnikiem nieekologicznym musi wykupić winietę za 800 złotych (roczna). Kierowca tira zaś płaci za roczną kartę aż 2200 zł.

- Kierowcy ciężarówek denerwują się, ale płacą - powiedział Krzysztof Gorczyński z Polskiej Izby Gospodarczej Transportu Samochodowego i Spedycji w Gdańsku. - Po prostu innego wyjścia nie mają, skoro muszą podróżować drogami krajowymi.

Jeśli szofer tira nie posiada wymaganej karty i zostanie przyłapany na drodze szybkiego ruchu, grozi mu kara administracyjna do 4 tysięcy złotych - sprawę reguluje ustawa o transporcie drogowym.

- Kierowcy ciężarówek często nie mają winiety - dodał nadkom. Janusz Staniszewski. - Grozi im za to mandat 200-złotowy, za brak wymaganych dokumentów.

Dodajmy, że winiety dla samochodów osobowych, w myśl projektu ustawy, mają rozprowadzać m.in. zrzeszenia transportowe, Polska Izba Gospodarcza Transportu Samochodowego i Spedycji w Gdańsku oraz urzędy pocztowe.
Głos WybrzeżaSylwia Ressel

Opinie (12)

  • a niech się zapcha!

    zapewne sytuacja nie będzie wyglądałą aż tak tragicznie jak przedstawia się w artykule bo jeżeli kogoś stać na auto i wlewanie i tak juz nietaniego paliwa to będzie go również stać nas wydanie 180 zł/rok. Ale nawet jeżeli troche z tych aut z obwodnicy wjedzie na główne ulice Trójmiasta to nasi włodarze zobaczą co to znaczy niedrożność, MEGA korki (bo korki już są), i nie będą mogli powiedzieć że "ruch jest płynny" (gdzieś taką wypowiedź słyszałem).

    Tak czy owak wprowadzenie winiet zrówna sie prawie z ociepleniem pogody wiec zapodaję - kto może - wsiadka na rowery; P

    • 0 0

  • Dobrze wiesz

    ze nie chodzi tu wcale o korki, paralize komunikacyjne i inne tego typu pierdoly. Raczej o to, ze wprowadzenie winiet to rozboj w bialy dzien, kolejny podatek jaki funduje nam nasz "kochany" rzad, na widok ktorego zbiera mi sie na mdlosci. W tym kraju nie mozna juz do nikogo miec zaufania; nawet gosciu, ktory powinien nam sluzyc jako posel czy minister mysli tylko o tym jak napchac sobie kieszenie, nakrasc jak najwiecej, bo przeciez nie wiadomo jak dlugo utrzyma sie na stolku.

    A wracajac do tego co napisales "jak kogos stac na auto i na paliwo to stac i na 180 zl/rok". Po pierwsze, dlaczego 180 zl ma zaplacic zarowno biedny wlasciciel malucha jak i bogaty kierowca jaguara? Po drugie: w mojej rodzinie sa dwa samochody choc wcale nie uwazam zebysmy byli niesamowicie bogaci - to juz 180*2.No ale przeciez stac nas. Bo my, kierowcy i posiadacze samochodow, jestesmy elitarna grupa spoleczna. Stac nas na placenie potrojnego podatku, niech rzad zna nasze dobre serca! w koncu to dzieki naszym podatkom buduja sobie swoje wille i kupuja swoje samochody. Szkoda tylko, ze oni za winiety placic nie beda musieli, tak samo jak nie placa za przejazd pociagami. Takie jest zycie w naszej wspanialej Polsce, ktora chyba do Unii ma jeszcze bardzo daleko - zabrac najbiedniejszym a dac najbogatszym. Janosik przewraca sie w grobie.

    • 0 0

  • Owce są do strzyżenia

    Jedyną grupą społeczną na którą bezkarnie można nakladać najrożniejsze podatki są posiadacze samochodów. Tylko wobec kierowców sprawnie działa aparat policyjny, straż miejska, wymiar sprawiedliwości. Na tej grupie społecznej najlepiej robi się wyniki. To dlaczego finanse państwa i nie tylko ( 5% rynku paliwowego - biopaliwa) mają być oparte o posiadaczy samochodów? Uczymy się historii w szkole po to aby poznając stany przeszłe przewidywać przyszłe. Rządzący chyba chodzili na wagary bo inaczej wiedzieliby że zabawa w podatki różnie się kończyła.

    • 0 0

  • różnie

    Różnie raczej nie u nas. W tym kraju taka zabawa może zakończyć się tylko tragicznie. Wszyscy gapią się na USA i obiecują nam że będzie tak jak tam... W tej chwili jednak zmierzamy ruchem jednostajnie przyspieszonym w stronę Ameryki pd.
    Nawet w Rosji są mądrzejsi ludzie... A nasi wspaniali politycy potrafią myśleć tylko w sposób "dziś mamy dziurę to podniesiemy podatki albo dodamy następne i dziura się zapcha". Nie myślą tylko o tym, że niedługo nie będzie kto miał tych podatków płacić. A wtedy zabiorą nam nie procencik od oszczędności tylko całe konta w bankach np.
    Winiety to jak płacenie drugi raz za już kupioną rzecz. Tylko, że jak jeden podatek sedł do kieszeni zamiast na ulice to wątpię, żeby z tym drugim było inaczej.

    • 0 0

  • 120 PLN w Szwajcarij za autostrady 180 w Polsce za... co ?

    W Szwajcarji całoroczna winieta na autostrady w całym kraju kosztuje ok 120 PLN, No ale w Szwajcarii są ciężkie warunki do budowy autostrad - góry, tunele, przełęcze, wiadukty. No i te autostrady są ! i za te 120PLN jeździsz po nich ile wlezie i ile chcesz.
    A u nas autostrad nie ma i płacisz więcej niż Szwajcar (czy ktokolwiek inny) zo coś co może kiedyś będzie. A i tak jak zbudują to będziesz musiał płacić na bramce.

    SKÓRWYSYŃSTWO PIERWSZEGO SORTU.

    • 0 0

  • podatek drogowy

    jestem za tym aby podatek płącić ale bez przesady, nie tak dawno płaciliśmy podatek drogowy, który wliczony został w cenę paliwa
    i jak do tej pory nikt w grupie złodzieji ( w rządzie) nie ujawnił ile wynosi kwota która miała być przeznaczona na utrzymanie i budowę dróg i autostrad, i gdzie te pieniądze zgineły.
    To jest czyste bandyctwo.

    • 0 0

  • Outsider i Taquilla

    SWIETE SLOWA!!

    lepiej nie dalo sie tego ujac! w rzadzie sa sami idioci nie rozumiejacy najprostszych zasad ekonomii...

    • 0 0

  • Dobrze, ale...

    Niech sobie robią te winiety, ale niech zdejmą akcyzę z paliwa. Dlaczego mam płacić za coś dwa razy ? Na dodatek za coś czego nie ma ? Najpierw niech zrobią drogi jak należy !!!!

    • 0 0

  • Banda złodziei

    Cóż tu dodać więcej.Po kilku latach okaże się że tzw. autostrad nie ma. I co. I nic złodziejom nie zrobimy. Ludzie i tak pójdą głosować na nich, tak jak było dotychczas.

    • 0 0

  • asia

    winiety to skandal niedługo w naszym kraju będziemy płacić za wejście do parku może jeszcze za oddychanie świerzym powietrzem.na zachodzie odchodzi się od winiet a u nas odwrotnie - Polacy głupi naród zawsze pakujemy się w jakieś g... zarabiam 700 zł mamy z chłopakiem samochód nie stać nas na płacenie winiet, benzyna, opłaty za auto, naprawy - jesze 200 zł za jakiś wymysł. rząd trzeba zmienić to będą pieniądze na budowy dróg a nie torturować właścicieli aut- podkreślam że nie wszyscy zmotoryzowani mają za dużo pieniędzy

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Wystawa amerykańskich aut zabytkowych "Made in USA 2"

zlot

Ogólnopolski Zlot Mercedesów Rumia 2024

zlot

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakie oznaczenie na stacjach benzynowych ma paliwo przeznaczone do silników diesla?

 

Najczęściej czytane