• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kłopot z parkowaniem przy urzędach

Maciej Naskręt
24 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Parking przy ul. 3 Maja. Trudno tu znaleźć w dzień powszedni wolne miejsce. Parking przy ul. 3 Maja. Trudno tu znaleźć w dzień powszedni wolne miejsce.

Kierowcy, udający się w okolice administracyjnego centrum Gdańska, nie mają gdzie parkować samochodów. Rozwiązanie jest, ale drastyczne - rozszerzenie strefy płatnego parkowania. Czy warto je wprowadzić?



Czy w obrębie Nowych Ogrodów powinna być Strefa Płatnego Parkowania?

Kierowcy to właściciele firm, budowlańcy, prawnicy, ale przede wszystkim mieszkańcy. Często biorą dzień urlopu, by załatwić pilne sprawy, które im się w ostatnim czasie nawarstwiły. Nie wyobrażają sobie dojazdów do urzędów, sądów lub szpitali bez użycia samochodu. Niestety, tracą cenny czas, szukając wolnych miejsc na parkingu przy ul.: 3 Maja zobacz na mapie Gdańska, Strzeleckiej zobacz na mapie Gdańska, Pohulanka zobacz na mapie GdańskaNowe Ogrody zobacz na mapie Gdańska. Urzędowe placówki nie ułatwiają kierowcom parkowania ani trochę. Ci więc się wściekają.

- Udając się do gdańskiego sądu lub urzędu, samochód zostawiam zazwyczaj na Biskupiej Górce, bo dopiero tam są wolne miejsca, których od godz. 8 do godz. 16 brak na parkingu przy ul. 3 Maja. To tajemnica poliszynela, że miejsca zajmują tu urzędnicy i pracownicy pobliskiego szpitala i sądu. Jeśli się bardzo spieszę, korzystam z płatnego parkingu. Tam są miejsca zawsze, bo żaden pracownik pobliskiej placówki przecież tam nie zaparkuje - mówi pan Antoni, właściciel firmy.

Teren administracyjnego centrum Gdańska jest już mocno zagospodarowany. Nie ma wiele miejsca na rozbudowę istniejących parkingów. Urzędnicy z magistratu, widząc, jak trudna jest sytuacja z parkowaniem, zagwarantowali nawet dodatkowe miejsca na wydzielonym parkingu (tuż za szlabanem). Niestety, mało który kierowca wie o ich istnieniu. Na dodatek jest tam zaledwie siedem stanowisk, w tym dwa dla osób niepełnosprawnych i jedno dla kierowcy z dzieckiem.

- Siedem miejsc to kropla w morzu potrzeb. Trzeba poszerzyć ten parking co najmniej do trzydziestu stanowisk - mówi pan Łukasz, mieszkaniec Stogów, który przyjechał samochodem załatwić sprawę w dziale obsługi mieszkańców.

Identyczna sytuacja jest przed Szpitalem Wojewódzkim i pobliskim sądem.

Samozwańczy parkingowy opowiada o parkowaniu przy ul. 3 Maja.



Władze miasta wprowadzały strefy płatnego parkowania głównie w celu zapewnienia rotacji samochodów. Przykładem jest tu parking przed Gdańskim Uniwersytetem Medycznym przy ul. Dębinki zobacz na mapie Gdańska.

Czy, idąc za tym przykładem, radni powinni uchwalić nowy obszar strefy płatnego parkowania, obejmujący okolicę Nowych Ogrodów? - Jestem przeciwnikiem pobierania opłat za parkowanie, ale właśnie tu strefa mogłaby wyjątkowo pomóc kierowcom i petentom. Trzeba by ją wprowadzić w całej okolicy. Miejsca się na pewno zwolnią - komentuje pan Łukasz.

Co na to wszystko władze Gdańska? - Pomysł jest ciekawy. W przyszłym tygodniu sprawdzę, co można w tej sprawie zrobić. Problem jednak w tym, że niewiele miejsc postojowych nadaje się do zakwalifikowania do Strefy Płatnego Parkowania. Pozostaje nam jedynie parking przy ul. 3 Maja i przed sądem. Może się okazać, że miejsc objętych opłatą będzie niewiele - mówi Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska.

Jak poszukiwanym dobrem luksusowym są miejsca postojowe w okolicy ul. Nowe Ogrody, można przekonać się na płatnym parkingu przy ul. 3 Maja. Parking zawsze w niemal 90 proc. zajęty jest przez samochody. Kierowców nie odstrasza cena - 3 zł za godzinę postoju.

Trudno zaparkować samochód przy sądzie... Trudno zaparkować samochód przy sądzie...
.. i Szpitalu Wojewódzkim. .. i Szpitalu Wojewódzkim.
Masz inny pomysł, jak rozwiązać problem parkowania w okolicy Nowych Ogrodów? Napisz do nas e-mail: m.naskret@trojmiasto.pl

Opinie (166) ponad 10 zablokowanych

  • Ja nic nie mówię, ale ci wszyscy wspaniali przedsiębiorcy co tutaj się skarżą, to gdyby zamiast marudzić przeznaczyli ten czas na spacerek od tramwaju do urzędu zamiast tracić czas na forum to by było ok. Ale na urzędników, że w necie siedzą, to wrzucają bez zażenowania.

    • 1 5

  • PARKING PRZY II U.S. (1)

    NA UL. KOLOBRZESKIEJ, II-GI URZĄD SKARBOWY - NIE MA WOGOLE MIEJSC PARKINGOWYCH. CHCESZ COS ZALATWIC - ZAPARKUJ SOBIE 400M DALEJ POD HIPERMARKETEM I DOJDŹ TE 10-15MIN. A MOŻE Z LASKI SWOJEJ URZEDASY ZACZELIBYSCIE PARKOWAC SOBIE TAM, A TEN KAWALEK PLACYKU ZA SZLABANEM, KTOREGO TAK BARDZO PILNUJECIE ODDALIBYŚCIE PETENTOM!! TO JEST SKANDAL, XXI WIEK OLBRZYMI URZAD I NIE MA PARKINGU!!!

    • 6 2

    • jeszcze nie widziałem ulicy, która by miała 400 m szerokości:)
      tam masz maksymalnie 40 m:)

      • 0 0

  • ...

    Dobre rady wujcia Łukasza...
    "trzeba poszerzyć parking"....
    No wymyślił...

    • 2 0

  • buhahaha

    Super pomysł, Super władze, Super partia

    • 2 0

  • Proponuje likwidację DARMOWEGO STRZEŻONEGO parkingu (2)

    dla urzędników na terenie urzędu miejskiego. Pan Adamowicz promuje i popiera dojazdy do pracy swoich pracowników, gdy jego chlebodawcy czyli my PETENCI urzędu mamy problem z parkowaniem i musimy za niego płacić. Proponuję strefę płatnego parkowania najpierw rozszerzyć na teren urzędu, aby pracownicy-urzędnicy musieli płacić - bez zniżek i abonamentów. Miejsce dla petentów zrobi się na terenie urzędu, i nawet niech będzie płatne, lub bezpłatne dla osób załatwiających urzędowe sprawy. Niech urzędnicy zaczną porządki i płatne parkowanie od siebie.

    • 9 0

    • (1)

      A skąd będziesz wiedział kto załatwia urzędowe sprawy? Bo ja ci na 100% zagwarantuję, że te miejsca byłby przez całe dni zajęte przez te same samochody ale jakbyś komuś zwrócił uwagę to oczywiście coś w urzędzie załatwia i pewnie podwoził babcię w stanie przedzawałowym.

      • 0 0

      • Przy wyjeździe jest szlaban, wystarczy przepustka z podbitym wydziałem gdzie załatwiało się sprawę. Proste i skuteczne.

        • 0 0

  • Powiem wam, jak rozwiązałem problem z parkowaniem. Oto patent: (2)

    Wysłałem żonę na prawo jazdy i zabieram ją z sobą, staję tak, że blokuję jakieś auto/a i sobie idę, jesli nadejdzie kierowca zablokowanego auta, żona jedzie kawałek do przodu czy do tyłu.

    Korzysci są spore, żona ma zajęcie i podróże... nie płacę za parkometry i wszędzie mogę zaparkowac... dodatkowo, mam stróża samochodu...

    a gdy mi się nie chce wracac do wozu np. z Długiej na parking przy U.M , dzwonię i bryczk podjeżdża na np. Ogarną, w podwórka, tuż obok Długiej...

    Mam wiele patentów na różne sprawy i okazje :-)

    / o właśnie się obudziłem w tramwaju na zajezdni:p/

    • 0 0

    • Korzysci są spore, żona ma zajęcie i podróże... (1)

      buahahahahaha na bank jest wdzięczna za te podróże które bawiąc uczą, ucząc bawią....

      • 0 0

      • :-))

        :-))

        • 0 0

  • Powiem wam tak! I zapamietajcie to sobie raz na zawsze! Uwaga !:

    Zauważcie, że kłopoty z parkowaniem są tam, gdzie urzedują wasi "słudzy" = panowie urzędnicy - mają was w d...ach i dlatego olewają wasze problemy, łącznie te z parkingami, wpierw on musi miec miejsce a ty dymaj na piechotę.

    Zauważcie, że nie ma kłopotów z parkingami tam, gdzie chcą od was kasę - np. przy hipermarketach - zaczynacie łapac ?

    Należy dac kopa 97% urzędnikom i ograniczyc ich zakres władzy o 97%

    Wtedy będzie w Polsce AMERYKA.

    Urzędnicy / per saldo/ = kajdany i pasożyt Narodu & kamień u szyi Polaka.

    • 4 0

  • przy kazdym urzedzie czy szpitalu powinny byc parkingi bezplatne

    • 3 0

  • a na dembinkach kasuja 10 zł za godzine. w szpitalu. (1)

    dyrekcja kase robi na samochodach.

    • 1 0

    • a swoje parkingi, ktre ma od miasta, poddzierżawia na płatne parkingi i szmal leci

      a AMG MA już prawie 300 banik długu , dyrektorzy mają się świetnie!

      • 0 0

  • komu się chce iść pieszo kilometry kiedy ma samochód? (2)

    uważam, że miejsca parkingowe przed wszystkimi urzędami, sądami, szpitalami i innymi publicznymi placówkami gdzie mieszkańcy miasta pojawiają się z musu a nie dla kaprysu powinny być z założenia bezpłatne.
    Jeśli to jednak niemożliwe to opłaty powinny być niewielkie (rzędu 1-2zł/godz).
    Wydaje się oczywistym rozwiązaniem budowanie dużych parkingów podziemnych przy takich placówkach.
    Ludzi jeżdżących samochodem jest coraz więcej. Często 2 samochody na 1 rodzinę i sytuacja sama się nie rozwiąże, z pewnością będzie gorzej.
    Palącym problemem są też parkingi osiedlowe. Osobiście codziennie walczę o miejsce pod blokiem przy ul.Chłopskiej na Przymorzu,
    zdarza się że trzeba parkować na chodniku lub odjechać parkować daleko od domu i to jest absurd.
    Miasto powinno finansować lub się składać ze spółdzielniami na budowę parkingów podziemnych również na osiedlach, bo nie ma co liczyć że ludzie przestaną mieć samochody, skoro nie da się wyżyć z jednej średniej pensji a tak trudno o pracę blisko domu i często ludzie dojeżdżają w odległe tereny żeby zarobić na życie.

    • 6 0

    • (1)

      Komu chce się iść pieszo kilometry kiedy ma samochód? Raczej komu chce się wszędzie pakować samochodem kiedy wie że nie ma gdzie zaparkować.

      • 0 2

      • co za pytanie...komu chce się wszędzie pakować samochodem kiedy wie że nie ma gdzie zaparkować.

        pakujemy się samochodem w miejsca beznadziejne bo są takie czasy, że trzeba się ciągle spieszyć i załatwiać milion spraw naraz, liczy się na to miejsce parkingowe bo nie ma innego wyjścia a mając ze sobą większy bagaż, laptopa, dokumenty i nie wiadomo co jeszcze jazda komunikacją miejską szybko z jednego końca miasta na drugi jeśli mamy np. do 9.30 przed pracą załatwić przedszkole, lekarza, urząd miejski i zus jest nierealne!
        Ile razy się zdarzyło, że planowany w rozkładzie autobus czy tramwaj wcale nie przyjechał, po za tym jazda komunikacją jest uciążliwa z powodu głupio zaprojektowanych autobusów i tramwajów którymi projektant na bank nie jeździ bo by go zadeptali w tym wąziutkim jednoosobowym przejściu. Spróbuj wziąć do jednej ręki jedną siatkę z zakupami do drugiej coś innego i stań w przejściu albo usiądź naprzeciwko (bo spryciarz wymyślił że już nie ma miejsc jedno za drugim) innej osoby z siatami pomijając że nie ma co z nogami zrobić i każdy je wykrzywia jak może żeby się zmieścić, kaszlą na ciebie i kichają to już nie wysiądziesz tak łatwo bo przejście które ma z 40cm będzie zastawione innymi osobami.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

"Bez gwiazdy nie ma jazdy" - to powiedzenie tyczy się której marki?

 

Najczęściej czytane