• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kochamy BMW i auta niemieckie. Używane

Oprac: Mart
20 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
BMW serii 3 - gwiazda wśród samochodów używanych. BMW serii 3 - gwiazda wśród samochodów używanych.

Na polskim rynku samochodów używanych niezmiennie królują marki niemieckie. Polacy szukający auta najczęściej wybierają modele BMW, Opla lub Audi - wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez ekspertów Motoraportera, którzy sprawdzili, jakie samochody kupują na rynku wtórnym nasi rodacy.



Motoraporter to ogólnopolska sieć ekspertów sprawdzających samochody przed zakupem, na życzenie klientów. Na podstawie sprawdzonych samochodów firma publikuje analizy zebranych danych. Co wynika z najnowszego raportu?

Jaką kwotę możesz przeznaczyć na zakup samochodu używanego?

Kupujesz używane auto? Zobacz na co uważać

- Ponad 80 proc. sprzedawanych w Polsce samochodów, które sprawdziliśmy pochodziło z importu - wyjaśnia Marcin Ostrowski, prezes Motoraportera. - W 2013 roku, aż 37 proc. sprawdzanych przez nas samochodów pochodziło właśnie z Niemiec. Ta tendencja utrzymuje się na stałym poziomie. Ciekawostką jest natomiast, że w ciągu ostatniego półrocza odnotowaliśmy prawie dwukrotny wzrost sprawdzanych samochodów pochodzących ze Stanów Zjednoczonych. W naszym raporcie podsumowującym pierwsze półrocze 2013 roku odsetek aut z USA wynosił 6 proc., obecnie znajduje się na poziomie 10 proc.

Najczęściej poszukiwanym modelem wśród aut używanych w 2013 roku jest BMW Seria 3. Na drugim miejscu znalazł się Opel Astra, a trzecie i czwarte miejsce zajęło odpowiednio Audi A6 i A4. Pierwszą piątkę zamyka Ford Mondeo.

Preferencje kupujących nieco się zmieniły w stosunku do pierwszego półrocza 2013 roku. Wtedy wśród klientów Motoraportera dominował Opel z modelami Astra i Corsa. BMW Serii 3 znajdowało się dopiero na trzecim miejscu. Honda CivicNissan Patrol zamykały pierwszą piątkę najpopularniejszych modeli.

W kategorii popularności w ramach konkretnej marki bezkonkurencyjny okazał się Jeep Grand Cherokee, który cieszył się zainteresowaniem wśród 85 proc. poszukujących auta tej marki. Nieco niżej znalazły się Ford Mondeo i Mazda 6 z wynikiem na poziomie 50 proc.

- Klienci Motoraportera najczęściej wybierają nadwozie typu SUV. W zeszłym roku aż 35 proc. kupujących było zainteresowanych takim autami - wyjaśnia Marcin Ostrowski. - SUV-y są na naszym rynku stosunkowo od niedawna, ale sukcesywnie podbijają serca Polaków. Do tej pory wśród ofert samochodów używanych pojawiały się modele relatywnie nowe, a co za tym idzie - drogie. Teraz zaczyna się to powoli zmieniać. Używane SUV-y mają coraz atrakcyjniejsze ceny, a co za tym idzie - cieszą się coraz większą popularnością.

Polacy upodobali sobie także praktyczne i funkcjonalne nadwozie typu kombi. W 2013 roku 27 proc. wśród wszystkich klientów zamawiających usługi wykonania oględzin i sprawdzenia samochodu w Motoraporterze wybrało właśnie ten model nadwozia. Na trzecim miejscu znalazło się nadwozie typu hatchback (18 proc.) i sedan (15 proc.). Mniej praktyczne coupe i cabrio cieszyły się dużo niższym zainteresowaniem.

W 2013 roku szukaliśmy modeli w średnim wieku, młodsze roczniki cieszyły się nieco mniejszym zainteresowaniem. Samochodami wyprodukowanymi pomiędzy 2001 a 2010 rokiem interesowało się 68 proc. nabywców. Największym zainteresowaniem cieszyły się samochody 3-7 letnie. Wybierało je 35 proc. badanych. Mniej, bo 24 proc. kierowców decyduje się na auta nowe, wyprodukowane po 2011 roku. Samochody starsze niż 13 lat cieszyły się znikomym zainteresowaniem, oscylującym na poziomie zaledwie 8 proc.

Zdecydowana większość badanych samochodów, bo aż 79 proc. miała przebieg powyżej 100 tys. km. Warto pamiętać, że jest to przebieg deklarowany, ponieważ aż w 44 proc. przypadków ekspert Motoraportera sprawdzający samochód przed zakupem na zlecenie potencjalnego kupującego miał podstawy sądzić, że licznik został cofnięty przed sprzedażą. Pół roku temu odsetek ten wynosił 40 proc.

- Pomimo niekorzystnych cen oleju napędowego samochody z silnikami diesla nadal cieszą się minimalną przewagą wśród osób zlecających nam inspekcję samochodu. W 2013 roku ten rodzaj paliwa wybierało 60 proc. naszych klientów - wyjaśnia Marcin Ostrowski. - Największą popularnością cieszyły się modele z silnikiem o pojemności nieprzekraczającej 2 litrów. Ma to związek z przepisami akcyzowymi obowiązującymi w Polsce. Na samochody sprowadzane z terenu UE nałożona jest akcyza, której wysokość uzależniona jest właśnie od pojemności silnika. Jej wielkość to 3,1 proc. wartości auta dla modeli z silnikami o pojemności do dwóch litrów, dla większych jednostek przewidziano stawkę na poziomie 18,6 proc., co skutecznie zniechęca większość nabywców kupujących auta sprowadzane do Polski.

Nieduże silniki cieszyły się popularnością wśród 50 proc. szukających. Przy większych pojemnościach popularność znacznie spadała. Jednostki o pojemności 2,1 do 3,0 litra wybierało już tylko 35 proc. nabywców, silniki powyżej trzech litrów pojemności cieszyły się zainteresowaniem wśród zaledwie 15 proc kupujących.
Oprac: Mart

Opinie (166)

  • ...... wieśniaki i dresiarstwo - to są właśnie auta dla nich !!

    BMW - Bardzo Mały Współczynnik .... inteligencji !

    • 3 6

  • dziwi brak Mercedesa, dlaczego? (9)

    • 6 6

    • (6)

      Bo tym na świecie jeżdżą stare dziadki w kaszkietach a takie osobniki w Polsce wybierają Skody. Ot co.

      • 3 5

      • no wlasnie blad i stereotyp (5)

        przejedz sie kiedys mesiem a bedziesz wiedzial, dlaczego powinno wybierac sie to auto

        • 3 2

        • (4)

          Wyobraź sobie, że jestem na bieżąco ze wszystkimi markami segmentu premium i od wielu lat świadomie wybieram BMW po wcześniejszych odwiedzinach w kilku różnych salonach różnych producentów, jazdach próbnych itp. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że pewnie to kwestia przyzwyczajeń czy gustu, bo mam znajomych na podobnym poziomie finansowym i jeden woli Audi, drugi Mercedesa a trzeci Jaguara. Mi odpowiada BMW.

          • 1 2

          • Jaki un jest bogaty! Ja cie! Klękajcie narody!

            • 2 0

          • (2)

            Tak, jeździesz furą za ponad 500 koła i na forum przekomarzasz się z gimbusami. Kierowco BMW zmień psychiatrę , bo Cię oszukuje.
            Normalny człowiek, jak ma furę za pół bańki, zarobił na nią uczciwie ciężką pracą, to (1) nie chwali się takimi rzeczami, (2) nie licytuje się ile kosztują opony do takiego auta, bo dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, a już na pewno nie w takim miejscu o oponach za 2-3 tys. Euro. Więc albo jesteś wielkim ściemniaczem, albo najzwyklejszym burakiem.

            • 8 0

            • (1)

              Widać mało znasz ludzi. Niby dlaczego nie mogę sobie w wolnej chwili popisać "na forum"? A do psychiatry jeszcze nie chadzam :) Co do opon - skoro jeden z drugim nie wiedzą ile kosztują opony to im najzwyczajniej wyjaśniłem temat, to wszystko. Żadnej licytacji tam nie widzę.

              • 0 3

              • a ja do swojego zdechłego passata leje ropę od ruskich za trzy złote. I co? Zatkało kakało?

                • 3 0

    • (1)

      spróbuj utrzymać zwłaszcza awaryjnego okulara .... to kupują tylko ludzie chorzy na głowę albo zjezdżone szroty na taxach jeżdżą

      • 5 3

      • porzadnego mesia kupisz za 40k rocznik 2004, 2005

        • 1 5

  • jestem rozczarowany (2)

    gdzie VW Golf i Passat?

    • 3 4

    • (1)

      Na złomowisku historii.

      • 4 7

      • Osiol z bmw.

        • 4 1

  • (2)

    tylko Holden się liczy w 3Mieście, szybki i niepowtarzalny

    • 1 2

    • mam takiego 3 rok, sprowadzilem go w styczniu 2011 z Australii (1)

      • 1 0

      • Po naszemu - Opel GM

        • 2 1

  • Polska mentalność to tanie i dobre - handlarze im to dostarczają a prawda jest taka ze większość stać na logana czy fabie

    Niestety stare auta wyższej klasy to duże koszty utrzymania do tego dochodzą cofnięty liczniki i opinie o niektórych markach są bardzo wypaczone. Sam mam Passata CC kupiony nowy z krytykowanych silnikiem 2.0 t i skrzynia DSG. 3.5 roku żadnych awarii zmiana oleju na czas rownież w skrzyni i auto smiga ale ma już 70 tys km za 2-3 lata wyślę go do Pl z tym samym przebiegiem żeby nie zachwiać proporcji 12 letniego auta i 160 tys przebiegu jakie widzę w ogłoszeniach

    • 5 0

  • Zawsze starałem się unikać stereotypów (9)

    Ale im więcej jeżdżę, tym więcej widzę - matołów w beemce.

    • 15 9

    • (8)

      Ja widzę tyle samo matołów w Skodach, Wieśwagenach, Hondach i każdej innej marce.

      • 6 7

      • Bo swoj sowejgo zawsze pozna ;-) (7)

        Twoj podpis mowi o Tobie wszystko.
        Wlasnie Tacy jak Ty obrzydzili mi ta marke - podobnie jak Audi.

        • 5 5

        • (6)

          No widzisz, mnie w przeciwieństwie do ciebie nie interesują stereotypy i wybierając samochód kieruję się przede wszystkim własnym interesem, upodobaniami czy przyzwyczajeniami a nie opiniami kilku gamoni na temat kierowców danej marki. Zwłaszcza, że te opinie pochodzą z reguły od ludzi, którzy nowe BMW widzieli jedynie na stronie WWW producenta. A to, że w Polsce 20-letnimi BMW (a w zasadzie tym co z nich jeszcze zostało) jeździ kilku dresiarzy? Kicham na to, bo ja jeżdżę nowym BMW a chodzę przeważnie w garniturze. Tak więc średnio mnie interesują jakieś dyrdymały wyssane z brudnego palucha.

          • 4 8

          • Nie kieruje sie opiniami kilku gamoni (5)

            tylko wlasnymi - tym co widze.
            Do niedawna mieszkalem w domu szerewoym, gdzie mialem sasiada ktory co kilka dni jezdzil innym autem. Zawsze bylo to BMW albo Audi. Rozni koledzy / znajomi do niego przyjezdzali. Ludzie ktorych raczej nie chcialbym spotkac gdziekolwiek nie mowieac o ciemnej ulicy. Jakimi samochodami przyjezdzali to mowic nie musze.
            No i takie wlasnie doswiadczenia odpychaja mnie od aut robionych przez BMW czy Audi.
            Nie twierdze ze to sa zle auta - chciaz mi sie nie podobaja bo sa agresynwe, a ja agresorem nie jestem.
            Ale twierdze ze nie kupie takiego auta bo moglbym byc kojazony z grupa ludzi ktora szczegolnie sobie upodobala te marki.

            • 1 4

            • (3)

              Rozumiem. A bułki jesz? Bo podejrzewam, że bandyci czy inny podejrzany element też jedzą pieczywo, więc byłbyś niekonsekwentny gdybyś robił to samo co oni :) Mógłbyś przez to być kojarzony ze "środowiskiem" ;) Reasumując - nie ma co się oglądać na innych tylko robić swoje.

              • 3 5

              • Robie swoje (2)

                czyli unikam kontaktu z marginesem na tyle ile moge. Dlatego unikam wyprozniania, bo przeciez bandzioey tez "s****a", a ja sie z nimi nie bede utozsamial.

                W tym watku wypowiadasz sie w miare logicznie ale inne Twoje wypowiedzi typu :



                "Bo tym na świecie jeżdżą stare dziadki w kaszkietach a takie osobniki w Polsce wybierają Skody. Ot co.

                kierowca BMW"



                zdradzaja Twoje prawdziwe oblicze - typowego kierowcy BMW. Nie koniecznie znaczy to czlowieka odzianego w stroj sportowy - ale "dresa" w sposobie myslenia, uwazanie sie za kogos lepszego bo ma sie te 5 zl (czesto zarobione nieuczciwie ) wiecej.

                Jak to kiedys ktos ujol - BMW to stan umyslu.

                • 4 3

              • (1)

                Widzę, że termin ironia jest ci obcy ;)

                • 2 4

              • Sprawdzilem w slowniku

                i juz wiem co to ironia.

                Normalnie przekonales mnie ze BMW to jednak marka dla ludzi inteligentnych, powiedzial bym nawet wybitnych w swej inteligencji. Moze taki nie jestem, ale kto mnie tam roszyfruje jak zasiade za kierownica takeigo auta.
                Jutro lece kupic - i nie starego szrota tylko takiego za conajmniej 500 tys - zeby bylo jasne ze nie jestem kmiotem i ze mnie stac.

                • 1 1

            • zapomnialem napisac ze auta ktorymi poanowie jezdzili to byly zawsze najnowsze modele. Nie hanbili sie jakimis starymi ruplami.

              • 0 0

  • Nowe a po co? (7)

    Jaki jest sens kupowania auta za więcej niż miesięczna pensja? Ja się trzymam tego przelicznika i jeżdżę, gdzie chcę tak samo jak ci co się zakredytowali na nowego Logana czy Lexusa. No, prawie wszędzie, bo nie jeżdżę do warsztatów :-D Klocki hamulcowe sam sobie wymieniam w garażu i nie potrzebuję do tego podpinać komputera.

    • 3 4

    • "Jaki jest sens kupowania auta za więcej niż miesięczną pensję?" Hahahahaha, no nie mogę. Wiesz, jeszcze zależy ile miesięcznie zarabiasz, ale zakładając, że zarabiasz powiedzmy 10tys. zł miesięcznie to marne auto widzę za te 10 koła. Ludzie kupią tanie graty a potem żal im nawet na nowe opony "no bo przecież wartość samochodu wzrośnie dwukrotnie" i jeżdżą takimi zdezelowanymi padlinami, że aż głowa boli. Nie tędy droga, kolego.

      • 0 1

    • (5)

      Jeździsz tak samo? Szczerze wątpię, bzdury wypisujesz. To tak jakby ktoś powiedział, że taki sam jest seks z gorącą 20-latką i np. z jakąś pomarszczoną 60-latką.

      • 7 1

      • Tak samo (4)

        Tylko bez bajerów takich jak elektryczne szyby, ESP czy wbudowane navi. Potrzebne mi to jak świni siodło. Zbędne d*perele zwiększające tylko masę auta i potencjalne źródła awarii. A jak czegoś nie ma, to się nie popsuje, nie? ;-)

        • 1 6

        • (3)

          Wychodzę z założenia, że trzeba sobie życie ułatwiać a nie utrudniać. A że czasem się coś zepsuje? To normalne - się wymieni i tyle. Komfort kosztuje a ja nie jestem masochistą, żeby sobie utrudniać. Elektryczne szyby, nawigacja czy ESP to standard i to już od 10 lat bym powiedział. Dzisiaj są znacznie ciekawsze, nowocześniejsze i bardziej umilające jazdę gadżety.

          • 4 1

          • Zgadzam się (2)

            Z tym, że ja w samochodzie nie mieszkam (od tego mam duży dom) ani nie pracuję (od tego mam biuro) a samochód to tylko moje narzędzie do przemieszczania się. Komfort mi w nim niepotrzebny, bo ten zapewnia mi dom, ale wymagam, żeby samochód sprawnie przewoził moje 4 litery, pasażerów i bagaż z punktu A do punktu B. Sprawnie, czyli bezawaryjnie i niedrogo (w zakupie i eksploatacji). Takie warunki spełniają obecnie jedynie dobrze utrzymane auta w wieku 15-20 lat. Zaprzeczysz?

            • 1 5

            • Oczywiście, że zaprzeczę. Bo nowoczesnym samochodem też sprawnie poruszam się z punktu A do B i robię to w zdecydowanie przyjemniejszych warunkach niż w aucie, które ma 10 lat czy (o zgrozo) jeszcze więcej. Po 3-5 latach użytkowania nowego samochodu przesiadam się do kolejnego nowego, więc też poruszam się bez problemów czy awarii. A że drożej? Drogo to pojęcie względne.

              • 3 1

            • NIKT kto jeździ nowoczesnym, dobrze wyposażonym samochodem nie przesiądzie się do jakiegoś starocia. Także nie próbuj wszystkich przekonywać, że stary strucel to super autko, ale przełam się i sobie zamów nową furkę,

              • 5 1

  • Na onecie nie pierwszy raz znalazłem artykuł, ktory byl wczesniej na trojmiasto pl

    moto.onet.pl/raporty/ulubione-samochody-uzywane-polakow/3gjr7

    • 0 0

  • Jest taki jeden solar dresiarz stary w Oliwie co handluje czesciami BMW i pruje je za domem (7)

    Chyba na Derdowskiego. Obstawia sie Merolem S i Beemka a z tylu zlomowicho, poprute graty. Nazywaja go na dzielni "Zlomiarzem Bmw". Pruje te zlomy na czesci i tylko kurier podjezdza albo na lawetach szroty. Widac z tego,ze te szroty sie psuja na umor. BMW to stan umyslu w dresach.Nic wspolnego z kulura.

    • 22 21

    • a skad wiesz ze on tam jest ? (1)

      pewnie chciales przypasowac sobie przód od bmw do swojego starego cifa ?!

      • 1 0

      • zakosił gościowi dywaniki do swojego civica

        uszyje sobie teraz z nich gustowne pokrowce na siedzenia

        • 3 0

    • Dawno się tak nie uśmiałem :D

      • 5 2

    • elita to młotki w kapturach (1)

      w agrotuningowanych Civicach 1.3. Filltr stożkowy i końcówka na dziurawym tłumiku no i oczywiście antena cb na magnesie.Łyse opony ułaywiają efektowny start spod świateł.

      • 20 3

      • to są już slicki więc racja

        a tuning profesjonalnie przeprowadzony u znanego tunera TESCO

        • 7 1

    • chyba strułeś

      sobie mózg od nadmiaru sushi

      • 5 5

    • a morelowi hondziarze ze spalonymi frytkami na fotelu pasażera to intelektualna elita?

      tyle ze ja w przeciwieństwie do ciebie nie generalizuje i do jednej szuflady wszystkich nie wrzucam

      • 12 3

  • z naszymi zarobkami to raczej Dacie w kredycie na 25 lat (5)

    • 42 8

    • Jak ktoś zarabia 400 euro miesięcznie to powinien sobie kupić co najwyżej bilet miesięczny na autobus a nie żaden samochód. Potem zaczyna się kombinowanie, bo nie stać ludzi na poprawne serwisowanie i ze wszystkim mają problem - z hamulcami, z zawieszeniem czy nawet z oponami.

      • 9 6

    • problem (3)

      Rozumiem, że są tacy jak ty i nic do was nie mam, pensja nie wplywa na moja ocenę innych ludzi. Ale jednak z takimi zarobkami nie powinieneś kupować samochodu, to by znacznie podniósł Twój standard życia. Samochód wiele kosztuje i powinni go mieć ludzie o wyższych zarobkach. Dla biedniejszych jest tylko niepotrzebny obciazeniem

      • 9 5

      • (1)

        czyli chcesz pozbawić aut połowe jak nie więcej zatrudnionych Polaków
        w imię czego?
        czy za zabrane im pieniądze ktoś im zapewni sprawną komunikację? (by o opiece zdrowotnej nie wspomnieć)

        • 3 5

        • przecież nie napisał że chce ich pozbawić

          tylko udzielił mu rady :D
          co ma do tego opieka zdrowotna?

          • 4 0

      • pewnie tak ale mam duży dom poza miastem i musze jakoś dojeżdzać

        • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest borygo?

 

Najczęściej czytane