- 1 A1: kierowcy wciąż mylą się na bramkach (293 opinie)
- 2 Wielkie motoryzacyjne święto przy stadionie (11 opinii)
- 3 7 mln zł na remont ulic "starego" Chwarzna (40 opinii)
- 4 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (369 opinii)
- 5 Koniec z alkoholem na stacjach? (49 opinii)
- 6 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (378 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/22/300x0/22785__kr.webp)
Telefon z nietypowym zgłoszeniem odebrali funkcjonariusze Referatu Chełm. Dzwonił zdenerwowany właściciel samochodu renault twingo, zaparkowanego przy ul. Jabłońskiego. Pilnie prosił o pomoc twierdząc, że podczas uruchamiania pojazdu usłyszał miauczenie kota dobiegające z okolicy silnika. Właściciel auta odkrył chwilę póxniej, że w komorze silnikowej zakleszczony został paskiem klinowym kot.
Wcześniej szukał pomocy u weterynarza oraz w schronisku dla zwierząt, w końcu zadzwonił po Straż Miejską. Po błyskawicznym przybyciu na miejsce, strażnicy miejscy - po wyraźnym przyzwoleniu właściciela pojazdu - przecięli pasek klinowy i uwolnili uwięzionego kota.
Oswobodzony kociak w nienaruszonym stanie natychmiast uciekł na pobliskie podwórko. Tak błyskawiczna ucieczka i dobre zdrowie puszystego "uczestnika wypadku" ucieszyła zarówno funkcjonariuszy, jak i właściciela pojazdu. Strażnikom miejskim pozostała satysfakcja z pozytywnie załatwionej interwencji oraz szczere podziękowania właściciela auta. Pechowemu kierowcy na pamiątkę pozostał przecięty pasek klinowy oraz w konsekwencji wizyta w warsztacie samochodowym.
Opinie (38)
-
2005-11-16 09:16
Wielkie dzięki dla właściciela samochodu od...kotka.
Brawo. Brawo. Brawo. Uratował pan życie
- 0 0
-
2005-11-16 10:28
sa jeszcze
na tym swiecie wrazliwi ludzie
Dobry człowiek z pana- 0 0
-
2005-11-16 10:55
Naturalnie
Jak taki kot byłby rozbryzgany w silniku to póxniejsze czyszczenie byłoby droższe niż pasek klinowy; -)))
- 0 0
-
2005-11-16 11:13
Całe szczęście, że usłyszał miauczenie i że udało sie uratować kota!
- 0 0
-
2005-11-16 11:55
Kicia miała szczęście
To dobrze że udało się ją uratować-bo moja kicia nie miała tyle szczęścia-nawet biedaczka nie zdążyła zamiauczeć:( Brawo dla kierowcy i Straży miejskiej
- 0 0
-
2005-11-16 13:14
kurde
kot - gapowicz, a nie mówiłem, że te zwierzaki są wredne!
- 0 0
-
2005-11-16 13:16
No w nowym Porcie widziałem raz jak jednego kotka zmiełiło podczas rozruchu silnika.... Biedak wypadl spod maski po przejechaniu kilku metrow... bylko slychac jedynie zgrzyt i ostatnie mniałknięcie...
- 0 0
-
2005-11-16 13:41
Wogole jaki typ...
... uslyszal miauczenie kotka i zadzwonil po straz, a potem dal sobie uciac pasek klinowy. Psychol trzeba bylo kotka "rokrecic" i to porzadnie to by sie oduczyl wlazenia w cudze silniki. I Hate cat's !!!
- 0 1
-
2005-11-16 13:43
a może to był kot z alkaidy - samobójca!
- 0 0
-
2005-11-16 15:04
Miocki
Ani polskiego, ani angielskiego nie znasz. Sam się wkręć.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.