- 1 Wandale niszczą "auta na minuty" (95 opinii)
- 2 Nietypowy remont ulicy. Prace w nocy i weekendy (71 opinii)
- 3 Nie było ofert na przebudowę Świętojańskiej (237 opinii)
- 4 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (218 opinii)
- 5 138 policjantów z drogówki na torze (31 opinii)
- 6 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (283 opinie)
Lexus IS 200t: samuraj z nowym sercem
Jest zgrabny, zadziorny, a do tego piekielnie szybki. Nasz bohater nazywa się IS 200t i jest niezwykle ważnym modelem w hierarchii japońskiego Lexusa. W tym roku dobrze znany sedan zyskał nowe serce. Sprawdziliśmy, jak tyka.
Gigantyczny grill w kształcie klepsydry, LED-owe światła do jazdy dziennej przypominające ostre groty strzał i charakterystyczne "l-ki" w kloszach lamp tylnych - to znaki rozpoznawcze współczesnego kodu stylistycznego Lexusa. Te wszystkie elementy zastosowano w IS 200t. Samuraj kusi sportową bryłą z interesującymi przetłoczeniami, dość oryginalną kreską reflektorów czy przestylizowanym zderzakiem. Trzeba przyznać, że projektanci tego auta spisali się na piątkę. Tak udana stylistyka pozwala na zawsze zapomnieć o nudzie, która w przeszłości wręcz biła od Lexusów.
Po usadowieniu się na fotelu kierowcy początkowy entuzjazm, którym zachłysnąłem się przy podziwianiu sylwetki auta jakby lekko opadł. Pierwszym problemem jest dość ograniczona przestrzeń dla roślejszych kierowców. Osoba z długimi nogami będzie odczuwała "za kółkiem" spory dyskomfort, ale może to kwestia przyzwyczajenia.
Drugi szkopuł leży w designie. Spoglądam na konsolę środkową i zaczynam zastanawiać się, czy przypadkiem nie pomyliłem Lexusa z autem klasy średniej z rocznika 2002. Przestarzały panel, "plastikowe" radio i analogowy zegar wyglądają po prostu źle. To motoryzacyjne faux pas, które nie przystoi takiej marce. Zegary, wyświetlacz centralny, wielofunkcyjna kierownica czy fotele wyglądają o niebo lepiej. Do większości materiałów, z jakich został wykonany kokpit również nie można się przyczepić.
Czytaj także: Jaguar XE - brytyjski kocur klasy średniej
Należy jednak oddać japońskim konstruktorom, że bardzo efektywnie wygłuszyli kabinę IS-a. Zaglądam do drugiego rzędu, w którym przestrzeni na nogi jest wystarczająco. Pisząc o przestronności, dodajmy, że do dyspozycji użytkowników IS-a oddano 480 litrów przestrzeni bagażowej (z silnikiem hybrydowym bagażnik jest mniejszy, liczy 323 litry). Sedan Lexusa dostępny jest w aż sześciu wariantach wyposażenia (Elite, Elegance, F Impression, Comfort, F Sport i Prestige). W przypadku dwóch najbogatszych wersji istnieje możliwość doposażenia IS-a w 15-głośnikowy system audio Mark Levinson Premium (dla F-Sport dopłata 7 500 zł).
Zaglądamy pod maskę Lexusa IS 200t, bo to zdecydowanie najważniejszy punkt programu. Testowany przez nas egzemplarz został wyposażony we wspomnianą już - debiutującą w tym roku w ofercie japońskiego producenta - 2-litrową, turbodoładowaną jednostkę benzynową generującą moc 245 KM. Stworzenie tego motoru to poniekąd efekt coraz popularniejszego "downsizingu". Trzeba jednak przyznać, że silnik wypełnił pewną lukę w ofercie IS-a. Nowa konstrukcja po raz pierwszy została zamontowana w dużo większym modelu NX 200t i spisywała się doskonale. Zatem jednostka ukryta pod maską bardziej aerodynamicznego i lżejszego IS-a to gwarant przyjemnych doznań.
Nowy silnik Lexusa został wyposażony w układ wtryskowy D-4ST, który pozwala błyskawicznie wskoczyć na wysoki moment obrotowy (maksymalny moment obrotowy wynosi 350 Nm i jest dostępny już od 1650 Rpm). 2-litrowy "benzyniak" to połączenie chłodzonej cieczą głowicy cylindrów, integralnego kolektora wylotowego i turbosprężarki typu twin-scroll. Ponadto konstruktorzy zastosowali w nowym motorze układ zmiennych faz rozrządu VVT-iW, który pozwala przełączyć jednostkę z pracy w obiegu Otto w obieg Atkinsona. Takie zestawienie efektywnie wpływa na bardzo dobre osiągi i, jak zapewnia producent, również na spalanie. Z tym drugim nie do końca się zgodzę, bo spalanie w cyklu mieszanym, przy dość ciężkiej stopie, wyniosło około 12 litrów benzyny na 100 km.
Czytaj także: Passat B8 - popisowy model VW robi furorę
Rzeczywiście, jazda tym sportowym samurajem, w którym moment obrotowy przekazywany jest jedynie na tylną oś daje potężną frajdę. Motor bardzo elastycznie współpracuje z 8-stopniową automatyczną skrzynią biegów Sport Direct Shift (SDS), która pierwotnie została opracowana dla wyczynowego modelu RC-F. Kierowca ma do wyboru trzy tryby jazdy: eco, normal i sport. Przy najbardziej agresywnej opcji skrzynia bardzo trafnie wybiera moment zmiany biegu i stosunkowo długo trzyma wysokie obroty. Sztywne zestrojenie powoduje, że Lexus dosłownie klei się do drogi w zakrętach. Dodajmy, że IS "setkę" osiąga w 7 sekund, a jego maksymalna prędkość wynosi 230 km/h.
Innymi ciekawymi pozycjami w palecie silnikowej IS-a są: benzynowe, wolnossące V6 o pojemności 2.5 litrów i mocy 207 KM oraz hybryda (2.5-litrowa benzyna + silnik elektryczny) o mocy 223 KM.
Lexus IS 200t to dobra propozycja zarówno dla rodziny, jak i osób, które stawiają ponad komfort doznania z jazdy. Ponadto IS wydaje się ciekawą alternatywą dla pospolitych Audi A4, Mercedesa Klasy C czy BMW serii 3. I, co istotne, w aktualnej ofercie wyprzedażowej japońskiego sedana znajdziemy rabaty sięgające blisko 24 tys. zł. Ceny auta rozpoczynają się od 139 700 zł. Jednak jeśli zależy nam na bogatym wyposażeniu, to musimy liczyć się z wydatkiem rzędu 180 tys. zł.
- ciekawa stylistyka nadwozia
- nowy, 2-litrowy silnik Lexusa
- aktualny cennik ze sporymi upustami
- wygłuszenie kabiny
MINUSY
- przestarzały wygląd konsoli środkowej i radia
- niezbyt dużo przestrzeni za kierownicą
- stosunkowo wysokie spalanie
Miejsca
Opinie (53) 3 zablokowane
-
2015-12-01 12:01
ten samuraj
to jakis wykastrowany ..
Prawdziwych samurajow juz nie ma - toyota supra, mitsubishi GT3000, honda nsx, a nie jakis leksukik dla frajera w gajerze- 4 8
-
2015-12-01 10:29
Spore spalanie, około 12L? (2)
- 2 10
-
2015-12-01 11:06
(1)
Skoro producent podaje 7 litrow, a pali w rzeczywistosci 12... To jest to duzo
- 7 2
-
2015-12-01 11:15
7 to na torze nascar schowane za tirem z rozgrzanym silnikiem i prędkością 80/h.
- 9 1
-
2015-12-01 09:49
(1)
Mnie stać tylko na passerati w tdi i możecie mówić co chcecie to jedyny samochód który kupie za 10 tysięcy (a to maks co mogę wydać) i będzie jeździć na byle czym i się nie psuć.
- 8 4
-
2015-12-01 10:27
Passeratti nie jeździ na byle czym, ale na wszystkim : asfalt, beton, piach, śnieg, lód, pole wokół domu itd.
- 3 1
-
2015-12-01 10:25
Wzornictwo wykończenia wnętrza Lexusów jest wzorem elegancji.
- 8 2
-
2015-12-01 09:50
Standardowe pytanie kierowcy w Lexusie - yyy, co to za kable?
- 3 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.