Na dziesiątki aut zaparkowanych na chodnikach i brak przestrzeni dla pieszych, którzy są zmuszeni do chodzenia po ulicy, narzekają mieszkańcy ul. Białej 
we Wrzeszczu. Miasto zapowiada, że wkrótce ulica przejdzie metamorfozę, po której auta opuszczą chodniki i będą parkować na jezdni. Niewykluczone, że do większego zdyscyplinowania kierowców zostaną użyte słupki lub elementy małej architektury.
2017-10-16 10:35
Tak działa SPP, część parkujących przeniesie się poza strefę. Powiększenie jej nic nie da, bo sytuacja będzie analogiczna tylko nieco dalej.
2017-10-16 12:06
likwidacja SPP nic nie da, tylko skłoni do jeszcze większej samowolki
2017-10-16 12:44
2017-10-16 10:36
A mają tam garaże, ale nie chce im się otwierać i zamykać. Łamanie prawa podręcznikowe.
2017-10-16 10:47
2017-10-16 11:06
Ja tego nie rozumiem, nie wolno parkować na chodniku, to nie wolno. Straż miejska tak samo głupia jak ci kierowcy!!!!
2017-10-16 11:11
Narzekają mieszkańcy Białek? A ilu ich jest? Pewnie więcej na dołku siedzi, ale Ci narzekają na pewno na inne dolegliwości:)
2017-10-16 11:28
Ankieta jest źle zrobiona.
Sytuacje poprawiło by sensowne zrobienie miejsc postojowych, a słupki jak już to giętkie i takie zeby nie porysowały auta. Wstawianie metalowych albo betonowych słupków poniżej widoczności kierowców to niestety standard. Więc, wydaje sie, że każde z podanych przez autora rozwiązań NIE jest ok. Może tak zrobić coś z myślą o pieszych i kierowcach jednocześnie. Tak trochę cywilizacji wprowadzić?
Bo do tej pory to zazwyczaj kasa i utrudnianie życia ludziom jedynie wchodziło w grę.
2017-10-16 12:07
niż straży miejskiej utrudnianie życia kierowcom przez zwykłe egzekwowanie prawa.
2017-10-16 12:35
znów rozkmina: komu dowalimy tym razem, kierowcom czy pieszym
2017-10-16 11:31
u. Biskupa Dominika i ul Morska.
Na Morskiej to nawet nie przeszkadzają zaparkowane na trawnikach auta ale, żeby zaparkować te auta jeżdżą po chodniku.
2017-10-16 11:52
Ankieta do bani.
Nie zgadzam się na parkowanie na chodniku.
Nie zgadzam się na parkowanie na ulicy.
Nie zgadzam się na parkowanie na trawniku (lub jego pozostałościach).
Miejscem samochodu jest garaż lub wyznaczone do tego miejsce parkingowe. I ktoś musi za nie zapłacić. Czy to za garaż czy to za postój przy posesji najlepiej by płacił właściciel auta. Za chwilowy postój kliento-petenta właściel budynku, do którego on się udaje.
W kilku stanach USA jest ciekawe rozwiązanie. Deweloper jeśli buduje mieszkania ma nakaz budowy 1 miejsca parkingowego do każdej"sypialni" dla każdego mieszkania. NAKAZ. ODGÓRNY. Dlaczego mamy wszyscy gremialnie płacić za brak parkingów przy inwestycjach deweloperskich?
Bo za naprawy chodników, na którym notorycznie parkują samochody płacimy wszyscy. Miasto nie buduje parkingów. Dlaczego? Przywabiło tylu kierowców, zbudowało drogi i ... nic poza tym.
Wieczne skargi na rowerzystów, że domagają się ścieżek rowerowych, i że kasa idzie ze wspólnej kiesy. Cykliści lobbują, krzyczą, przekonują i walczą o swoje prawa lub przydzielenie im przystosowanych do ich potrzeb możliwości.
Piesi również piszą i domagają się przywrócenia im powierzchni do dreptania. Bo nie chcą być spychani w tunele i rozjeżdżani na pasach.
Starcia te często są komentowane na łamach tej gazety.
A kierowcy? Może by się w końcu zaczęli upominać o parkingi z prawdziwego zdarzenia... nieeee... niemożliwe. To wymagałoby przyznania, że notorycznie łamią prawo, bo tak im wygodnie.
Reasumując, 1,5 metra chodnika dla pieszych? No sorry, ale czemu nie cały? Chodnik to chodnik. Może mi ktoś objaśnić dlaczego ten przepis w ogóle istnieje?
2017-10-16 12:12
te wzory z USA dotyczą dzielnic mieszkaniowych, a nie miejsc do parkowania w pobliżu centrum, gdzie jest wiele miejsc pracy lub celów podróży w celu odbycia zakupów.
W mieście trzeba się zdecydować: albo sensownie wykorzystywana przestrzeń, albo przestrzeń, o którą walczą kierowcy nie mający pomysłu na zmianę zachowań i chcących parkować za darmo. W praktyce: zmuszający innych kierowców do krążenia w celu znalezienia miejsca do parkowania: w centrum warszawy 30% ruchu to właśnie ruch kierowców tracących czas i marnujących paliwo w czasie jazdy w celu znalezienia wolnego (darmowego) miejsca do parkowania.
Od kosztów motoryzacji nie uciekniesz, chyba że w którymś momencie doznasz iluminacji (olśnienia): przecież nie muszę przyjeżdżać do centrum miasta swoim samochodem sam. Jest wiele innych wygodnych sposobów docierania do celów podróży w mieście niż przyjazd własnym samochodem.
To nie jest mechanika kwantowa ani wyższa matematyka. Wystarczy trochę wyobraźni i odwagi.
2017-10-16 13:06
Dzięki za głos w dyskusji. Masz rację, są rozwiązania typu Park&Ride, tania i dobrze rozwinięta komunikacja aglomeracyjna, promowanie innych alternatywnych sposobów w dotarciu do celu.
30% powiadasz? Porażające. To ile liczbowo po warszawskiej aglomeracji porusza się tych samochodów?
2017-10-16 12:09
Idzie zima od 16:00 do 8:00 jest tam ciemno jak w d...
A ludzie chodzą na czarno ubrani po jezdni
2017-10-16 12:15
W biurowcu na Białej 1 w sumie siedzi Ok 400 osób - to ich auta, a nie petentów komisariatu
2017-10-16 13:25
Ciekawy przykład. Mamy 400 aut i marną ilość miejsc parkingowych.
A jakie mamy działanie zarządzających komisariatem oraz gpec w celu poprawy sytuacji?
A może zaproponowano pracownikom gratyfikacje za dojeżdżanie do pracy rowerem, skmką?
https://praca.trojmiasto.pl/Jak-zachecic-pracownika-do-jazdy-rowerem-Firmy-przescigaja-sie-w-pomyslach-n111719.html
A może wynegocjowali dużą zniżkę dla swoich pracowników w ZTM-ie?
Sądzę, że raczej zwykła spychologia tematu. Można chodnik zawłaszczyć, ulicę. Postawić w poprzek jezdni, najlepiej na zebrze i nikt nie zareaguje? Brak reakcji służb miejskich jest tu ewidentny. Zresztą w całym mieście widać bezwład w egzekwowaniu prawa przez kierowców.
Czy miasto może narzucić ilość miejsc parkingowych instytucjom i firmom? Da się to jakoś wyegzekwować?
Nie jestem wrogiem samochodów. Uważam jednak, że korzystanie z chodnika przez osoby zmotoryzowane, które chcą sobie zaoszczędzić kilku złotych jest po prostu nie fair względem pozostałych użytkowników.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
W którym mieście swoją siedzibę ma Mercedes-Benz?
Filmy