• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mniej wypadków, ale więcej kolizji na drogach

Maciej Korolczuk
27 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
W 2016 r. gdańscy policjanci obsługiwali średnio aż 17 kolizji w ciągu jednej doby. W 2016 r. gdańscy policjanci obsługiwali średnio aż 17 kolizji w ciągu jednej doby.

W Trójmieście wyraźnie spada liczba wypadków i osób poszkodowanych w zdarzeniach drogowych. Policjanci i służby drogowe mają jednak pełne ręce roboty, bo lawinowo - zwłaszcza w Gdańsku - wzrasta w ostatnich latach liczba kolizji. - Na drogach jest coraz więcej aut, poza tym kierowcy są bardziej drobiazgowi, by nie powiedzieć nadgorliwi i coraz częściej wzywają nas do zwykłych stłuczek. I nie znają przepisów - przyznają policjanci.



Czy miałeś kiedykolwiek kolizję lub wypadek?

Już pierwsze z brzegu przykłady podawane przez gdańskich policjantów pokazują, że na drogach Trójmiasta każdego dnia sporo się dzieje. I choć bezwzględne liczby wypadków i rannych spadają, to i tak funkcjonariusze mają pełne ręce roboty.

  • Kierowca zbliża się do świateł. Na sygnalizatorze zapala się zielona strzałka. Kierujący wjeżdża na skrzyżowanie nie ustąpiwszy pierwszeństwa przejazdu jadącym z lewej strony pojazdom. Dochodzi do stłuczki. Sprawca kolizji tłumaczy policjantom, że przecież to on miał pierwszeństwo.
  • Inny kierowca próbuje zawrócić za znakiem nakazującym jazdę na wprost. Stłuczka. "Przecież w takich miejscach mogę zawracać" - słyszą funkcjonariusze.
  • "Nie można mówić, że korzystałam z telefonu komórkowego podczas jazdy, bo się nie dodzwoniłam" - próbuje się tłumaczyć kierująca z telefonem przy uchu, zatrzymana przez patrol drogówki.


Tylko w Gdańsku w ostatnich trzech latach znacząco wzrosła liczba kolizji. Z 5146 w 2014 r., przez 5791 w 2015 r. aż do 6351 w roku ubiegłym. To oznacza, że w 2016 r. policjanci obsługiwali średnio ponad 17 takich zdarzeń w ciągu jednej doby.

- Na taki stan rzeczy mają wpływ trzy czynniki: rosnąca liczba aut zarejestrowanych i poruszających się na terenie Gdańska, na to nakłada się fakt, że coraz więcej osób biorących udział w kolizji wzywa policję, no i niestety coraz częściej policjanci spotykają się z tym, że kierowcy słabo znają przepisy ruchu drogowego - wymienia Magdalena Michalewska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Z kolei w 2016 r. na ulicach Gdyni doszło do 2603 kolizji (w 2014 r. - 2141, w 2015 r. - 2329), a w Sopocie było ich 514.

Coraz większy ruch na drogach

Więcej aut na drogach sprawia, że spadają też średnie prędkości. Nie przekłada się to jednak na statystyki na obwodnicy, która wciąż pozostaje najbardziej kolizyjną trasą w Trójmieście.

Z jednej strony działa tutaj efekt skali (kilkadziesiąt, a latem nawet 100 tys. aut w ciągu jednej doby), z drugiej - niewłaściwe zachowania kierowców. Jak mówią policjanci, wciąż mamy problemy z elementarnymi zasadami ruchu drogowego.

- Z roku na rok obserwujemy coraz większe natężenie ruchu pojazdów, zwłaszcza na Obwodnicy Południowej. Większa liczba pojazdów generuje też więcej zdarzeń, takich jak kolizje czy wypadki drogowe. Ich najczęstszą przyczyną jest niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, co wcale nie oznacza, że kierowcy jeżdżą za szybko, tylko np. ta prędkość, z którą się poruszają - pomimo że jest zgodna z przepisami, nie jest dostosowana do warunków atmosferycznych czy do sytuacji na drodze - dodaje Michalewska.
Funkcjonariusze zwracają też uwagę na coraz częstsze zjawisko, jakim są "zdarzenia symetryczne". Dochodzi do nich, gdy na jednym pasie jezdni trwają czynności po kolizji lub wypadku, a na przeciwnych pasach ruchu czy też na przyległych pojawiają się kierowcy obserwujący takie zdarzenia.

- Część z nich nagrywa te zdarzenia telefonami. Takie zachowania odwracają uwagę od tego, co dzieje się na drodze i dochodzi wtedy do kolejnych kolizji czy wypadków - mówią policjanci.
Liczba wypadków maleje, ale...

Optymizmem nastrajają z kolei statystyki wypadków i osób, które odniosły w nich poważniejsze obrażenia. Z roku na rok liczby te maleją.

Wyliczenie na podstawie 170 tys. kalkulacji wykonanych w kalkulatorze OC/AC mfind.pl. Wyliczenie na podstawie 170 tys. kalkulacji wykonanych w kalkulatorze OC/AC mfind.pl.
- Na przestrzeni ostatnich 5 lat, pomimo wzrostu liczby aut poruszających się po gdańskich drogach, liczba wypadków drogowych spadła. Jak wynika z policyjnych danych, w 2011 roku w 626 wypadkach zginęło 25 osób, a 777 zostało rannych. W porównaniu do 2016 roku odnotowano blisko 22-procentowy spadek liczby wypadków drogowych, 50-proc. spadek liczby zabitych i ponad 28-proc. spadek liczby rannych - wylicza Michalewska.
W Sopocie i Gdyni te statystyki również udało się zatrzymać (w Gdyni ze 166 wypadków w 2014 r. do 138 rok później). I choć jest bezpieczniej, to kierowcy nie odczują tego w swoich portfelach.

W ostatnich miesiącach drastycznie wzrosły ceny składek ubezpieczenia OC (w Gdańsku już są jednymi z najdroższych w całym kraju). Eksperci wskazują, że jedną z przyczyn - obok znaczącego i trwającego od kilku lat wzrostu wartości wypłacanych odszkodowań i świadczeń na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach i ich rodzin - jest też większa liczba zdarzeń drogowych, co podnosi wysokość składki.

Pocieszenia nie znajdziemy też na stacjach benzynowych, gdzie ceny szybują od kilku tygodni i już przekroczyły barierę 5 zł za litr, co jeszcze kilka miesięcy temu mało osób brało w ogóle pod uwagę.

Opinie (121) 7 zablokowanych

  • Tylko się cieszyć

    Trzeba się cieszyć, że coraz mniej osob ginie i zostaje rannych w wyladkach, a że policja ma więcej roboty przy stłuczkach.. No cóż, to chyba normalne źe im więcej aut na drogach, tym częściej bedzie dochodziło do stłuczek

    • 2 1

  • Prosta zależność

    Więcej aut = korki = spowolnienie prędkości = spadek wypadków. Kolejny argument, że budowa drogi "bo osobówka stoi w korku i do pracy nie można dojechać" nie ma żadnego uzasadnienia.

    • 4 2

  • Tylko baba jest w stanie coś takiego wymyślić: (1)

    "Nie można mówić, że korzystałam z telefonu komórkowego podczas jazdy, bo się nie dodzwoniłam" - próbuje się tłumaczyć kierująca z telefonem przy uchu, zatrzymana przez patrol drogówki.

    Serdecznie współczuję.

    • 6 0

    • jedna taka jezdzi po Gdansku białym merolem

      z rejestracja GO JULIA.
      Styl jazdy w 100% odzwierciedla pustke we łbie i rejestrację.

      Moim zdaniem powinno sie zadac 3 krotkie pytania z zasad ruchu drogowego, nie odpowie to zabrac prawko i niecertolic sie.

      Ci ludzie w poprzednim pokoleniu wypasali owce.

      • 1 0

  • Wzrost ilości stłuczek jest skutkiem podniesienia cen polis OC (2)

    Zjawisko jest proste do przewidzenia i firmy ubezpieczeniowe już notują jego skutki.
    Ludzie czują się oszukani wysokimi składkami OC i część z nich postanowiła sobie to odbić - prowokując stłuczki lub robiąc ustawki.
    Zgłaszają szkody i dostają za nie odszkodowania.

    • 3 2

    • zmien zioło (1)

      to ci nie służy

      • 0 2

      • ale ma rację. znam ludzi, którzy utrzymują się z organizowania takich naciąganych stłuczek. a nie jestem szczególnie towarzyski, nie znam zbyt wiele szemranych typów

        • 1 0

  • Nie ma wypadku/kolizji bez obopólnej winy (1)

    Wina tzw. osoby poszkodowanej to brak umiejętności zapobiegania takim zdarzeniom: refleks, odruchowe omijanie i wymijanie, no i przede wszystkim sprawne poruszanie się samochodem, nie bycie zawalidrogą.

    • 0 3

    • Jeśli w ogóle jeździsz samochodem, w co wątpię, to twoje doświadczenie można mierzyć w minutach chyba. Czegoś głupszego nie czytałem jeszcze. Jak Ci przedstawiciel handlowy w łuku, na podwójnej ciągłej wyskoczy przed maskę (oni tak lubią wyprzedzać, bo są nieśmiertelni), to też potem Cię zapytają o twój refleks i w ogóle umiejętności (jeśli przeżyjesz). Albo pijany w nocy wytoczy się prosto pod koła - przecież mogłeś go ominąć, masz chyba refleks. Odbijesz w lewo czy prawo i zabijesz rowerzystę czy pieszego albo wpakujesz się pod tira. Odruchowe omijanie, co za brednie...

      • 0 0

  • Słabo oznakowana obwodnica.

    Brak oznakowań zjazdów odpowiednio wcześnie na jezdniami lub również z lewej strony powoduje zagrożenie. Tiry poruszające się prawym pasem skutecznie zasłaniają oznakowanie znajdujące się z prawej strony jezdni jak również nie zachowują odpowiednich odstępów.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Popularny wysokoprężny silnik 1.9 TDI montowany był w samochodach marki:

 

Najczęściej czytane