- 1 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (230 opinii)
- 2 Dodatkowy lewoskręt odkorkuje Trasę WZ? (205 opinii)
- 3 Mapa pożarów aut w Trójmieście (132 opinie)
- 4 Podsumowanie majówki na drogach (62 opinie)
- 5 Po majówce podwyżki na stacjach paliw? (60 opinii)
- 6 Nowe, elektryczne Volvo EX90 w Trójmieście (79 opinii)
Mógł jechać za darmo, a dostał mandat za brak biletu. Renoma przeprasza i wyciąga konsekwencje
Pan Rafał jest honorowym dawcą krwi i jako taki ma prawo do darmowej komunikacji miejskiej. Mimo to w gdańskim autobusie dostał mandat, bo... siedzący obok niego chłopiec jechał bez biletu. Kontroler uznał, że pan Rafał był jego opiekunem.
W pewnym momencie chłopak odkrył, że ma za mało pieniędzy na bilet. Nasz czytelnik zadeklarował, że mu go kupi. Gdy jednak poszedł do kierowcy, na jego drodze stanął kontroler.
- Poprosił o okazanie biletu, więc pokazałem legitymację honorowego dawcy wraz z dokumentem potwierdzającym moją tożsamość. Kontroler odparł, że w takim razie dostanę mandat, ponieważ biletu nie ma mój współpasażer, którego jestem opiekunem. Zrobiłem wielkie oczy ze zdziwienia - opowiada pan Rafał. - Zaprotestowałem i powiedziałem, że nie mogę przyjąć mandatu za osobę, którą poznałem chwilę wcześniej. Kontroler nie chciał mnie słuchać. To było o tyle dziwne, że nawet nie zapytał tego chłopaka, kim jest, ile ma lat i jak się nazywa. Trzymając w ręku mój dowód kontroler po prostu wypisał mandat i uznał sprawę za załatwioną - dodaje pan Rafał.
Nasz czytelnik napisał odwołanie, w którym podkreślił, że z przypadkowo poznanym pasażerem nic go nie łączyło, a zachowanie kontrolera usiłującego wmówić mu opiekę nad obcą osobą było niedopuszczalne.
Renoma po wstępnym rozpoznaniu sprawy ustaliła, że pan Rafał wsiadł do autobusu z osobą nieletnią i "nie czynił nic celem zakupu biletu".
"Podczas kontroli wstał pan z zajmowanego miejsca i udał się w stronę szoferki kierowcy, celem nabycia biletu dla współpasażera. Ponieważ biletu nie zakupił pan niezwłocznie po wejściu do pojazdu, ale po przejechaniu całego przystanku, decyzja kontrolera była zasadna" - napisano w odpowiedzi.
Dalej czytamy też, że w czasie kontroli pan Rafał posiadał uprawnienia do przejazdów bezpłatnych i "jest to fakt bezsporny".
"Kontroler w złożonej notatce służbowej stwierdził, że w chwili prowadzonych czynności kontroli stwierdził pan jednoznacznie, że chłopiec podróżuje wraz z panem, tym samym, biorąc pod uwagę, że był to chłopiec niepełnoletni, a pan szedł mu zakupić bilet, zasadnym wydaje się twierdzenie, że w chwili przejazdu pełnił pan rolę jego opiekuna - tłumaczył w piśmie Rafał Karolak, zastępca kierownika Renomy.
Renoma przyznaje rację pasażerowi i przeprasza
Zwróciliśmy się do Renomy z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego pan Rafał otrzymał mandat za przejazd bez biletu osoby, nad którą nie sprawował prawnej opieki.
Spółka po ponownym przeanalizowaniu sytuacji przyznała rację naszemu czytelnikowi i obiecała, że wystawione wezwanie zostanie anulowane.
- Sprawa jest jednoznaczna. Pan Rafał ma 100 procent racji, nie mógł zostać ukarany z tytułu ewentualnego nieposiadania biletu przez osobę trzecią. Z perspektywy spółki doszło do błędów merytorycznych: na poziomie decyzji kontrolera oraz osoby rozpoznającej reklamację. Wystawione wezwanie zostanie anulowane. Na ręce pana Rafała spółka składa przeprosiny. W związku ze zdarzeniem wyciągnięte zostaną konsekwencje personalne - odpowiedział Łukasz Syldatk, reprezentujący interesy prawne Renomy.
Miejsca
Opinie (253) ponad 10 zablokowanych
-
2017-06-21 05:04
na miejscu P Rafała dałbym 50 zł bez kfitka i sprawa byłaby załatwiona Renoma to praktykuje jawnie na oczach pasażerów
- 2 1
-
2017-06-20 23:38
Kanary.....
Szkoda że nie są tacy hardzi jak goście wracają z kumplami z meczu lub nie zapuszczają się wieczorem np w rejony Stogów......
- 4 0
-
2017-06-20 18:24
Bezdusznym kretynom z renomy stanowcze NIE. Żenada Dziadostwo!!!!
- 2 1
-
2017-06-20 17:38
i to właśnie dlatego
Renoma ma taką podłą renomę
- 4 0
-
2017-06-20 15:42
Życie pokazuje, że kontrolerzy z Renomy, to zwykłe kołki
I już nic i nikt tego nie zmieni...
- 5 0
-
2017-06-20 14:36
Ja też dostałam mandat na lini 155.. nie pozwolono kupić mi biletu, który chciałam kupić zaraz po wejściu, ale kierowca ruszył więc jak napisane w artykule, kierowcy nie sprzedadzą Ci biletu w czasie jazdy. Usłyszałam wiele niedorzecznych słów od "kanara"
Jeżeli Pan Rafał musiał mieszać w sprawę Trójmiasto.pl to znaczy, że tylko media są w stanie coś wskórać i sami już jesteśmy niewystarczający.... To jest żart. Żartem jest Renoma, ludzie wykonujący zawód kontrolera to też jakiś żart.- 2 1
-
2017-06-19 22:23
Ja dziś byłam świedkiem jak pani z wózkiem wygoniła z autobusu rowerzystów (1)
Bo stwierdziła, że jej się bardziej należy przejazd z wózkiem niż osobie z rowerem
- 2 1
-
2017-06-20 13:46
no i miała rację
skoro tacy "fit" są, to mogą na swoich rowerach jechać. Autobus jest dla ludzi, nie dla rowerów.
- 1 1
-
2017-06-20 11:30
Kuku (1)
ten pan powinien złożyć zawiadomienie o możl popełnienia przestępstwa w urzędowym dokumencie - fałszerstwa dokumentu / mandatu.
- 4 0
-
2017-06-20 13:17
Wezwania do zapłaty, nie mandatu
- 1 1
-
2017-06-19 14:28
Ja (5)
Na miejscu tego kontrolera też bym tak samo zrobił. Dobrze że sytuacja została wyjaśniona. Nie karać kontrolera.
- 17 213
-
2017-06-20 11:58
Gość oddał ponad 18 litrów krwi
to dar bezcenny. A tu jakieś brakujące ogniwo ewolucji go ukarało mandatem. I ty to popierasz. Widać jesteś jeszcze głupszy niż ten kanar.
- 8 0
-
2017-06-19 17:12
..... (1)
Tak tez bys zrobił.... Nie wiem jak nazwac takiego czlowieka ale moim zdaniem w dzicinstwie bawiles sie lalkam.... Nic dodac nic ujac....
- 9 4
-
2017-06-19 17:26
Ale krótko. Rączki i nóżki powyrywał... :-)
- 10 1
-
2017-06-19 15:28
bezczelni kontrolerzy
Kanary takie już są - mają w ręce dokument to wypisują mandat, nieważne że dokument dał po to, żeby pokazać, że mandat się nie należy. A potem kłamstwa, że nie zrobił nic żeby kupić bilet, że był opiekunem, bla bla bla...
Kanary strasznie kłamią, mnie kiedyś też oszukali. Kiedy jeszcze były karnety u kierowców, miałem 2 bilety ulgowe złączone ze sobą, co było wtedy traktowane jak jeden normalny, a ja i tak dostałem mandat za brak legitymacji. Po moim odwołaniu kontroler odpowiedział, że mój bilet był tylko jeden, a drugi bilet był mojego kolegi, a jechałem tym autobusem sam. Długo się wykłócałem, pisałem odwołania, jeździłem do nich i dopiero jak sprawa trafiła do kierownika, to ten powiedział żebyśmy dali se spokój bo to zawracanie głowy i sprawę wrzucił do niszczarki.- 26 3
-
2017-06-19 14:38
Czyli z zasady nie wiezrysz ludziom, dlaczego ?
zbyt dobrze wiesz jak często kłamią....
- 13 3
-
2017-06-20 11:27
A kto w ogóle gada z kanarami? I po co? Okazuje się bilet, albo dokument - i wszystko w temacie.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.