• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niechciana "S" klasa Mercedesa

BaWo
6 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Był pierwszą oficjalną "S" klasą. To właśnie w nim zadebiutowało wiele rozwiązań, które zrewolucjonizowały motoryzację. Zdobył też, jako jeden z niewielu samochodów segmentu premium, tytuł "Car of The Year". Mimo to, jest dzisiaj najmniej szanowaną zabytkową limuzyną Mercedesa. Mowa o modelu W116, który obchodzi właśnie 40 lat.



170 i 220S? A może Adenauer lub W111 S, zwany popularnie "Skrzydlakiem", albo model W108, znany nam chociażby z jednego z odcinków filmu "Zmiennicy"? Każdy z nich domorosły specjalista od motoryzacji, z pełnym przekonaniem nazwie "Esą" lub "S-klasą".

Tymczasem pierwszy Mercedes Sonderklasse, czyli "Specjalny", narodził się jesienią 1972 roku, w salonie we Frankfurcie. Auto zastąpiło niezwykle utytułowaną rodzinę W 108/109, która wywodząc się ze słynnego "Skrzydlaka", była chyba najbardziej czystą w linii, "włoską" w wyrazie limuzyną Mercedesa, do dziś uchodzącą za wzór w dziedzinie stylu i ergonomii.

Jej następczyni była znacznie większa. Zamiast wysmakowanych, delikatnych świateł przednich i tylnych oraz wąskich zderzaków, pojawiły się tu wielkie lampy i potężne, chromowane zderzaki.

Klasyczną, chromowaną atrapę zastąpił zaś potężny grill, przypominający kapliczkę albo ekran rosyjskiego telewizora "Rubin".
Nową S-klasę oferowano początkowo z mniejszymi silnikami V6 i V8. W 1973 roku w gamie pojawił się prawdziwy smok o pojemności 4,5 litra i jeszcze większej ilości chromu. W tym samym czasie na liście opcji pojawiła się też o 10 cm dłuższa odmiana samochodu - długość nadwozia wzrosła z 496 do 506 cm. Niezależne przednie zawieszenie z podwójnymi wahaczami i stabilizującymi drążkami skrętnymi, zbiornik paliwa zamocowany nad tylną osią.

Wewnątrz miękkie okładziny deski rozdzielczej oraz pochłaniająca uderzenia, czteroramienna kierownica z miękkim wieńcem. Jeszcze bardziej wytrzymała kabina pasażerska z usztywnioną konstrukcją ramową dachu oraz bardzo wytrzymałymi wzmocnieniami słupków i drzwi.

Do tego narożne kierunkowskazy, dobrze widoczne nawet z boku, oraz wspomniane już szerokie tylne lampy, z żebrowanym profilem chroniącym przed zabrudzeniami. To wszystko, razem z pierwszym ABS-em, hydropneumatycznym zawieszeniem, klimatyzacją, elektrycznymi szybami czy wersją opancerzoną wytyczyło obowiązujący do dziś kanon w samochodach najdroższego segmentu cenowego. Zamroczeni tym bogactwem dziennikarze przyznali modelowi W116 tytuł Samochodu Roku 1974. Czy słusznie?

Model W 116 był rzeczywiście pierwszym nowoczesnym samochodem klasy wyższej, w którym pojawił się także silnik o pojemności 6,9 litra i turbodiesel. Ten ostatni - co ciekawe - trafiał tylko na rynek amerykański. Wyprodukowano go także w całkiem sporej jak na tamte czasy i segment liczbie 473 tysięcy sztuk.

Jednak będąc nośnikiem najnowszych technologii, model W 116 stał się też synonimem bezguścia i motoryzacyjnego baroku, który nie wytrzymał historycznej konfrontacji z klasycznym już modelem W 126, stanowiącym do dziś wzór elegancji i punkt odniesienia dla wszystkich nowych Mercedesów "S".

Z tego powodu W 116 jest dziś, mimo swojego wieku, jednym z najtańszych klasycznych Mercedesów. Przegrywając w cennikach oldtimerów nawet ze swoim znacznie młodszym następcą. Dobrze zachowane, nie wymagające poważnego remontu egzemplarze tego samochodu można bez problemu kupić w Niemczech już za 1500 - 2500 euro. Jak na tak wiekowe auto tej klasy, to prawdziwa okazja. Kto wie? Może właśnie od niego warto zacząć swoją przygodę z motoryzacyjnymi klasykami?
BaWo

Opinie (97)

  • kiedyś to były samochody (1)

    Taki mercedes jeździł z powodzeniem ze 30 lat, a teraz mercedesy rdzewieją po 3 latach

    • 8 3

    • chyba twój spawany anglik

      rdzewieje po 3 latach

      • 2 0

  • CUDO !!!

    i nic więcej dodawać nie trzeba :)

    • 4 0

  • Silniki Mercedesa w tamtych latach mialy silniki R6.

    • 3 0

  • Teraz nie ma sensu kupowac Merca

    bo juz nie ma celownika

    • 1 0

  • a nie lepiej kupic zadbanego Passata B3 kombi? (4)

    jak powszechnie wiadomo niemieccy emeryci dbaja o swoje auta jak malo kto, wiec pozostaje tylko kupic dobra sztuke, komfort jazdy porownywalny do tego mercedesa a do tego jaki bagaznik! swiniaka mozna wozic na gielde a w drodze powrotnej nabrac burakow po sam dach! tylko lac gaz i jezdzic! a ile zaoszczedzone!

    • 0 5

    • (2)

      w dislu, tylko w dislu. I ropa od rusków.Hej.

      • 0 0

      • (1)

        co znaczy w "dislu"?

        • 1 1

        • To samo co w dieslu, silniku wysokoprężnym, silniku o zapłonie samoczynnym. (dislu to zapis fonetyczny, może też być dizlu).

          • 0 1

    • Drogi Zdzisiu...

      ... a nie przeszkadzałoby ci że takim samym Passatem jeżdżą do pracy robole z zamontowaną drabiną na dachu? To nie unikat. Tego jest pełno. A fakt, że trwałe i udane auto - to już inna sprawa.

      • 0 0

  • nasz ukochany Adolf H. posiadał.....

    w latach 30 Mercedesa Kompresora wiedział co dobre.....

    • 2 0

  • silnik 4.5 pojawił się

    w sierpniu 72 r. miał 194 km, natomiast później ten silnik był o mocach 218 i 224 km, silnik 6.9 był w latach 75-80 i miał 286 km

    • 0 0

  • Autorze, sam nie masz gustu

    Po co piszesz o tym aucie jeśli ci sie nie podoba. Sam pewnie jeździsz jakim współczesnym japońskim g... Em.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie odbywał się słynny rajd Wrak Race?

 

Najczęściej czytane