• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe zakazy w Gdańsku zaskakują kierowców

MKo, mn
5 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Wyjazd przez bramę z ul. Słomianej w stronę ul. Świętojańskiej.
  • Kozły i słupki ustawione w bramie w ciągu ul. Spokojnej.
  • Brama w ciągu ul. Słomianej.
  • Kozioł na ul. Słomianej.
  • Brama na ul. Słomianej.

Kierowcy przyzwyczajeni są do niespodzianek na drogach, ale czasem sprawy idą za daleko, co skutecznie utrudnia im życie. Czy mieszkańcy mogą zamknąć ulicę pod kamienicą, a drogowcy z dnia na dzień wstrzymać komunikację autobusową? Okazuje się, że tak.



Czy zakazy ruchu na drogach Trójmiasta utrudniają ci życie?

Przenieśmy się do centrum w rejon ul. Słomianej. zobacz na mapie Gdańska Od niepamiętnych czasów kierowcy wyjeżdżali samochodami z tej ulicy przez bramę do ul. Świętojańskiej. Od pewnego czasu nie mogą tego robić. Powód? Zarządca budynku ustawił tam słupki i kozły. Można tylko przejechać rowerem lub przejść piechotą.

Szkopuł w tym, że ul. Słomiana była jedynym wyjazdem dla tych, którzy wjechali w Straganiarską, której część została zmieniona w deptak rok temuzobacz na mapie Gdańska. Mogą oni wyjechać tą samą drogą, którą przyjechali, ale jest ona wąska oraz zastawiona parkującymi po bokach autami. Dlatego kierowcy korzystali z przejazdu ul. Słomianą, który właśnie został zamknięty.

Postanowiliśmy sprawdzić, dlaczego brama została zagrodzona.

- Zrobiliśmy to z czterech powodów. Po pierwsze teren, na którym znajduje się brama jest własnością mieszkańców. Po drugie obowiązuje tam wyłącznie służebność przejścia. Po trzecie dochodziło tam do dewastacji bramy przez zbyt wysokie pojazdy. Nawet oberwał się tam niedawno dach. Po czwarte zrobiliśmy to po uzgodnieniach z Zarządem Dróg i Zieleni. Nie widzimy powodów, by wycofywać się z tego pomysłu - mówi Barbara Stawska, zarządca budynku z firmy Admista.
Kierowcy muszą się pogodzić z decyzją mieszkańców i wyjeżdżać autem, cofając się ul. Straganiarską.

Sytuacja drogowa w rejonie ul. Słomianej. Sytuacja drogowa w rejonie ul. Słomianej.

Do drugiej kuriozalnej sytuacji doszło na ul. Myśliwskiej zobacz na mapie Gdańska, o czym informowaliśmy w naszym Raporcie.

Kierowca autobusu miejskiego poinformował Centralę Ruchu, że na wjeździe na nowy odcinek drogi prowadzącej do przystanku "Jasień PKM" stoi znak zakazu wjazdu dla pojazdów przekraczających wagę 3,5 t. Oznakowanie nie dotyczyło jedynie posiadaczy identyfikatorów wydanych przez ZDiZ w Gdańsku. Autobusy miejskie takich identyfikatorów nie posiadają, dlatego wjazd za ten znak groził... wystawieniem przez policję mandatu.

ZTM zareagował natychmiast i do czasu wyjaśnienia niezrozumiałej decyzji przez drogowców skrócił trasy czterech linii autobusowych (127, 129, 130, 155) do przystanku "Jasieńska". Autobusy, które miały bezpośrednio dowozić i zabierać pasażerów z przystanku Pomorskiej Kolei Metropolitalnej trasę kończyły o dwa przystanki wcześniej (z pominięciem przystanków: Jasieńska i Jasień PKM). Kierowcy przez kilka godzin zmuszeni byli do zawracania na rondzie przy ul. Myśliwskiej, wyrównania rozkładowych czasów na tymczasowym przystanku i załatwiania potrzeb fizjologicznych na poboczu drogi.



Kłopot mieli też podróżni wysiadający z kolejki PKM. Aby wsiąść do autobusu którejś z linii, musieli pieszo pokonać kilkusetmetrowy odcinek drogi i wsiąść dopiero na trzecim przystanku.

O wyjaśnienie zapytaliśmy drogowców. Okazało się, że znak ustawiono tam ze względu na samochody ciężarowe wjeżdżające na jedną z okolicznych budów. Po tym jak budowa się skończyła, a na trasie pojawiły się pojazdy komunikacji miejskiej, "znaku nie zweryfikowano".

Po naszej interwencji w trybie pilnym znak został wymieniony na znak B-5 (zakaz wjazdu samochodów ciężarowych), za który autobusy miejskie już będą mogły wjeżdżać. Problem rozwiązano połowicznie, bowiem w pobliżu wciąż toczy się kilka inwestycji, gdzie niezbędny jest ciężki sprzęt.
Jeszcze w środę znak przy drodze do PKM Jasień został wymieniony na zakaz wjazdu dla ciężarówek. Autobusy mogły wrócić na swoje stałe trasy. Jeszcze w środę znak przy drodze do PKM Jasień został wymieniony na zakaz wjazdu dla ciężarówek. Autobusy mogły wrócić na swoje stałe trasy.
MKo, mn

Opinie (99) 7 zablokowanych

  • miasto dla ludzi a nie dla samochodów

    • 0 0

  • Proponuję (1)

    wyburzyć kamienicę i zrobić 2 pasy. Ciekawe co na to mieszkańcy.

    • 6 3

    • Nie wolno burzyć - zabytki.

      • 0 1

  • zagrodzenie własnego podwórka... (4)

    ...to nie jest kuriozalna sytuacja...to święte prawo własności...

    • 154 13

    • święta racja, tylko mentalność taka jakby murzyńska

      ot, polaki

      • 0 0

    • (1)

      Tyle ze nie jest "ich"

      • 7 21

      • Budynek jest sprzedawany z gruntem po obrysie więc jeżeli nie zastrzeżono przy sprzedaży że przez bramę mogą jeździć pojazdy to właściciel postąpił jak najbardziej słusznie.

        • 31 0

    • a święte prawo do św. Przepustowości?

      • 6 27

  • 155

    już w piątek jechał "po staremu" :)

    • 0 0

  • Po co w ogóle wjeżdżać na Stare Miasto ? (7)

    Mi tę część miasta udaje się skutecznie omijać od kilku już lat. Po prostu nie jestem tam mile widziany jako kierowca (problem z parkowaniem i za postój trzeba płacić), ani jako rowerzysta - przeciskanie się pomiędzy ludźmi, którzy chodzą po ścieżce to żadna przyjemność. Jazda po bruku też do przyjemnych nie należy. W roli pieszego tam nie pójdę - bo i po co ? na spacer to wolę się wybrać do parku, lasu czy nad morze. A co do opisanej sytuacji - skoro brama należy do mieszkańców, to mieli prawo tak zrobić. Swoją drogą zastanawiam się czemu ludzie, którzy tam jeżdżą nie korzystają z komunikacji miejskiej ? Jest wprawdzie droższa, niż transport indywidualny (jak autem jadą już 2-3 osoby), ale przynajmniej nie trzeba szukać miejsca postojowego.

    • 40 9

    • (4)

      Gdzie na Starym i Głównym Mieście jest "ścieżka rowerowa"?

      • 3 4

      • (3)

        Wzdłuż Rajskiej i Ogarnej choćby

        • 3 1

        • na Rajskiej sciezka? (2)

          zabraliście nam część pasów ruchu w obie strony

          • 0 3

          • Ilość pasów się nie zmieniła, tylko są odrobinę węższe. Dla osobówek to bez różnicy.

            • 0 0

          • kolejny przyspawany mentalnie do fotela samochodu

            samochód naprawdę nie jest jedynym środkiem poruszania się po mieście.

            W sensownie zarządzanym mieście w jego centrum są znaczne obszary wolne od jeżdżących i parkujących samochodów osobowych.

            Dostawczaki mają określone godziny, w których mogą czynić swoją powinność.

            • 3 0

    • Praca

      Niektórzy tam jednak pracują a że mieszkaja daleko od miejaca pracy, to odjeżdżają samochodem.

      • 2 0

    • Dodaj, że nie jesteś tam mile widziany także jako pieszy, bo po co miałbyś zwiększać tłok, skoro nie wiesz po co tam chodzić.

      • 3 3

  • rowery..

    - za to rewerzysci na swoich rowerkach maja wiele przyzwolen na drodze , to taki trend swiatowy rower i zdrowie . 5km na rowerze a 30 w skm-ce...

    • 1 1

  • kilkaset metrów z buta co to jest (4)

    • 16 13

    • Za dużo. Nie po to ładuje się 30% dochodów w samochód, żeby potem chodzić piechotą aż kilkaset metrów!

      • 0 0

    • kilka set (1)

      dla zdrowego na nogi jak ty to nic ale są ludzie którzy są zdrowi na umyśle ,ale ciebie to chyba nie dotyczy

      • 1 4

      • Madziu...

        wypiłaś kilka setek ?

        • 0 0

    • Święto

      Dzień pieszego pasażera :)

      • 6 2

  • znam z autopsji (1)

    Centralnie przez tą bramę jechałam żeby codziennie odebrać syna od babci. Teraz muszę się na patyczkować żeby podjechać pod klatkę na sekundę. Strasznie mnie to wnerwia;/ przez tych obszczymórow i jełopów robią kolejne zakazy. Kibel wypas stoi w parku a większe auta nie muszą się tam pchać. A do kościoła to tam chyba z 80% przyjeżdża autem i dopiero jest sajgon dla mieszkańców. Koniec mszy to jak święto i nareszcie można odwiedzić babkę i sie nie stresować.

    • 0 3

    • A przez te przeklęte drzwi i schody to nie można na klatkę wjechać pod same drzwi! Granda!

      • 1 0

  • Sprawa ul Myśliwskiej pokazuje tylko polskie niechlujstwo (2)

    nic innego. Kiedyś sam byłem ofiarą takich pozostawionych po budowie (która była zakończona) znaków, co skrzętnie wykorzystała sopocka policja.

    Niechlujstwo, bylejakość. Znak firmowy wielu spraw w Polsce.

    • 12 2

    • to nie jest niechlujstwo polskie (1)

      tylko niestaranność określonych pracowników określonych instytucji.

      • 4 0

      • W tym przypadku - tak, urzedników. Natomiast jako naród jestesmy niestety bylejacy i myślimy o sobie.

        • 2 1

  • Podobna sytuacja

    Podobna sytuacja jest na podwórku ul garbary chorych pomysł wystawienia słupków w bramie na wyjeździe

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC (1 opinia)

(1 opinia)
30 zł
zawody / wyścigi

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie odbywał się słynny rajd Wrak Race?

 

Najczęściej czytane