• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe znaki przy Obwodnicy Trójmiasta

Maciej Naskręt
30 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Drogowcy zalecają: Jadąc autem 110 km/h zachowaj 60-metrowy odstęp. Drogowcy zalecają: Jadąc autem 110 km/h zachowaj 60-metrowy odstęp.

Od tygodnia przy Obwodnicy Trójmiasta kierowcy mogą zobaczyć nowe tablice informacyjne. Drogowcy zachęcają na nich do zachowania bezpiecznych odległości podczas podróży.



Czy kierowcy zastosują się do nowej tablicy informacyjnej na obwodnicy?

Drogowcy z gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przy Obwodnicy Trójmiasta zobacz na mapie Gdyni, w pobliżu wiaduktu kolejowego w Gdyni, umieścili niewidziane dotąd przy polskich drogach tablice informacyjne. Zalecają one poruszającym się po drodze ekspresowej zachowanie bezpiecznej odległości od auta poprzedzającego.

W celu ustalenia bezpiecznych odległości, oparto się na doświadczeniach drogowców z Francji. - Po przeliczeniu dwóch sekund odstępu na metry i po zaokrągleniu stwierdziliśmy, że bezpieczny odstęp na drodze ekspresowej przy prędkości 110 km/h wynosi 60 m. Dla samochodów ciężarowych przy prędkości 80 km/h odległość bezpieczna wynosi 45 m - mówi Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA

Drogowcy podkreślają, że od pewnego czasu wzrasta ilość wypadków i kolizji na Obwodnicy Trójmiasta w związku z najechaniem na tył pojazdu. Te kończą się nie tylko uszkodzeniami samochodów, ale też barier ochronnych.

- Skala zniszczeń infrastruktury jest bardzo duża, na jej remont wydajemy około 800 tys. zł rocznie. Do tego wymiana barier powoduje poważne utrudnienia w ruchu mniej więcej co trzeci dzień, co wynika z konieczności zwężenia jezdni do jednego pasa ruchu - mówi rzecznik prasowy.

Zarządca autostrady A1 również planuje umieścić podobne znaki.

GDDKiA przypomina o fotoradarach przy Węźle Karczemki

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami na przebudowywanym Węźle Karczemki na Obwodnicy Trójmiasta zostały ustawione maszty pod fotoradary. Są one ustawione przed węzłem z obu stron i oznakowane. Mają zmusić kierowców do przestrzegania limitów prędkości na znacznie zwężonym odcinku obwodnicy, gdzie są prowadzone prace budowlane.

Miejsca

Opinie (82) 3 zablokowane

  • Znaki (2)

    Jaki tydzień te znaki są tam już co najmniej od 3 tygodni jak nie dłużej.

    • 23 2

    • Potwierdzam:)
      3 tygodnie

      • 0 0

    • ja rowniez sie zgadzam - 3 tyg

      • 0 0

  • fotoradary (3)

    Ale z tymi fotoradarami to przesadzili troche... ostatnio sie az przestraszylem jadac okolo 90-100

    • 13 11

    • tyle tylko że tam gdzie na obwodnicy sa fotoradary są też ograniczenia prędkości

      • 6 1

    • no i wreszcie dali te fotoradary (1)

      bo tam strach było się właczyć do ruchu jak jakiś idiota jechał 130km/h a ograniczenie jest do 50km/h.

      • 10 3

      • fotoradary sa puste

        radary to imitacje:)

        • 1 0

  • fotoradary

    Ciekawe czy wraz z postawieniem masztow udalo sie dociagnac do nich prad. W Gdansku czasami trwa to ok. pół roku, kolejne pół roku sciągana jest zaślepka z soczewki masztu.

    • 22 1

  • jest mały problem..... (13)

    ..... jak będe trzymał odstęp 45 metrowy to wpierdzieli mi się przed maske 5 samochodów z sąsiedniego pasa

    • 87 9

    • (3)

      na trasie warszawskie (choć pewnie nie tylko)j to dość często spotykane, że jakiś "nadgorliwiec" siedzi 5 cm od zderzaka i ciśnie, żeby jechać tak szybko jak on...

      Podobno leciutkie wciśnięcie hamulca działa cuda ;)

      • 29 3

      • o tak!

        • 3 1

      • tak można się teleportować na tamten świat, ktoś nie zauważy i strzał

        bardzo mądry pomysł "óczyć" przez hamowanie

        • 5 2

      • nie trzeba hamować wystarczy zapalić światła przeciwmgłowe, skutkuje natychmiast, chyba że takich na zderzak jedzie więcej może się okazać że nastąpi duża stłuczka

        • 6 0

    • no tak,dojedziesz wtedy do celu całe 10 sekund później :) (3)

      • 10 1

      • nigdy nie dojedzie do celu (2)

        bo zeby utrzymywac zalecany dystans od poprzedzającego bedzie musiał w pewnym momencie jechać do tyłu

        • 20 0

        • Dystans dotyczy prędkości 110. (1)

          Jeśli jedziesz wolniej to zmniejszasz dystans.

          Czy tu sie wypowiadają posiadasze tylko deskorolek?

          • 9 1

          • nie, to te same asy, udowadniające wyższość jednych marek pojazdów

            nad innymi, rejestracji, koloru oczu, rozmiaru spodni

            • 6 2

    • no i co?? (1)

      w czym ci to przeszkadza??? to lepiej siedzieć na zderzaku 20cm przerwy i do przodu??

      • 9 2

      • chodzi o to, że nie da rady utrzymać takiego odstępu, bo zawsze ktoś się wpierdzieli i wtedy przed nim będzie trzeba nadrabiać dystans.

        • 10 1

    • 45 metrów to niedużo (2)

      Ja zachowuję nawet trochę większy odstęp i z rzadka mi się ktoś wciśnie - zmiany prędkości z tego powodu nawet nie odczuwam, da radę jechać po obwodnicy lewym pasem płynnie i zachowując odstęp, wystarczy myśleć parę kroków do przodu zamiast bezmyślnie gnać i hamować, gnać i hamować.

      • 8 5

      • (1)

        ale tam radzą 60 metrów

        • 0 0

        • ale on jeździ lewym pasem 80 km/h.

          • 1 0

  • przecież polacy to mistrzowie kierownicy i nie potrzebują żadnych rad.... (1)

    • 36 4

    • Skoro to 3miejska obwodnica

      to powinny byc jeszcze dane dla 140 i 160 km/h oraz osobny dla motorzystow 200km/h = 5m odstepu

      • 10 0

  • Problemem jest nie ustawienie znaków informacyjnych, tylko wyłapywanie piratów przekraczających dozwolona prędkość i podjeżdżających zbyt blisko poprzedzającego samochodu. Skoro większość się nie przejmuje przepisami ruchu drogowego to co dadzą kolejne znaki? Regularne patrole policji, fotoradary i bramki mierzące średnią prędkość - oto co poprawiłoby poziom (nie)bezpieczeństwa na obwodnicy.

    • 26 2

  • Gdyby na obwodnicy jeździć 110 km/h i trzymać doradzane odstępy... (4)

    ...to każdy byłby na niej dłużej i zajmował więcej miejsca. Czyli byśmy się wszyscy nie zmieścili. I byłby permanentny korek.

    • 22 52

    • popieram

      • 1 15

    • (1)

      to musisz jeździć 220 km - wtedy to już w ogóle będzie pusto i przyjemnie sie jeździć... do czasu ale zawsze. Więc śmigaj!

      • 17 0

      • 220 to rano jeździ leszczu z napisem "Ekocel" Passatem. W ten sposób odreagowuje frustrację z bycia kimś w firmie śmieciarskiej.

        • 3 0

    • w takim razie wychodzi na to że powinno się jeździć 220 i utrzymywac odstęp 30 m to wszyscy się zmieszczą i nie bedzie korków...

      co ty wiesz o korkach

      • 12 0

  • "wzrasta ilość wzpadkw i koliyji" - brzmi groźnie :)

    • 8 1

  • (4)

    "Skala zniszczeń infrastruktury jest bardzo duża, na jej remont wydajemy około 800 tys. zł rocznie"

    W Niemczech kosztami naprawy zniszczonej infrastruktury obciazany jest sprawca wypadku, nie rozumiem dlaczego polskie panstwo ponosi koszty czyjejs glupoty.

    • 55 0

    • W Polsce też tak jest. Czasami (3)

      Jak skosiłem zimą latarnię, bo drogowcom się nie chciało posypać drogi i była gołoledź, to naprawa poszła z mojego OC. Oczywiście policja orzekła moją winę, bo nie dostosowałem prędkości. To, że jechałem nie więcej jak 40km/h mimo dozwolonych w tym miejscu 60 nie miało znaczenia, choć miałem świadka, że jechałem powoli, ale było z górki i ani hamowanie ani manewrowanie kierownicą nic nie dało. Jak również to, że policjant podchodząc do mojego samochodu sam się wywalił na tym "czarnym lodzie" tak było ślisko. Drogowcy oczywiście są niewinni. Proponowałem swojemu ubezpieczycielowi, żeby się procesował z drogowcami, odzyskał od nich kasę i nie redukował mi zniżki na OC (miałem maksymalną), ale oczywiście to olali, bo po co się fatygować skoro i tak wszystko mu wyrównają kierowcy w składkach. Wstyd mieszkać w takim kraju...

      • 9 6

      • Dobra dobra (1)

        Teraz to szukasz usprawiedliwienia, ale jeśli była gołoledź, to nie trzeba było jechać 40, tylko wolniej. Drogowcy tez nie mają nieprzebranych zasobów ludzkich i środków, więc nie będą stali i posypywali ci drogi, żebyś mógł jechać jak idiota. Tak więc w tym wypadku nie masz racji zupełnie.

        • 5 6

        • Nie zależy im tez dbac o drogi. W budżetówce trzeba tylko dobrze lawirowac i da sie nie napracowac!

          • 0 0

      • Problem w tym, iz ubezpieczyciel musialby udowodnic zaniedbanie zarzadcy drogi. Oznaczaloby to w praktyce powolanie bieglego, ktory by musial wykazac, iz w czasie wypadku (dzien i godzina) droga byla tak oblodzona, ze nie mozna bylo nia bezpiecznie jechac. Do tego ubezpieczyciel musialby udowodnic, iz zarzadca wiedzac lub podejrzewajac, iz przejazd ta droga wiaze sie z grozba wypadku nic w tym wzgledzie nie zrobil.
        Natomiast zarzadca stwierdzilby przed sadem, iz przed Toba jechalo tam juz X samochodow i zaden nie wpadl w poslizg. Do tego wykazalby, iz wszystkie jego piaskarki pracowaly w tym czasie na innych, bardziej priorytetowych odcinkach, a ten na ktorym miales wypadek mial byc "sypany" pozniej.
        Juz nie wspomne o tym, ze na Tobie spoczywalby ciezar udowodnienia, iz masz w pelni sprawne auto, wlasciwe opony i ze zachowales wszelkie srodki ostroznosci.
        Jak znam polskie sady, to proces toczylby sie 3 lata i ostatecznie byscie przegral z powodu braku jednoznacznie przekonywujacych dowodow.

        • 4 0

  • Utrzymywanie dluzszych odstepow wywoluje korki (7)

    Jakim cudem odstepy podczas jazdy powoduja korek? Moze mi ktos to wytlumaczyc, bo chyba glupi jestem.

    • 26 2

    • proste (3)

      jedziesz za kimś w odległości 45 m. przed Ciebie wjeżdża ktoś inny. musisz zwolnić, żeby odległość od niego też zwiększyć do 45 m. wjeżdża kolejny itp. jedziesz więc wolniej, bo co chwilę musisz hamować, żeby dostosować dystans do 45 m. jedziesz wolniej, zatem dłużej przebywasz na obwodnicy. jeśli tak samo zrobi każdy kierowca, to wszystkie samochody będą dłużej przebywać na obwodnicy, zatem zwiększy się ich łączna liczba, przebywająca na obwodnicy w tym samym czasie. większy ruch -> korek.

      • 5 9

      • (1)

        zła odpowiedź, obwodnica ma dwa pasy, jak ktoś cie wyprzedzi i wjedzie przed ciebie, poprostu zmieniasz pas i dostosowujesz swoją prędkość do kolejnej osoby pred sobą, przy odrobinie szczęścia wjerzdżasz przed osobę która cię wyprzedziła pare chwil wcześniej. A tak na serio, sprawdziło by się jakby wszyscy jechali tą samą prędkością cały czas.

        • 3 2

        • dokładnie.
          Poza tym. Jadąc wolniej, zmniejszasz dystans od poprzedzającego auta.

          • 3 1

      • no chyba

        że będzie dzwon - wtedy łączna liczba samochodów jeszcze bardziej się zwiększy, co zgodnie z Twoją teorią najlepiej rozładowuje korek, he, he

        • 2 0

    • (2)

      To proste na 100m drogi zmieści się 1 samochód osobowy przy zachowaniu 65m odstępu pomiędzy poprzedzającym i jadącym z tylu samochodem. Przy obecnych odstępach zmieści się 7 samochodów osobowych. Na 10km obwodnicy przy dwóch pasach i zachowaniu zalecanej odległości będzie poruszać się 200 samochodów zamiast 1400. To znaczy ze utworzy się korek z 1200 samochodów o całkowitej długości około 10km (dojazdy zwykle są 1 jezdniowe).
      Pozdrawiam
      ps nie licząc TIRów

      • 2 0

      • a czytałeś (1)

        ten fragment: "od pewnego czasu wzrasta ilość wypadków i kolizji na Obwodnicy Trójmiasta w związku z najechaniem na tył pojazdu."??

        • 0 0

        • A widziałeś mniej mądrych jadących 1m na ogonie?

          Nie mowimy tu o mądrych inaczej. To przez nich tyle wypadków. 100m/7samochodow to średnio 15m miedzy samochodami odjąć dlugosc samochodu wychodzi 10m czyli jeszcze jakiś mądry się wciśnie bo dużo miejsca jest. prosta_arytmetyka ma racje.

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Toyota Mirai to auto zasilane:

 

Najczęściej czytane