- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (53 opinie)
- 2 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (50 opinii)
- 3 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (25 opinii)
- 4 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
- 5 W trakcie jazdy odpadło mu koło (74 opinie)
- 6 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (136 opinii)
Off-road samochodem po plaży kosztuje nawet 5 tys. zł
W żargonie miłośników off-roadu mówi się, że im lepsza terenówka, tym dalej trzeba gnać po ciągnik. Coś w tym jest. Kilka dni temu pewien śmiałek postanowił sprawdzić terenowe możliwości swojego samochodu na... plaży. Poległ zdecydowanie. Sprawdziliśmy, ile kosztuje taka "przyjemność".
Nie tylko samochody osobowe przegrywają walkę z plażami. Spore problemy mają również pełnokrwiste terenówki, w które inwestuje się tysiące złotych w celu przystosowania do jazdy w bardzo wymagającym terenie. Podniesione zawieszenie (lift), solidne, terenowe opony, potężna moc i reduktor... czasami mogą nie wystarczyć. A dorzucając do tego brawurową jazdę i niezbyt wysokie umiejętności kierowcy - zakopanie na plaży murowane.
Samochód na plaży to rzadkość
Pocieszające jest to, że śmiałków, którzy sprawdzają możliwości swoich aut na trójmiejskich plażach, jest niewielu.
- Nielegalne wjazdy na plażę są raczej sporadyczne. W 2019 roku na plażach Trójmiasta nie odnotowaliśmy tego typu zdarzeń. Jedno zdarzenie miało miejsce na terenie gminy Kosakowo - podaje Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni.
Warto dodać, że na trójmiejskich plażach, od Gdyni po Wyspę Sobieszewską, jest w sumie 12 wejść nadających się do wjechania samochodem. To wejścia przystosowane do wjazdu służb ratowniczych i komunalnych.
Kara: nawet 5 tys. zł
Dlaczego nie warto wjeżdżać autem na plażę? Odpowiedź jest prosta: bo nie jest to tania zabawa.
- Kierujący pojazdem silnikowym, ale także zaprzęgowym czy motorowerem, wjeżdżając na nadmorskie plaże w Trójmieście, popełnia wykroczenie z art. 60C Ustawy o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej - używanie pojazdu silnikowego na obszarze pasa technicznego, bez uprawnień do wjazdu albo bez zgody właściwego terytorialnie dyrektora Urzędu Morskiego. Za taki czyn już przed sądem grozi kara grzywny do 5 tys. zł - wyjaśnia nadkom. Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Należy także pamiętać, że przy niektórych drogach dojazdowych do plaż ustawiony jest znak drogowy B-1, który informuje o zakazie ruchu w obu kierunkach. Za niestosowanie się do tego znaku grozi mandat karny w wysokości od 20 do 500 zł i pięć punktów karnych.
Miejsca
Opinie (68) 4 zablokowane
-
2019-12-03 09:10
"Kara: nawet 5 tys. zł"
Konkretnie proszę wskazać kto dostał !!!
- 11 0
-
2019-12-03 09:12
A w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym...
... a właściwie Trójmiejskim Parku Motocrossowym w każdy weekend niezła zabawa.
- 5 2
-
2019-12-03 09:19
Nieuchronność kary w Polsce to fikcja (1)
Służby łapią słabsze osobniki (dziadek, pani w berecie) cwaniaki i karki robią co chcą.
- 13 0
-
2019-12-03 11:17
zupełnie jak w przyrodzie,
drapieżnik wybiera ofiary z osobników chorych, słabszych, oddzielonych od stada
- 1 0
-
2019-12-03 09:22
jak mi mówili lepiej zgłosić do urzędu morskiego
biorą za to zamo pare średnich krajowych
- 4 0
-
2019-12-03 10:01
5000 zł za wjazd na plażę, a 500 zł za wyrzucenie śmieci w lesie. Polska.
- 10 0
-
2019-12-03 10:47
Ja bym zmodyfikował ten paragraf.
Od 5000 PLN.
- 1 0
-
2019-12-03 11:56
Od paru dni?
Ten pierwszy stal tak w Mechelinkach juz tydzien jak nie dwa temu
- 0 0
-
2019-12-03 16:46
W Trójmieście i okolicach nie ma terenu, gdzie SUVem lub terenówką można pobawić się po legalu...nawet odpłatnie. (2)
A dlaczego nie wyznaczyć takowego. Ludzie zapewne zapłaciliby jakieś pieniądze żeby sobie polatać chociażby w lekkim terenie bez stresu oraz napinki i wypróbować swoje zabawki. Problem w znacznym stopniu byłby rozwiązany.
- 3 0
-
2019-12-03 20:14
Jest organizowanych wiele imprez off-roadowych (1)
Na Kaszubach i w okolicach jak i właściwie w całej Polsce organizowane są przeróżne imprezy przeprawowo-turystyczne off-road - dla wszelakich pojazdów: od quadów, motorów, pojazdów utv, suv'ów, zmodyfikowanych lub zupełnie seryjnych terenówek jak i różnych zmot czy ruraków aż po ciągniki, traktory i inne g*wna na czterech kółkach... Po piachu też można pojeździć i nie koniecznie na plaży chociaż osobiście nie mam z tym problemu pomijając oczywiście jakąś d**ilną jazdę slalomem pomiędzy plażowiczami... Zależy jeszcze czym ale uwaga bo bez dobrych opon i umiejętności jazda po sypkim piachu wcale nie jest taka łatwa :)
- 0 0
-
2019-12-03 23:21
Jednakże nie rozchodzi mi się o imprezy z tym związane.
Po prostu kiedy mam ochotę ad hoc polatać po górkach tudzież w piachu to jadę tam i już. Opony zakładam jakie chcę, najwyżej polegnę bez konsekwencji. Na plażę się nie wjeżdża, bo opony wymazane psimi odchodami nieestetycznie wyglądają i trudno domyć.
- 0 0
-
2019-12-04 07:25
Heh
Nawet nie wiedziałem że niemożna, pomijając sytuację gdy plaże gęste od ludzi czemu to szkodzi?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.