• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Opel Astra IV debiutuje w Trójmieście

Mart
26 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Od 1 grudnia przez tydzień przedpremierowo gościmy w Trójmieście czwartą generację Opla Astra. Od 1 grudnia przez tydzień przedpremierowo gościmy w Trójmieście czwartą generację Opla Astra.

Dla klientów i miłośników Opla to nie lada atrakcja. U trójmiejskich dilerów marki przedpremierowo będziemy mogli zapoznać się z nową Astrą IV. Oficjalnie samochód zadebiutuje dopiero w styczniu.



Na żywo czwartą generację popularnego kompakta będzie można oglądać od 1 do 6 grudnia w gdańskich i gdyńskich salonach Serwis Haller przy ul. Odyseusza 20 w Gdańsku i ul. Morskiej 290A w Gdyni oraz Motor Centrum przy ul. Miałki Szlak 4/8 w Gdańsku.

Czym kusi nowa Astra? Dilerzy liczą, że oprócz nowinek technicznych, jakie znajdują się w samochodzie i technologiach do tej pory dostępnych jedynie w pojazdach wyższej klasy, dodatkowym, w przypadku naszego rynku głównym bodźcem będą ceny. Te zaczynają się od 58 500 zł za model z najmniejszym silnikiem benzynowym o pojemności 1.4 litra i mocy 100 KM. Według zapewnień producenta silnik ten pali średnio 5,5 litra na każde 100 km.
Mart

Opinie (63) 4 zablokowane

  • Astra II najlepsza perełka, moje cacko

    Popieram tych gości, co wyrażają opinie o Astrze II, mam tą Astrę i jeżdżę nią już 4 lata i nic się nie dzieje. Jeśli chodzi o mnie, gdyby dalej ją produkowali, kupiłbym jeszcze raz, to jest udane autko. Na razie, muszę już jechać hahaha.

    • 0 0

  • mam opla astr4 ....

    a co do wv toyoty i innych bzdur ten samochod pachnie swiezoscia a nie tluczeniem prez kilkadziesiat lat tego samego wnetrza.naprawde daje rade az e jest tam podobny do czegos,kazdy z samochodow jest podobny do innego!

    • 0 0

  • mam opla astre 4 1.7cdti-125KM

    swietne auto nie macie pojecia o czym mowicie.nawet pewnie na oczy nie widzieliscie a co do tego prowadzic nowa astre!

    • 0 0

  • Nadal szyby na korbki kręcące się w pzreciwną stronę... (1)

    niż we wszystkich innych autach ?
    I pewnie nie ma mowy o podgrzewanej szybie przedniej,
    a komputer( sorki : wyświetlacz kilkufunkcyjny ) i poduszki powietrzne za sporą dopłatą

    • 7 1

    • na guziczek

      na guziczek anie na korbkę

      • 0 0

  • kupują na pniu

    Klientela waliła przez zaspy do pomorskich autosalonów na premierę Astry IV, nie wszędzie ją dostarczono na czas

    • 0 0

  • podobna jest do mazdy 3! ale japonczyk duzo lepszy!!!

    tyle.

    • 0 0

  • takimi autami w usa dzieci do przedszkola jezdza! serio!

    chcecie zobaczyc jak wygladaja auta to przyjedzcie do usa bo u was same puszki po konserwach jezdza!

    • 0 1

  • jestem milo zaskoczony jej wygladem

    • 0 0

  • sux (3)

    niema to jak dwójka sprowadzana z niemiec

    • 8 15

    • dwójki sa kuloodporne

      Ja mam dwójkę z polskiego salonu od nowego disel Y17DT. Ma prawie 7 lat, 120 tys. km. Nigdy mnie nie zawiodła. ma bardzo trwałe zawieszenie i silnik. Pali bardzo mało - średnio 5.5 l /100 km. Nic się nie psuje. Jeździ - paliwo, olej, filtry (sorry, raz klocki).

      • 0 0

    • Jo, nima jak dwójka spawana z dwóch trójek. Jak źle przytniesz, to ma sześć kół czasem, ale i tak jeździ.

      • 8 4

    • tak szczerze mówiąc

      to właśnie astra 2 najbardziej mi się podoba zwłaszcza jako hatchback 3 drzwiowy

      • 5 4

  • hahaha a to nowość i osiągniecie (9)

    mój stary polonez caro z 98 miał silnik 1,4 16 zaworowy o mocy 104 km a wtedy astry miały 1,4 i 60 bądź 75 km w zależnośći od silnika, dobry był ale przegrał walkę z korozją

    • 22 4

    • (6)

      dokładnie miałem też takiego z tym silnikiem i nie do zajechania był polder

      • 9 0

      • to dla czego sprzedałeś ?? (5)

        • 0 1

        • (4)

          To był wytwór samochodopodobny samodegradowalny.

          • 7 2

          • (3)

            tak dokładnie samochód miał 10 lat i nadwozie poddawało się biodegradacji mimo usilnych zabiegów właścieciela, ale silniczek żyleta był, a teraz mam rovera 214 z tym samych silnikiem co w poldziu i chwalę go sobie bardzo chodź jest dużo mniejszy od poldera no i bagażnik dość mały ale wystraczający

            • 1 0

            • (2)

              No widzisz. a te astry dalej jeżdzą.

              1.4 miała 60 koni, ale w wersji 8V. Astry miały też 8V na wielopunkcie 82 KM 8V, no i ten który powinieneś wziąć do porównania, czyli 1.4 16V 90KM.

              Staje trochę w obronie astry, bo sam taką jeżdżę, (ja 1.6 akurat).
              Ale mój Ojciec miał Caro z silnikiem rovera i nie powiem, ładnie szedł.
              Ogólnie bardzo fajnie tego poldzera wspominam :)

              Nie zapominaj jednak, że silnik rovera 1.4 MPi (po części hondy) był w poldzerze najmocniejszą jednostką, natomiast w astrze najmocniejszą jednostką był silnik 2.0 150 KM :)

              • 0 0

              • (1)

                poldery też jeźdzą tylko inna technologia i to je dzieli całkowicie, polonez oferaował w 98 z silnika rowera 1,4 16 V 1004 km a opel w 2009 z tej samej pojemnośći 100 km w astrze 4 zważywszy, że te nowe samochody urosły i utyły to te to 100 km w astrze 4 wygląda dość marnie
                ps najmocniejszy cywilny polder miał silnik 2,0 dohc forda o ile dobrze pamietam to od scorpio i moc chyba 120 lub 125 km - swojego czasu miałem okazje takim troche poszaleć

                • 0 0

              • Ja myśle jednak że ta moc u astry 4 jest specjalnie zdławiona (silnik o obniżonej mocy), wielu producentów tak robi, opel również.

                Ten silnik to zapewne dla ekologów (taka moda) żeby mało palił. Taki silnik (1.4 100 koni) z przed lat spalił by 2 razy tyle.
                (przecież przez tyle lat technologia zwiększyła wysilenie silników o wiele więcej niż marne 10%)

                Chociażby ten oplowski, ponad 15 letni silnik 1.4 90 koni, mimo że ecotec, swoje łyknąć lubi (na pewno więcej niż 5.5 litra :D)

                Dla bardziej wymagających są inne silnki, a po jakimś czasie na pewno powinna dołączyć astra GSi czy bertone, oferująca pokaźniejsze stado koni.

                ps:
                Z tym że polonez w 98 z poj. 1.4 oferował ponad tysiąc koni to chyba lekko poleciałeś :)

                pzdr

                • 0 0

    • ja też miałam poldka

      ale na głównym skrzyżowaniu we Wrzeszczu w godzinach szczytu, się wziął i się spalił. Szkoda, ale co zrobić

      • 0 0

    • To by silnik Rovera, czyli podrasowany silnik hondy

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Premiera Volvo EX90 (1 opinia)

(1 opinia)
dni otwarte

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Serwis Haller to przedstawiciel marki:

 

Najczęściej czytane