- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (129 opinii)
- 2 Podsumowanie majówki na drogach (57 opinii)
- 3 Nowe, elektryczne Volvo EX90 w Trójmieście (67 opinii)
- 4 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (166 opinii)
- 5 Auto wjechało w pieszych i w budynek (310 opinii)
- 6 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
Opel Astra IV debiutuje w Trójmieście
Dla klientów i miłośników Opla to nie lada atrakcja. U trójmiejskich dilerów marki przedpremierowo będziemy mogli zapoznać się z nową Astrą IV. Oficjalnie samochód zadebiutuje dopiero w styczniu.
Na żywo czwartą generację popularnego kompakta będzie można oglądać od 1 do 6 grudnia w gdańskich i gdyńskich salonach Serwis Haller przy ul. Odyseusza 20 w Gdańsku i ul. Morskiej 290A w Gdyni oraz Motor Centrum przy ul. Miałki Szlak 4/8 w Gdańsku.
Czym kusi nowa Astra? Dilerzy liczą, że oprócz nowinek technicznych, jakie znajdują się w samochodzie i technologiach do tej pory dostępnych jedynie w pojazdach wyższej klasy, dodatkowym, w przypadku naszego rynku głównym bodźcem będą ceny. Te zaczynają się od 58 500 zł za model z najmniejszym silnikiem benzynowym o pojemności 1.4 litra i mocy 100 KM. Według zapewnień producenta silnik ten pali średnio 5,5 litra na każde 100 km.
Opinie (63) 4 zablokowane
-
2013-07-22 09:50
Astra II najlepsza perełka, moje cacko
Popieram tych gości, co wyrażają opinie o Astrze II, mam tą Astrę i jeżdżę nią już 4 lata i nic się nie dzieje. Jeśli chodzi o mnie, gdyby dalej ją produkowali, kupiłbym jeszcze raz, to jest udane autko. Na razie, muszę już jechać hahaha.
- 0 0
-
2010-07-01 21:20
mam opla astr4 ....
a co do wv toyoty i innych bzdur ten samochod pachnie swiezoscia a nie tluczeniem prez kilkadziesiat lat tego samego wnetrza.naprawde daje rade az e jest tam podobny do czegos,kazdy z samochodow jest podobny do innego!
- 0 0
-
2010-07-01 21:18
mam opla astre 4 1.7cdti-125KM
swietne auto nie macie pojecia o czym mowicie.nawet pewnie na oczy nie widzieliscie a co do tego prowadzic nowa astre!
- 0 0
-
2009-11-26 20:35
Nadal szyby na korbki kręcące się w pzreciwną stronę... (1)
niż we wszystkich innych autach ?
I pewnie nie ma mowy o podgrzewanej szybie przedniej,
a komputer( sorki : wyświetlacz kilkufunkcyjny ) i poduszki powietrzne za sporą dopłatą- 7 1
-
2010-06-15 14:15
na guziczek
na guziczek anie na korbkę
- 0 0
-
2010-02-20 09:42
kupują na pniu
Klientela waliła przez zaspy do pomorskich autosalonów na premierę Astry IV, nie wszędzie ją dostarczono na czas
- 0 0
-
2009-12-01 06:06
podobna jest do mazdy 3! ale japonczyk duzo lepszy!!!
tyle.
- 0 0
-
2009-12-01 06:04
takimi autami w usa dzieci do przedszkola jezdza! serio!
chcecie zobaczyc jak wygladaja auta to przyjedzcie do usa bo u was same puszki po konserwach jezdza!
- 0 1
-
2009-11-30 11:02
jestem milo zaskoczony jej wygladem
- 0 0
-
2009-11-26 14:20
sux (3)
niema to jak dwójka sprowadzana z niemiec
- 8 15
-
2009-11-30 10:35
dwójki sa kuloodporne
Ja mam dwójkę z polskiego salonu od nowego disel Y17DT. Ma prawie 7 lat, 120 tys. km. Nigdy mnie nie zawiodła. ma bardzo trwałe zawieszenie i silnik. Pali bardzo mało - średnio 5.5 l /100 km. Nic się nie psuje. Jeździ - paliwo, olej, filtry (sorry, raz klocki).
- 0 0
-
2009-11-27 07:49
Jo, nima jak dwójka spawana z dwóch trójek. Jak źle przytniesz, to ma sześć kół czasem, ale i tak jeździ.
- 8 4
-
2009-11-26 16:46
tak szczerze mówiąc
to właśnie astra 2 najbardziej mi się podoba zwłaszcza jako hatchback 3 drzwiowy
- 5 4
-
2009-11-26 16:44
hahaha a to nowość i osiągniecie (9)
mój stary polonez caro z 98 miał silnik 1,4 16 zaworowy o mocy 104 km a wtedy astry miały 1,4 i 60 bądź 75 km w zależnośći od silnika, dobry był ale przegrał walkę z korozją
- 22 4
-
2009-11-26 21:29
(6)
dokładnie miałem też takiego z tym silnikiem i nie do zajechania był polder
- 9 0
-
2009-11-26 22:20
to dla czego sprzedałeś ?? (5)
- 0 1
-
2009-11-27 07:51
(4)
To był wytwór samochodopodobny samodegradowalny.
- 7 2
-
2009-11-27 15:50
(3)
tak dokładnie samochód miał 10 lat i nadwozie poddawało się biodegradacji mimo usilnych zabiegów właścieciela, ale silniczek żyleta był, a teraz mam rovera 214 z tym samych silnikiem co w poldziu i chwalę go sobie bardzo chodź jest dużo mniejszy od poldera no i bagażnik dość mały ale wystraczający
- 1 0
-
2009-11-27 23:26
(2)
No widzisz. a te astry dalej jeżdzą.
1.4 miała 60 koni, ale w wersji 8V. Astry miały też 8V na wielopunkcie 82 KM 8V, no i ten który powinieneś wziąć do porównania, czyli 1.4 16V 90KM.
Staje trochę w obronie astry, bo sam taką jeżdżę, (ja 1.6 akurat).
Ale mój Ojciec miał Caro z silnikiem rovera i nie powiem, ładnie szedł.
Ogólnie bardzo fajnie tego poldzera wspominam :)
Nie zapominaj jednak, że silnik rovera 1.4 MPi (po części hondy) był w poldzerze najmocniejszą jednostką, natomiast w astrze najmocniejszą jednostką był silnik 2.0 150 KM :)- 0 0
-
2009-11-28 15:16
(1)
poldery też jeźdzą tylko inna technologia i to je dzieli całkowicie, polonez oferaował w 98 z silnika rowera 1,4 16 V 1004 km a opel w 2009 z tej samej pojemnośći 100 km w astrze 4 zważywszy, że te nowe samochody urosły i utyły to te to 100 km w astrze 4 wygląda dość marnie
ps najmocniejszy cywilny polder miał silnik 2,0 dohc forda o ile dobrze pamietam to od scorpio i moc chyba 120 lub 125 km - swojego czasu miałem okazje takim troche poszaleć- 0 0
-
2009-11-29 18:54
Ja myśle jednak że ta moc u astry 4 jest specjalnie zdławiona (silnik o obniżonej mocy), wielu producentów tak robi, opel również.
Ten silnik to zapewne dla ekologów (taka moda) żeby mało palił. Taki silnik (1.4 100 koni) z przed lat spalił by 2 razy tyle.
(przecież przez tyle lat technologia zwiększyła wysilenie silników o wiele więcej niż marne 10%)
Chociażby ten oplowski, ponad 15 letni silnik 1.4 90 koni, mimo że ecotec, swoje łyknąć lubi (na pewno więcej niż 5.5 litra :D)
Dla bardziej wymagających są inne silnki, a po jakimś czasie na pewno powinna dołączyć astra GSi czy bertone, oferująca pokaźniejsze stado koni.
ps:
Z tym że polonez w 98 z poj. 1.4 oferował ponad tysiąc koni to chyba lekko poleciałeś :)
pzdr- 0 0
-
2009-11-28 22:43
ja też miałam poldka
ale na głównym skrzyżowaniu we Wrzeszczu w godzinach szczytu, się wziął i się spalił. Szkoda, ale co zrobić
- 0 0
-
2009-11-27 11:30
To by silnik Rovera, czyli podrasowany silnik hondy
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.