- 1 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (26 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (24 opinie)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (316 opinii)
- 4 Pod prąd uciekał przed policją (280 opinii)
- 5 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (141 opinii)
- 6 Wyścigi zdalnie sterowanych modeli (17 opinii)
Sedany z segmentu D zwykle nie wywołują nagłego wyrzutu adrenaliny. Opel insignia z mocnym silnikiem i napędem 4x4 pozwala jednak na odrobinę sportowych emocji. Choć na pierwszy rzut oka nie daje tego po sobie poznać.
Następca masywnej vectry, zdążył już przyzwyczaić nas do swoich kształtów. Mimo iż sporo czasu minęło od jego rynkowego debiutu, insignia wciąż wygląda nowocześnie i świeżo. I będzie tak, nawet po debiucie VW Passata pięćdziesiątej generacji. Wersję z napędem 4x4 i mocnym silnikiem poznamy tylko po znaczku z tyłu.
Kierowcy przyzwyczajeni do opli, we wnętrzu insigni poczują się znajomo, nowicjusze będą musieli trochę czasu poświęcić na postudiowanie instrukcji obsługi, bądź samodzielne rozwiązanie zagadki "co projektant miał na myśli". Obsługa licznych przycisków mogłaby być bardziej intuicyjna, a pokrętło sterowania na tunelu środkowym trochę przesunięte, bo zbyt często w czasie jazdy nadusza się je przypadkowo łokciem. To jednak drobiazgi, o których zapomina się po ustawieniu fotela i kierownicy. Jest bardzo wygodnie, z dobrym podparciem, przestronnie i w otoczeniu dobrych materiałów. Do brązowej tonacji wnętrza też można się przyzwyczaić.
Wrażenia z jazdy
Dwulitrowy, benzynowy silnik turbo ma 260 KM. Do tego napęd na obie osie i sześciobiegową, automatyczną skrzynię. Nawet w trybie "sport" samochód nie jest demonem prędkości, a to dzięki dzięki dość długim przełożeniom automatu. Zawsze jednak czuć, że naciskając pedał gazu, mamy pod dostatkiem spory zapas mocy, pozwalający na naprawdę wiele. Możliwości insignii kończą się sporo ponad 200 km/h. Spalanie? Gdy jeździmy łagodnie i spokojnie, w mieście będzie to ok 10, 11 litrów "na 100". Cięższa noga oznacza wzrost zużycia o nawet trzy litry.
Niezależnie jaki tryb jazdy jaki wybierzemy - normalny, sportowy czy w zamierzeniu producenta, najbardziej komfortowy "tour", insignia zawsze będzie twarda. Dobrze sprawdza się napęd na obie osie. Pozwala np. czysto i ładnie pokonywać zakręty, szybciej niż przeciętnie i to bez ingerencji elektroniki. "Nasz" opel w czasie testu załapał się jeszcze na zimowe warunki. Napędzany tył, dzielnie wspomagał przód i insignia bez problemu parła do przodu tam, gdzie auta z przednim napędem musiały uznać wyższość zimowej aury nad techniką.
Insignia w tej wersji to ciekawe auto, szybki sedan ze sportowymi ambicjami. Gdyby oceniać go w skali od jeden do pięć, dostaje zupełnie zasłużoną czwórkę. Cena? W tej wersji zaczyna się od ok 130 tys zł. Liczne dodatki (tak jak w testowanym egzemplarzu) windują ją oczywiście do o wiele wyższego pułapu.
Opinie (108) 1 zablokowana
-
2012-03-07 20:13
Mam - nigdy wiecej.
Popsuło się wszystko co elektroniczne + kilka "drobiazgów" takich jak turbo czy hamulce :)
- 8 2
-
2012-03-07 20:23
mam- najlepsze w klasie
Służbowy - robię 8 000 km miesięcznie i nie zgodzę się z przedmówcą ... może serwis jakis słaby , ja serwisuje u Hallera przy obwodnicy i problemów nie mam 130 tyś km na budziku . Pozdrawiam elektroników z serwisu haller - grafitowa insignia XXX....33
- 1 15
-
2012-03-07 21:52
to jakaś lipa
pili się główna wiązka kabli bo zbyt blisko jest przy kolektorze wydechowym
- 8 1
-
2012-03-07 22:06
Artykuł sponsorowany.
- 9 0
-
2012-03-07 23:11
spalanie wersji TURBO 4x4 (2)
Insignia jest super, ale informacja w artykule o spalaniu jest nieprawdziwa - Insignia 220KM z automatem i napędem 4x4 pali w mieście 15-17 litrów/100 km przy normalnej, nie wyścigowej, jeździe. W trasie znacznie lepiej - zarówno na szosach jak i autostradzie ok. 10-11 litrów. Jeśli przełknąć wydatki na paliwo to polecam.
- 2 1
-
2012-03-08 00:55
(1)
widziałem jak Insignia wywaliła niebieskiego Subaraka ze szpojlerem niopodel Bramy Oliwskiej, dziwne ale Subarak tylko furczał jak czołg a Łopelka wyrzuciło jak z armaty,
chyba nie taka CH&jowa ta Insignia co ?- 3 0
-
2012-03-08 09:31
chyba czas do szkoły
analfabeto
- 0 3
-
2012-03-08 00:49
VW Passata pięćdziesiątej generacji (1)
Tak dlugo to sie go nawet nie produkuje, bodajze od 1973, wiec skad "piecdziesiatej" generacji?
Obecna jest dopiero siodma :D- 3 0
-
2012-03-10 12:33
To była taka ironia
jak to niby ten opel fajny jest a Passat taki bylejki po wsze czasy. Dwa miałem ople, oba nowe. U Hallera też przesiadywałem godzinami. Teraz mam kilkuletnie audi i nie ma opcji, żebym wrócił do tego szmelcu więcej.
- 0 0
-
2012-03-08 08:10
pewnie jak napisze prawde skasuja moja wypowiedz
Nie przemawia do mnie ani forma teg osamochodu ,ani nazwa,ani marka ,a juz najmniej cena.Za tak duza ilosc pieniedzy mozna naprawde wybrac lepiej i taniej,a chociazby Jeep Compas.I to ciekawe ze auto ma prezencje niesmiertelnego wygladu,a wedlug mnie jest malo rozpoznawalne i dosc anonimowe-bez wyrazu!
W srodku malo miejsca jak ktos torche wiekszy od przcietnej,twardo,duze spalanie... .To auto moze zaimponowac komus ze wsi co sie nie zna na samochodach.Zdecydowanie lepsza jest Honda lub Subaru!
W obu przypadkach polecam wersje kombi.- 3 1
-
2012-03-08 08:15
ktos wspomnial Passata :)
Opel nie siega do piet nowemu "paskowi",chociazby jakoscia i trwaloscia,niezwodnoscia czy wygladem.
- 1 6
-
2012-03-08 08:34
Jeśli wam sie podoba to kupcie bliżniaczego chewroleta
już od 80 tysiecy złotych i wyprodukowany przez koreańczyków a więc solidniejsze niż ze starch taśm produkcyjnych u helmuta.
- 3 0
-
2012-03-08 08:36
Ten telewizor na środku deski wygląda koszmarnie
jak miało być ekskluzywnie to nie trzeba było rubina montować w kokpicie tylko rzutnik na szybę.
bez zaparkowania nie da się obsługiwać niczego w tym prototypie. Masakra.- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.