• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Optymalna jazda, czyli jaka?

16 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 


Nagroda główna za pierwsze miejsce w konkursie LOTOS optymalna jazda. Nagroda główna za pierwsze miejsce w konkursie LOTOS optymalna jazda.

Optymalna jazda nie oznacza nudnego i powolnego poruszania się. Jej tajemnicą jest płynność, regularne serwisowanie auta i stosowanie najlepszej jakości paliw i olejów. To ekonomiczny, bezpieczny i ekologiczny styl prowadzenia pojazdu oraz jego eksploatacji, który prowadzi do dużych oszczędności. Opłaca się wszystkim - zarówno użytkownikom aut, jak i samym samochodom.



W ramach promowania bezpiecznej i ekonomicznej jazdy Grupa LOTOS S.A. rozpoczęła akcję społeczną pod hasłem Lotos optymalna jazda , w ramach której w Portalu Trojmiasto.pl rozpoczyna się konkurs.

Weź udział w konkursie! Do wygrania wiele atrakcyjnych nagród rzeczowych! Zobacz szczegóły!


Michał Kościuszko,najbardziej utytułowany polski kierowca młodego pokolenia, Drugi Wicemistrz Świata 2011 PWRC, kierowca LOTOS Dynamic Rally Team, wyłoni trzech zwycięzców konkursu LOTOS optymalna jazda. Michał Kościuszko,najbardziej utytułowany polski kierowca młodego pokolenia, Drugi Wicemistrz Świata 2011 PWRC, kierowca LOTOS Dynamic Rally Team, wyłoni trzech zwycięzców konkursu LOTOS optymalna jazda.
- Działania przynoszące pożytek publiczny są ważną częścią misji społecznie odpowiedzialnego biznesu Grupy LOTOS - mówi Paweł Olechnowicz , prezes zarządu firmy. - Zdajemy sobie sprawę, że wysokie ceny paliw, wynikające z kosztu ropy naftowej na światowych rynkach, są uciążliwe dla kierowców i całej gospodarki. Podjęliśmy zatem działania, żeby te niedogodności zmniejszyć. Kampania "Lotos optymalna jazda" zachęca użytkowników samochodów do stosowania prostych, łatwych działań ograniczających zużycie paliwa. Zmiana nieracjonalnych nawyków prowadzenia samochodu umożliwia zaoszczędzenie do 30 proc. dotychczas zużywanej benzyny czy oleju napędowego. Skutki ekonomiczne i ekologiczne będą znaczne i bardzo dla kierowców atrakcyjne, wzrośnie też bezpieczeństwo jazdy - przekonuje Olechnowicz.

Agresywna jazda, nagłe przyspieszenie i gwałtowne hamowanie, nadmierna prędkość i brak dbałości o stan techniczny samochodów - to wszystko zachowania zwiększające zużycie paliwa i prawdopodobieństwo wypadków.

Praktyczne wskazówki w rodzaju uruchamiania silnika bez gazu, regularnego sprawdzania ciśnienia w oponach, rozsądnego korzystania z klimatyzacji i ogrzewania szyb mogą przynieść dodatkowe oszczędności. Nie bez znaczenia jest też staranne planowanie podróży i mądra taktyka na drodze.

W kampanię zaangażowali się kierowcy rajdowi Kajetan Kajetanowicz oraz Michał Kościuszko oraz Piotr Zelt, Beata Sadowska, Rafał Cieszyński, Natasza Caban.

- Podczas rajdu jadę szybko, bo walczę o wygraną. Na co dzień dostosowuję prędkość do warunków panujących na drodze. Wiem, że ulica to nie odcinek specjalny i nie muszę ścigać się z czasem i konkurentami. Jadąc optymalnie dotrę bezpieczniej i spokojniej do celu a co za tym idzie bardziej ekonomicznie - tłumaczy Kajetan Kajetanowicz, Rajdowy Mistrz Polski w klasyfikacji generalnej RSMP 2010 i 2011.

12 prostych zasad, a jazda samochodem zacznie cieszyć

1. Jedź płynnie - delikatnie przyśpieszaj i zwalniaj
2. Zwolnij
3. Hamuj silnikiem, nie wrzucaj na luz dojeżdżając do skrzyżowania
4. Zmniejszaj opory powietrza
5. Dbaj o auto i jego silnik
6. Nie dodawaj gazu przy uruchamianiu silnika
7. Parkuj tyłem
8. Wyłączaj silnik przy postoju powyżej 30 sekund
9. Korzystaj racjonalnie z odbiorników energii
10. Nie dociążaj auta bez potrzeby
11. Sprawdzaj ciśnienie w oponach
12. Planuj i przewiduj swoją trasę

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Miejsca

  • ORLEN S.A. Gdańsk, Elbląska 135; Płock Chemików 7; Warszawa Bielańska 12

Opinie (99) 2 zablokowane

  • (5)

    A gdzie w nagrodach talony na paliwo na stacjach LOTOS-u ?Chyba by nie zbiednieli :)

    • 24 1

    • Nóż kuchenny dostaniesz za 5 zsł z tesco i wystarczy

      No ale nagrody wielkiego Lotosu są...

      • 0 0

    • Lotos - najdroższe satcje w Polsce (3)

      Dziękujemy...

      • 3 1

      • znam paru cwaniaków co tankuja gdzie tanio. Sam im zamawiam pompy paliwa na allegro średnio co 2 lata. (2)

        • 0 1

        • (1)

          paru...cała reszta jeździ bez problemu. Ja tak już klika-naście i ani razu pompy paliwa nie wymieniałem ani żadnego podzespołu z tego powodu. auto też nie najnowsze.

          • 1 0

          • Nie najnowsze auta to i na oleju z biedronki pojadą.

            • 0 0

  • to do cen paliwa

    francuzi zrobili samochód na spręzone powietrze,nikomu nie zależy żeby k............n było czysto na świecie niech się r.,oz.,.................l.,a
    możemy to mie w pd.,.upie i robic cos nowego ale po ../h-a przecierz nie beddziemy wtedy utrzymywac %-ciaży geszef-ciaży z woli.

    • 2 0

  • co to prawda?

    Jak Węgry chcialy sie uniezależnic od skurwysyństwa to im międzynarodowe kapitały im przypierdoliły, ja tam komunę i skurczysynów socjalistów - (bo nie ma socjalizmu na świecie bez radzieckiego wsparcia) mam w pupię alę lemony to też demony i nie broathersnite z nimi to jedyna droga - weźmy np. takiego Forda mimko kryzysku firma nie miała strat, zwolnień - no bo się zGoldmaniła , tam GDZIE SAX-niejaki góru

    Balcerowicza zrobił ''reformę''- w Afryce taką dokładnie jak w Polsce Balcurszmalcur to wpierd... korzonki , prawie jak my ,pieprzyc s****ngi i robic swoje z Węgarmi ito rejkingi-raiki nie pomogą,bo niby co kurka zrobią jak n ie bedą mogli sprzedac nam np.gazu bo mamy swój , albo prądu bo mamy ogrzewanie geotermalne,lub satelite telekom. i tanie telefony-co nie możliwe?

    • 1 0

  • tak tak a najlepiej zostaw samochód na parkingu i idż na piechote (4)

    ... a jak jeżdżą ci POpaprańcy dzięki którym mamy takie ceny .za Pisu cena paliwa 4zł dlaczego- mniejsza akcyza i mniejszy podatek. otwórzcie oczy głąby

    • 11 21

    • no właśnie

      daremne żale próżny trud bezsilne złorzeczenia....mieli chamy złoty róg ,a nie mieli sumienia.Trzeba z żywymi naprzód iśc po życie wszmalu sięga nowe a nie w Ktyński zgniły liśc z uporem stroic glowę.....nic skargi nie pomogą, będą wiedzieli to co chcą i pójda prez Putina wyznaczoną droga

      • 1 0

    • przypomnij se po ile byl wtedy dolar - ponizej 3zl

      .

      • 1 0

    • a za sld byla po 3zl

      a za aws za 2 z kawalkiem, i co, bedzie sie dalej licytowac baranku jeden?

      • 3 1

    • A jeszcze lepiej pojechać rowerem :)

      A taniej i zdrowiej - a często i szybciej :)

      • 4 0

  • (19)

    7. Parkuj tyłem - WTF?

    • 17 5

    • chodzi o to, że (18)

      parkując tyłem - manewrując, gdy przyjeżdżasz i masz rozgrzany silnik, to zużywasz mniej paliwa niż, gdy wyjeżdżasz powoli tyłem na zimnym silniku

      • 27 0

      • masz racje (17)

        ale czy to nie jest juz rozbijanie g...a na atomy? przeciez to ledwie promil oszczednosci. jesli srednia trasa po miescie to u mnie 10km i trwa 15 minut to kilka sekund parkowania to jest nic.udzial parkowania w calkowitym czasie jazdy x roznica w zuzyciu paliwa na cieplym i zimnym silniku = zysk20s/15min x 20% = 0,0045co przeklada sie na zysk 0,036 litra na kazde 100km (moje auto pali w miescie 8 litrow). 19 groszy na setke.no zysk jest ale wole parkowac jak mi akurat wygodniej

        • 12 0

        • (16)

          Niezależnie od eko-dziadowskiej-blablaniny o kroplach paliwa, trzeba przyznać, że parkowanie tyłem jest na ogół bardziej praktyczne i bezpieczniejsze - umożliwia sprawniejszą ewakuację i lepszą widoczność przy wyjeżdżaniu z miejsca postojowego. Do tego łatwiej się wcisnąć manewrując tyłem. Jedyny wyjątek dotyczy sytuacji, w której przewidujemy, że wyjazd będzie trudniejszy od wjazdu (np. bo przybędzie samochodów na parkingu i ktoś nas w międzyczasie przyblokuje). Wtedy lepiej jest stanąć tyłem do wyjazdu, aby mieć większą manewrowość przy wyjeżdżaniu.

          • 8 0

          • W marketach, głąb parkuje tyłem (14)

            a później slalom z wózkiem miedzy samochodami, żeby wrzucić zakupy do bagażnika.

            • 7 0

            • Niech ktoś mi wytłumaczy bo serialnie nie wiem. (13)

              Mam hamować silnikiem bo to zmniejszy zuzycie paliwa.Jade na luzie obroty na zero. Wrzucam bieg żeby hamować silnikiem = obroty na 4,5 tys.

              • 0 7

              • rzetelna odpowiedź

                zdejmując nogę z gazu odcinasz paliwo (nie całkiem bo minimalna dawka cały czas idzie by silnik nie zgasł). Efekt - silnik pali prawie 0.
                W nowszych silnikach z komputerem wyraźnie widać jest że spalanie chwilowe podczas jazdy ze zdjętą nogą z gazu a włączonym silnikiem wynosi 0 !
                Obroty silnika są takie jakie są bo koła kręcą silnikiem (przelatuje przez niego prawie samo powietrze +ta minimalna ilość paliwa by znie zgasł).
                Co nam to daje?
                BEZPIECZEŃSTWO !
                gdy silnik pracuje na wyższych obrotach pompa wspomagania hamulców rónież cały czas ma możliwość szybkiej reakcji na wciśnięcie przez Ciebie hamulca (zwłaszcza w awaryjnej sytuacji)
                Nie wierzysz - sprawdź. Rozpędź samochód do 80km/h wrzuć na luz i zahamuj ostro. Potem podobnie z włączonym biegiem (sprżegło wciśniej dopiero pod koniec hamowania, tuż przed tym jak silnik zacznie się dusić).

                • 0 0

              • już tłumacze !!

                Widząc z oddali że np zapal się czerwone schodzisz po kolei delikatnie operując sprzęgłem 4 ->3->2 i hamulec + sprzęgło.. na luzie samochód potrafi spalić kilka litrów w ciągu godziny a tak masz w zimie bezpieczeństwo + mniejsze spalanie..------------------------------------Na gaz jest dobra kuchenka gazowa :P

                • 0 0

              • ODPOWIADAM (2)

                Po (1) hamowanie silnikiem oznacza ZEROWE zużycie paliwa. Dawka dla biegu jałowego (jakieś 0.5-0.7 l/godz.) podawana jest dopiero przy niskich obrotach, jakiś 1200 rpm, kiedy właśnie odruchowo wciskasz sprzęgło, by silnik nie zgasł. Po (2) hamowanie silnikiem raz oznacza po prostu zdjęcie nogi z gazu, a kiedy indziej redukcję biegu. Po (3) redukować trzeba z głową, rzut oka na prędkościomierz nie zaszkodzi, np. redukcja na 3. przy 100 km/h oznacza co najmniej 4000 rpm po puszczeniu sprzęgła, stąd zalecane jest stosowanie międzygazu, aby zredukować szarpanie i ryzyko poślizgu kół napędzanych. Wreszcie po (3) im bardziej jest ślisko, tym ostrożniej z redukcjami, bo może skończyć się zablokowanie kół (o ile elektronika temu nie zapobiega - np. system MSR).

                • 0 0

              • Super o to mi chodziło. (1)

                To jeszcze fajnie jak by mi ktoś wytłumaczył jak sie odbywa operacja z międzygazem bo o tym nie słyszałem na kursie na prawko nawet. Jakoś mi sie to kojarzy z dobijaniem łorzyska oporowego ale pewnie sie myle.

                • 0 0

              • Łożysko oporowe nie ma nic do tego.

                Ale brak międzygazu powoduje szybsze zużycie sprzęgła i naprężenia na elementach ruchomych silnika (wał korbowy, rozrząd, itd.). Chodzi o to, że przy redukcji biegu trzeba podnieść obroty i żeby nie zrobiły tego koła po puszczeniu pedału sprzęgła. Międzygaz to wciśnięcie pedału gazu (nieznacznie) przy wciśniętym pedale sprzęgła. Oczywiście zużywa to dodatkowo paliwo.

                • 0 0

              • Szkoda czasu na ciebie (4)

                skoro masz na luzie obroty na zero i myślisz, że im wyższe, to tym większe zużycie paliwa.

                • 8 3

              • Myslałęm że ktoś mi to rzeczowo wytłumaczy. (3)

                Akurat twoją wiedzę możemy szybko zweryfikować. Nalejemy do dwóch takich samych aut po 5 l paliwa. Ja będę stał z właczonym silnikiem ty także tylko że na luzie i z gazem w podłodze. Zobaczymy komu pierwszemu zgaśnie auto.

                • 1 3

              • (1)

                ok jedziesz na luzie (pomijając niebezpieczeństwo jakie to ze sobą niesie - niemożność szybkiego odbicia, ucieczki w razie jakiejś napiętej sytuacji) ale w końcu musisz kiedyś wyhamować? hamujesz więc pedałem a nie jak kolega który całą tę drogę pokonuje już hamując wcześniej stopniowo silnikiem. Ma obroty wyższe niż Ty (nie masz zerowych tylko pewnie podchodzące po 1tys) ale w ogólnym rozrachunku to on mniej spali. Pozdro.

                • 1 0

              • Generalnie większość razy też hamuję silnikiem.

                Tam gdzie widzę że nie stworzy to dla mnie zagrożenia toczę się na luzie. Mam diesela więc hamuje silnikiem duzo mocniej niz benzynowy. A nie po to rozpędzam auto żeby po puszczeniu gazu za każdym razem od razu hamować.

                • 0 1

              • ok jedziesz na luzie (pomijając niebezpieczeństwo jakie to ze sobą niesie - niemożność szybkiego odbicia, ucieczki w razie jakiejś napiętej sytuacji) ale w końcu musisz kiedyś wyhamować? hamujesz więc pedałem a nie jak kolega który całą tę drogę pokonuje już hamując wcześniej stopniowo silnikiem. Ma obroty wyższe niż Ty (nie masz zerowych tylko pewnie podchodzące po 1tys) ale w ogólnym rozrachunku to on mniej spali. Pozdro.

                • 0 0

              • poniewaz te obroty nie sa generowane w wyniku spalania mieszanki

                tylko od ukladu napedowego. po prostu w autach na wtrysku komputer nie podaje paliwa, a ty jadac na biegu przekazujesz energie z kół na silnik. to koła krecac sie rozkrecaja tak wysoko silnik. po prostu energia ruchu poszczegolnych czesci napedu zamienia sie w energie cieplna podczas tarcia elementow wewnatrz silnika. przy normalnej jezdzie nie musisz krecic az do 4,5 tys. hamuj tak by bylo okolo 3 tys. bedzie wygodniej, nie bedzie tak szarpac

                • 0 0

              • Z tego co gdzieś czytałem. (1)

                Samochód na luzie spala zawsze co najmniej ileś tam paliwa. Chyba 0.5 na h. Natomiast przy hamowaniu potrafi spalić mniej bo steruje tym coś tam. Zasadniczo podobnie jest z jazdą z górki. Jak jedziesz na biegu to możesz nawet nic nie spalić. Jak jedziesz na luzie spalisz zawsze to minimum. p/s Nie dotyczy to starszych modeli samochodów.

                • 1 0

              • Już wyczytałem że przy hamowaniu silnikiem paliwo nie jest podawane.

                Ja mam właśnie starszy model samochodu.Pewnie bym to sam rozkminił jak by mi komputer pokazywał zuzycie a tak niestety tzreba sie edukować po internecie.

                • 0 0

          • nieno to jest racja

            dlatego mowie, parkuje jak mi akurat wygodniej

            • 0 0

  • Skoro sponsorem konkursu, jest tak prężne i majętne przedsiębiorstwo,
    to nagrodami mogłyby być: talony na paliwo za min. 500zł, a nawet 1000zł,
    karty rabatowe na to samo z programu Navigator, 6xopakowań oleju w zgrzewce,
    zestaw 4opon zimowych, a jako nagrody pocieszenia: zestaw (kurtka, polar, parasol i plecak) z logo Lotosu.

    • 0 0

  • Zaczyna to być irytujace (2)

    a zwłaszcza to o płynnej jeździe. Ciekawe jak to osiągnąć np na Trakcie św Wojciecha, na Grunwaldzkiej i innych ulicach. Teoria jest fajna, ale trudno o płynną jazdę, jeżeli na raz nie można przejechać więcej niż 2-3 długości samochodu. A same drogi też nieraz przypominają niezły OS.

    • 16 1

    • Czyż nie byłoby pięknie (1)

      gdyby cały korek, choć powoli, to płynnie brnął do przodu? Mnie osobiście strasznie denerwuje ciągłe ruszanie i hamowanie, byleby utrzymać się jak najbliżej samochodu z przodu, kiedy możnaby po prostu powoli się toczyć...

      • 2 1

      • Prawda

        Dokladnie. Ale ciagle ruszanie i hamowanie mamy dzieki cwaniakom ktorzy co chwile zmieniaja pas. Ktos ich musi wpuscic... czyli sie zatrzymac. Pozdrawiam tez wszystkich fanow zmiany pasa gdy tylko samochod przed nimi przyhamuje na chwile. W koncu wasz czas jest tak bardzo cenny.

        • 0 0

  • 1. Jedź płynnie - delikatnie przyśpieszaj i zwalniaj (3)

    Prawie się zgodzę. Jedź płynnie - OK, delikatnie zwalniaj (hamuj silnikiem) - OK. Delikatnie przyśpieszaj - i tu już się nie zgodzę. Producenci silników tego nie publikują, ale czasem można gdzieś znaleźć wykres - mapę ilości paliwa potrzebnego do wygenerowania 1kW mocy przy danych obrotach i danym obciążeniu silnika. Z wykresu takiego wynika, że silnik najmniej zużyje paliwa przy obrotach oscylujących wokół maksymalnego momentu obrotowego (obroty można dobrać zmieniając biegi) i przy 60-70% obciążeniu. Wniosek z tego taki, że trzeba przyśpieszać dość dynamicznie, z pedałem gazu prawie w podłodze, ale za to na wysokim biegu (w Dieslu w zależności od turbiny będzie to około 1500-1800 obr/min, w silniku Otta coś między 2000 a 3000 obr/min).To tyle jeżeli chodzi o przyśpieszanie.

    • 13 2

    • jo jo - sewis welcome to (1)

      Przyspieszaj z pedałem gazu w podłodze od 1500-1800 rpm w dieslu, to po 2 latach i 60 tys. km serwis wystawi ci rachunek za wymianę sprzęgła z kołem dwumasowym na kwotę złotych 7,000 lub coś kole tego :P Zasada jest prosta - jeśli nie ma możliwości kontynuowania szybkiej jazdy - przyspieszać delikatnie, bo nie ma po co się rozpędzać. Natomiast jeśli jest możliwość kontynuowania płynnej jazdy, to przyspieszać należy energicznie, tzn. w średnim i wyższym zakresie obrotów, korzystając ze wszystkich biegów, tak by najszybciej złapać prędkość "przelotową" i zapiąć ekonomiczny bieg. Mi zdarza się pociągnąć 1-2-3, a potem od razu 5, albo rozpędzić na 4 i zapiąć od razu 6. Ludzie, nie katujcie silnika i układu przeniesienia napędu rozpędzaniem z niskich obrotów, bo koszty serwisu szybko przeskoczą wątpliwe oszczędności na paru kroplach paliwa. Poza tym pomyślcie - co jest lepsze - czy delikatnie rozpędzanie do 100 km/h, ale za to przez 30 sekund, czy zdecydowane w ciągu, powiedzmy 13 sekund? W drugim przypadku chwilowe spalanie jest wyższe, ale za to trwa sporo krócej. I więcej przejedziemy z prędkością stałą. W mieście wręcz opłaca się szybko rozpędzać po to, by jak najszybciej osiągnąć prędkość umożliwiającą "toczenie" auta.

      • 4 6

      • przeciez w dieslu

        1800 obrotow to wcale nie tak malo.

        • 0 0

    • na wszystkich kursach ecodrivingu mówią: PRZYSPIESZAJ DYNAMICZNIE SZYBKO ZMIENIAJ BIEGI"!!!!! przez te "delikatnie przyspieszaj" zużywa się mniej paliwa niż przy dynamicznym ruszaniu ale przez dużo dłuższy czas, co w sumie daje większe zużycie. Dodatkowo PRZEZ TE WOLNORUSZAJĄCE JEŁOPY drastycznie maleje przepustowość skrzyżowań i tworzą się o wiele większe korki niż powinny.

      • 4 0

  • Ceny paliw są zbyt niskie, na stacjach więcej samochodów, korki coraz większe (2)

    Wysokie ceny paliw - mniej korków, wypadków, piratów drogowych itp. Cena 10zł za litr niewiele by zmieniła, dla mnie litr może kosztować 20 zł, wówczas kupię własny kompresor CNG (gaz ziemny) i będę tankować w domu paliwo bez akcyzy które obecnie tankuję na stacji CNG po 2.85 za metr sześcienny.Poza tym mnie za paliwo płaci klient, tak więc zawsze będę jeździć, po prostu podwyższę cenę usług ;)

    • 4 1

    • o bożę (1)

      Jak ja nie lubię takich ludzi. Dusi grosz, autkiem na gaz z kuchenki jeździ i jeszcze straszy ze podniesie cenę usług. Większości ludzi którzy jeżdżą w celach służbowych za paliwo płaci pracodawca bądź klient. Gorzej jak swoją kuchenką gazową będziesz chciał spędzić wakacje ,,we Władysławowie" bo tam takie dusigrosze się zazwyczaj wybierają to kto wtedy Ci za cng da? Oj Paweł siejesz wiochę takim charakterkiem

      • 0 2

      • jazda CNG to nie dusigrosz ale ekologia i przy okazji ekonomia

        Dusigroszem możesz nazwać kogoś, kto płaci za TDT, droższy przegląd, serwisowanie w ASO aby nie kupić benzyny jeżdżąc 5.000 km na rok, nadrabiając 20% rocznego przebiegu do najbliższej stacji CNG. Ja rocznie robię około 80.000 km i jazda na gaz z kuchenki autem fabrycznie do tego przystosowanym do dość duże pieniądze pozostające w mojej kieszeni, zamiast w kieszeni fiskusa.CNG w aucie firmowym to idealny sposób na walkę z "przepałami" i wyciekami paliwa - nikt go sobie do kieszeni albo do swojego auta nie upuści.W okolicy Władysławowa mamy stacje CNG w Gdyni i Słupsku, wystarczy aby tankować tylko po drodze, auto na CNG ma zasięg 400 km. Ja akurat nie jeżdżę na wczasy nad morze, odpoczywam w innych rejonach tam gdzie stacje CNG są ;) lub w niemczech gdzie stacji jest 900 ;)CNG uniezależnia nas, kierowców od "widzimisię" urzędników i rafinerii, 25.000 zł i mamy nowiutki dystrybutor CNG pod domem i niech ceny na CPN szaleją. Używany to około 10.000 zł.Bardzo chętnie wysłucham agumenty przeciw moim pogladom i przede wszystkim przeciw CNG, dlaczego benzynka po 5.4 jest lepsza od gazu z kuchenki.Niestety, obecnie ceny aut są niskie, przepustowość dróg wszyscy znamy i bez 10 zł/litr będziemy zawsze tkwić w korkach...Widząc niektórych "mistrzów kierownicy" w "sportowych" samochodach na benzynkę myśle sobie że jest ona jednak zbyt tania...

        • 0 1

  • bzdety

    Powiem tak, to sa totalne bzdety, niech Pan Kajetanowicz badz inny wspanialszy mistrz kierownicy popróbuje jazdy z Wejherowa do Gdańska, odechce się organizować konkursów, to jest zwykle zamydlanie oczu normalnym kierowcom.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

W sezonie przedświątecznym przez Trójmiasto przejeżdżają Mikołaje:

 

Najczęściej czytane